pola53

[quote name='AniaGucio']Mam trochę fantów - do końca tygodnia zrobię bazarek dla Misia.[/QUOTE] Będziemy bardzo wdzięczni :).

Ferie się skończyły i mój wolny czas też. Chcialam wam jednak napisać, że jak Misio chce wyjść na dwór to przynosi swojemu opiekunowi czapkę :). Super, nie? A mnie się pod nogami wywalił do drapania jak go odwiedziłam. Wpadnę jutro po pracy i przed następną. Dobrej nocy!

Misio najchętniej je mięcho, na jogurty nawet nie spojrzał, ser z oliwką łaskawie zjadł. Na razie dziękujemy za pomoc. Niedawno wpłacałyście pieniądze. Jeszcze mamy trochę. Zastanawiam się nad kastracją Misia. I może warto by go zarejestrować, skoro już ma chip?

Pani była 'doinformowana'. Na moje słowa 'nie wolno trzymać psa na łańcuchu zgodnie z nową ustawą' pani powiedziała, że przez osiem godzin wolno. Eh, szlag mnie trafia, jak coś takiego słyszę.

Nie oddam go byle gdzie, nawet gdybym miała go wziąć do domu.

[quote name='AniaGucio']Hmm, nie musiałby być w domu ... ale ten pies na łańcuchu...[/QUOTE] Prawda, ale podwórko malutkie, nawet nie ma się jak rozpędzić, płot niewysoki, brak miejsca do spania, wiata (odkryta). Do tego piesek właścicieli rzucił się do Miśka, i o mało nie skończyło się to dla niego źle. Pani mówiła, że piesek już stary, ma chyba z 10 lat. Jak na moje oko to miał 5-6 lat i ani jednego siwego włoska na mordce. Będzie żył jeszcze co najmniej 10 lat. Myślę, że Misiek pierwszego dnia by nawiał i szukaj wiatru w polu.

[quote name='sylwija']trzymam kciuki :) sprawdzaj rygorystycznie ;)[/QUOTE] Możesz puścić. Sprawdzałam rygorystycznie. Pani mi powiedziała "my nie trzymamy zwierząt w domu". Nic więcej nie dodam. Ale wycieczka nie była na darmo. Dowiedziałam się, że Misiek lubi dzieci ale koty już niekoniecznie. Tam był drugi piesek, niestety na łańcuchu :(. Szukamy dalej!!!

Gabor jest piękny. Jamor to super facet! Widać, że kocha psy! Jakoś się zorganizujemy. Lecę, potem wpadnę.

Dziewczyny, jadę sprawdzić potencjalny dom dla Misia. Nie jest to jeszcze wizyta przedadopcyjna, ale takie rozeznanie. Zresztą, miałam też drugi telefon. W jednym i drugim przypadku jest to w obrębie 30 km ode mnie, a więc miałabym go na oku. Jak wrócę, napiszę więcej :).

Nikt cię dzisiaj nie odwiedził, Misiaczku?

[quote name='Plicha']Fajnie że psiak bezpieczny i szczęśliwy w swoim tymczasowym domku :) a nie ma szans żeby został tam na stałe? :cool3:[/QUOTE Niestety, nie, już o tym wcześniej pisałam.

Ale spadłeś, w górę śliczny. Zamówiłam ogony wołowe, P. Tadzio dostał jogurty, biały ser, oliwę, zobaczymy, czy psina będzie jadła te rzeczy :).

[quote name='beka']Poznałam dziś Gabora. Swietny psiak, zrównowazony, przyjazny. Grzeczny w samochodzie. Ladnie chodzi na smyczy. I dlaczego bezdomny?? .............. [/QUOTE] No to dokładnie tak jak mój piesek, Misiek. Co więcej, po kilku dniach na tymczasie nic złego z niego nie wyszło. 'Ludzie' są beznadziejni!

Będzie dobrze :)

Ale to przecież chodzi o 'naszego' psa, Vitani!

Biedactwo, niestety, nie mogę pomóc :(.

[quote name='Lili8522']Nieaktualne :)[/QUOTE] A coś więcej możesz napisać? :).

[quote name='NinaOstasiuk']:eviltong: Fakt są dwa rodaje ludzi nienormalnych: 1. nienormalni -pozytywnie :evil_lol: 2. wiadomo jacy :-( My zaliczamy się do tego pierwszego rodzaju :evil_lol::evil_lol::cool3::cool3:[/QUOTE] Tak, tak, wiem coś o tym. Na mój widok niektórzy znacząco się uśmiechają, inni wręcz wprost mówią, że coś ze mną nie tak i że mi odbiło.

Dobrze, że jest. Podziwiam Cię Sylwijo. Kiedy ty masz czas na jakieś życie rodzinne?

Dobrej nocy Misiu.

[quote name='Livka']ciocia sajlana przelała na moje konto pieniążki dla Asika - co z nimi zrobić ? :cool3:[/QUOTE] No właśnie. Luty się zbliża, na jakie konto przelewać deklaracje dla Asika? Czy na to konto, które jest w pierwszym poście?

[quote name='sylwija']ja to już mam chore pomysły, typu zawieźć go na Paluch i powiedzieć, że po Marszałkowskiej się błąkał..[/QUOTE] A to może nie taki głupi pomysł. Nie byłby głodny a potem można by go wyciągnąć.

[quote name='Cantadorra']Deklaruję 50 zł miesięcznie. Czy ktoś ma nr telefonu do teriera?[/QUOTE] Ja zwiększę swoją do 20.

Żal psiego dzieciaka! :(. A Miś mnie dziś odwiedził, cieszy się na mój widok. On jest taki grzeczny!!! Już dawno tak grzecznego psiaka nie widziałam. Te moje dwie się wściekają za płotem a on siedzi i z politowaniem na nie patrzy. Jak go wymiziam, to potem one mnie obwąchują i obwąchują. Ma chłopak szczęście, bo mróz idzie coraz sroższy.

Zaglądam i ja. Biedne zwierzę. Jak ono sobie poradzi? :(.