pola53

[quote name='mmd']Wciąż nadrabiam zaległości - fajne wieści :) Bardzo się cieszę, że tak szybko znalazł się TEN domek :)[/QUOTE] I ja się cieszę, pan Tadzio mówi, że będą mieć z niego pociechę. A dziś podobna tak szalał na spacerze, ze tylko się za nim kurzyło, bawił się z przygodnym psiakiem. Nie ma w nim agresji. Umowę adopcyjną już przygotowałam, teraz tylko musimy się zgrać czasowo z p. Przemkiem. Na pewno będziemy mieć wieści od niego na temat pieska co jakiś czas.

I ja się melduję u maluszka.

No to jest problem, nie napisałam 101 postów na miau, ani nikt z mojej rodziny.

dobra, to link do ankiety poproszę

[quote name='mmd']Tak, oczywiście - bank u mnie :)[/QUOTE] Ok, w takim razie przelewam. Dojdą pewnie dopiero we wtorek, bo mój bank w weekend nie działa :). Jeszcze raz serdecznie dziękuję.

[quote name='aga_w']wszyscy z zach-pom :) Nasze dziewczyny (kocia koalicja) mają szanse otrzymania w lutym karmy z Krakvetu (koalicja trzech karmicielek - Szczecin, Stepnica, Darłowo). Pomóżmy im z tym - zapraszam do agitacji i głosowania, tych co mają konto na miau i potem w KV - link do Fb [URL]http://www.facebook.com/events/348912095127726/#!/events/131516446970084/[/URL][/QUOTE] Możecie liczyć na 6 głosów z mojej rodziny :). Musimy sobie pomagać :).

Dziewczyny, mój haszczak znalazł dom, jesteśmy już po wizycie przedadopcyjnej, którą przeprowadziła p. Kinga z Koszalina. Piesek tam właśnie pojedzie. Muszę się tylko umówić z panem na konkretny dzień. Bardzo dziękuję za pomoc! :). Czy tę 1/4 mogę zwrócić na to samo konto z którego pomoc została wysłana?

Kochani, puszczamy kciuki! P. Kinga napisała, że piesek może spokojnie jechać do nowego domu, bo zarówno Przemek jak i jego mama, to psiarze cała gębą, i trudno o lepszy dom dla psiaka. Wiedziała, czułam, że to TEN człowiek. Ta pasja w głosie i niecierpliwość 'kiedy wreszcie' same mówią o tym, że pan się w Misiu zakochał. Miś wart jest miłości! Na początku trochę będzie tęsknił za Tadeuszem ( i myślę, że Tadeusz za nim też, bo chce być przy przekazaniu, powiedzieć parę słów o psiaku. To on mi powiedział, że Miś bardzo lubi jak się z nim 'rozmawia') Kiedy pojechałam z pieskiem na pierwszą wizytę rekonesansową, tylko spojrzałam na kobietę i już wiedziałam, że to nie to. Cieszę się też tym, że piesio będzie w Koszalinie. Córka ma tam teściów i ja czasami u nich bywam, przy okazji odwiedzę Misia (albo vice-versa) Dziękuję Wam za wsparcie: i finansowe i psychiczne. Cieszę się, że udało mi się uratować to psie życie.

Jeszcze trochę a zniosę jajo. Boję się, że wydarzyło się coś złego.:shake:

Mam nadzieję, że nic się nie stało. Ale pewnie Kinga wie, że Misio nie marznie, więc się nie spieszy :) Misio szalał jak zobaczył śnieg. Bardzo lubi się w nim tarzać. No i lubi, jak się z nim rozmawia.

[quote name='hekko99']A co ja mam powiedziec? :) też czekam :)[/QUOTE] I ja też siedzę jak na szpilkach, a tu nic :(. Pewnie gdzieś w nocy dostanę wiadomość. Obiecałam, że się odezwę natychmiast jak coś będę wiedzieć.

[quote name='Igiełka']próbuj może linia się zwolni- co za gadułka :)[/QUOTE] Próbowałam, ale chyba prowadzi samochód bo odrzuciła połączenie. Dajmy jej spokojnie dojechać do domu. Obiecuję, że jak tylko będę coś wiedzieć to od razu napiszę, dobrze?

Telefon non stop zajęty :placz:

Cieszę się, że kasa wpłynęła, teraz już wiem, że właściwie podałyśmy konto.

[quote name='AniaGucio']Wszystkie czekamy ;)[/QUOTE] Aniu, nie masz przypadkiem nr telefonu do Kingi?

Nie dziwię się, że jest Ci smutno :(. Biedna malutka, musiałaby zaleźć naprawdę kochający domek. Z tego co wiem, psy doskonale sobie radzą na trzech łapach, tylko kto ją taką zechce. Myślę, że operacja/amputacja jest potrzebnaJak ją będzie miała, będzie jej używać, a wtedy ucierpi i kręgosłup i łapka :(.

[quote name='kasiask']No i co? No i co??? :)[/QUOTE] Cierpliwości, dajcie dziewczynie wrócić do domu!!! :), :). :) Będzie dobrze!

[quote name='hekko99']Już po wizycie Kingi :) czekam na opinie i na Ciebie haszczaku brązowooki chłopaku ;)[/QUOTE] Super! Zadzwonię natychmiast jak będę miała jakieś wiadomości :).

Ja wycałowałam na żywo wczoraj :). Dziś wielki dzień! :), czekamy na wieści od Kingi. Misio już niedługo pojedzie do Koszalina, a jeździć bardzo lubi. Od razu podchodzi do tylnych drzwi w samochodzie. Pędzę do pracy, trzymamy kciuki :).

[quote name='some']no wlasnie czekamy na wiesci, niecierpliwie...[/QUOTE] Wszystko zależy od Kingi, na razie ma urwanie głowy. Ale mam nadzieję, że w niedługim czasie wszystko się poukłada. Hekko99 już ni9e może się widzę doczekać!!! :). To cieszy!!

O ile wiem, zainteresowanie Gaborem jest bardzo duże. Na pewno szybko znajdzie dom, czego i jemu i Tobie Sylwijo życzę :).

A czy za luty dotarła wpłata moja i Mirki M?

Przekazałam panu z Nowej Rudy wszystkie informacje. Teraz już Kinga przejmie pałeczkę :).

[quote name='Livka']Dziękujemy serdecznie za wpłatę Mirce M :Rose::Rose::Rose: [/QUOTE] A dziękuję, przekażę. Nie jest dogomaniaczką, ale jest wrażliwa na krzywdę zwierzątek.

[quote name='hekko99']Tak z Koszalina :)[/QUOTE] Panie Przemku, bardzo proszę o cierpliwość, otrzymałam od Kingi maila tej treści: "Pani Polu - za Boga dzisiaj nie dam rady. Mam od soboty na tzw. tymczasie dwie zagłodzone duze suki z chorobami skórnymi - w weekend nie zdążyłam do lecznicy dojechać, dzisiaj muszę bezwzględnie - z każdą po kolei, bo z dwiema naraz nie dam rady. Ponadto od wieczór muszę odebrać z krotkoterminowego Dt suczynkę, i ulokować ją u siebie awaryjnie do jutra. A na dodatek moje młodsze dziecko złapało grypę żołądkową, i zamiast pójść do pracy - siedzę awaryjnie w domu. Jutro mam nadzieję - uda mi się wcisnąć, z tym, że jeszcze nie wiem, jak godzinowo (tydzień upływa nam na przewożeniu dzieciaków z zajeć na zajęcia - mieszkamy troszkę pod Koszalinem, stąd dwa samochody są w ciągłych rozjazdach). Moze zróbmy tak: prosze napisać Panu Przemkowi, że skontaktuję się z nim telefonicznie - a ja zadzwonię, i jakoś się umówimy. Przy okazji: czy jest coś, na co miałabym zwrócić szczególną uwagę? pozdrawiam, kinga" Jak tylko będzie miała odrobinę czasu na pewno się odezwie. Ja bardzo chcę, aby piesek trafił do Pana. Rozmawiając z Panem tak długo wyrobiłam sobie opinię o Panu, widzę, że bardzo Panu zależy, a poza tym, piesek byłby w 'zasięgu mojej ręki'. Chcę dla niego najlepszego z możliwych domów, tyle już się wycierpiał dlatego teraz MUSI być szczęśliwy. Potrzebuje aktywnego, kochającego człowieka - Pana :).