pola53

[quote name='some']napiszcie moze do dziewczyn od Husky? nie moge przestac myslec o tym biedaku nie wiem moze jakis hotelik? jakies deklaracje? nie ma zadnego awaryjnego DT dla Huskiego?[/QUOTE] Mnie nie stać na utrzymywanie pieska w hoteliku. Mam mnóstwo swoich zwierząt i z trudem je utrzymuję. Płacę także kilka deklaracji. Gdyby udało się zebrać deklaracje hotelik z pewnością by się znalazł.

[quote name='AniaGucio']Mamuś, chipa nie sprawdzimy, bo nie mamy czytnika...[/QUOTE] No słusznie, potrzebny jest czytnik. Udało mi się zrobić mu dwa zdjęcia, jest piękny! Na szczęście nie pada i temperatura u nas powyżej zera. On bardzo chce do człowieka!!!! Ja nic nie wymyślę. Myślę już od połowy grudnia, ale nic z tego nie wynika. Tyle chociaż, że głodny nie chodzi.

Poszedł przelew dla lori i ode mnie :).

Na pewno dobrze, ma takie mądre oczka. Nie sposób go nie pokochać :). A jak się kocha to i 'drobne' figle są do wybaczenia :).

[quote name='sylwija']husky mają tez brązowe oczy przydałoby się zdjęcia, sprawdzić, czy nie ma chipa, tatuażu..[/QUOTE] Jak AniaGucio przyjedzie porobimy mu zdjęcia i sprawdzimy, czy nie ma chipa. Jak napisałam, moja miejscowość to dziura i w większości psy są traktowane przedmiotowo. Na mojej ulicy jest dużo psów, ale tylko moje biegają luzem i są regularnie karmione i w razie potrzeby leczone. Spróbuję się jutro skontaktować z tym leśnikiem, poproszę, żeby sprawdził czy piesek nie ma tatuażu.

Pan leśnik mieszka w bloku, raczej nie ma możliwości, oboje z żoną pracują. Ja nie mogę go wziąć bo moje suki się z nim nie zgodzą, z resztą pracuję na kilka etatów i w zasadzie nie ma mnie w domu.

Ja też dorzucę 20 zł, czy numer konta ten sam co dla Fifi?

Nie zapomnij o numerze konta, proszę :). Koleżanka musi zmienić dyspozycję w banku.

Podczytywałam o Balto na forum Jamora. To wspaniały piesek i należał mu się super domek. A ja właśnie szukam pomysłów dla następnego biedaka wyrzuconego z auta, może coś poradzicie? [url]http://www.dogomania.pl/threads/220691-Pies-w-typie-Husky[/url]

A gdzie Marta? Czyż to nie ona deklarowała? Nie ona litowała się' nad pieskiem? I co, zrzuciła wszystko na innych? Trochę to dziwne, nieprawdaż? Wy dziewczyny staracie się, knujecie, a najbardziej zainteresowanej brak.

Witaj Fifciu, od dziś i ja będę Cię odwiedzać :)

[quote name='Havanka']Kiedy patrzę na tą umęczoną psinę, która umierała na oczach tylu ludzi, cierpiała z zimna, upałów, pragnienia tyle lat, to myślę, ze ludzi już nic nie zdoła wzruszyć. Życzę im wszystkim, aby całe cierpienie tego bezimiennego psa, śniło się im po nocach i wróciło do nich ze zdwojoną siłą. Śpij piesku - czas odpocząć...[/QUOTE] Też bym Havanko tego chciała, ale nie czarujmy się. Takim s................ynom wszystko uchodzi na sucho. Gdybym wierzyła w piekło to jeszcze byłaby nadzieja na karę dla nich. Na jednym z wątków dziewczyny chciały stworzyć lotną brygadę wymierzającą karę tu i teraz. Szkoda, że prawo stoi po stronie takich kreatur :(.

Na szczęście głód mu nie doskwiera. Codziennie jest albo Pan Robert albo jego żona. Pewnie gdyby mogli to by go wzięli. Dowiedziałam się od dzieci, że został wypchnięty z samochodu przez młodą kobietę. Muszę poprosić dzieciaki, żeby zapamiętywały marki samochodów i numery rejestracyjne. ńajgorsze jest to, że zapowiadają zimę, a zwierzak śpi pod gołym niebem :(.

Widzę, że nawet miejscowy leśnik się nim zajmuje i karmi go. Wczoraj rzucał mu kij i piesek aportował. Ma śliczną maskę i jest przyjazny.

W tej sytuacji nie odmówię psince pomocy. Jutro powinna dotrzeć wpłata. Deklaruję 30 zł jednorazowo. jeśli będzie trzeba możecie też liczyć na stałą 20 zł.

Od początku grudnia w Chociwlu, w okolicach stadionu miejskiego plącze się pies mieszaniec Husky o brązowych oczach. Wygląda jak prawdziwy Husky tylko te oczy. Ponoć został wyrzucony z samochodu w okolicach Kamiennego Mostu, a zakotwiczył w Chociwlu, bo tu jest dokarmiany. Śpi w trawie pod gołym niebem. Jest przyjazny choć nieufny. Dał mi się pogłaskać, kiedy zaniosłam mu jedzenie. Próbowałam kontaktować się z ludźmi, którzy ewentualnie mogliby psa przygarnąć, jednak nic z tego nie wyszło. Może ktoś z Was ma jakiś pomysł? Ja mam swoje dwie duże suki i całą gromadę kotów. Na więcej mnie po prostu nie stać. Czekam na sugestie:placz: Deklaracje stałe na karmę: Enigma79 - 10 zł - wpłacone 20 zł za I, II Some - 20 zł ? - 50 - wpłacone Pola - 10 zł - wpłacone I, Mama Lusi91 - 10zł - wpłacone Wpłaty jednorazowe: Ciocie Baloniarki - 100 - wpłacone Cisowianka - 50 zł - wpłacone Razem: 240 zł - 40 zł Fiprex i tableta na odrobaczenie - 100 zł - karma - 100 zł - a konto na kastrację, przekazane nowemu domkowi Saldo: 0 zł

Bardzo mi go zal. Jak widzę nowy wpis to zawsze mam nadzieje, że może ktoś się nim zainteresował :(.

Super zdjęcia. Piesek taki uśmiechnięty :).

Bardzo dobre wieści! Cieszę się i ze względu na Stefanka i ze względu na Ewcię. Ona na pewno ogromnie to przeżywała!!! Śledziłam sytuację, choć nie pisałam, bo co mogłam pomóc z drugiego końca Polski.

Podczytywałam wątek od jakiegoś czasu, ale bałam się odzywać, żeby nie zapeszyć. I ja bardzo się cieszę, że zwierzaczek wreszcie się doczekał :). Życzę jemu i nowym właścicielom wszystkiego co tylko najlepsze. To cieszy, kiedy piesek znajduje kochający dom. Oby więcej biedulków znalazło swoje szczęście w nowym roku.

Ale to wszystko kropla w morzu, niestety :(.

Miejmy nadzieję, że to tylko stres, albo zmiana np. karmy albo wody. Żal było by psiaczka :(.

A czym piesek jest karmiony, bo może nie jest w stanie utrzymać. No i zastanawiam się, czy to na pewno ten powód :(.

[quote name='Roszpunka']To jest nas już trzy... ktoś jeszcze?[/QUOTE] Ja, jak najbardziej!

Nie stać mnie na wiele, ale postaram się coś przesłać. Nic tylko wyć!!!!!! :shake: Chciałabym dostać właścicielkę w swoje ręce:diabloti: