Awit

Przecudna, na pewno za chwilę będzie miała swojego człowieka.

Dosiu śpij spokojnie:-(

Dawno nie dzwoniłam, ale z tego co widzę, to jest dobrze.

Było namawianie do przestępstwa dziecko, na pewno jest na to jakiś paragraf. Wlasne dziecko. To sprawa dla sadu rodzinnego. Mari ja bym zglosila sprawę do OPSu, dzieci przyjechaly do wetki z psem. Niech panie OPS przyjdą na wywiad. I niech zglaszaja do sadu rodzinnego wiosek o wgląd w sytuacje rodzinna dziecka. To jakiś chory osobnik.

Jestem porażona wiadomością, Agnieszka jest moją sąsiadką, nic nie wiedziałam o tym. Jakieś dwa tygodnie temu, może ciut więcej spotkałyśmy się w parku, posiedziałyśmy na trawce, pogadałyśmy. Jestem w szoku, ogromnym. Kto zna Agnieszkę, tą sytuację bardzo proszę o kontakt ze mną, SBD ma mój numer.

Bardzo mi przykro:-( Śpij Tiarusiu spokojnie, kochana sunieczko.

A czipa zapewne nie znaleziono.......

Śliczna jest:-)

O matko. To skąd taki przerażony i zaniedbany psiak się wziął? A może być tak, że odłowiony z jakiejś innej gminy przez hycla i wywalony u was? Kurcze, strasznie biedny:-( Ja też myślę, żeby codziennie w tym samym miejscu go karmić i pomyśleć o klatce łapce. Mam nadzieję, że los nad nim będzie czuwał.

A ta malusia czarna mini suczka, Boże:-( :-( Straszna tragedia tych psów;-(

5 lat to piękny wiek, sunia taka ładna i nieduża, ma przed sobą może i ponad 10 lat życia. A to jest wiek akurat dla ludzi w wieku średnim, nie każdy chce szczeniaka. SBD jak się sunia komuś tak prawdziwie spodoba, to wiek nic nie będzie znaczył. A Borys wcale nie jest taki zwykły, jest ładnie umaszczony i ma WYJĄTKOWE oczy, przepiękne. I jest bardzo zgrabny. Uważam, że koniecznie powinny być wykastrowane. I myślę, że ogłaszając, pisałbym że szukają domu z powodu śmierci właściciela. Miały dom, były kochane, zadbane, zaopiekowane i tego chyba nie powinno się ukrywać.

Wszystko dobrze, dziękuję.

I wzruszyłam się widząc zdjęcia Aiszy, kochana sunia, taka jest teraz szczęśliwa. Byłam u Murzynka, biedny był, dobrze że jest bezpieczny już.

Biedny ten jamniś, wygląda jakby nie chciał żyć, bo nie ma po co. Stracił człowieka, znalazł się w schronie, nie chce takiego strasznego życia. Bardzo mi go szkoda. Bardzo.

Odwiedzam i pozdrawiam wszystkich i ślę całuski dla Aiszy. A jak ona się czuje?

Kurcze, wchodzę sobie a Bono w domku. Wszystkiego najlepszego pieseczku. Ae on jest taki ładny, wygląda jak naprawdę młody psiak.

Ale chyba powinna dziś też dostać leki przeciw bólowe? Na pewno miała dolegliwości, bólowe może nie takie duże, bo pewnie była zabezpieczona lekami, ale ogólnie, po narkozie i na pewno wielki dyskomfort czuła, te szwy, ciągnięcie, opuchnięcie i ten kubraczek i wogóle.

Dostałam zaproszenie, na razie nie mogę pomóc, nie mam z czego. Jaka biedna ta sunia. Coś drobnego maego wyślę jednorazowo pod koniec miesiąca, to poproszę o konto.

Boże te psy na tej posesji menelskiej.:-( Mari czy one będą odebrane? A Bona przepiękna, z Kasią przecudnie wyglądają, takie szczęśliwe, zadbane, przekochane.

[quote name='Poker'] Jeżeli chodzi o Dosię, to myślę ,że w jej stanie zdrowia długa podróż i stres związany ze zmianą miejsca pobytu może ją zabić ,a przynajmniej pogorszyć stan zdrowia. Nie wiadomo ile jej jeszcze zostało życia.[/QUOTE] [quote name='Ewanka'] Dosia jest wycieńczona, schorowana i jak pisałam wyżej najlepiej by została w hoteliku do końca swych dni, by nie narażać jej na duży stres, a tym bardziej daleką podróż itd.[/QUOTE] W zupełności zgadzam się z powyższym. Uważam, że Dosia nie powinna nigdzie za żadną granicę wyjeżdżać. Przy chorym sercu, przy tak wrażliwej i delikatnej osobowości Dosi, mogłoby to się tragicznie skończyć. Dla chorego człowieka silny stres jest niewskazany, ale człowiek zrozumie co się dzieje, a pies będzie przeżywał i serce nie wytrzyma. Nie można jej tego zrobić.

On ma 8-9 lat? Nie widać siwizny, na pewno tyle ma lat? Konto dostałam, przeleję na dniach mój grosik.

Kurcze, biedny jest. Taki ładny kudłaczek. Koniecznie trzeba go wyróżniać w ogłoszeniu. Nie mam pieniędzy, ale co drugi m-c 10zł prześlę. Czyli 5zł co m-c, przez kilka miesięcy. Wiem, że wyróżnienie kosztuje, ale wtedy ma szansę na dom. Tak to zginie w powodzi ogłoszeń.

Przydadzą się....Widziałam. Prawdziwe słowa. Jasza, jak można zdjęcia na dogo wrzucić? imageshack nie działa, i jestem zagubiona. Fajne masz te zdjęcia. Jasza, a Ty sama z psami tak przemierzasz te hektary, a nie obawiasz się, że ktoś Cię napadnie?(tfu)

Wszyscy żyją i miewają się dobrze:-) Ponieważ było jedno miejsce do spania, to musieli się w trójkę podzielić tym łóżkiem. Kurcze, jak teraz można wstawiać zdjęcia? Coś z tym imageshack się porobiło i nie umiem. Wojtek już ma kontener, bardzo dużo pomocy dostał od ludzi a sunia już chyba ma nawet stały domek. Ja rzadziej bywam na dogo, jak mi ktoś podpowie jak te zdjęcia wstawić, to coś wrzucę.

Olena, wiem, że na pewno duży nacisk położyłaś na bezpieczeństwo Tiny.... Wiesz, obroża ciasno, nie puszczanie, uważanie przy otwieraiu drzwi w mieszkaniu coby nie wyszła na zewnątrz itd..... Prawda?