Jump to content
Dogomania

Awit

Members
  • Posts

    11562
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Awit

  1. Awit

    Boluś

    Dziękujemy, bo coś nikogo Boluś chyba nie interesuje. A Boluś już bez kołnierza czasem chodzi, coraz śmielszy jest, każdego psa na spacerze chce powąchać. Naprawdę taki fajny jest. Ktoś będzie miał z niego wielką pociechę. I tak się uśmiecha całym pyskiem, i merda, ciągle merda.
  2. Awit

    Boluś

    Szwy z przepukliny zdjęte częściowo w czwartek, reszta dziś. Kołnierz już pomału zdejmujemy, ale jeszcze chodzi, rana po szwach musi się zabliźnić. Dziś wyróżniłam mu na gumtree. Za wyróżnienie zapłaciłam 50zł, czyli to co przysłała MikAga dla Bolusia. Jeśli ktoś czasem wchodzi na wątek, to proszę o trzymanie kciuków za Bolusiowy domek.
  3. Mari tu jest link, gdzie można zamówić chustkę "szukam domu" [URL]http://prezenty-haftowane.pl/pl/akcesoria-puppyband?[/URL] Ja też potrzebowałam dla mojego Bolusia, przysłała mi dobra ciocia z dogo. Jak nie jest Ci na już potrzebna, to jak Ci wyślę tą moją jak Boluś znajdzie dom. Bolka ogłaszam, to mały piesek, mam nadzieję, że znajdzie jak najszybciej. Dobry dom oczywiście.
  4. Awit

    Boluś

    Znowu mi wcięło tyle pisania. Krótko.Wyróżnię mu jutro, pojutrze, gdyż jeszcze ogłoszenie nisko nie spadło. Wczoraj chciałam, ale coś źle klikałam. I nie dałam rady. Potem już wiedziałam co robiłam źle. Ale już nie wracałam do ogłoszenia. W czwartek już może zdejmiemy kołnierz, już nie mogę się doczekać. W czwartek wizyta u weta.
  5. Awit

    Boluś

    Przyszło od MikAgi 50zł dla Bolusia, dziekuję!! Wyróżnię Bolkowi ogłoszenie na gumtree.
  6. Zamieszczę jeszcze Jaskra, na prośbę indigo, też nieduży i też szuka domu. I jego opis: JASKIER Samodzielny, bystry, radosny, łagodny piesek samotnie biegał po ul. Puławskiej. Ma ok. 1,5 roku. Lubi bawić się, biegać i być głaskanym. Bardzo potrzebuje domu. Tel. 502 388 663 [IMG]http://img22.imageshack.us/img22/6541/tei9.jpg[/IMG] [IMG]http://img812.imageshack.us/img812/1086/x6kg.jpg[/IMG] [IMG]http://img547.imageshack.us/img547/4527/mspa.jpg[/IMG] [IMG]http://img18.imageshack.us/img18/1996/mc4w.jpg[/IMG]
  7. [IMG]http://img837.imageshack.us/img837/5131/kawz.jpg[/IMG] [IMG]http://img199.imageshack.us/img199/9807/qxw9.JPG[/IMG] [IMG]http://img856.imageshack.us/img856/2104/ejfi.jpg[/IMG]
  8. Mnie ta nowa strona zupełnie nie leży, głownie przez to, że niektóre zdjęcia niemal do połowy są zasłonięte przez numery. Te numery powinny być albo z boku albo pod zdjęciem, żeby człowiek mógł widzieć na zdjęciu całość zwierzaka a nie np tylko głowę. A ta pinczerunia....niewiarygodne, że takie maleństwo mogłoby być tyle czasu w schronisku. Chyba, że coś jest, nie jest do adopcji i ma swoje miejsce gdzieś pod biurkiem.
  9. Awit

    Boluś

    Wolę sukę po sterylce w fartuchu niż psa po kastracji i przepuklinie. Kołnierz to koszmar. Łazi, uderza, pić nie może, jeść nie może, trzeba mu pomagać. Pożyczyliśmy większy kołnierz, bo okazało się, że w tamtym sięga brzegiem do miejsca po jajkach. Do tego swędzi go skóra na brzuchu, wygolona, wysmarowana przy zabiegu jodyną, spirytusem, włosy odrastające też swędzą, więc usiłował się drapać tylną nogą po tym brzuchu. To po każdym spacerze miał zakładane skarpetki o owijane plastrem, koszmar ile to roboty. Wczoraj wetka mu wycięła z poduszki "fartuszek", dziś już porwany. A zakładanie tego, zaplatanie tych troczek od bandaża, też koszmar. Dziś córka wycięła mu nowy. Po dworzu łazi w tym kołnierzu, chce wąchać, to zawadza tym plastikiem o mury, drzewa, płoty. Jestem już tak umęczona tym zajmowaniem się nim w tych akcesoriach pozabiegowych. A Teresa ciągle ma te swoje ataki, dziś miała w nocy, potem w dzień, potem na wieczornym spacerze i ostatni wieczorem w łóżku. Przyszła chustka od MikAgi, dziekuję! A jaka ładna:-) Tempo super ekspresowe. [IMG]http://img19.imageshack.us/img19/8697/t9r3.jpg[/IMG] [IMG]http://img34.imageshack.us/img34/5990/zl2q.jpg[/IMG]
  10. Nie odbierają telefonów? Człowiek chce zadzwonić, dowiedzieć się o psa i nie ma kontaktu? Nienormalne. Biedna Celinka
  11. Awit

    Boluś

    MikAga dziękuję za pomoc! MikAga wysyła chusteczkę dla Bolka:-) I wspomoże Bolka groszem do wyróżnienia ogłoszenia. Boluś będzie bardzo widoczny w kołnierzu i w chusteczce "szukam domu". Zaraz po wyjściu z lecznicy po zabiegu [IMG]http://img585.imageshack.us/img585/6500/mjf2.jpg[/IMG] [IMG]http://img811.imageshack.us/img811/3833/olv5.jpg[/IMG] [IMG]http://img41.imageshack.us/img41/4601/zfdf.jpg[/IMG]
  12. Awit

    Boluś

    Rozpisałam się, coś mi pykło i wszystko znikło. I chyba coś w tym jest, skoro nawet komp się zbuntował. Widocznie nie jest to potrzebne co miałam napisać.
  13. Awit

    Boluś

    Moja Tereska ostatnio to przeszła samą siebie z tymi atakami. Poszłyśmy z Fredzią do weta na wściekliznę, Tereskę wzięłam gościnnie, bo doktor na sutki jej zerka okazjonalnie i na ząbka co się rusza. I w korytarzu przed wejściem do gabinetu normalnie jakby histerii dostała, bo złapał ją atak. Jak się się uspokoiła i zrobiłyśmy krok do gabinetu-kolejny atak. A jak udało nam się wejść i było już po szczepieniu Fredzi i lekarz miała ją dotknąć-dostała 3 ataku. Dziś zakupiłam krople na p.insektom dla 3 psów, wydałam prawie 50zł. Bolek je za dwa moje psy, karma znika mi ekspresowo. Cieszy mnie, że ma apatyt, ładnie trawi, kosteczki sterczą mu nadal ale już czuję, że niedługo będą mu się zaokrąglać. Przytył jakieś 70deko. Badanie krwi wyszło dobrze i w poniedziałek idzie na zabieg. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Martwi mnie ten kołnierz, żeby jakoś w nim wytrzymał te kilka dni. Za jakieś 2,3 tygodnie będę chciała go zaszczepić na wirusy. No i będę chciała zacząć wyróżniać mu ogłoszenia, kolejne wydatki więc.
  14. Awit

    Boluś

    Po weekendzie pomyślę, szykujemy się do zabiegu. A katar wsteczny, to jak ktoś ma do czynienia z tym po raz 1szy, to ma wrażenie, że pies się dusi. Z chrapotem wciąga powietrze jakby się dusił, nozdrza szerokie, łapki rozstawione. To takie zapowietrzenie się psa. Wtedy zatykam jej nosek i musi zacząć oddychać ustami, żeby załapać normalnie powietrze.
  15. Awit

    Boluś

    Ano nie wysyłałam, Boluś skromniutki i ja też, i tak sobie cichutko czasem coś napiszę. Szykujemy się na pobranie krwi. On jest niesamowity, tak się zgrał z moimi dziewczynami, i z nami. Pod każdym względem. Takiego właśnie domu mu trzeba. I one też są wspaniałe, tak pięknie go przyjęły, nawet nie są za bardzo zazdrosne. Wiedzą, że chcemy mu pomóc, że to sytuacja przejściowa. Tylko Teresa coś ostatnio miewa częściej niż dotychczas ataki kataru wstecznego.
  16. Awit

    Boluś

    W domu ok:-) Wszyscy się cieszymy, a co rano wyrywamy sobie smycze, bo każdy chce iść z Bolkiem na spacer. Z radością odkurzam te włosy z 3 psów, z radością lecę po pracy na dwa spacery. Jeden z dziewczynami, drugi z Bolkiem. Boluś też szczęśliwy, chodzi z podniesionym ogonem, przecież jest czyjś, ktoś go chciał, ktoś go przytula i całuje. Nie ma chustek na sprzedaż, nie widzę, chcę taką ale nie ma. Skąd wziąć? A dobrze ludzie <znajomy, znajomy> wspomogą Bolka finansowo, więc będzie nam troszkę łatwiej opłacić operację. Za co bardzo dziękuję.
  17. No kakadu, domek wynalazłaś Czarkowi, no no. :-) życzę mu powodzenia. I może wstąp do mojego Bolusia, a nuż tchniesz i w mój wątek domkowy oddech.
  18. Awit

    Boluś

    O rany, mój wiejski znajdek u jamniczków:-) Dziękuję Isadora! Bolek już w ciągu dnia poleguje w łóżku, wieczorami nawet w pościeli. Jeszcze nie śpi w nocy, wieczorem delikatnie go wypraszam. Będę miała jego plakaty i zamierzam powywieszać w kilku miejscach. Jutro go odrobaczę. Już je suchy pokarm, za dużo nerw kosztowało moje dziewczyny szykowanie przeze mnie mięsa z puszek z ryżem. Wczoraj byłyśmy z córką z psami w parku, Boluś się bardzo podobał. A jego zachowanie, jego kultura, jego stosunek do ludzi i psów, przewyższa tym każdego innego psa. Oczywiście był na lince, co prawda tylko 5 metrowa, ale mógł troszkę pobiegać i co najważniejsze - przybiega z radością jak go wołam.
  19. To prawda, a po poznaniu dramatu Topika, kilka dni byłam emocjonalnie chora.
×
×
  • Create New...