Jump to content
Dogomania

Figu

Members
  • Posts

    972
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Figu

  1. Jak będziecie potrzebować transport z Warszawy lub do Warszawy, to dajcie znać. Załatwi się :)
  2. boziu, strasznie ich masz dużo.. powieszę u siebie, może jakiś sensowny ktoś się skusi
  3. Potwierdzam - bardzo ładny i przyjazny chłopak :)
  4. Kochanie, ale przecież elinka nie miała niczego złego na mysli. Ja też bym się zapytała - takie standardowe zapytanie dogomaniaka :) A swoją drogą znam niejedną ciachniętą championkę ;) Fajny teren - kiedy ma powstać hotelik? Amisiowi chyba bardzo się tam podoba :)
  5. [quote name='zuzia_kuzik']A ja mam pytanie - czy jezdzi ktos moze na trasie Warszawa- pruszkow??[/QUOTE] prawie codziennie :)
  6. [quote name='jusstyna85']A ja przypomne,że w Schronisku w Rudzie Śl. przydadzą się wszelkie leki[/QUOTE] postaram się przyjechać w sobotę. co jest najbardziej potrzebne? Opatrunki czy leki?
  7. jeśli będzie potrzeba to z wielką chęcią zabiorę ją do Warszawy - nawet jutro (wyjazd z kato ok 13) :)
  8. Śliczna jest... chciałabym pomóc ale raczej nie dam rady..
  9. hehe . Masz teraz jakiegoś piesa z Jamrozowizny u siebie?
  10. Zrobiłam trochę zdjęć w niedzielę - komu mogę wysłać na maila? Trzymam kciuki za Strike'a
  11. no dobra, pozaglądam tu sobie do Ciebie :) Państwo Murzynka baardzo fajni
  12. Odbierając Cherkę po operacji udało mi się zostawić u veta torebkę i telefon, tak więc nie wiem nic. Będę pewnie wiedziała, jak odzyskam graty :) czyli niedługo :)
  13. jest ok, za idziemy na kroplówkę :) spał grzecznie, nie nabrudził w domu, szalał na dworze. Stanowczo lepiej czuje się w ogrodzie, zupełnie inny pies. napiszę później
  14. Ta zasłonka to z budki z kwiatami - powinnam ją chyba zwrócić :) Ta kobitka jadąca z dziećmi i ten facet od kwiatów przywrócili mi wtedy wiarę w człowieka. Ami w końcu się położył - posłanie pod stołem okazało się strzałem w 10.
  15. Wszystkie papiery oczywiście dostaniesz. Zdjęcia rtg s w postaci cyfrowej na cd. Z serduszkiem może być ok, pies nie kaszle, nie męczy się nadmiernie, vetka nie straszyła za bardzo. Ami jest małym śmierdzącym słodziakiem :) Z chęcią bym go wykąpała, ale nie chce dokładać mu stresu. Biegał po działce jak torpeda, nawet zaczęłam się martwić, że go nie złapiemy, ale na wołanie przybiegł, a końcówkę raczej przeczołgał do mnie. Z psami super, koty też przyjął ze spokojem :) W domu chodzi od małża do mnie, nadstawia się do głaskania, chociaż widać, że dalej się boi. Zjadł miskę żarełka,z apetytem. Musimy jeszcze wymyślić, gdzie śpi (bo na łóżko to go moje księżniczki pewnie nie wpuszczą)
  16. W sumie on bardzo ładnie szedł ze mną (oczywiście jak już go wytaszczyłam ze szpitaliku), ale na wszelki wypadek założyłam mu też szelki - moich dziewczynek, tak że będzie miał w prezencie od nich :) chociaż może mało twarzowe są :) Historia Amika: [attachment=1104:7016.attach] Zalecenia na teraz to antybiotyk 7 dni 2-3 dni płynoterapia iv za 3 dni powtórka krwi dieta hepatic na razie + coś na wątróbkę - dam mu Esseliv duo proszę o pytania :) przez chwilę mnie nie będzie bo muszę wrócić do domu, tak że cierpliwości
  17. tylko co ja mam pisać? wszystko jak leci z karty? może po prostu zaraz przeskanuję i wkleję. Poczekajcie tylko chwilkę bo muszę najpierw popracować. Ami nie chciał wyjść ze szpitala (bał się cholernie), ale już za drzwiami dostałam buziaka i ochoczo pobiegł sikać -sikać - sikać :) Przestraszył się widząc stojące na światłach samochody, już się bałam, że nie będzie chciał ze mną przejść przez jezdnię, ale za chwilę było ok.
  18. no właśnie się dodzwoniłam Ami ma się całkiem dobrze, wysiusiał się na spacerku, zjadł śniadanko, nic niepokojącego nie działo się ani w nocy, ani do tej pory. Jest bardzo przestraszony. Wyniki wątroby są najprawdopodobniej wynikiem uderzenia, mam mieć podawane przez 3 dni kroplówy, potem powtórzymy badania. Zabieram go koło 17, kiedy skończy mu kapać dzisiejsza porcja :)
  19. w drugiej połowie tygodnia furciaczek jedzie w wawy do torunia. To już blisko :)
  20. [quote name='njangu']Cholera, brzydkie są te wyniki :(. Rozumiem że teraz interpretacja lekarza i wybranie leczenia?[/QUOTE] właśnie tak. Wiadomości będę miała o 12 - do tej godziny lekarze zajmują się wyłącznie zwierzętami i nie udzielają informacji
  21. OK. Wróciłam, mogę pisać. Słuchajcie, jak wyglądają wyniki wątrobowe u psa w szoku powypadkowym? Bo się na tym nie znam, a on ma przekroczone baaaaardzo - tak, że wygląda to na błąd pomiarowy. Za duża też glukoza, ale to może być akurat wynikiem wypadku i stresu. Mocznik- odwodniony, to rozumiem. [attachment=1102:7010.attach] Serducho ma mocno powiększone, tak że niezbędna będzie dalsza diagnostyka. njangu - ja myślałam, że będziemy zbierać każdą łapkę oddzielnie, tak strasznie to wyglądało, aż mi serce stanęło. Uściski dla wszystkich szukających na miejscu i na odległość - mam nadzieję że nie jesteście tak zmęczeni jak ja :)
  22. Czy zawsze tu musi tak być, że wszyscy zajmują się tylko kłótniami? Pies uciekł. Stało się. Myślę że była to wina wspólna - albo niczyja. Ten, kogo tu nie było, szczególnie kiedy Ami uciekł, nie ma prawa komentować. Szelek nie było. Obroża była. Pies był spokojny. O pierwszej w nocy nie było ruchu, raczej samochodu się nie przestraszył. Za to mógł się przestraszyć czegokolwiek innego. Mógł spać u mnie, nawet do środy. mogło być 500 innych rozwiązań. Wybraliśmy takie, które miało być najlepsze dla niego, prawda? Więc o co się kłócić? Wszyscy chcieli dobrze i dobrze że w końcu tak się stanie Pies był w dużym szoku po wypadku, ale od początku mówiłam, że próbuje się ruszać, tylko nie wiadomo, czy nie ma obrażeń wewnętrznych. W rtg wyszło wszystko ok, nie ma złamań, jedna łapa opuchnięta. Krew będę miała wieczorem, potem wam wkleję. Jest na obserwacji przez noc, potem wezmę go do siebie i będzie czekał tyle ile trzeba na transport.
×
×
  • Create New...