Jump to content
Dogomania

Agnisia =)

Members
  • Posts

    873
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Agnisia =)

  1. czyli zamówienia na koszulki i kasę za nie do 1 lipca. A do kiedy trzeba się zdecydować jeżeli chce się pod namiot pojechać? I co w ogóle robi się na takim zjeździe ? ;)
  2. Ja jestem za południem. I proponuje zmienić temat wątku, tak żeby więcej ludzi tu zajżało, czyli napisać czego konkrenie wątek dotyczy ;)
  3. Słyszeliście coś o "poradniku bez kantów" ?
  4. Jak to jest z tymi Ozikami, jest taki pies w stanie leżeć spokojnie jakiś czas np. podczas wykładu na uczelni obok moich nóg? Czy one w ogóle kiedyś leżą? :]
  5. Agnisia =)

    Katowice 2007

    dziękuję za pomoc. O tą właśnie firmę mi chodziło :)
  6. Agnisia =)

    Katowice 2007

    Na wystawie było takie małe stoisko bez lady, towar sprzedawała młoda pani, obroże były stosunkowo tanie (do 30zł), były w przeróżne śliczne wzory i miały dożywotnią gwarancję. Pamiętacie z jakiej były firmy?
  7. dotychczas wiedziałam, że będzie ciężko, ale jak ciężko dowiedziałam się dopiero teraz. Czy macie jakieś pojęcie o tym, czy pozorant będzie dotykał psa gdy właściciel będzie oddalony, lub czy będzie go zaczynał głaskać stojąc za nim??? Ostatnio Robert próbował pociągnąć Felka za ogon, gdy ten warował i zaraz po tym jak go tylko dotknął, dziękował opatrzności za gruby płaszcz odporny na psie zęby... Felek jest przybłądą i jes strasznie wrażliwy na dotyk innych oraz na dotykanie tylnych partii ciała. jaśli nie zareaguje agresywnie to poprostu wstanie i odbiegnie na bespieczną odległość.
  8. Dziewczyny!!! Czytałyście to: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: [URL]http://alteri.pl/Kursy_instruktorskie/regulamin_PPP.html[/URL] :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: Załamałam się... chyba nie mamy po co wybierać się na ten egzamin :shake: ...
  9. A ja porzuciłam mój przedmiot bo za bardzo wyklikałam mu otwieranie nad nim paszczy i jak go wypuszczałam to nie robił nic więcej. I teraz kształtujemy drewnianą łyżkę :] Dali wam za zadanie wykształtować wejście psa na schody tyłem??? Czy same sobie to wymyśliłyście? ;)
  10. ludzie, jakie schody??? :crazyeye:
  11. Ehh... nie zdajecie sobie sprawy jak tu bez waspusto na forum. Jak macie kurs to muszę czekać dwa dni, żebyście wróciły po czym ja jadę na kolenjne 2 z czego robią się cztery. Szkoda, że nikt z mojej grupy tu nie zagląda. Jak było w Brzeźnicy? Bardzo nas wyprzedziliście znowu??? :)
  12. [quote name='Behemot']Na jaką uczelnię i jaki kierunek się wybierasz?[/quote] To jest pytanie na które najtrudniej mi odpowiedzieć. Do końca gimnazjum myślałam, że idę na weterynarię, ale jednak poszłam na mat-fiz i bardzo rozczarowałam się biologią w liceum, poza tym doszły kwestie zdrowotne i weterynaria odpadła. Teraz myślę nad biotechnologią, ale tuta chyba ogromną rolę gra język, który u mnie nie jest perfekcyjny, ponadto to praca podobno wymaga wyjazdów za granicę, na c trudno sobie pozwolić z dwoma psami. Ostatnio zaciekawiła mnie geodezja, ale niektórzy mówią, że ciężka praca, a mama uważa, że stać mnie na coś ambitniejszego ;). Chociaż mam jeszcze pół roku na podjęcie decyzji, to to pytanie nęka mnie od ponad dwu lat i wciąż nie mogę znaleźć na nie odpowiedzi. Jedno jest pewne: studiować będę w kraju.
  13. Fajnie macie, że blisko was są psie szkoły. My to ponad godzinę musimy jechać do najbliższej. Ile maksymalnie godzin wasze aussiki zostają same w domu?
  14. Dziękuję za odpoweidzi, nie spodziewałam się, że będzie ich aż tak dużo :] Szczerze mówiąc do tej pory myślałam, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wynajęcie jakiejś chatki z ogródkiem na obrzeżach miasta, ale wtedy trzeba długo dojeżdrzać... Dopiero po przeczytaniu waszych wypowiedzi olśniło mnię, że przecież można zamieszkać z koleżankami w bloku blisko uczelni :]. Jaki to miałby być pies? Najbardziej ciągnie mnie w stroną aussika. A że w dużych miastach, w przeciwieństwie do mojego Żywca, można znaleźć tory do agility i dobrych trenerów, wreszcie mogłabym się wyrzyć ;). Teraz mam siedmioletniego mieszańca przybłędę. O nowym psie myśle właśnie dlatego, że nic nie ciągnie mnie bardziej jak psie sporty, a moja psina nie jest zbyt ruchawa. Teraz uczę się jak szkolić psy, wybierać socjalizować szczeniaka itp. więc chciałabym tą wiedzę kiedyś wykorzystać. [B]Czy drógi rok studiów jest lżejszy niż pierwszy?[/B] Wiem, że mam jeszcze 2 lata do studiów, ale rodowego to ogromny wydatek, więc pieniądze zaczęłam już zbierać i muszę powiedzieć, że mam już dość pokaźną sumkę ;) Gdy ostatnio spytałam się mamy co myśli o moim pomyśle kupna psa po liceum, to powiedziała, że na pewno na pierwszym roku psa mieć nie mogę, że na drógim to już prędzej. Mam jest nauczycielką z pasją ;) Więc czy to prawda, że łatwiej po drógim roku? PS Najbardziej chciałabym psa już teraz, ale musiałby się stać cód, żebym otrzymała na to zgodę, a poza tym do najbliższej psiej szkoły jest ponad godzina drogi autem, a o torze agility już wolę nie mówić...
  15. Od pół roku zbieram n a psa, którego chciałam sobie kupić po skończeniu liceum. Wtedy miałabym 4 miesiące wakacji, żeby go zsocjalizować i ukształtować jego charakter. Wszystko było pieknie dopóki nie dowiedziałam się, że ponoć nie ma szans studiować mając jednocześnie psa, a już na pewno nie na pierwszym roku. Co wy o tym myślicie? Może ktoś z was miał taką sytuację??? Oczywiście nie mieszkałabym w akademiku, tylko w jakimś domu na obrzeżach miasta, a w najgorszym wypadku w kawalerce. Czy posiadanie psa w takich warunkach jest realne? PS Nie zamierzam studiować medycyny ;)
  16. Dzisiaj zęby Felka po raz pierwszy przeżyły bliskie spotkanie z plastikową szczotką!!! Tzn. W ciągu 4 sesji jakies pięć razy dotknął zębami przedmiotu, tak, że aż było słychać!!! Ale się cieszę!!! Teraz już wierzę, że Felek kiedyś podniesie z ziemi przedmiot i mi go poda :].
  17. My też! :] Zauważyliście, że zmienili nam tytuł wątku? I wreszcie jest przeniesiony z dogoterapii do której nie pasował.
  18. Czyli jeżeli ktoś nie jest w stanie poświęcić całego swojego wolnego czasu dla psa, lepiej żeby kupił aussiego niż bordera, dobrze zrozumiałam?
  19. To u mnie z Felkiem wręcz przeciwnie. Ostatnio nawet sam przynosi patyki żeby się z nim bawić, co mnie niezwykle cieszy. Przedmiot już bierze w zęby, ale jeszcze ich nie zaciska (strasznie opornie nam idzie to podnoszenie). I ogólnie jest nieźle. Aha, no i jeszcze coś mu strzeliło do głowy i target zamiast dotykać nosem to goni z otwartą paszczą i łapie w połowie długości. Chyba za dużo tego nakręcania na zabawkę ;) Pozdrowienia.
  20. Smycz automatyczna uczy psa ciągnąć. Taki jest jej mechanizm, jak pies ciągnie to smycz się wysuwa i można iść do przodu. Też miałam problem z ciągnięciem i zrobiłam tak: Po pierwsze smycz automatyczna jest przypinana tylko do szelek. Gdy pies ma szelki na grzbiecie, może ciągnąć ile ma sił. Po drugie metoda drzewka nie dawała żadnych rezultatów, aż dowiedziałam się o innej, dość podobnej tylko nieco zmodyfikowanej: Idziemy sobie z psem na zwykłaej smyczy przypiętej do wygodnej obroży. W momęcie gdy pies zaczyna ciągnąć stajemy, i delikatnie ściągamy psa smyczą w naszym kierunku, tak by karabinczyk wisiał pionowo w dół. Prawdopodobnie pies znowu ruszy do przodu, więc my znowu zawracamy go nieco natychmiast luzując smycz. Nie szarpiemy, tylko delikatnie cofamy psa. W pewnym momęcie pies nie wyrwie do przodu, tylko stanie na momęt, rozejrzy się lub spojrzy na ciebie. Wtedy możemy ruszyć do przodu. Metoda w zastosowaniu bardzo podobna do drzewka, aczkolwiek efekty przychodzą dużo szybciej. Sama przetestowałam ;)
  21. [B]Hania [/B]rzeczywiście! :] Poprowiłąś mi humor. Sprawdzałam 3 razy te terminy, a i tak źle zapamiętałam. Czyli zajęcia są w tym tygodniu, potem po wielkanocy, po weekendzie majowym i w połowie czerwca jest egzamin (na którym będziemy mogły poznać się osobiście ;)) [B]Ulaa[/B] pisałyśmy posty jednocześnie. Rzeczywiście, okropna sytuacja. Ale jak to się mogło stać? Byłaś przy tym? Myślę, że Agnieszka na pewno będzie wiedziała jak ci pomóc. Bądź dobrej myśli. Trzymamy kciuki za Sonię. PS [B]Hania[/B] nieśmiało przypominam o książce ;)
  22. Ludzie, zlitujcie się. Wiem, że Aussiki są troszkę bardziej masywne od borderów i czasami nie mają ogona. Ale co poza tym? Jakie są różnice w charakterze?
  23. Mówisz o rozwiązaniu czyjegoś problemu? Odrobione ;) Wiecie, że to przedostatnie zajęcia? Jak o tym pomyślę to mi się płakać chce... Jak ja przeżyję bez psów fundacyjnych :loveu: , bez tych rozmów o teorii dominacji ciągnących się bez końca, bez obiadów w barze Zachęta :loveu: Nie wyobrażam sobie tego... :-(
  24. Nurtuje mnie jedno pytanie i doszłam do wniosku, że tu znajdę na nie odpowiedź ;) Powiedzcie mi, proszę, czym tak naprawdę różni się owczarek australijski od border collie?
×
×
  • Create New...