Agnisia =)

Rany, to wydaje się łatwe. Obym się nie przeliczła. Jak się dowiedziałam, że zdałyście na 158 punktów to mi mowe odjęło, a szczenke miałam na klawiaturze :lol:. Mam nadzieję, że my będziemy mieli takie same rozproszenia :razz:. Cholera całą noc nie spałam, ale przynajmniej obmyśliłam plan :cool3:. Jak wrócimy to zaraz doniesiamy o naszej klęsce lub sukcesie. Oby o tym drugim. Do zobaczenia :p .

[quote name='anastacia']nieee :roll: może coś napiszesz o tym??;)[/quote] "Poradnik bez kantów" Słyszłam opinie szkoleniowców, że to książka warta przeczytania. Są w niej podstawy wychowania psa, dużo o szkoleniu pozytywnym, ani słowa o daminacji. Nic więcej nie wiem, bo nie czytałam. może wkrótce się szarpnę i kupię. Ta książka dopiero niedawno ukazała się w księgarniach.

Rany, dziewczyny, wracajcie już z tej Brzeźnicy bo mnie tu skróca z braku informacji!!!!! :mad:

[quote name='Marysia_i_gończy']Nie wiem, nie było mnie tam :) Zdaje mi się, że mówiła o zabawce i paszteciku :)[/quote] pasztecik... to pewnie odwołanie od paszteciku było... Ojjjj to nie dobrze...:roll: :roll: :roll: Dzielna Garwa! Taki pies to skarb.:loveu:

O KURDE!!!!!!!!!! Zatkało mnie!!!!!!!! Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PS Jakie były rozproszenia przy poszczególnych ćwiczeniach? Czy ktoś jeszcze zdał?

[quote name='Blow']hehe XD "kaukazka kupa";) dobre:D ale w sumie są przecież takie 12 litrwe wory na śmieci;) ja sie ostatnimi czasy głęboko zastanawiam nad sprzątaniem po psiulku tylko jestem w rozterce....skoro już dbać o ogólną czystość i porzadek to tak żeby nie szkodzić np środowisku...a jak mój piesek jak są dobre wiatry,zobi jakieś dwie Qpy dziennie i ja miałabym zużyć te dwa PLASTKIKOWE woreczki dziennie to pomnóżmy to razy 365 i będzie góra plastikowych woreczków:( z kolei zbierać własną łapką psie G tylko przez papierowy woreczek to troche ble,nie ta izolacja;) no i teraz nie wiem już sama co z tym zrobić:([/quote] Też się nad tym zastanawiałam, ale u mnie koniecznośc sprzątania zdarza się bardzo rzadko. WW większości przypadków kopa robiona jest na łące lub w lesie. :razz:

Alteri nie ma oddziału w Warszawie. Narazie są dopiero plany, żeby taki utworzyć. Do tego działu wchodzą raczej sami alterowcy ;), więc myślę, że powinnaś zapytać się w innym wątku. Chyba, że dziewczyny coś wiedzą.

Na śmierć zapomniałam, że Wy zdajecie dzisiaj. Więc z całego serca życze Wam powodzenia! Dajcie z siebie wszystko i zdajcie jak najlepiej! Trzymamy za Was kciuki!!! Napiszcie zaraz jak będziecie mogli, jak Wam poszedł egzamin i jakie były rozproszenia ;).

[quote name='Hania']Zaznaczam sobie początek {quote} i koniec {/quote}. Tylko, ze w nawiasach kwadratowych.[/quote] Aha, myślałam, że da się to robić w jakiś automatyczny sposób. [quote]Zaczynam mieć stresa ;-)[/quote] Stresa? No co ty! Przed czym? Przed jakimś głupim egzaminem? Przecież to jest bułka z masłem! Ten Egzamin jest tak prosty, że aż wstyd! Mogliby wymyśleć coś ambitniejszego w tym Alteri :eviltong: .

Nie pamiętam już co mówiły dokładnie, ale było to jaknajbardziej pozytywne :). Zdradzisz mi jak to robisz, że czytujesz kilka fragmentów wiadomości w jednym poście?

[quote name='KaRa_TC']Ja to bym sie bala w takim namiocie:evil_lol::evil_lol::evil_lol:no jakos przy wiekszym wietrze czy deszczu bym mu nie ufała:lol:[/quote] To ciekawe co byś powiedziała na mój 4osobowy naliot za 30 zł :evil_lol:. Co to jest to Netto? I gdzie jest?

No hej! Właśnie usiadłam do komputera z zamiarem napisania tu czegoś, ale widzę że mnie uprzedziłaś ;). Na tym zdjęciu Gawra ma minę, jakby chciała powiedzieć: "coś ty mi tu za konia postawiła, co to ma być? Że ja niby nie potrafię przed koniem warować???" :cool1: Nas gorączka przedegzaminowa ogarnęła i o niczym innym u mnie w domu poza egzaminem w Alteri i egzaminami maturalnymi się nie mówi. Normalnie zwariować można. Jesteśmy w miarę przygotowani, tylko chodzenie przy nodze jeszcze troszkę kuleje, ale może się uda. Najwyżej przejdziemy przy nodze na uszach :evil_lol:. Podsłuchałam ostatnio jak Agnieszka z Agatą wychwalały Gawrę. O Szaleju też coś wspomniały i ogólnie medytowały nad inteligencją ogarów :p. Teraz zdajemy osobno, tzn. wy w czw/pt, a my w weekend, czy tak? Oby tylko deszczu nie było, chociaż upał może być jeszcze gorszy. Aha, Hania, zostawiłam ci twoją książkę, masz się o nią upomnieć Agnieszce. Napiszcie coś konkretniej dziewczyny jak wam z psami idzie, czego się boicie, i co jeszcze szlifujecie, (chyba, że nie ma takich rzeczy ;) ).

hahaha, komar, rowaliłeś mnie :lol: !!! Mrowa, a twoje psokoniki czasem nie chcą kogoś na grzbiet zabrać? :evil_lol:

[quote name='KaRa_TC']Yyy ten dworzec to jest przy dworcu pkp tak mi sie wydaje...[/quote] Aha, no to już wszystko wiem ;) . Jeszcze raz dziękuję. Ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tej 20minutowej wspinaczki z bagarzami dla siebie, psa, śpiworami i namiotem... :shake:

[quote name='KaRa_TC']Jest autobus miejski do morska nr 5 o godzinach [B][B]Odjazd z: Dworzec kolejowy BŚ[/B] 08:00 , 10:10 , 12:15 [B]M[/B], 14:15 [B]M[/B], 16:00 , 17:35 ,[/B] Proponuje sie zapytać kierowcy w ktoórym miejscu dokladniej trzeba wysiąść:D [B]... bilet (normalny 2,20 studenci 1,10, uczniowie 1,25 zł)[/B] z Zawiercia i on sie zatrzymuje tam na wiosce w morsku ale z przeciwnej strony od podlesic. Tam na piechotke trzeba iść jakies hmm... 20 minut pod górke... albo PKS to sie wysiada w Podlesicach i dalej trzeba isc najpierw wzdłuż domków wioskowych, lasu a potem pod taki fajny stok;) idzie sie tez okolo 20-30 minut. czasy sie zminiają w zależności od waszej kondycji (chodzi mi o podejscie pod stok)[/quote] Dzięki wielkie! A ten dworzec BŚ to gdzie on jest :oops: ? Czyli ten bus startuje z dworca w Zawierciu? Poplątałam się :roll:

Oczywiście, że nagradzamy nie tylko samym jedzeniem! Ale gdy uczy się jakiegoś nowego zachowania, to najprościej jest użyć do tego smakołyków, a dopiero potem rozszerzać wachlarz nagród. Ale wątek jest o smakołykach i dlatego nie mówimy tu o innych nagrodach. Umojego psa nagrody są następujące: -spuszczenie ze smyczy -zabawa z innym psem -pogoń za piłeczką -szarpanie -wspólny bieg -otwarcie drzwi -pieszczoty -żarełko -itp.itd. Hierarchia nagród zależy od okoliczności, ale wszystko, oprócz żarełka, stosuję dopiero gdy mam opanowane i dopracowane dane zachowanie u psa.

Pewnie ten temat już się tu przewinął wiele razy, ale nie sposób przeczytać to wszystko. Czy możecie mi powiedzieć czym można dojechać do Morska? Jestem z Żywca i w połączeniach PKS i PKP nie znalazłam tego miasta. Czy tam w ogóle coś jeździ?

A weterynarz nic ci nie doradził?

mi też się tak wydaje, ale narazie pracujemy tylko na suchą karmę, a przy przywołaniu coś ekstra, np. szyneczka lub serek.

Dziękuję, za odpowiedzi i oświecenie mnie. Tak właśnie się spodziewałam, że springer to nienajlepszy pies na wieś pełną kórników ;).

koniki :loveu: hurra :lol:

Mam niezmiernie ważne pytanie: [B]Jak to jest z polowaniem u springerów???[/B] A tak konkretnie to chodzi mi o to, czy mając spaniela mogę pójść z nim na spacer na łąkę nie obawiając się, że wróci z kurą czy bażantem w pysku? Pytam bo koleżanka ma setera, który załatwił już sporo ptaków, a z kolei labki, choć to też psy myśliwskie, podobno nie zabijają. Bardzo proszę o odpowiedź.

No cóż przez ostatnie dni byłam na Węgrzech na campingu i po wyjściu przed domek mój psiak zrobił piękną kupkę. Wzięłam w woreczek i niosłam w ręce, ale ku mojemu zaskoczeniu prędko okazało się, że najbliższy kosz na śmieci jest dopierow RESTAURACJI! No więc szłam jak ten głupek przez całą długą ulicę z kupą w reku.Wreszcie po 15 minutach dostrzedłam zamknięty na kłudkę kontener sklepowy. Na szczęście szpara pomiędzy pod klapą była na tyle duża, że przecisnęłam przez nią moje zawiniątko. Dwa kroki dalej była restauracja do której weszłam już z pustymi rękami i czystym sumieniem ;).

[quote name='lothia']a my mamy drugiegi grzywacza pp [ i drugie dziecko] i jest ok,nie ma rzadnych problemów zdrowotnych spowodowanych alergią "na psa",co więcej zauważyłam u siebie uczulenie chyba na ślinę ale tylko po wylizaniu przez duże stwory[szczypią mnie wylizane miejsca],po grzywaczach nie widzę tego efektu[pewnie po innych małych tez by nie było ale nie miałam okazji sprawdzić][/quote] Może być też tak, że uczuliłaś się na ślinę psią ale na ślinę twoich psów jesteś uodporniona :razz: Mi lekarz powiedział, że nie może być nawet mowy o pisie, a teraz właśnie leży obok mnie na kanapie :loveu:.

A jak jest u was z obsikiwaniem? pozwalacie swoim psom obsikiwać drzewka i krzaczki pod blokami i w mieście?