Jump to content
Dogomania

agat21

Members
  • Posts

    27291
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    146

Everything posted by agat21

  1. Dzięki za zaglądanie do Makusia :) Odrobaczanie idzie co dzień swoim rytmem, ale pierwsze dobre rezultaty są: koopa jest stabilniejsza. Jeszcze nie wzorcowa, ale poprawa widoczna jest. I bardzo dobra wiadomość: bohater przytył o kilogram! :)
  2. Nie wsadzili mu tej łapki w gips?? Tylko kazali siedzieć w klatce? Mój Figaro miał gips na 10-14 dni, ale mógł normalnie po domu chodzić.
  3. Czy czas jest taki, jak data zakończenia zbiórki? Zaraz roześlę zbiórkę znajomym.
  4. Fabusiu, bardzo się cieszę, że tak fajnych ludzi trafiłeś :) Należało Ci się!
  5. Biedne Muszątko. Miała wreszcie dom, upragniony, a tu buch i nowe miejsce. Na pewno to szok dla niej. Dobrze, że pani wyrozumiała i cierpliwa, na pewno powoli się ułoży wszystko i Muszka zadomowi się w nowym miejscu. Brak telefonów o Kropcię jest zdumiewający :/
  6. Makuś jeszcze nie może spacerować po ogrodzie dopóki zakaża pasożytami :( Może po zakończeniu podawania drugiej serii leków będzie bezpieczniejszy dla otoczenia i wtedy wyjdzie do ogrodu i do innych psiaków. Bardzo na to czeka. Razem z dexterką.
  7. Może ma inne doświadczenia z psami fundacyjnymi. Ok, to nie ma teraz już znaczenia. W czasie wizyty bardzo dobrze się odnosiła do Makusia - to ważne :) Bo nie zawsze tak jest. Pamiętam wizytę u weta w Zamościu z wychudzonym psem z interwencji - wet nawet do niego nie podszedł! Brzydził się pewnie... Robimy echo serca i jeśli będzie ok, to wytniemy te guzy i damy do zbadania.
  8. Tam nie ma za bardzo innych onkologów, a onkolożka z Opola ma dobre opinie. Może wzięła pod uwagę, że to nie jest właścicielski pies i nie chciała naciskać na kosztowne zabiegi? Nie będę już prosić dexterki o szukanie innych onkologów gdzieś w Polsce, bo ona i tak ma z Makusiem tyle pracy, co z trzema innymi psiakami naraz, myślę, że trzeba mu zrobić echo serca, co też będzie się wiązało z jakimś wyjazdem, bo najbliższy gabinet nie robi takich zabiegów i nawet nie wiadomo czy w Opolu się znajdzie taki gabinet. Pewnie raczej w Katowicach. Po echu zobaczymy jak serducho Makusia i będzie można myśleć coś dalej.
  9. Dziękuję Wam bardzo :) Rozmawiałyśmy o noszeniu nie tylko w kwestii ewentualnej choroby, ale również tego, że Ponguś jako krótkołapek nie powinien dużo chodzić po schodach, bo kręgosłup może mu siąść. :/
  10. W poniedziałek jak siedziałam w Katowicach w oczekiwaniu na szczeniory z Ukrainy, zadzwoniły panie bliźniaczki z Poznania w sprawie Pongusia. Bardzo fajne, z głosu wynikało, ze już w miarę dojrzałe, artystki zwierzakolubne, szukają spokojnego psiaczka dla jednej z nich. Ponguś bardzo się spodobał, tylko znowu wynikła sprawa mieszkania na I piętrze bez windy i konieczności noszenia psiaka. Ostatni psiak, którego pani pożegnała chorował mocno pod koniec życia i pani go nosiła kilka razy dziennie na siusiu po schodach. Gadałyśmy ok. pół godziny i stanęło na tym, że pani się zastanowi, przemyśli, pojedzie do rodziców, którzy mają 20 kilgramowego psa i ponosi go trochę po schodach, żeby potrenować i zobaczyć ja to by ewentualnie było. Po majówce będzie jechać do Krakowa, więc nie wykluczone, że przejedzie przez hotelik i pozna Pongusia osobiście, jeśli przemyślenia będą szły w dobrą stronę. A ja dziś wyróżniłam ogłoszenie na Katowice, dajcie znać jakie macie wyniki ze swoich ogłoszeń i które warto wyróżnić jeszcze.
  11. Ona bardzo przytulasta była. W całym tym rozgardiaszu i po ciemku o mało jej nie zabrałam. Już siedziała w moim samochodzie :D
  12. Na razie damy Makusiowi i dexterce trochę spokoju. Tym bardziej, że jednak mimo cudownego charakteru i spokoju on chyba przeżywa każdą podróż, bo po każdej jest rozwolnienie bankowo. W maju dexterka znajdzie gabinet, gdzie można zrobić echo serca i - jeśli wszystko będzie ok - ciachamy guzy.
×
×
  • Create New...