Jump to content
Dogomania

*Monia*

Members
  • Posts

    6689
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by *Monia*

  1. Cudowne zdjęcia przeszczęśliwego Theosia <3 Bogdan-banan świetny :D A Ty Magda na pewno masz jakieś zdjęcie, przecież trzeba uwiecznić strój, pokaż :P Chyba nie będę pytać skąd wiesz o jego stringach :lol:
  2. wrócę jutro na zdjęcia, akurat zanosi się na to że mam dzień domowy poza wypadem na pocztę więc liczę że będzie co oglądać :P
  3. przez cały dzień tak mało nagadane? nie wierzę :P W takim razie tylko się przywitam przed snem :)
  4. U mnie jedna nie ma ani interesu ani macicy a chciała się rozmnażać, także trudności są po to żeby je pokonywać :D Ale westowe i westowe to tylko westowe z tego wyjdzie, grzywkowest brzmi dużo lepiej ;)
  5. Chyba mu ktoś pomógł, bo raczej nie tak sam :P. Mój kupiłam dawno, ale niech jeszcze pożyje, mimo że zagubiony w akcji.
  6. U mnie alergie raczej delikatne, ale faktycznie z wiekiem gorzej. Interesik pseudogrzywkowestów będzie kwitł :D. U nas cieczki brak chyba od roku, albo moja pamięć sklerotyczki mi szwankuje i była jakaś cieczka na wiosnę :/
  7. https://lh5.googleusercontent.com/-1SxNsld8tfk/VNdpqLGLPUI/AAAAAAAA_x4/-I_JW2T1ZSw/w416-h587-no/IMG_1364.JPG- omg, czego się szczeniaczek najadł że aż tak cały spuchł :o . Piękna duża panna z niej ;)
  8. Ło, bendem miała czo oglądać :D. Przypomnę :P Mój obiektyw luszczankowy tak zarósł kurzem że aż go znaleźć nie mogę :/
  9. A jak Alu Twoje stópki? Co do tematu psa i dziecka to nie wiem jak może się nie dać upilnować raczkującego malucha, przecież wrzucenie do kojca na 5-10 minut nie boli. Ale przecież tylko wyrodne matki mają kojce czy nawet łóżeczka, bo to zabieranie swobody i przestrzeni życiowej. Ciekawe tylko jak matka siedząca sama z dzieckiem całe dnie ma załatwiać potrzeby fizjologiczne, sprzątnąć, zjeść, umyć się czy ugotować obiad. No nie da się, trzeba dziecko zabezpieczyć choćby przed samym sobą. Tym bardziej jak małe dziecko sypia godzinę dziennie ;). Niby można z dzieckiem, ale jakoś mi się nie widzi pełzanie dziecka obok wc, czy w kuchni gdzie może coś mi spaść lub co gorsza się wylać, a na ręce nie wezmę bo przez to mam z dzieciństwa bliznę na stopie a koleżanka poparzone pół ciała :/
  10. Ja z dwoma mam czasem tłok, 9 psów sobie nie wyobrażam. Nie miałam psa, ale mój podopieczny jak miał jakąś wydzielinę to pamiętam że go leczyli. Na szczęście nie wyjeżdżali nigdzie i nie ja mu smarowałam :D
  11. A do kogo innego :P. Jak je będę pstrykać to of kors z dedykacjom speszjalnom :D. Już baterię naładowałam i w końcu mam pogodę na pstrykanie :). A już myślałam że wiosnę przesiedzę w robocie :) Taksowe obróżki są fajne, uwielbiam je od lat, nawet jak są brudne :) Maniula dziękuje, nie zauważyła spóźnienia ;)
  12. Nie wiedziałam, wstyd... Zaraz się poprawię, tylko foty kiepskie bo to nie była sesja pod tytułem "słit focia cudnej obróżki zajebiaszczą luszczanką" :/ kangur w torbie naplecowej :D ze spacjalną dedykacją dla Anginy obroża w owce ;) babcia nadal chce kicać i Pimpusiowa obroża, wzór trochę widać
  13. miałam syosa i jakiś czas był ok, a teraz znowu mam uczulenie bo nowa butelka także znam ten ból :/
  14. Co słychać u Prezia i reszty stadka? Jak zdrówko? Jakieś zdjęcia aktualne może masz ;)
  15. Tak jak Małgo pisze - jak zacznie sam siadać czyli Mariuszek pewnie niebawem zacznie bo sprytny chłopak jest ;). Wcześniej chusta tkana i wiązanie z przodu, z tyłu lub na boku. Tam gdzie z wózkiem nie wjedziesz sprawdza się idealnie. Maniula też na rękach nie lubi, a jak ją zwiążę albo upnę możemy i 2-3 godziny chodzić. Marudzisz :P. Poszukam i zobaczę czy jakieś zdjęcia oddają urok obróżek ;) Mam dzisiaj radochę bo zrobiłam po raz pierwszy SOBIE większe zakupy ciuchowe :D. Taka przecena była w sklepie że nie mogłam sobie odmówić kupienia kilku rzeczy, mimo że poszłam tylko po spodnie i ewentualnie bluzkę. No i do pracy mam wyprawkę, nie będę śmigać w starych portkach czy bluzach z kapturem bo i 2 sweterki wzięłam :). Mani po raz pierwszy nic nie kupiłam, ale ona nie idzie ze mną do pracy :/
  16. Zapomniałam że czarna królowa jest zawsze tylko jedna :D. Hexa ostatnio pokazywała że ma wszystkie zęby jak Shina chciała na łóżko wejść :/ Najlepszego dla Bolcika! :)
  17. Kanapa się zapsiła (i zakudliła zapewne :D). Lizka wygląda jak byś ją skrzywdziła każąc leżeć na kanapie :lol: Igula już zaczyna sama dreptać?
  18. Przecież widać nogi :P To akurat nosidełko Pentelka. Niby kiepskie, ale daje radę jak nic innego nie mam pod ręką :)
  19. na pewno są, trzeba popróbować na który się nie ma alergii :P
  20. Dzięki za pączki, pyyycha :D Są nasze obroże, ale nie załapały się na ładne zdjęcia bo mi się nie chciało aparatu naładować i mam tylko takie byle jakie z miniaparaciku mego. No i wiosna do nas zawitała żeby mnie zmobilizować do sfotografowania się :) i tyle. Więcej siebie z głupimi minami i w dziwnych pozach nie będę dodawać :P Dobrz że nie widać ile warstw założyłam :lol:
  21. Dziękuję, widziałam że doszło ale nie miałam jeszcze jak odczytać bo na tel. sprawdzałam :) Mam rolkę wielorazową, już trzecią bo 2 zabiłam w ciągu roku. Kocham je miłością intensywną, a żyją długo. Tylko czasochłonne bo trzeba co chwilę latać płukać, ale moim zdaniem warto. Tylko moje psice mają raczej dosyć krótki włos, nie wiem jak z dłuższymi, chociaż moje dłuuugie kudły też zbiera ;). Co ciekawe właśnie, to przed pojawieniem się dziecka psich kłaków aż tak nie widziałam, dopiero przy dziecku się ujawniły podstępne paskudy :D korzystając z pięknej wiosennej pogody przewietrzyłam aparat i pochwalę się naszym nowym stylem spacerowym (kręgosłup niestety po godzinie mi wysiadł i trzeba było się ewakuować, jednak z przodu dla kręgosłupa lepiej)
  22. [email protected] z góry baaardzo dziękuję :D My mamy bramkę na schody, ale montaż dopiero jak powstanie plan i elementy dodatkowe bo trzeba barierkę w schodach stuningować żeby dzieć nie wsadził łepetynki albo nie przeleciał górą. Psom przestrzeń do leżenia już się skurczyła, bo 1 pokój teraz został wyłączony z użytku z uwagi na wszechobecne kłaki i brak sił/czasu na odkurzanie (mam też dość codziennego skubania prześcieradła w łóżeczku ;/). I porządki wprowadzam już teraz żeby dziadek mógł jakoś funkcjonować. Nad tym kojcem drewnianym myślałam, już miałam kupować, ale przegrałam licytację używanego i odpuściłam. Za to zaczęłam poważnie myśleć o bramce do kuchni, bo psy przestały rozumieć że na czas naszych posiłków trzeba wyjść jak poproszę a nie wsadzać nos w talerze. Hexa chyba z racji wieku potrzebuje przeczyszczenia uszu, bo nie słyszy co się do niej mówi na ten temat a jak siedzi na górze i zapytam po cichu czy są chętni na ciastka to dziwnym trafem sfruwa błyskawicznie :D
×
×
  • Create New...