Jump to content
Dogomania

AMIGA

Members
  • Posts

    19549
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by AMIGA

  1. Dzięki dzięki. Potrzebuję a i owszem kciuków, ale tu mogę liczyć jak widzę tylko na kciuki 2 osób :(
  2. DoPiaczku - wiem co czujesz. Wielokrotnie to przeżywalam. Ale pomyśl - psinki będą szczęśliwe, u Ciebie jest ewentualne miejsce na następną biedę, której zniwu uratujesz "dupsko". Wiadomo że mala będzie tęsknić, ale na szczęście szczeniaczki szybciutko zapominają (gorzej z nami) BĘDZIE DOBRZE :)
  3. No i jestem po konsultacjach - z wszystkich wynika, że operacja jest niezbędna. W czwartek o godz. 14 Amiga idzie pod nóż :(
  4. Kochana, udało mi się otworzyć płytkę. Nawet przy pomocy jakiegoś Dropboxa udało mi się zapisać zdjęcia i wysłać je do dr Traczyka. Teraz czekam, czy ten Dropbox jest bezpłatny :( Dzwoniłam już do Dr Traczyka ale operuje. Mam dzwonić po godz 13. Konsultowałam też sprawę Amigi z wetką w "mojej lecznicy" koło bloku. Ona też twierdzi, że operacja jest konieczna. Że w tym otworze w przeponie może się kawałek jelita zapętlić a wtedy to wiadomo - 10 minut i może być "po sprawie". Zostawienie Amigi w takim stanie grozi też tym, że i drugie płuco się przygniecie a także serce może mieć trudności z prwidłowym działaniem, bo już jest przestawione :( Myszę Ci zrobię i weźmiesz Sobie razem z zawieszkami na okno, które już na Ciebie czekają
  5. Niestety nie otwiera mi się płytka z prześwietleniem Amigi :( Nie mogę więc dokonać konsultacji ze Złotym Doktorem: :( A wczoraj i dzisiaj z nerwów nie byłam się w stanie skupić na preparatach, dziergałam więc jak najęta na bazarek dla kota :( (to ostatnie to hamburger jakby się ktoś pytał)
  6. Nie wiem tylko kto jest Tańczący w słońcu :) Ale nie, nie już wiem. Bo przecież to nie Zosia jest krzyczącym żurawiem, ani tarzającą się w kupie :)
  7. Ojeeej ale się porobiło:( Poszłam z Amigą w sprawie łapy, a dowiedziałam się że ma potworną przepuklinę (ma jelita w klatce piersiowej - widzialam to na własne oczy na zddjęciu po podaniu kontrastu). Jedno płuco jest tak uciśnięte, że praktycznie nie pracuje. Serce przesunięte:( No i czeka nas operacja, bo tak tego zostawić nie można. W każdj chwili może się jelito gdzieś zapętlić. Tylko pytanie - z jakiego powodu jest ta przepuklina?? Najczęściej się tak dzieje po poważnym wypadku - nd Może być ewentualnie wrodzona, ale przecież ona już niejednokrotnie była osłuchiwana przez stetoskop i nigdy nie było takiej sytuacji, żeby z jednej strony wcale nie było słychać płuc. A teraz tak było :( Jest jeszcze ewentualność taka, że na przeponie się usadowiło jakieś raczydło, które "przegryzło przeponę i jelita się przedostały do klatki. Ale znowu wet w to powątpiewa (na szczęścre), bo Amiga nie ma żadnych objawów, ano bolesności, ani kaszlenia, ani zadyszki czy coś w tym rodzaju. Zagadka !
  8. Jestem i ja u malutkiej. Bogowieeee mała będzie miała kolejną rewolucję w swoim życiu :(
  9. Zabierz mnie, zabierz. Ale najpierw spytaj, czy przeżyje znowu taką "nawałnicę" spod samiuskich Tater (no praaawie spod samiuśkich)
  10. Nietety żywych myszy nie mam na stanie :) Jutro idziemy z Amigą do weta. Już myslałam, że już antybiotyk w 100% pomógł. Ale wczoraj miałam montera u siebie i Amiga z Nuśką zostały wyeksmitowane do kuchni. Amiga protestowała, najpierw pyszcznie, a potem pazurowo. Tak drapała w drzwi, że od nowa znowu kuleje :( A kończymy już drugie opakowanie dalacinu :(
  11. Myslisz? Już wysłuchałam, że takie oczka są niebezpieczne, bo się kotu może coś stanie, jak je odgryzie
  12. Już równo rok upłynął od mojego debiutu w szydełkowych pracach. Zapraszam bardzo serdecznie na Wielkanocny bazarek z moimi szydełkowymi "dziełami"
  13. Już mi chyba całkiem na stare lata odbiło - zamiast porządków przedświątecznych ja zajmuję się takimi głupotami - Majkowska ma kota (złapanego w jakimś pustostanie), który siedzi w lecznicy - na zasadzie dt. I wciąż przebywa w kontenerku. I mi się go żal zrobiło i mu takie coś wydziergałam. Niestety nie miałam żadnego dzwoneczka, żeby myszce wszyć w brzuchol. Miałby jeszcze lepszą zabawę
  14. Mam nadzieję, że "rude szczęście" się nie pogniewa na mnie, bo chciałabym zaprosić na Wielkanocny bazarek z moimi hand made. Każda obecność jest baaardzo mile widziana
  15. DoPiiiiiiiiiiiiiiiii bo się tu skręcę z ciekawości!! Ileż można zresztą "unieczynnić" rece przez zaciskanie kciuków?? Na szczęście udało mi się, mimo pozaciskanych kciuków wymodzić Wielkanocny bazarek z moimi hand made. Zapraszam bardzo serdecznie do odwiedzenie i może do zakupienia czegoś przed Świętami
  16. O kurczeeeee, to już dorosły facet z niego. Proszę go mocno wymiziać ode mnie z okazji urodzin :) A tak przy okazji (mam nadzieję, że Farfocel się nie obrazi) zapraszam na Wielkanocny bazarek z moimi szydełkowymi hand made
  17. Bardzo serdecznie zapraszam na bazarek moich Wielkanocnych "hand made", z którego ewentualny dochód przeznaczony bedzie dla sznupolków w potrzebie
  18. A może uda sie ponegocjować z załozycielkami tego bazarku, żeby zrobiły więcej ogłoszeń (oczywiści za jakąś dopłatą)
  19. Właśnie to samo znalazłam. I to jest w tym momencie chyba jedyny taki bazarek :(
  20. A kiedy będziemy coś wiedzieć? Bo ja do najcierpliwszych nie należę
  21. Co Wy tak z tymi kaczkami - jedne chcą wieszać kaczkę- zawieszkę, druga w kurczaczkach widzi kaczki (ja wiem, kaczki są trendy, ale bez przesady) :) Bazarek będę robić we wtorek. Jeszcze dojdzie parę rzeczy, ale wreszcie powiedziałam sobie - stop! Bo nigdy bym nie skończyła, wciąż mi coś następnego wpada w oczy :)
  22. Jakie dwie - trzy :) Cieszę się, że wieści znad morza sa tak optymistyczne. Już widzę jak Rudek-Kubus za poł roku będzie wyglądał - na suchej i na na zupkach hahahah
×
×
  • Create New...