Jump to content
Dogomania

Maks za TM


tamb

Recommended Posts

[url]http://www.garnek.pl/szukam/11127056/maks-pies-wielkosci-jamnika[/url]

Tak będzie wyglądać ogłoszenie Maksia. Agamika, jeśli masz jakieś nowe inf o psiaku, popraw mnie, dzisiaj niewiele ogłoszeń wkleję, więc gdyby było coś nowego to poprawię zrobione. I muszę uprosić kannę o fajne zdjęcia :)

Link to comment
Share on other sites

Mam kilka pytań do osób zajmujących się psiaczkiem:

Jak wyglądały pierwsze momenty zapinania smyczy, dotykania?
Czy pracowano z nim w taki sposób jak opisane to było przez Salbinkę na 1stronie? (ja również stosuję ten schemat postępowania i metody jak E.Włodarczyk, więc z ciekawości pytam o dalszą część - bo w praktyce różnie to wygląda u różnych psów).
Czy wypracowane to zostało przez smakołyki, po kawałku, czy nastąpił "przełom" i pies sam zainicjował kontakt lub też pozwolił bez oporu po pewnym czasie "standardowej" opieki?

I czy używane były do pracy z nim jakieś inne psy?

Moje pytania służą chęci wzbogacenia wiedzy (fascynuje mnie praca z takimi przypadkami:oops:).
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam :)

PS. również odwiedziłam hotelik, którego właścicielka używa do "tresury" kolczatki i nie zawaha się uderzyć psa po głowie "bo złośliwie szczeka żeby nas zagłuszyć". Uważam, że to skandal, metody Wacha z PRLu.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

HMm wtedy co ci mowiłam ze Pan Tomek go wziął na spacer :) Tak jak pisałam wczesniej PT Maks widział codziennie, , on mu sprzatał i karmił go, na jego widok bardzo szybko Maks zaczął się cieszyć.
Jednak miał silny lek przed zakładaniem czegoś na szyje, jak tylko widział smycz bardzo się spinał, wiec nikt nie chciał go przyciskać. ALe w koncu sie udało .

JAk wiec widać, nie jest to mega dziki i agresywny pies , prawda , ze ciężko o kontakt z nim i długo jeszcze nie będzie normalnym przytulakiem, o po prostu on od człowieka nie spodziewa sie niczego dobrego - a nalezy do tych psów co z leku, w sytuacjach nowych, jaks ie chce go do czegoś zmusić - moze sie odwinąc . NIe jest natomiast psem agresywnym i jego reakcje podczas drogi na TAKI poziom stresu jaki miał były naturalne.

Zastanwiams ie troche nad tym czy on aby przypadkiem lekko nie niedowidzi i to tez moze byc źródłem niepewności - ale tegonie jestem pewna.

Maks na pewno nie moze mieszkać z innym psem, reaguje nieładnie na skutery ;)
Spokojnie może isc do domu, gdzie sobie w domu zamieszka, ale ludzie muszą byc mądrzy i nie tłamsić go , muszą być bardzo cierpliwi, i mądrzy - musi to byc bardzo przemyślana decyzja i poprzedzona poznawaniem Maksa w hotelu kilkukrotnym ze względu na jego dobro - bo non tu juz czuje się bezpiecznie, i nagła zmiana może sie źle skończyć . A on sobie sam dojdzie do tego ze z ludźmi tez moze byc fajnie.

POnoc przy wkładaniu do boksu czasem próbuje klapnąć, ale ja nie miałam znim pod tym względem problemów

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 1 month later...

Bardzo dziękuję za przybycie na wątek. Pomoc mile widziana, może razem mu pomożemy znaleźć dom stały. Hotel jest w Lenicy Górnej, za Wieliczką. Im więcej osób mogłoby go odwiedzać, tym szybciej się otworzy. Dzięki Agnieszce i Panu Tomkowi, zmienił się nie do poznania.

Link to comment
Share on other sites

Moja znajoma zaproponowała pomoc w dojeździe do hotelu ale z Wieliczki. Mogę podać na nią namiary na pw. Na początku dobrze byłoby z Agamiką bo Maks ją zna i lubi. Pan Tomek mówił, że Maks jest bardzo czysty, nie załatwia się w boksie.

Link to comment
Share on other sites

Mam obiecane, będą.
Na razie, żeby nie tracić czasu, ogłosiłam Maksa w Dzienniku Polskim. Będzie może jeszcze w tym tygodniu. Jaki jest? Bardzo czysty, nie załatwia się w kojcu. Nie może iść do domu z dziećmi, psami, kotami. Reaguje agresywnie na inne zwierzęta. Je ładnie smakołyki z ręki ale jak kogoś nie zna, nie pozwala na większe poufałości. W sytuacji, kiedy czuje się zagrożony, może złapać zębami ale nie jest to atak tylko ostrzeżenie. Musi iść do domu dogomaniackiego, w którym ktoś będzie z nim pracował aż zrobi z niego domowego pupila. Drugi wariant to ocieplana, solidna buda, w zimie ocieplane pomieszczenie i rola psa stróżującego u uczciwych, cierpliwych ludzi, którzy będą o niego dbać.
Wszelkie sugestie z dogo mile widziane bo jak pisałam niejednokrotnie, ta adopcja mnie przerasta.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...