Kejciu Posted October 30, 2015 Author Share Posted October 30, 2015 Kasiu jakbyście kiedyś jeszcze miały taką sytuację, że potrzebny będzie kontenerek to dawajcie znać. Ja mam taki bardzo duży, porządny kontener, który w razie potrzeby chętnie pożyczę a do którego spokojnie zmieszczą się nawet dwa małe koty :) U nas problem jest taki że w sumie każda akcja jest nieplanowana i nie mamy się do niej jak przygotować więc najlepiej mieć swój :) mamy taki duży do przewożenia psów ale jakoś siebie nie widzę z nim i ze Stefanem lub Ewcią idących do lecznicy hehe bo tam conajmniej labek się zmieści :D ale bardzo dziękujemy :* Jeśli chodzi o Łatkę czuje się bardzo dobrze i już rozrabia od wtorku nawet :) Państwo od małej Scarlett napisali mi sms że jednak adoptowali kotka z Fundacji Jokot - nie zależało im na czasie, sami zaproponowali termin po 1 listopada bo byli mocno wyjazdowi - ale widać coś się zmieniło - najważniejsze że inna bida znalazła domek. Scarlett jakby nic sobie z tego nie robi - zaproponowałam ją mojej dobrej koleżance z poprzedniej pracy która miała koteczkę 15-16 lat - chorowała na nerki i bardzo długo o nią walczyli - przed wakacjami odeszła za TM Myślę że na dniach będziemy mieli decyzję :) Domek byłby super bo sprawdzony, okna osiatkowane byłam widziałam :) i 4 letni chłopczyk do głaskania i kochania :) czego chcieć więcej ?:) Jak pojedziemy na zdjęcie szwów z Łatką - zabierzemy obie na szczepienia - z tego co Ziutka wstępnie się orientowała wirusówki około 40-45 zł /szt Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted October 30, 2015 Share Posted October 30, 2015 Oby się wszystko poukładało jak w pudełeczku! Bo pewnie i przy kocich adopcjach jest tak, że jeśli dobry domek rezygnuje, to jeszcze lepszy już widać na horyzoncie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted October 30, 2015 Share Posted October 30, 2015 Uwielbiam ten optymizm Nutusi - często, oparty na doświadczeniu osobistym :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted October 30, 2015 Share Posted October 30, 2015 Optymistom naprawdę żyje się łatwiej. Choć czasami jak dostaną w zadek za optymizm i związaną z nim naiwność i łatwowierność, bo ohohohohoooooooo...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted October 31, 2015 Author Share Posted October 31, 2015 Uroczyście oświadczam że moja znajoma zdecydowała się na adopcję mniejszej koteczki - w przyszły weekend będzie na swoim :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted October 31, 2015 Share Posted October 31, 2015 No, to kiciątko będzie miało dobry domek :). U moich kotów, też szykuje się adopcja, ale....jedna(kotów jest 7 :( ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted October 31, 2015 Share Posted October 31, 2015 No, to kiciątko będzie miało dobry domek :). U moich kotów, też szykuje się adopcja, ale....jedna(kotów jest 7 :( ) Masz Ci babo placek :( adopcje coś stoją naprawdę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted November 3, 2015 Author Share Posted November 3, 2015 Malutka najprawdopodobniej jutro pojedzie na Wilanów :) Ja będę musiała Sabcię podrzucić do Dziadka aby pilnował żeby nie wygryzła szwów a my z Ziutką śmigniemy do Wawy zawieść małą kruszynkę :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted November 3, 2015 Share Posted November 3, 2015 Dzisiaj może tego (najładniejszego, czyli trikolorkę))kota zabiorą. Może sie skusza na drugiego. A może na jeszcze dwa? Trzymajcie kciuki. Ja mocno kciukam za wilanowską kruszynkę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 4, 2015 Share Posted November 4, 2015 Za wszystkie miaukoty kciuki trzymamy i nie puszczamy do pełnego zwycięstwa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted November 4, 2015 Share Posted November 4, 2015 Za wszystkie miaukoty kciuki trzymamy i nie puszczamy do pełnego zwycięstwa :) Tak jest! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted November 8, 2015 Author Share Posted November 8, 2015 Mała Scarlett od 4 listopada w nowym domku :) ma się świetnie - wstawiam zaległe pierwsze zdjęcie - zanim z Ziutką dojechałyśmy do domów to już otrzymałyśmy mms :) Bezbłędnie korzysta z kuwety - w stosunku do chłopca Maksa jest delikatna on również więc zadrapań żadnych jeszcze na szczęście nie było :) Z Łatką nadal chyba lekki pęcherzowy problem się utrzymuje - nadal jest na karmie urinary i pani Krystyna będzie próbowała złapać mocz - co wcale nie jest takie proste u kota. To tylko mój Stefek jest mistrzem w tej dziedzinie - zanim pierwszy raz spróbowałam złapać to kupowałam specjalne żwirki i co i nie chciał zrobić siuuuuu a jak wsypałam normalny i podstawiłam pijemnik - bez słowa sprzeciwu cyknął prosto w kubeczek :) U Łatki nie jest to takie proste niestety.... W czwartek Ziutka pojechała z nią na zdjęcie szwów do swojego weta - więc Łatka już rozszyta. Ja w piątek drogą kupna w mojej lecznicy nabyłam środek na uspokojenie kalm aid dla kotów - Łatka jest lekko pobudzona i ciągle coś gada - nie wiemy na ile to tęsknota za Scarlett bo inne koty ma do towarzystwa - a na ile jeszcze jakiś stres - doktor powiedział że preparat nie zaszkodzi napewno więc spróbujemy - jeśli nadal będzie " gadała " kupimy Feliway Jeśli chodzi na odzew z ogłoszeń był jeden telefon - pani z Warszawy - mieszkanie 3 piętro - jak doszło do tematu osiatkowane okna to powiedziała że dziękuje i się rozłączyła... no cóż może jeden głupi tel wystarczy i teraz zadzwoni już tylko ten właściwy ? W związku z sugestią na wątku bardzo słuszną - postanowiłyśmy z Ziutką nie kupować dla kociaków pani Krysi Whiskasa lecz lepiej mniej a lepszej karmy - kupiłyśmy 4kg royala i 48 saszetek kit kat - z bazarku na kociaki mamy sporo funduszy to postanowiłyśmy zaszaleć :-) Ziutka mówi że jak zawiozła w czwartek topani Krysia się popłakała - a dzisiaj jak wyslała mi mms ze zdjęciem Łatki napisala że jej kociakom karma bardzo smakuje i jeszcze raz bardzo dziękuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted November 8, 2015 Author Share Posted November 8, 2015 i zapomniałam dołączyć jeszcze skan paragonu za kalm aid Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 9, 2015 Share Posted November 9, 2015 Szczęścia, mała Scarletko! :) A na Łatkę też przyjdzie pora i równie dobry domek się trafi ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted November 9, 2015 Share Posted November 9, 2015 Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia malutka :) A Łatka niech szybko zdrowieje i idzie w ślady koleżanki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted November 9, 2015 Share Posted November 9, 2015 Szczerze powiem , że już mógłby się odezwać ten domek Łatki, niech idzie do domku bo coraz większą się robi i potem będzie problem bo każdy chce maluszka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 9, 2015 Share Posted November 9, 2015 Maluszki się "skończyły" - teraz pora na adopcje tych starszaków ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted November 9, 2015 Share Posted November 9, 2015 Cieszę się z domku Scarlet i kciukam za domek dla Łatki. To prawda, wszyscy chcą tylko malutkie kociaczki :( . Te większe, podrostki, już nie mają tylu chętnych. Z poprzednich kociaków mojej znajomej, na przysłowiowym "lodzie", zostały 2 burasy (z 5 sztuk w miocie od dzikiej kotki - maluszki już patrzyły na oczy....). Teraz, z "mieszanej" siódemki, dom znalazły 2 kociaki - trójkolorka(najładniejsza) i rudzielec. Czarne i burasy, nie mają brania :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted November 9, 2015 Share Posted November 9, 2015 No właśnie Krysiu, ciężko będzie ale się nie poddajemy :) tylko te tel są tak mega irytujące , że nawet się nie chce pisać że ktoś dzwonił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted November 12, 2015 Share Posted November 12, 2015 A może obroża Feliway by jej pomogła na te krzyki ? Już sama nie wiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted November 15, 2015 Author Share Posted November 15, 2015 Ziutka zapomniałam przez awarię dogo napisać że zamówiłam żwirek 10l - Benek - http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_dla_kota/benek/compact/335113 koszt 22,80zł dopisz proszę do rozliczenia Był super zajefajny telefon z Warszawy - okna osiatkowane, drugi kotek w wieku Łatki, Pani powiedziała że już dzwoni do męża że znalazła drugiego kotka i miała dać znać przed weekendem jak się umawiamy, nie zadzwoniła. Ziutka w piątek wysłała jej sms ale nawet nie odpisała. Szkoda bo naprawdę domek był superancki - no może jeszcze się odezwą - zobaczymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted November 15, 2015 Author Share Posted November 15, 2015 Po konsultacji z wetem - zamówiłam w internecie Feliway. Ku mojemu zdziwieniu nie ma już tych z fioletowym dyfuzorem a z białym również ciężko dostać w sklepie internetowym. Może będzie tak jak z kroplami na kleszcze gdzie jakiś czas temu zakazano sprzedaży w internecie. Te podobno są takie same jak te fioletowe - wystarczają na 30dni. Jak Łatka znajdzie dom to pójdzie z niezłym posagiem bo napewno Feliway damy, pastę na stres i mega dużo zabawek wraz z karmą :) ale aby tylko ten super domek zadzwonił bo ona taka cudna przecież. [URL=http://s1377.photobucket.com/user/kejciu/media/feliway_zps5wpdrkyi.jpg.html][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted November 15, 2015 Author Share Posted November 15, 2015 I pozdrowienia od Scarlett :) [URL=http://s1377.photobucket.com/user/kejciu/media/puma5_zps0bwcy3fx.jpg.html][/URL] [URL=http://s1377.photobucket.com/user/kejciu/media/puma4_zpsj2nqjlfz.jpg.html][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted November 15, 2015 Share Posted November 15, 2015 Miałysmy nadzieję, że może jeszcze dzisiaj Pani zadzwoni...ale niestety, nie odezwała się :( Szkoda, mogła nas chociaż poinformować, że jednak rezygnuje a ja naprawdę się nastawiłam, że Łatka w sobotę będzie już w domku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted November 15, 2015 Author Share Posted November 15, 2015 Miałysmy nadzieję, że może jeszcze dzisiaj Pani zadzwoni...ale niestety, nie odezwała się :( Szkoda, mogła nas chociaż poinformować, że jednak rezygnuje a ja naprawdę się nastawiłam, że Łatka w sobotę będzie już w domku Ja zawsze staram się myśleć że może coś się stało ale tak trudno czasem ludziom napisać że już nie są zainteresowani ? rozumiem zadzwonić czasem się boją ale napisać sms przecież można - kultura tego wymaga aby odpisać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.