tatankas Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 Ciekawe,jak tam podróż :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 Wszystko zależy ile cmentarzy po drodze ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 Czekamy i gryziemy paznokcie :evil_lol::evil_lol: Boksiowe Cioteczki, zajrzyjcie proszę na bazarek - fajna biżuteria, jutro koniec [url]http://www.dogomania.pl/threads/216435-Dla-Dyzia-i-Dobcia-Mas%C4%99-bi%C5%BCutk%C3%B3w-srebro-agaty-same-cude%C5%84ka-do-31.10-%29[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Germaine Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 Ciężko było się rozstać :-(, chyba mnie bardziej niż jemu :shake: On zobaczył samochód, wskoczył Kasi na kolana, zaczął lizac po twarzy i juz na mnie nie spojrzał :placz: Cezar to istny anioł, bokserka z którą Kasia przyjechała cały czas go dominała, warczała, skakała na niego a on jak ostatnia ciapa kompletnie nie reagował. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted October 30, 2011 Author Share Posted October 30, 2011 Kasia dzwoniła? Dojechali do cioci? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Germaine Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 Ja dzwoniłam po 16, to już dojeżdżali, miała sie odezwać jak sie cała ferajna dogada .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sabinka40 Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 Już nie moge się doczekać wieści:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KSoK Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 NIe spałam 25 godzin, więc opiszę szybciutko a jutro wieczorem podeśle kilka fotek i napiszę coś więcej. Podróż super. Na początku Cezarek się wiercił, nie wiedział czemu go zabraliśmy od Germaine. Widać było, że tęskni. Ale po godiznie było już super, do tego stopnia, że oba psiaki zaczęły sobie dawać buzi (bo moja Grecia była w bagażniku kombiaka a ja z Cezarek na tylnim siedzeniu (na przednim się nie dało;-)) No więc narodziła się nowa psia miłość;) Do Ciotki dojechaliśmy po 17, na styk, bo już się ściemniało. Ogólnie lekko nie było, bo jeden pies ciotki ma uraz do boksiów, ciągle warczy na Cezarka- ale ten jak ta ciapa i nie reaguje;-) i dobrze:) Ciocia się ładnie spisuje, robi co może. Reszta psów zaakceptowała Cezia. A mała perełka będzie miała porządne szkolenie przez najbliższe dni. Ciocia też uważa, że Cezarek jest cudowny i wspaniale się nim zajmuje. Ciężko mi go było zostawiać, dopiero dojechałam do domu i marzę o odrobinie snu. Jutro od rana walczymy dalej. Obiecuję się odezwać późnym wieczorkiem. Pozdrawiam i padam na pysk:) Aha i jeszcze jedno- Cezarek wydaje się być szczęśliwy w nowym miejscu, ma duży ogród i sporo miejsca w nowym domu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 Cezarku, dobrze, ze jesteś ugodowy.... Duuużo zdrowia:)! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 Cezek, dogadaj się z kumplami :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KSoK Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 nie umiem wkleić fotek, ktoś mi może powiedzieć jak to zrobić?:) i tak czytam sobie tego mojego wczorajszego posta, jest tak nieskładny, że faktycznie widać, że byłam mocno zmęczona:) Najgorsze, że jeszcze nie odespałam tego wszystkiego. Ale może się uda dzisiaj. Z nowych wieści: Cezuś obudził się w łóżeczku u mojej cioci, nie pchał się pod kołderkę. Malutki, który też z nimi spał, zwarczał go dzień dobry potwornie:( Ale dostał w dupsko i się na chwilę uspokoił:) Mały się fatalnie zachowuje, ale ciocia mówi, że już to przerabiała, poza tym myślała, że będzie gorzej. Więc nie jest chyba tak źle:) Cezarek dał cioci buzi jak wstał:) poszedł do ogródka, a potem wrąbał michę karmy z rosołkiem (CEzuś pochłania jak odkurzacz;) ciekawe, czy ma jakąś granicę?:))) Zaraz po niego jedziemy by nie siedział ze zgrają psów , a ciocia jedzie na groby. Weźmiemy go na spacer po plaży, a niech ma trochę radości i niech poskacze sobie po piasku. Póki co obserwujemy jeden problem: Cezarek podsikuje w domu niestety, nie wiem czy ze strachu, czy u Germaine też tak miał... Muszę podpytać. W każdym razie, będzie dobrze;) Następne wieści wieczorkiem i może fotki, jeśli uda mi się je wstawić, bo póki co nie umiem:) Trzymajcie kciukasy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 To jak wróce z cmentarza to foty bedą?:multi: Na razie wyślij komuś na maila to wstawi...potem nauka, bo my tu bardzo niecierpliwe i bardzo głodne:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 Czekamy na fotki domowego Cezarka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 [img]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/386813_2585272036275_1388737307_2907230_711495620_n.jpg[/img] zdjecie z FB ...Kasia S. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 mordeczka kochana - już w domku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czorcik Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 ale piękne mordki :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 Prawie się popłakałam - na tym zdjęciu to jakbym widziała mojego nieżyjącego już Cezka :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 Nasz pycholek kochany, ile się wycierpiał[url]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/386813_2585272036275_1388737307_2907230_711495620_n.jpg[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KSoK Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 zamieściłam zdjęcia na FB, jeśli ktoś ma tę zdolność to niech przekopiuje tutaj;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 :loveu: [url]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/386813_2585272036275_1388737307_2907230_711495620_n.jpg[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 [quote name='KSoK']zamieściłam zdjęcia na FB, jeśli ktoś ma tę zdolność to niech przekopiuje tutaj;-)[/QUOTE] Prosze bardzo:) [img]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/316766_2586498266930_1388737307_2907995_901184090_n.jpg[/img] [img]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/s720x720/296872_2586499506961_1388737307_2907999_1762840891_n.jpg[/img] [img]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/296786_2586499746967_1388737307_2908000_724998482_n.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sabinka40 Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 :iloveyou: cudownie.....aż mi łezka poleciała:calus: Tak bym chciała żeby każdy boksio który nie miał szczęścia jednak to szczęście odnalazł:calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KSoK Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 Hej:) Piszę tak jak obiecałam! Dzień pełen wrażeń:) Ciocia dzisiaj poszła na groby, zatem Cezarek był u nas przez pół dnia. Nie chciała go zostawiać z bandą psów sam na sam, ani też samego w samochodzie. pierwsze co to poszliśmy do sklepu zoologicznego i kupiliśmy mu z Grzesiem śliczne skórzane szelki, bo strasznie ciągnął jak był na obróżce, a jak go pociągnęłam i powiedziałam "nei wolno" w celach szkoleniowych, to się skulił - pewnie trauma po biciu lub po tym okropnym łańcuchu na którym był trzymany. Szelki rozwiązały sprawę, bo nie czuje już ścisku na szyjce i chodzi ślicznie (prawie przy nodze:P). Potem poszliśmy na plaże w 4:) Cezuś, Grecia, ja i Grześ. Fajnie bawiły się na piasku:) Po spacerku poszliśmy do nas do domu, Cezarek dostał michę pysznego jedzenia polanego sosikiem z bitek wołowych (a niech ma! a co tam!!!:) pospały sobie obie, już bez warków (Greta i Cezarek= miłość), pobawiły się , zmieniliśmy opatrunek na łapce i przyjechała ciocia i go wzięła. Rozmawiałam z nią jeszcze koło 21. Pytałam jak tam CEzarek i reszta psów. Podobno lepiej. Malutki jeszcze warczy na Cezarka, ale wydaje się, że zmierza ku dobremu:) Będzie miał chłopak super życie i zrekompensuje mu to wszystkie wcześniejsze wyrządzone przez człowieka krzywdy. [url]http://imageshack.us/photo/my-images/338/zdjcie0506.jpg/[/url] [url]http://imageshack.us/photo/my-images/18/zdjcie0508v.jpg/[/url] [url]http://imageshack.us/photo/my-images/64/zdjcie0524.jpg/[/url] A jutro też zabieramy Cezarka na spacer z naszą Grecią:) A potem niestety wracamy do Bydgoszczy i przyjdzie nam tęsknić do następnego razu:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sabinka40 Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 Pięknie:lol:, pokochałam Cezarka od początku i zostanie w mej pamięci na zawsze:loveu: Bardzo się cieszę że jest tak szczęśliwy:loveu: Buziaczki w faflunki Cezarkowe przesyłam i dziękuje:buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 Cezarku, jestes juz szczesliwy:) Zasluzyles na to szczescie, dziekujemy Wszystkim za pomoc Cezarowi:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.