Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Ryss']A potrafiłabyś napisać więcej niż jedno zdanie podrzędnie złożone, by wyjawić publicznie, co Ci po głowie lata gdy twierdzisz, iż nie wiem, o czym piszę i nie znam problemu? Jeśli Ci lata. ;)[/QUOTE]

Nie mam czasu siedziec na dogo i prowadzic zbedne dyskujse.
Ja pomagam zwierzetom.

  • Replies 823
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='DORA1020']Biedny stary piesek ,ktorego przyjaciel z okolicznych wsi wywalil na bruk,biedny psiak tydzien siedzi na ulicy,a wierny przyjaciel martwi sie,gdzie sie psiak podzial.
Eh...jak to czytam,to wydaje mi sie,ze ludzie nie maja problemow.....[/QUOTE]

W pierwszych postach BRAK jakiejkolwiek informacji o wcześniejszych losach psa. Są tylko alarmujące okrzyki i przypuszczenia o łańcuchu i wywaleniu na bruk - j. w. A pies - ten na zdjęciach - wygląda spokojnie i na zadbanego. Nie wpada w panikę na widok nowych przyjaciół, jedzonka i aparatu. Je, bo głodny i taka psia natura. To dobrze, że go zauważyłyście - nikt nie ma o to pretensji. Jest tylko refleksja, którą bez histrerii i być może należy wziąć pod uwagę. Może nie, może jest tak, jak piszecie, ale z wątku to nie wynika. Wynika, że psa znaleziono, nakarmiono i że boi się histerycznej łapanki, bo nie wie, czego się spodziewać. No właśnie - czego? Nie macie alternatywy dla jego bezdomności, póki co i wołacie o pomoc. Chcemy pomóc, ale nie tylko dać pieniądze, a Wy warczycie jak na wroga. Nie wystarczy rzucić grosza na szybki DT, bo ten psiak może nie jest bezdomny, tylko zagubiony. A ludzie, zwłaszcza ci mocno dorośli, mają swoje problemy - nawet większe i poważniejsze niż pies na ulicy, któremu - mimo wszystko - chcą jakoś pomóc. Korekta - chcieli i nawet mogli. Już nie chcą.

[quote name='martasekret']Hmmm...dziewczyny, a możecie zdradzić, czym Was Ryss tak zachwycił...? :D[/QUOTE]

Mnie -zdrowym rozsądkiem.

Posted

[quote name='wawer']W pierwszych postach BRAK jakiejkolwiek informacji o wcześniejszych losach psa. Są tylko alarmujące okrzyki i przypuszczenia o łańcuchu i wywaleniu na bruk - j. w. A pies - ten na zdjęciach - wygląda spokojnie i na zadbanego. Nie wpada w panikę na widok nowych przyjaciół, jedzonka i aparatu. Je, bo głodny i taka psia natura. To dobrze, że go zauważyłyście - nikt nie ma o to pretensji. Jest tylko refleksja, którą bez histrerii i być może należy wziąć pod uwagę. Może nie, może jest tak, jak piszecie, ale z wątku to nie wynika. Wynika, że psa znaleziono, nakarmiono i że boi się histerycznej łapanki, bo nie wie, czego się spodziewać. No właśnie - czego? Nie macie alternatywy dla jego bezdomności, póki co i wołacie o pomoc. Chcemy pomóc, ale nie tylko dać pieniądze, a Wy warczycie jak na wroga. [B]Nie wystarczy rzucić grosza na szybki DT, bo ten psiak może nie jest bezdomny, tylko zagubiony.[/B] [B]A ludzie, zwłaszcza ci mocno dorośli, mają swoje problemy - nawet większe i poważniejsze niż pies na ulicy, któremu - mimo wszystko - chcą jakoś pomóc. Korekta - chcieli i nawet mogli. Już nie chcą.
[/B]


Mnie -zdrowym rozsądkiem.[/QUOTE]

Przyznam szczerze, że mnie zamurowało.....

Może zdradzisz nam, jaki miałaś pomysł nie tylko na uratowanie psu życia, ale także na poprawę jego warunków....? Jaki jest Twój wkład w ten wątek?

Wybacz, ale czytając Twoje ostatnie zdanie mam wrażenie, że robisz łaskę, że pomożesz jakiemuś psu...

A "wujek dobra rada" Ryss niczego konstruktywnego nie wniósł w ten post, jedynie wprowadził nieprzyjemną atmosferę.

Posted

co za nieprzyjemna atmosfera się zrobiła na wątku :-(
ręce opadają...
niektórzy widać lubią robić tylko szum i aferę ale pomocy ani w ząb zaoferować od siebie...
wątek wczoraj dopiero powstał i była dopiero pierwsza próba łapania psa więc jaka mowa o nieudolnych próbach łapania psa i skazywaniu go na dożywocie na ulicy...

gdyby nie zaoferowana pomoc finansowa od ludzi dobrej woli to nic nie można by zrobić bo nikt darmowego DT nie oferował a gmina pozbyła by się problemu tak jak zrobiła z kilkoma innymi psami tzn wywiozła by je na ulicę do Zamościa jak zrobili z Mundkiem...
a jakby trafił do zamojskiego schronu to pewnie nawet kwarantanny by nie przeżył

DORA na głowie staje aby zapewnić psu jakiekolwiek DT i udało się choć jest tam przepełnienie ale lepsze to niż nic
na hotel conajmniej 300zl + karma nas nie stać więc nie ma co marzyć o hotelu
a Dt za 150zł + karma to i tak jest bardzo tanio, dzięki deklaracjom można go tam umieścić bo bez tego nikt by go nie przyjął

Posted

[quote name='DORA1020']Nie mam czasu siedziec na dogo i prowadzic zbedne dyskujse.
Ja pomagam zwierzetom.[/QUOTE]

i bardzo dobrze, szkoda czasu na zbędne dyskusje
trzymamy mocno kciuki aby udało się go jutro złapać!

Posted

[quote name='DORA1020']Alez nie mylisz sie.
Misio trafil do schronu.Na "dzien dobry" zdecydowano---do uspienia.
Na szczescie mamy kontakt ze schroniskiem i psina bedzie miala to szczescie,ze nie zostanie uspiona.
Jutro jade po niego.
Mysle,ze zasluguje na kilka lat dobrego zycia,a nie na lancuchu.[/QUOTE]

Diana - psiak już złapany;)

Posted

[quote name='Roszpunka']Diana - psiak już złapany;)[/QUOTE]

o kurcze ja za szybko czytałam i do mnie to nie dotarło, nie doczytałam tego a własnie przed chwilą na FB napisałam że jutro go będą łapać, już sprostowałam

Posted

[quote name='martasekret']Przyznam szczerze, że mnie zamurowało.....
Może zdradzisz nam, jaki miałaś pomysł nie tylko na uratowanie psu życia, ale także na poprawę jego warunków....? Jaki jest Twój wkład w ten wątek?[/QUOTE]

[B]Wawer[/B] nie musi zdradzać sekretów, wystarczy tylko [B]ze zrozumieniem[/B] przeczytać jej posty. Wtedy bez trudu jawi się jej myśl - by sprawdzić, czy ten pies naprawdę jest bezpański, a nie tylko zagubiony. Ale napaleńców trudno przekonać do racjonalnych działań, zapisanych zresztą w kodeksie cywilnym. Wg ustawy o ochronie zwierząt, zwierzę nie jest rzeczą, ale kodeks cywilny jeszcze o tym nie wie i każde znalezione zwierzę podlega przepisom o [B]rzeczach[/B] znalezionych. I "chcenie dobrze" nie zwalnia przed odpowiedzialnością za przywłaszczenie cudzej rzeczy znalezionej. Również nieznajomość prawa nie chroni przed taką odpowiedzialnością. A kodeks cywilny mówi jasno: o znalezieniu cudzej rzeczy należy powiadomić właściwy organ administracji samorządowej. W przypadku psa przyjmuje się, że takim zawiadomieniem urzędu o znalezieniu cudzej rzeczy, może być również oddanie psa do schroniska prowadzonego przez gminę. Ciekawe, czy w przypadku znalezienia cudzej komórki, też tak łatwo uznasz, że została przez właściciela wyrzucona, więc Ty bez oglądania się na kodeks cywilny możesz z nią postępować, jak z własną. I taka jest różnica między Tobą a [B]Wawer[/B], że ona po prostu myśli racjonalnie i to jest właśnie jej wkład w ten wątek. Bowiem takie myślenie często jest bardziej pomocne dla psa w potrzebie, niż hałaśliwe biadolenie na forum nad jego losem i zachowanie, które może przystoi egzaltowanej nastolatce, a nie dorosłej kobiecie. No, ale jeśli jesteś nastolatką, to przepraszam.

[quote name='martasekret']
A "wujek dobra rada" Ryss niczego konstruktywnego nie wniósł w ten post, jedynie wprowadził nieprzyjemną atmosferę.[/QUOTE]

Pewnie, bo upominanie się o zdrowy rozsądek i racjonalne działanie przy kolejnej hurra-akcji około psiej, jest "wprowadzaniem nieprzyjemnej atmosfery". Dorośnij, kobieto!

Posted

Ryss - jeśli dla Ciebie zagubiony, błąkający się pies to to samo co znaleziony telefon komórkowy - to gratuluję "prawniczego" stosunku do problemu :crazyeye:

Posted

[quote name='Roszpunka'][B]Ryss[/B] - taka moja serdeczna prośba - idź siać ferment gdzieś indziej, [COLOR=red][B]proszę[/B][/COLOR]. Nie chcesz pomóc, to chociaż nie przeszkadzaj...[/QUOTE]
I rowniez moja prosba,domyslam sie kto Cie zaprosil na watek,ale jak widze tutaj nie pomozesz,wiec,ze swoimi "madrymi" radami przenies sie gdzie indziej.

Posted

[quote name='FIFA']Halo co to jest znowu jakieś głupie gadki a chciałam pomóc , to już nic nie rozumiem[/QUOTE]
nie zwracaj uwagi na zadymiarzy,róbmy swoje,szkoda energii i zdrowia,pies potrzebuje pomocy i to jest pewne

Posted

[FONT=Arial Black][COLOR=olive]Ciesze sie ogromnie ze Misiaczek juz zlapany , ze juz w bezpiecznym miejscu , Dora1020:ylsuper::buzi:serdunko Misiowe bezpieczne dzieki tobie! Czy tys czarodziejko lapala Misienka? [/COLOR][/FONT]
:baddevil:[FONT=Arial Black][COLOR=darkorchid]wuju Rychu - pozycz lepiej psiaczkowi i dziewczynom - szczescia , tak prawdziwie , sercem ! to niewiele kosztuje[/COLOR][/FONT]

Posted

:-(o matenko to jak ja czytalam:shake::oops: spod igly .... smierci sie nie odwrociiiiii ..jak dobrze ze Dora zdarzyla zastrzec ninia .... o matenko az mnie podcielo

Posted

poszła pierwsza wpłata z FB dla Misia :-)
cytuję (bez nazwisk bo nie wiem czy można)
[B]Dekl.stała 30 zł.od Jolanty i Albina W. plus 10 zł jednorazowa. Od Mariusza W. 5 zł dekl. stałej ,oraz od Danuty L. 30 zł deklaracji stałej na 6 miesięcy . Pieniążki zostały wysłane w dniu dzisiejszym suma łączna 75 zł.
[/B]
bardzo dziękujemy :Rose::Rose::Rose:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...