DORA1020 Posted August 3, 2011 Author Posted August 3, 2011 [quote name='Ryss']A potrafiłabyś napisać więcej niż jedno zdanie podrzędnie złożone, by wyjawić publicznie, co Ci po głowie lata gdy twierdzisz, iż nie wiem, o czym piszę i nie znam problemu? Jeśli Ci lata. ;)[/QUOTE] Nie mam czasu siedziec na dogo i prowadzic zbedne dyskujse. Ja pomagam zwierzetom. Quote
wawer Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 [quote name='DORA1020']Biedny stary piesek ,ktorego przyjaciel z okolicznych wsi wywalil na bruk,biedny psiak tydzien siedzi na ulicy,a wierny przyjaciel martwi sie,gdzie sie psiak podzial. Eh...jak to czytam,to wydaje mi sie,ze ludzie nie maja problemow.....[/QUOTE] W pierwszych postach BRAK jakiejkolwiek informacji o wcześniejszych losach psa. Są tylko alarmujące okrzyki i przypuszczenia o łańcuchu i wywaleniu na bruk - j. w. A pies - ten na zdjęciach - wygląda spokojnie i na zadbanego. Nie wpada w panikę na widok nowych przyjaciół, jedzonka i aparatu. Je, bo głodny i taka psia natura. To dobrze, że go zauważyłyście - nikt nie ma o to pretensji. Jest tylko refleksja, którą bez histrerii i być może należy wziąć pod uwagę. Może nie, może jest tak, jak piszecie, ale z wątku to nie wynika. Wynika, że psa znaleziono, nakarmiono i że boi się histerycznej łapanki, bo nie wie, czego się spodziewać. No właśnie - czego? Nie macie alternatywy dla jego bezdomności, póki co i wołacie o pomoc. Chcemy pomóc, ale nie tylko dać pieniądze, a Wy warczycie jak na wroga. Nie wystarczy rzucić grosza na szybki DT, bo ten psiak może nie jest bezdomny, tylko zagubiony. A ludzie, zwłaszcza ci mocno dorośli, mają swoje problemy - nawet większe i poważniejsze niż pies na ulicy, któremu - mimo wszystko - chcą jakoś pomóc. Korekta - chcieli i nawet mogli. Już nie chcą. [quote name='martasekret']Hmmm...dziewczyny, a możecie zdradzić, czym Was Ryss tak zachwycił...? :D[/QUOTE] Mnie -zdrowym rozsądkiem. Quote
martasekret Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 [quote name='wawer']W pierwszych postach BRAK jakiejkolwiek informacji o wcześniejszych losach psa. Są tylko alarmujące okrzyki i przypuszczenia o łańcuchu i wywaleniu na bruk - j. w. A pies - ten na zdjęciach - wygląda spokojnie i na zadbanego. Nie wpada w panikę na widok nowych przyjaciół, jedzonka i aparatu. Je, bo głodny i taka psia natura. To dobrze, że go zauważyłyście - nikt nie ma o to pretensji. Jest tylko refleksja, którą bez histrerii i być może należy wziąć pod uwagę. Może nie, może jest tak, jak piszecie, ale z wątku to nie wynika. Wynika, że psa znaleziono, nakarmiono i że boi się histerycznej łapanki, bo nie wie, czego się spodziewać. No właśnie - czego? Nie macie alternatywy dla jego bezdomności, póki co i wołacie o pomoc. Chcemy pomóc, ale nie tylko dać pieniądze, a Wy warczycie jak na wroga. [B]Nie wystarczy rzucić grosza na szybki DT, bo ten psiak może nie jest bezdomny, tylko zagubiony.[/B] [B]A ludzie, zwłaszcza ci mocno dorośli, mają swoje problemy - nawet większe i poważniejsze niż pies na ulicy, któremu - mimo wszystko - chcą jakoś pomóc. Korekta - chcieli i nawet mogli. Już nie chcą. [/B] Mnie -zdrowym rozsądkiem.[/QUOTE] Przyznam szczerze, że mnie zamurowało..... Może zdradzisz nam, jaki miałaś pomysł nie tylko na uratowanie psu życia, ale także na poprawę jego warunków....? Jaki jest Twój wkład w ten wątek? Wybacz, ale czytając Twoje ostatnie zdanie mam wrażenie, że robisz łaskę, że pomożesz jakiemuś psu... A "wujek dobra rada" Ryss niczego konstruktywnego nie wniósł w ten post, jedynie wprowadził nieprzyjemną atmosferę. Quote
diana79 Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 co za nieprzyjemna atmosfera się zrobiła na wątku :-( ręce opadają... niektórzy widać lubią robić tylko szum i aferę ale pomocy ani w ząb zaoferować od siebie... wątek wczoraj dopiero powstał i była dopiero pierwsza próba łapania psa więc jaka mowa o nieudolnych próbach łapania psa i skazywaniu go na dożywocie na ulicy... gdyby nie zaoferowana pomoc finansowa od ludzi dobrej woli to nic nie można by zrobić bo nikt darmowego DT nie oferował a gmina pozbyła by się problemu tak jak zrobiła z kilkoma innymi psami tzn wywiozła by je na ulicę do Zamościa jak zrobili z Mundkiem... a jakby trafił do zamojskiego schronu to pewnie nawet kwarantanny by nie przeżył DORA na głowie staje aby zapewnić psu jakiekolwiek DT i udało się choć jest tam przepełnienie ale lepsze to niż nic na hotel conajmniej 300zl + karma nas nie stać więc nie ma co marzyć o hotelu a Dt za 150zł + karma to i tak jest bardzo tanio, dzięki deklaracjom można go tam umieścić bo bez tego nikt by go nie przyjął Quote
diana79 Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 [quote name='DORA1020']Nie mam czasu siedziec na dogo i prowadzic zbedne dyskujse. Ja pomagam zwierzetom.[/QUOTE] i bardzo dobrze, szkoda czasu na zbędne dyskusje trzymamy mocno kciuki aby udało się go jutro złapać! Quote
Roszpunka Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 [quote name='DORA1020']Alez nie mylisz sie. Misio trafil do schronu.Na "dzien dobry" zdecydowano---do uspienia. Na szczescie mamy kontakt ze schroniskiem i psina bedzie miala to szczescie,ze nie zostanie uspiona. Jutro jade po niego. Mysle,ze zasluguje na kilka lat dobrego zycia,a nie na lancuchu.[/QUOTE] Diana - psiak już złapany;) Quote
diana79 Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 [quote name='Roszpunka']Diana - psiak już złapany;)[/QUOTE] o kurcze ja za szybko czytałam i do mnie to nie dotarło, nie doczytałam tego a własnie przed chwilą na FB napisałam że jutro go będą łapać, już sprostowałam Quote
Ryss Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 [quote name='martasekret']Przyznam szczerze, że mnie zamurowało..... Może zdradzisz nam, jaki miałaś pomysł nie tylko na uratowanie psu życia, ale także na poprawę jego warunków....? Jaki jest Twój wkład w ten wątek?[/QUOTE] [B]Wawer[/B] nie musi zdradzać sekretów, wystarczy tylko [B]ze zrozumieniem[/B] przeczytać jej posty. Wtedy bez trudu jawi się jej myśl - by sprawdzić, czy ten pies naprawdę jest bezpański, a nie tylko zagubiony. Ale napaleńców trudno przekonać do racjonalnych działań, zapisanych zresztą w kodeksie cywilnym. Wg ustawy o ochronie zwierząt, zwierzę nie jest rzeczą, ale kodeks cywilny jeszcze o tym nie wie i każde znalezione zwierzę podlega przepisom o [B]rzeczach[/B] znalezionych. I "chcenie dobrze" nie zwalnia przed odpowiedzialnością za przywłaszczenie cudzej rzeczy znalezionej. Również nieznajomość prawa nie chroni przed taką odpowiedzialnością. A kodeks cywilny mówi jasno: o znalezieniu cudzej rzeczy należy powiadomić właściwy organ administracji samorządowej. W przypadku psa przyjmuje się, że takim zawiadomieniem urzędu o znalezieniu cudzej rzeczy, może być również oddanie psa do schroniska prowadzonego przez gminę. Ciekawe, czy w przypadku znalezienia cudzej komórki, też tak łatwo uznasz, że została przez właściciela wyrzucona, więc Ty bez oglądania się na kodeks cywilny możesz z nią postępować, jak z własną. I taka jest różnica między Tobą a [B]Wawer[/B], że ona po prostu myśli racjonalnie i to jest właśnie jej wkład w ten wątek. Bowiem takie myślenie często jest bardziej pomocne dla psa w potrzebie, niż hałaśliwe biadolenie na forum nad jego losem i zachowanie, które może przystoi egzaltowanej nastolatce, a nie dorosłej kobiecie. No, ale jeśli jesteś nastolatką, to przepraszam. [quote name='martasekret'] A "wujek dobra rada" Ryss niczego konstruktywnego nie wniósł w ten post, jedynie wprowadził nieprzyjemną atmosferę.[/QUOTE] Pewnie, bo upominanie się o zdrowy rozsądek i racjonalne działanie przy kolejnej hurra-akcji około psiej, jest "wprowadzaniem nieprzyjemnej atmosfery". Dorośnij, kobieto! Quote
sonek666 Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 No właśnie zwierze nie jest rzeczą. I zgodnie z pięknym prawem znalazł się w schronie gdzie prawie go uśpili Moje gratulacje za racjonalne, odpowiedzialne myślenie Quote
Roszpunka Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 [B]Ryss[/B] - taka moja serdeczna prośba - idź siać ferment gdzieś indziej, [COLOR=red][B]proszę[/B][/COLOR]. Nie chcesz pomóc, to chociaż nie przeszkadzaj... Quote
ala123 Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 cioteczki,ktoś oferował zrobienie bazarku dla Staruszka,mam opisy i zdjęcia kilku fantów;komu przesłać? Quote
Roszpunka Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 [quote name='BERKANO'] Która z Was ma fanty na zbyciu to proszę ślijcie mi na maila: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] razem z opisami i propozycją ceny w opcji KT.[/QUOTE] do BERKANO :lol: Quote
sybil Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 Ryss - jeśli dla Ciebie zagubiony, błąkający się pies to to samo co znaleziony telefon komórkowy - to gratuluję "prawniczego" stosunku do problemu :crazyeye: Quote
DORA1020 Posted August 3, 2011 Author Posted August 3, 2011 [quote name='Roszpunka'][B]Ryss[/B] - taka moja serdeczna prośba - idź siać ferment gdzieś indziej, [COLOR=red][B]proszę[/B][/COLOR]. Nie chcesz pomóc, to chociaż nie przeszkadzaj...[/QUOTE] I rowniez moja prosba,domyslam sie kto Cie zaprosil na watek,ale jak widze tutaj nie pomozesz,wiec,ze swoimi "madrymi" radami przenies sie gdzie indziej. Quote
ala123 Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 [quote name='Roszpunka']do BERKANO :lol:[/QUOTE] ok,wysyłam Quote
FIFA Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 Halo co to jest znowu jakieś głupie gadki a chciałam pomóc , to już nic nie rozumiem Quote
ala123 Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 [quote name='FIFA']Halo co to jest znowu jakieś głupie gadki a chciałam pomóc , to już nic nie rozumiem[/QUOTE] nie zwracaj uwagi na zadymiarzy,róbmy swoje,szkoda energii i zdrowia,pies potrzebuje pomocy i to jest pewne Quote
Nadziejka Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 [FONT=Arial Black][COLOR=olive]Ciesze sie ogromnie ze Misiaczek juz zlapany , ze juz w bezpiecznym miejscu , Dora1020:ylsuper::buzi:serdunko Misiowe bezpieczne dzieki tobie! Czy tys czarodziejko lapala Misienka? [/COLOR][/FONT] :baddevil:[FONT=Arial Black][COLOR=darkorchid]wuju Rychu - pozycz lepiej psiaczkowi i dziewczynom - szczescia , tak prawdziwie , sercem ! to niewiele kosztuje[/COLOR][/FONT] Quote
Roszpunka Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 Ewuś - psiak jest w schronie, jutro dopiero ciotki go spod igły zabiorą :-( Quote
DORA1020 Posted August 3, 2011 Author Posted August 3, 2011 No tak,Misio nie zostanie jutro uspiony,ale inne psiaki zostaly i zostana uspione,taki schron:angryy: Quote
Nadziejka Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 :-(o matenko to jak ja czytalam:shake::oops: spod igly .... smierci sie nie odwrociiiiii ..jak dobrze ze Dora zdarzyla zastrzec ninia .... o matenko az mnie podcielo Quote
diana79 Posted August 4, 2011 Posted August 4, 2011 Miso trzymaj się mocno już za chwile będziesz miał lepsze życie :-) :multi: Quote
Nadziejka Posted August 4, 2011 Posted August 4, 2011 [FONT=Arial Narrow][COLOR=indigo]Misiuniu:thumbs::thumbs::calus::calus:tak kochany tak , za chwilenke juz:multi:[/COLOR][/FONT] Quote
diana79 Posted August 4, 2011 Posted August 4, 2011 poszła pierwsza wpłata z FB dla Misia :-) cytuję (bez nazwisk bo nie wiem czy można) [B]Dekl.stała 30 zł.od Jolanty i Albina W. plus 10 zł jednorazowa. Od Mariusza W. 5 zł dekl. stałej ,oraz od Danuty L. 30 zł deklaracji stałej na 6 miesięcy . Pieniążki zostały wysłane w dniu dzisiejszym suma łączna 75 zł. [/B] bardzo dziękujemy :Rose::Rose::Rose: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.