Erykowa Posted November 3, 2015 Posted November 3, 2015 Morusek na czasie-widoczny na drodze :) Quote
Guest TyŚka Posted November 3, 2015 Posted November 3, 2015 Zobaczymy jak ta fajna kamizelka sprawdzi się na spacerach :) #pieseł #podwórzowy #takigroźny #pilnujedomu #hauhau Quote
Guest TyŚka Posted November 4, 2015 Posted November 4, 2015 Jutro mamy spacerek rasowy, ale fot raczej nie będzie, bo umówiłyśmy się po mojej szkole, więc będzie to dawno po zmroku,w dodatku w lesie :D Jestem ciekawa jak się psiniec dogada. Idę z Azorem i Morusem, módlcie się o moje życie, bo obaj chłopcy cierpią ostatnio na brak ruchu... kundel mi wyje pod oknem, a krowa jest młoda, więc co tu dużo mówić... Mam parę fot jesiennych, ale nie chce mi sie ich ładować na neta, wybaczcie :p Quote
Guest TyŚka Posted November 4, 2015 Posted November 4, 2015 Zbakrutuję przez kota. Znowu kupiłam mu zapas karmy, a to oznaczało zrobienie dodatkowych zakupów, tak "przy okazji" :D Quote
*Magda* Posted November 4, 2015 Posted November 4, 2015 Ty się lepiej tego Kurzyka pozbądź, bo pójdziesz z torbami :D Quote
Guest TyŚka Posted November 4, 2015 Posted November 4, 2015 Jak zbankrutuję to kota sprzedam. Za grube hajsy :D Na razie niech sobie będzie. ;) Quote
Ania :) Posted November 4, 2015 Posted November 4, 2015 Jak opiszesz jego prawdziwy charakter to nie wiem czy ktoś go będzie chciał :P Quote
Guest TyŚka Posted November 4, 2015 Posted November 4, 2015 A po co prawdziwy? Wstawie tylko fotki, opiszę jego pozytywy i zmyślę o jego zacnych przodkach i chętni sami się znajdą :D Umowa będzie taka, że nie będą mieli jak się wykręcić (oddanie kota to kara) i po problemie. ^^ A kotek ostatecznie pożegnał się z Grau. Kupowałam mu na początku (jakość świetna za cenę do przełknięcia), ale szybko mu się znudziła, więc jeszcze jak ją jadł to zamówiłam mu Granatapet 6smakó. Dzisiaj jednak stwierdziłam, że w końcu skończę te dwie puchy Grau (zanim przyjdzie Catz Finefood), które mam na stanie i... efekt taki, że kot stękał i kwękał nad miską, że daję mu jakieś świństwo. Obudził się w nim też jakiś spiderman, bo jakimś cudem znalazłam go przy klatce z Silverem... czatował sobie na egzotyczną świeżynkę :D . Stwierdziłam więc, że nic z tego, że nie będę się męczyć (bo głodówki kota męczą chyba bardziej mnie i moją rodzinę niż kota...) i oddałam karmę psu, a kotu otworzyłam kolejną Granatapet, jak przystało na pokornego sługę, który zrozumiał swój błąd. I chyba mi Kurz wybaczył, bo rzucił się na miskę niczym jakiś zlagrowany :D I tak kundel oto otrzymał gratisowo 1,4kg mokrej kociej, a ja z kolei dostałam nauczkę, że kot naprawdę ma królewskie pochodzenie, bo nie je byle czego, tylko najlepsze. Tyle dobrego, że nie domaga się żarcia w złotych półmiskach. ;) Quote
Guest TyŚka Posted November 5, 2015 Posted November 5, 2015 Mam nową miłość: samki. Byłam w gościnie u forumowej znajomej, nalegała bym poszła z dwoma kundlami i to był błąd... Generalnie wstydzę się za Azora, bo jego celem było obsikanie wszystkiego: w domu czy na podwórzu, ale sama chciała... ostrzegałam... Morus za to się gliździł i był nieswój, jednak nowa koleżanka przypadła mu do gustu. Fotki robiła znajoma, więc jak dostanę jej zgodę to ukradnę z samkowego forum parę zdjęć ;) Quote
marta1624 Posted November 6, 2015 Posted November 6, 2015 Niedobry Azor! Za to na Gamonia zawsze narzekasz a on taki milusi <3 I na fotki też czekam :) Quote
Erykowa Posted November 6, 2015 Posted November 6, 2015 Gamonik w pościeli cudo. Może częściej bierz go z Azorem to młody nauczy się dobrych manier A kot..kota zamknij w piwnicy /jak masz/ i niech na myszy poluje a nie wydziwia ;) ;) Quote
*Magda* Posted November 6, 2015 Posted November 6, 2015 Ten pomysł z Kurzykiem w piwnicy, nie jest zły :D Quote
Guest TyŚka Posted November 6, 2015 Posted November 6, 2015 To nie jest zły pomysł, bo Kurzyk ma ogromny instynkt myśliwski: poluje przez szybę na wszystkie ptaki, spadające liście i... paralotniarzy. I myślę, że bardzo by mu się to spodobało, zwłaszcza że ostatnio pokazuje wyraźnie, że się nudzi i ciągle cudem znajduję go przy szynszyli... Na razie się jedynie obserwują (szyszka nie strzela moczem, a Kurzyk nie strzela pazurkami), ale może być różnie... Zwłaszcza, że podobnie obserwował niemowlaka mojej siostry, po godzinie stwierdził, że to kolejna ofiara i atakował dziecko...musieliśmy go izolować. Wczoraj z kolei rozmrażała się w garnku szyja indycza dla Gamonia, a nagle usłyszałam huk - kot upolował szyję, wyjął z garnka, zrzucił z blatu i ją pałaszował :D Pozwoliłam mu trochę się nią pomęczyć, niewiele poskubał, a przynajmniej trochę się namęczył i był zachwycony, że upolował sobie żarcie :D Nie przepadam ostatnio chodzić z Azorem, Morus najwyraźniej wtedy odstaje, wycofuje się do swojego świata - wyraźnie spotkania z białasem go stresują. W domu u znajomej próbował wejśc mi na kolana, bo przerażała go biała kula futra. Z suką chciał sie bawić, ale ciągle przeszkadzał mu Azor, więc wystraszony czarnuch ciągle szukał ratunku u mnie. Długo w domu ogarniał, że nikt go nie porzuci. Zresztą wszyscy stwierdzili, że jest niesprzedajny, bo o ile inne psy rozdawały wszystkim całusy to ten kurczowo trzymał się mnie. Wejśc do obcego samochodu też nie chciał. Dopiero po pół godzinie w gościach zainteresował się panem domu. Na szczęście na dziecko reagował radośnie, 4letnia dziewczynka latała z psami i w końcu przewróciła się, a nagle obok niej pojawiła się suczka i Morus sprawdzić co się dzieje. Azor nie dobiegł i dobrze, bo by ją rozdeptał. Wiem natomiast, że pies szybko by się oswoił z nowym domem, gdyby nie było Azora, bo od razu pies się spiął, gdy władowałam do samochodu jeszcze białasa i potem zrelaksował się dopiero w domu po paru godzinach. Pomijając fakt, że wracając do domu Azor był tak nakręcony, że rzucił się z zębami na Morusa. Z tyłu siedziało dziecko w foteliku, ja i dwa psy... w małym smaochodzie.... a ten jeszcze z zębami na kundla. Na szczęście zbeształam go i od razu się ogarnął Za to Azor porażka... :/ (swoją drogą jaki on malutki jest przy samojedzie) Lubię tego psa, ale mieć go na stałe by nie chciała. I wiem, że obecnie dla mnie 3 psy to za dużo. Zdecydowanie za dużo. Quote
Guest TyŚka Posted November 7, 2015 Posted November 7, 2015 Dla mnie za dużo, oczywiście jeśli na stałe ;) Dwa psy + tymczas to taka najlepsza opcja. W czwartek omal nie nabyłam się oczopląsu i nie oszalałam, gdy trzy psy wariowały w domu :D I wtedy powiedziałam: STOP. Nie chcę mieć więcej niż dwóch psów. Zresztą to jedynie upewniło mnie do tego zdania, bo czasami miałam okazję zajmować się większą ilością niż dwójką psów i nie ogarniałam. ;) Quote
Baton Posted November 7, 2015 Posted November 7, 2015 Mi tez sie wydaje ze moj ideał to 2, gora 3 psy :D Ale jeden to zdecydowanie za malo! :p Quote
mar....ka Posted November 7, 2015 Posted November 7, 2015 no tylko żyć, nie umierać :) https://scontent.xx.fbcdn.net/hphotos-xpl1/v/t1.0-9/p720x720/12193462_732770800188722_7974555502824728798_n.jpg?oh=4b45ed1687f2dc53e9a0c450c2526a87&oe=56BE0FF5 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.