Aleksa. Posted January 26, 2018 Share Posted January 26, 2018 Widzę, że ja tak samo mam z nauką jak Ty :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patikujek Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 To faktycznie ciężko.... Ale może jakieś rybki :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patikujek Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 Mysz? Nie wymaga zbyt dużej klatki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 W przypadku myszek nie musi być siana ;) do klatki to albo pellet albo trociny odpylone (mnie nie uczulają, ale innych mogą...) Albo zrębki wędzarnicze ( te uczulać nie powinny)...myszkom starczą też ręczniki papierowe czy papier toaletowy w większej ilosci ;) z tym, że myszki to muszą być przynajmniej 2 z tego co wiem :) Nie wiem jak z minimalnymi wymiarami klatki na myszki. Znam się tylko na klatkach dla szczurków ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 Doczytałam ...klatka dla myszek (2) to minimum podstawy 60x 40x30 chyba cm plus pięterko :) to w sumie nie bardzo mało....ale moje szczurki mają 80x80 x50 to i tak jest różnica w wielkości :D taka mysia bylaby prawie 2 razy mniejsza ^^ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patikujek Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 Ja myślę też że z tą klatką to dużo zależy od tego ile się nimi człowiek zajmuje. Bo jak mają okazję pobiegać gdzieś po sofie czy czymś takim to myślę że i w mniejszej przeżyją. Albo znajomy pamietam, nie miał dużo miejscana klatkę ale w poziomie wiEC miał chyba ze 4 malutkie, połączone ze sobą wężykami i postawione jedna na drugiej :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patikujek Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 48 minut temu, Tyś(ka) napisał: Kurcze, najchętniej to ja bym już zapsiła się o tego wymarzonego pudla mini :) ale pieniędzy niestety brak. I byłoby mi strasznie dziwne, na zasadzie że miałabym wrażenie, że zdradzam swojego Gamonia... Tyś są hodowle z którymi można się dogadać w sprawie rat, lub wziąć na warunek (z psem nie jest to jakaś trudna akcja, ale nie wiem co ty tam chcesz) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 nie chce być upierdliwa, ale chomiczki dżungarskie muszą mieć klatkę też o podstawie bodajże minimum 60x40x 30 cm :P Pięterka w ich przypadku odpadają (ewentualnie 1-2 półeczki niewysoko nad kuwetą), chomik to zwierzątko na i podziemne - nie chętnie się wspina....Nie zrozumcie mnie źle, sama kiedyś trzymałam świnkę w za małej klatce :( ale czym więcej czytałam o gryzoniach ich potrzebach tym się człowiek więcej dowiadywał, jakie głupoty popełniał za młodu;) No i chomik to już chyba na bank trociny...bo lubi się zagrzebywać i kopać - ewentualnie piasek, ale to ciężko utrzymać w czystości (wiem, bo miałam kiedyś duże akwarium dla myszoskoczków z piachem i czyszczenie to byłą masakra...no ale myszoskoczki były bardzo zadowolone, kiedy mogły sobie w wilgotnym psiaku kopać norki ;). W przypadku szczurków czy myszek - jak się używa ręczników papierowych na wyściółkę, to się je wymienia co dwa dni :P Wtedy nic nie czuć. Trociny przy 2 chłopakach wymieniamy co tydzień ...a półeczki staramy się przecierać co 2-3 dni, wtedy nie ma tego specyficznego zapachu....albo jest go mniej. Ogólnie ciężko z przewozem gryzoni chyba - tyle godzin, ile musisz biedna jeździć. Nie wiem, czy to nie za duży stres dla takiego zwierzaczka, ale w sumie w tym wypadku się nie znam, może wyolbrzymiam. Moje ogonki po przeprowadzce przez 3 dni nie chciały wychodzić z domku :P (a jechały tylko 30 minut autem + potem nowy dom, choć stara klatka). Słodkie były Twoje chomiczki :) Też kiedyś miałam dżungara...żył ponad 3 lata...kochany był z niego zwierzak :) Zostaje Ci chyba jednak czekać na wymarzonego papisia :( Albo do końca studiów :P Choć po 3 roku powinnaś chyba mieć większe luzy? Zazwyczaj po licencjacie jest już trochę lepiej...podobno :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 dla jednego samczyka myszy klatka/samla to minimum 50x30 (albo 40 :o zapomniałam ;( ale ja w sumie mam 50x30 :P ;) Na odpylone alergi nie mam, ale mam alergię na mysi mocz xd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 5 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Nie lubie rybek :D Też nie lubiłam, dopóki nie stanęło u nas rok temu akwarium :P Teraz, wchodząc do zoologicznego, spędzam więcej czasu na dziale "rybnym" niż psim :D Jak nie rybki, to może krewetki?? Przezabawne stworzonka :) I małe wymagania. Akwarium ze 20-25 litrów, filterek, grzałka, żwirek na dno, jakaś roślinka, rurka na kryjówkę... Karmisz co 2-3 dni, podmieniasz wodę 1x w tygodniu, a na wyjazdy dasz pokarm tzw. weekendowy/wakacyjny i już ;) Jedyny warunek, to minimum 5 sztuk. U mnie pływa teraz 6 dorosłych i 11 małych. A na dniach jadę kupić jeszcze z 5, żeby geny wymieszać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patikujek Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał: Patikujek, przez Ciebie zaczęłam przeglądać hodowle... :/ :D Przeglądaj, przeglądaj.... 37 minut temu, *Magda* napisał: Też nie lubiłam, dopóki nie stanęło u nas rok temu akwarium :P Teraz, wchodząc do zoologicznego, spędzam więcej czasu na dziale "rybnym" niż psim :D Jak nie rybki, to może krewetki?? Przezabawne stworzonka :) I małe wymagania. Akwarium ze 20-25 litrów, filterek, grzałka, żwirek na dno, jakaś roślinka, rurka na kryjówkę... Karmisz co 2-3 dni, podmieniasz wodę 1x w tygodniu, a na wyjazdy dasz pokarm tzw. weekendowy/wakacyjny i już ;) Jedyny warunek, to minimum 5 sztuk. U mnie pływa teraz 6 dorosłych i 11 małych. A na dniach jadę kupić jeszcze z 5, żeby geny wymieszać :) Ja uwielbiam patrzeć na rybki. Jak ktoś do mnie przyjeżdża w odwiedziny to zawsze zabieram do oceanarium i mogę godzinami patrzeć, aż mnie mają dość (w sensie moi goście). Jednak w domu bym nie chciała mieć. Za mało jednak zabawy a za dużo roboty. Bo jak bym już miała mieć to takie konkret akwarium :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 albo ślimaki :D Ja znowu będe mysz sprowadzać, bo poprzednie umarły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 , Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 16 minut temu, Tyś(ka) napisał: Nieee, ja muszę mieć zwierzaka którego mogę wyjąć, pomiziać (gekona mogę!) itd :D Krewetki to ja jedynie jem... Rybki mnie nie kręcą, jak pomyślę ile z nimi roboty. Zero satysfakcji :D. No nic, skończę ze szczeniaczkiem. Trudno :D ślimaki tez jak najbardziej mozesz :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 Przed chwilą, Tyś(ka) napisał: o ile nie obrzydzają, a mnie obrzydzaja:D oj tam :D Mnie wczoraj moje kochae kotki użarły.. wczoraj mnie fest bolało, łącznie z nadgarstkiem, a dzisiaj robi się sine.. (tak, żalę się.) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted January 27, 2018 Share Posted January 27, 2018 Przed chwilą, Tyś(ka) napisał: wspolczuje... wiem co czujesz, bo mam gryzonia kocura w domu:D To, że uzarł mnie rudy to uj bo on gryzie xD ( pal licho, ze wtedy ino go przytulałam. a wbił się jak jakiś rudy pojeb.) Ale ugryzł mnie kot, który nigdy mnie nie gryzł xD I to po słowach " ale ona nie gryzie.." :D No alergia nie pomaga raczej ;P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.