APSA Posted January 1, 2012 Share Posted January 1, 2012 (edited) WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU!!! Szczególnie dla Danonowego renifera :lol: [quote name='APSA']Przelałam z Doniowej skarpety. Zostało jeszcze [U]637,42 zł[/U].[/QUOTE] Przelałam lecznicy 400 zł za vetmedin zamówiony przez Anett. Na koncie zostało [U]237,42 zł[/U] Edit: 6 maja 2012 pozostałe na koncie Donia 237,42 zostaje przekazane Kasetce: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/212905-ONka-4-lata-w-schronie[/url] Edited May 6, 2012 by APSA Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rencia42 Posted January 11, 2012 Share Posted January 11, 2012 Michalino czy leki dotarły. Mizianki dla Donia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted January 12, 2012 Author Share Posted January 12, 2012 Rencia dzisiaj akurat rozmawiałam z Iwoną - leki dotarły dzisiaj lub wczoraj (nie pamiętam dokładnie) i bardzo, bardzo dziękuje!!!:Rose::Rose::Rose: Donio miał wczoraj znowu punkcję; średnio musi mieć co tydzień - 1,5 tygodnia; po punkcji jest od razu żywszy, radośniejszy, widać, że to wielka ulga. Tworzą świetny, uzupełniający się duet z Cesią:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 [quote name='anett']Rencia dzisiaj akurat rozmawiałam z Iwoną - leki dotarły dzisiaj lub wczoraj (nie pamiętam dokładnie) i bardzo, bardzo dziękuje!!!:Rose::Rose::Rose: Donio miał wczoraj znowu punkcję; [B]średnio musi mieć co tydzień - 1,5 tygodnia; [/B]po punkcji jest od razu żywszy, radośniejszy, widać, że to wielka ulga. Tworzą świetny, uzupełniający się duet z Cesią:lol:[/QUOTE] Często myślę o Doniu :loveu: Zawsze z pewnym niepokojem zaglądam do Niego :shake: Biedaczek :shake: Jak dobrze, że ma kochającą rodzinę :modla: Oby cieszyli się sobą jak najdłużej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michalina.d Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Witajcie Cioteczki, leki dotarły bardzo dziękujemy. Dzisiaj u nas zawitała prawdziwa zima z dużą ilością śniegu, a Donek...[B]jest zachwycony[/B]! Wreszcie może w zaspie zakopać wszystkie zabawki i łapać śnieżki. Jest kochany:loveu:ma mnóstwo energii, rano przegonił i obszczekał kulig, głos mu sie poprawił-szczeka naprawdę groźnie;)apetyt jak zwykle [B]wilczy[/B] i ten piękny uśmiech ... chyba nie można go nie kochać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 [quote name='Michalina.d']Witajcie Cioteczki, leki dotarły bardzo dziękujemy. Dzisiaj u nas zawitała prawdziwa zima z dużą ilością śniegu, a Donek...[B]jest zachwycony[/B]! Wreszcie może w zaspie zakopać wszystkie zabawki i łapać śnieżki. Jest kochany:loveu:ma mnóstwo energii, rano przegonił i obszczekał kulig, głos mu sie poprawił-szczeka naprawdę groźnie;)apetyt jak zwykle [B]wilczy[/B] i ten piękny uśmiech ... chyba nie można go nie kochać...[/QUOTE] I takie wieści cieszą najbardziej :) Zdrówka Doneczku :* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
unixena Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Donek i te jego zabawki :diabloti:-on jest po prostu wyjatkowy :biggrina:.Ciesz sie piesku sniegiem ,szczekaj ile wlezie .Jak kawaler ma taki wilczy apetyt :cool2:to znaczy ,ze nie jest zle .Cmokasy i drapanka za uszkiem dla Doncia .:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 [quote name='Michalina.d']Witajcie Cioteczki, leki dotarły bardzo dziękujemy. Dzisiaj u nas zawitała prawdziwa zima z dużą ilością śniegu, a Donek...[B]jest zachwycony[/B]! Wreszcie może w zaspie zakopać wszystkie zabawki i łapać śnieżki. Jest kochany:loveu:ma mnóstwo energii, rano przegonił i obszczekał kulig, głos mu sie poprawił-szczeka naprawdę groźnie;)apetyt jak zwykle [B]wilczy[/B] i ten piękny uśmiech ... [B]chyba nie można go nie kochać...[/B][/QUOTE] Nie można :):):) I to właśnie najbardziej kocham w ON/DONkach, że w nich na zawsze zostaje coś ze szczeniaka :loveu: Kochają brykać, bawić się nawet w dojrzałym ;) wieku Korzystaj z życia Doniu, bierz pełnymi garściami/ łapkami ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michalina.d Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 Witam, niestety nie mam dobrych wiadomości i tym razem chodzi o Cesię. Mała uciekła nam przedwczoraj bez żadnego powodu, niczego się nie przestraszyła, nie było żadnych nowych sytuacji oprócz tego, że od kilku dni źle się czuła. Na szczęście znalazłam ją wczoraj i od razu pojechaliśmy do wetka... była przestraszona i miała rankę na łapce. Poprosiłam o morfologię i okazało się,że oprócz bardzo podwyższonej ilości białych krwinek ma problemy z enzymami wątroby, wetka zauważyła też objawy problemów z układem nerwowym. Okazało się, że te objawy, które przypisywaliśmy jej przeżyciami zanim do nas trafiła mogą być spowodowane chorobą układu nerwowego. Możliwe, że nie umiała wrócić do domu i wcale nie zdawała sobie sprawy, że ucieka... Jest teraz z nami w domku, dostała leki, ale trudno z nią nawiązać kontakt nie wiem czy sie cieszy, czy nie -reakcje są słabe, jedyne co lubi to przytulanie i jedzonko...Donio wykazał się prawdziwą opiekuńczością i pilnuje Cesi, gdy jest z nim na dworze...chyba wie więcej niż my Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 [quote name='Michalina.d']Witam, niestety nie mam dobrych wiadomości i tym razem chodzi o Cesię. Mała uciekła nam przedwczoraj bez żadnego powodu, niczego się nie przestraszyła, nie było żadnych nowych sytuacji oprócz tego, że od kilku dni źle się czuła. Na szczęście znalazłam ją wczoraj i od razu pojechaliśmy do wetka... była przestraszona i miała rankę na łapce. Poprosiłam o morfologię i okazało się,że oprócz bardzo podwyższonej ilości białych krwinek ma problemy z enzymami wątroby, wetka zauważyła też objawy problemów z układem nerwowym. Okazało się, że te objawy, które przypisywaliśmy jej przeżyciami zanim do nas trafiła mogą być spowodowane chorobą układu nerwowego. Możliwe, że nie umiała wrócić do domu i wcale nie zdawała sobie sprawy, że ucieka... Jest teraz z nami w domku, dostała leki, ale trudno z nią nawiązać kontakt nie wiem czy sie cieszy, czy nie -reakcje są słabe, jedyne co lubi to przytulanie i jedzonko...Donio wykazał się prawdziwą opiekuńczością i pilnuje Cesi, gdy jest z nim na dworze...chyba wie więcej niż my[/QUOTE] Dużo zdrówka życzymy Cesi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 Biedna Cesia :(:(:( Kto by przypuszczał, że jest chora :shake: Taka młoda psina :( Całusy dla Donia opiekuńczego :loveu: :loveu: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rencia42 Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Buziaki dla Cesi i Donia oczywiście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danavas Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 o kurde...bidulinka....trzymajcie się jakoś.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa36 Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 Michalino Kochana bardzo mi przykro ! Dobrze że niunia się odnalazła, tym bardziej że takie mrozy nadeszły ...... Trzeba mieć nadzieję, od razu dostała pomoc i leki - będzie poprawa zobaczysz ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted February 7, 2012 Share Posted February 7, 2012 I co z suczką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danavas Posted March 13, 2012 Share Posted March 13, 2012 [url]http://www.dogomania.pl/threads/224578-Polski-lekarz-weterynarii-na-ratunek-pokrzywdzonym-psom-z-Filipin....?p=18824180#post18824180[/url] zerknijcie prosze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted March 17, 2012 Author Share Posted March 17, 2012 U Dona dobrze:loveu: wprawdzie punkcje muszą być regularnie co tydzień ale stan jest stabilny a Donio wraz z wiosennymi podmuchami nabrał wigoru !!! z ochotą wybiera się na dalsze spacerki, wygrzebał i znalazł swoje zabawki:lol: Tylko w ostatnim tygodniu nie miał za bardzo apetytu ale jednocześnie zrobił się wybredny i wybiera co lepsze kąski więc mamy nadzieję, że to nic niepokojącego. Ostatnio weterynarz prowadzący Dona spotkał się z dr Niziołkiem na jakimś sympozjum kardiologicznym więc podyskutowali trochę o Doniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted March 17, 2012 Share Posted March 17, 2012 Dobrze,że chłopak się trzyma w formie,a jak się czuje Cesia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted March 17, 2012 Share Posted March 17, 2012 (edited) [quote name='azalia']Dobrze,że chłopak się trzyma w formie,a [B]jak się czuje Cesia?[/B][/QUOTE] Cesia niestety już za TM :(:(:( Aż trudno uwierzyć, prawda ? Taka młodziutka :shake: A Donio :loveu: któremu dawano w sierpniu ubiegłego roku 6 m-cy życia, szykuje się do wiosny :multi: :multi: :multi: Przesyłamy całusy dla chłopaka kochanego :loveu: I kłaniamy się Doniowej rodzince :):):) Oby było przed Wami jeszcze wiele wspólnych wiosen :):):) Edited March 17, 2012 by DONnka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anula42 Posted March 27, 2012 Share Posted March 27, 2012 całusy dla Donka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted April 23, 2012 Share Posted April 23, 2012 [B]Donuś[/B], co u Ciebie ??? Tęsknimy za widokiem Twojej mordki cudnej :loveu: Może dałoby się wyprosić parę wiosennych fotek ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 Zaglądam do ślicznego Donia .......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted May 6, 2012 Author Share Posted May 6, 2012 Rozmawiałam z Iwoną - u Dona wszystko dobrze!!!:lol::lol: wprawdzie ostatnio przez dwa dni czuł się gorzej i nieźle wystraszył panią ale takie temperatury są zabójcze dla sercowców więc nic dziwnego, że Donio nie był w najlepszej formie; wczoraj miał znowu punkcję, temperatura też spadła i Donio od razu żwawy i radosny:lol::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rencia42 Posted May 6, 2012 Share Posted May 6, 2012 Oby jak najdłużej w dobrym zdrowiu po ogródku biegał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 28, 2012 Share Posted May 28, 2012 Co nowego u naszego pięknego Donia ? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.