Jump to content
Dogomania

Sochaczewski "HUZAR" nareszcie ma komu służyć! :-)))


Marka

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zdecydowanie popieram pomysł z czosnkiem - jak dla mnie to działa cuda.
Będę drążyć nadal temat Huzara i choroby jego oczu. Jakie leki trzeba mu podawać? Czy to są tylko zwykłe kropelki czy jakiś specjalny antybiotyk (jeśli to jakiś specjalny lek to muszę wiedzieć czy jest drogi). Jak choroba się objawia, bo prowadzi do ślepoty, ale jak jest teraz, czy to tylko zapalenie spojówek. Jak często się zdarza, czy tylko wtedy kiedy jest na słońcu?
Proszę o jak najwięcej szczegółów, musimy to wszystko wiedzieć przed podjęciem decyzji.

Link to comment
Share on other sites

[B][SIZE=3]MAGDO - pozbierałam posty - Marki - mam nadzieję, ze pomogą w odpowiedzi na Twoje pytania :)[/SIZE][/B]

[quote name='Marka']Dziękuję serdecznie, ale tutaj nie o koszty leczenia chodzi, tylko o kogoś, kto da psu dom i zajmie się podawaniem psu specjalnej maści do oczu, żeby cofnąć ten stan zapalny.
W schronisku to niestety problem, szczególnie, że jak się podejdzie do Huzara to on się tak ekscytuje tym wyczekiwanym kontaktem z człowiekiem, że jednej osobie będzie trudno zapodać mu cokolwiek do oczu jak on szaleje z radości... Jak się jest właścicielem psa to on się przyzwyczaja do swojego Pana i przebywanie z nim nie jest aż takim wydarzeniem, a poza tym taki opiekun może spokojnie zaczekać, aż pies np. będzie senny, albo nauczyć psa, że musi wyczekać na podanie kropli w zamian za smaczek np. i wtedy bez problemu zakraplać mu oczy. Ale do tego potrzebny jest dom i Pan lub Pani...[/quote]

[quote name='Marka']Jasne - plakacik się zrobi :D
[B]Huzar[/B] to bardzo energiczny, mocno ekscytujący się nowymi sytuacjami pies - idealne warunki dla niego to dom z ogrodem, gdzie mógłby się wybiegać i spełniać w roli stróża, bo on tak bardzo chce być potrzebny...[/quote]

[quote name='Marka']Parę dni temu wykupiłam tą receptę na maść do oczu Huzara - zapłaciłam 24 zł. To nie jest duży koszt - jego leczenie. Tylko nie ma jak go leczyć... Potrzebny dom...[/quote]

[quote name='Marka']Huzar wczoraj na chwilę oszalał z radości na mój widok, tak, że nie mogłam się wcześniej przywitać z jakimkolwiek innym psem, bo Huzar by się chyba powiesił na swoim łańcuchu, gdybym do niego nie podeszła.

Stan jego oczu na szczęście się nie pogorszył i są w niezłym stanie. Przemyłyśmy mu je tylko kroplami ze świetlikiem. Prawdopodobnie gorzej będzie jak spadnie śnieg - bo ta choroba atakuje najczęściej wtedy, gdy do oczu dostaje się dużo promieniowania słonecznego, a śnieg te promienie dodatkowo odbija. Na razie nie ma śniegu i to jest dla Huzara korzystne.

Łobuz uszczypnął mnie też, jak to zwykle, z wielkiej ekscytacji moją osobą, ale szybko go ostudziłam komendą "siad". Jak on to pięknie wykonuje! Żaden z moich psów nie robi w takim tempie "siad" jak to robi Huzar. Huzar komendy wykonuje po prostu jak automat. On i na uszach by stanął, gdyby tylko ktoś wydał mu taką komendę. Bo on zrobi wszystko dla człowieka. Tylko że nie ma nikogo, kto by mu te komendy wydawał...

Zdjęcia Małgosia zrobiła nam już po zmroku, więc są takie ciemne trochę:

No cóż, czekamy wraz z Huzarem na DOM, bo jak na razie nie ma nim zainteresowania :shake:[/quote]

[quote name='Marka']Tak, w podstawowym zakresie ktoś kiedyś Huzara szkolił - on bardzo ładnie umie chodzić równając przy nodze, a "siad" trzeba mu było tylko przypomnieć - teraz robi już automatem. Aż się prosi, żeby go nauczyć więcej... Na razie Huzar nawet nie ma gdzie zwyczajnie pobiegać - jak to pies w schronisku... :shake:[/quote]

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za pomoc. No teraz to już chyba wszystko wiem. Sama bym takiego psiaka wzięła. Jak będę miała swój dom to na pewno! Na razie zobaczymy co na temat Huzara będą sądzić dziadkowie (a postaram się żeby jak najlepiej sądzili :cool3: )

Link to comment
Share on other sites

Carolina - dzięki za ten spis treści - jest super :D
Ja dodam, że gdyby stan oczu Huzara się pogorszył i ta maść przeze mnie wykupiona nie działała - to trzeba mu podawać specjalne krople, które kupuje się w W-wie w gabinecie okulistycznym Dr Garncarza (można też zamawiać je z dostawą do domu). Koszt tych kropli to z tego co pamiętam ok. 45 zł.

Poza tym z usposobienia Huzar to niezwykle oddany ludziom pies - jedyne, co może w nim przerażać to jego duża energia i siła (jest bardzo skoczny, a waży pewnie ze 40 kg :razz:), no i kłapanie - Huzar podekscytowany kłapie zębami (niektóre psy tak mają - to nie jest chęć ugryzienia, tylko forma rozładowania stresu - najlepiej dać mu wtedy coś, co mógłby sobie przygryźć - np. kijek do aportowania ;)).

A poza tym [B]to jest pies, który za ukochanym panem wskoczyłby w ogień[/B] - tego jestem pewna :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marka'] no i kłapanie - Huzar podekscytowany kłapie zębami (niektóre psy tak mają - to nie jest chęć ugryzienia, tylko forma rozładowania stresu - najlepiej dać mu wtedy coś, co mógłby sobie przygryźć - np. kijek do aportowania ;)).[/quote]

u bokserów takie kłapanie, delikatne łapanie zębami (bo u Huzara też jest lekkie, jak na jego dużą szczękę ;)) oznacza chęć zwrócenia na siebie uwagi i zmuszenia do zabawy [SIZE=1](chociaż 5 min wcześniej się odłożyło ulubioną piszczącą piłeczkę po 2h ganiania ;))[/SIZE][SIZE=2] - sądzę, że u Huzara to z czasem może minąć, jak będzie miał swoich człowieków, którzy będą codziennie się z nim bawić i rzucać wspomniane przez Markę patyki[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...