Jump to content
Dogomania

Bombat umarł ;'(


Dżdżowniś

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Bombi 17 listopada miał operacje, po opłacie za nią zostało mu 600zł, dziś mamy 16 grudzień, czyli chcecie mi powiedzieć ze przez niecały miesiąc wydane zostały te pieniądze???
Na co w takim razie, bo na jego wątku nie ma słowem o jakiś wizytach u wetów i kosztownych lekach, oprócz ostatnio wspomnianego przeziębienia.
Wszystkie wydatki powinny być skrupulatnie rozliczane, tu nie ma o nich słowem napisane, a dziś dowiaduje się telefonicznie, ze Bombat nie ma pieniędzy i ze mam Dzydzowniś przelać na konto kasę:crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye:
Marcelina, ja nie mam w dowodzie bombata, pomogłam ile mogłam, ale takie podejście do sprawy jest po prostu bezczelne.
Mało tego to ja się chciałam zapytać, gdzie Bombi jest ogłaszany, co jest robione w tym kierunku żeby znalazł dom, bo moim zdaniem nic:-(:-(
Chciałam mu szukać domu, to kazałaś mi sobie zrobić opis psa, ja go nie znam, a na podstawie tego co oni piszesz to raczej potencjalnych właścicieli nie zachęcasz do jego adopcji, zdjęcia są stare, nowych nie ma bo nie masz aparatu, więc ja się pytam, jak ten pies ma znaleźć dom????
Takim sposobem działania do niczego nie dojdziemy.

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze Bombat był leczony w między czasie na uszy, tak jak i teraz na wirusówkę.Pisałam o tym, ale ty jak widać masz znowu problem z nieczytaniem postów.I nelka plis, ostatni raz używasz zwrotów typu bezczelne itp w stosunku do mnie.Potrafisz dzwonić i gadać normalnie ze mną przez godzinę i nie miałaś żadnych, ale, co do opisu czy fot ,a na forum chcesz mnie chyba obrazić. Dostałam 200zł na leczenie Bombata zaraz wstawię fakturę+ 700 na operację.Za leki na uszy Fakturę na ok70zł ma Germa.Wcześniej mikro kasa naprawdę/mikro/ Kołodziejski nie wziął za wizytę +20zł mniej za usg poszła na środki przeciwpchelne i anty kleszcz ,jaki na urozmaicenie Bombatowej diety, bo jak wiadomo nie może jeść suchego, a zalewanie mu suchego wodą doprowadza do tego ż,e pies mi ze śmietnika resztki wyjada i szuka okazji na smaczki na spacerach.Czyli ok100zł przez te X-mc.Normalnie więc Bombat jest na moim utrzymaniu jeśli chodzi o część wydatków.I napiszę ci szczerze że mnie teraz mega wkurzyłaś.Przy tym skoro tak cierpisz z powodu Bombata ,to ci przypomnę że wpisałam Cię na Buldożka paluchowego.Mega biedactwo potrzebujące równiez pomocy ,a ty nawet nie raczyłaś mnie poinformować że go nie zabierasz.Pełna olewka sytuacji, jak i tego że przez takie działania niszczysz moją wiarygodność w schronisku, co do szukania dobrych domów psom będącym pod bezpośrednią opieką dyrektorki.Ale jak widać masz to w dee.Wolisz pisać pieniackie posty zamiast się zastanowić.Zresztą nie po raz pierwszy.Normalnie to jest straszne że fakt pomagasz, ale za chwilę wypominasz swoją pomoc psu i to dosłownie po chamsku.
Faktura jest wystawiona za całokształt ostatnich wizyt u weta włącznie z ostatnią spowodowaną wirusówką.Nie biorę pojedyńczych faktur poniżej 150zł jesli nie muszę, ponieważ Germa za zaksięgowanie z niższą wartością musi płacić dodatkowe pieniądze.
Właśnie przed chwilą sprawdziłam operacje bankowe.Od ciebie dostałam 2przelewy jednego dnia 19.08.2011
Rano przyszło 40zł na wizytę u Kołodziejskiego,popołudniu 100zł na usg.USG jest na fakturze.Babka za to że pies jest fundacyjny policzył mniej, a Kołodziejski nie przyjął 40zł za wizytę.To co zostało wydałam na jedzenie dla Bombata i środki przeciwpchelne i bardzo przepraszam, że nie brałam pojedyńczych faktur za kupno kurczaka na przestrzeni tych kilku mc dla niego, za te pozostałe pieniądze.Tym bardzie że o tych wydatkach dobrze wiedziałaś zgodziłaś się na nie,dzwoniłaś do mnie na bierząco! Nawet rozmawiałyśmy w zeszłym tyg ,a ty twierdzisz że nic o jego wizytach u weta nie wiedziałaś? Mega szok!!Następne pieniądze które dostałam to 200zł do ręki od Germy na jego leczenie/rozliczone/+ osobno krople do uszu za ok70zł/faktura u Germy/+700/rozliczone/ na operację przelewem i to tyle.Do tego dochodzą antybiotyki, krople do oczu i inne leki za które jeszcze nie zapłaciłam.Tak że szczerze mam dość takich twoich publicznych akcji.I pierwsze słyszę żeby ktoś do ciebie dzwonił żądając wpłaty pieniędzy na moje konto.To też jest dla mnie szokujące że posuwasz się do takich stwierdzeń żeby rozpętywać kretyńskie akcje.Tym bardziej że Ja sama chcę żeby wszystkie wpłaty były księgowane u Germy z przyczyn oczywistych.

[IMG]http://i.imgur.com/Wd0wF.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Z psa ze schronu nie zrezygnowałam, byłam u niego raz, drugi raz miałam być w piątek, niestety nie mogłam:(
Mój Bartek jest poparzony po wybuchu gazu w warsztacie samochodowym, cały tydzień jeździłam z nim po lekarzach.
Wybacz ale jego zdrowie i wzrok są dla mnie ważniejsze, nie zadzwoniłam bo nie miałam nawet do tego głowy, a w piątek o 10 zadzwoniła do mnie pani ze schroniska( mogę ci podać numer tel z jakiego dzwoniła) że pies został adoptowany przez starsza panią i poszedł do domu z ogródkiem i ze taka decyzja zapadła już w środę.

Co do Bombiego, to ja rozumiem wszystkie leczenia i wydatki, tylko powiedzcie mi proszę dlaczego ja dostaje telefon od Germaine z informacją, ze dzwoniła do niej Marcelina i kazała mnie poinformować, ze Bombi nie ma już pieniędzy i ja mam ci przelać pieniądze na konto, na jego jedzenie i leczenie.
Kto to w takim razie wymyślił, bo to jest bezczelność i to ogromna i nie dziw się ze się wściekłam.
Napisze jeszcze raz , pomagam ile mogę, ale nie zobowiązywałam się do dozgonnego finansowania tego psa, tym bardziej ze pomagam tez innym psiakom, a pieniądze z nieba mi nie spadają.
Dzydzowniś , dlaczego na bieżąco nie piszesz ze leki czy wizyta kosztował tyle czy tyle, stan finansowy Bombiego jest cały czas na +600zł, a Germaine mi mówi, ze on już nie ma nawet złotówki i trzeba na biegu kołować kasę na jego dalsze utrzymanie.
Sorry, ale mi opadaj ręce, ja odpadam, muszę się zresetować, ostatnio mam alergie na wszystkich ludzi.

Link to comment
Share on other sites

Ty wprowadzasz ciągły chaos w komunikacji.!!!!Dlaczego piszesz na forum publicznie jakieś bzdury!! Skoro rozmawiałaś z Germaine to trzeba było wszystko od-do wyjaśnić, a nie mnie tu szkalować!!! JA sobie nie życzę takich postów od ciebie!!!! O uszach czy innych jego chwilowych przypadłościach wiedziałaś ,bo ci kurdwa ciągle o tym telefonicznie mówiłam.Nie kumam, może cierpisz na sklerozę.Jest również o tym w moich postach.I to że Kapsel czegoś nie uwzględnił i nie wpisał na pierwszą,to sorry, ale też nie moja wina.Więc co to za wjazd na mnie? Nie chce mi się z tobą gadać, naprawdę.Co to za wspólpracowanie z kimś kto ma ciągle o coś pretensje, albo przeinacza rozmowy, albo w ogóle coś sobie wymyśla.Co do paluchowej bulwy.Pierwsze słyszę aby pies szedł do adopcji przed skończoną kwarantanną.

Link to comment
Share on other sites

Jak to są bzdury, to może niech Germaine się tu wypowie, bo widze ze chaos komunikacyjny to macie wspólnie i proszę nie mieszać mnie do niego.
Kapselek, z tego co wiem żadnych informacji na temat wydatków również nie miała do wczoraj, jak się okazało ze Bombi nie ma kasy.

Link to comment
Share on other sites

A ten post to sobie wstawiłam pewnie w tej chwili w środek watku z datą wsteczną.Post 292 z tym że nie 150 ale 200zł Pomyliło mi się z kwotą przeznaczoną na karmę.
[quote name='Dżdżowniś']Oko.Ja wiem że na koncie Germaine jest na bank 400zł.Do tego Bombson nam sie pochorował w międzyczasie na uszy, więc musimy odjąć 150zł.Jutro rozmawiam z Germaine i zbieram każde info.W poniedziałek znikam na cały dzień: ) Ale myślę że do środy powinno być jasne ile mamy kasy na jego "remont": ).Kapsel wrzuć na pierwszą info że świerze foty na 12 stronie.

Ale co, Typ utył i ma mega dojrzałą i cwaniacką minę: ) Kurde to mega sprytek jest na maxa: )[/QUOTE]

I taka moja uwaga droga Nelko.Weź chorego psa na tymczas.Zaopiekuj się nim osobiście, posiadając przy tym własne zwierzęta i pracę.A potem dopiero pozwalaj sobie na krytykanckie i mega aroganckie wypowiedzi.Pieniądze, to nie wszystko.To co się uzbiera zawsze idzie na leczenie i czasem na dodatkową karmę, więc prawdziwej domowej opieki takiemu zwierzęciu ze zbiórek nie kupisz.Jak się decydujesz, tak jak Ja, na to żeby w swoich 35m2 trzymać dodatkowe chore zwierzę/które miało już zapewnioną część finansów na leczenie ale je wcieło wraz z owymi mega przejętymi jego losem /, to muszę się liczyć z dodatkowymi wydatkami za zwłasną kasę.Jeśli nie chcę zginąć w chlewie jak coponiektóre osoby , to muszę kupować dodatkowe środki czystości.Robić pranie, czasem 3-4 razy dziennie, bo raczej nikt tu nie jest kretynem/ką/ i wie jak zwierzęta brudzą zwłaszcza w okresie jesień-zima-wczesna wiosna.Muszę kupować częściej niż inni nową pościel,ręczniki, poduszki itp.Kupować środki typu Urineoff.Nikt mi na to nie daje.Muszę raz w roku odświeżyć ściany, zwłaszcza przy łóżku i tego jeszcze w tym roku nie zrobiłam, bo nie miałam kiedy.Muszę się liczyć z faktem że pies może z różnych przyczyn zdemolować mi mieszkanie, zniszczyć meble.Chcesz zobaczyć jak wygląda moja niespełna 4letnia pralka?Już muszę zbierać na nową. Masz mega mylne pojęcie co to w ogóle znaczy mieć dt zwłaszca przy bardzo chorych zwierzętach.Siedzisz sobie w swoich włościach i wypisujesz aroganckie posty z pretensją i dla mnie twoja postawa jest nie do przyjęcia.W ogóle zauważyłam że częściej pieklą się osoby które mają tak zwane warunki, ale chyba zero pojęcia/albo nie wezmą chorego psa, bo może zniszczyć im kanapę za 5tys więc lepiej niech męczy się z nim ktoś z "nizin", no i przy okazji postrofuję sobie przez net, a co mogę.W końcu daję na psa.Owszem dajesz na psa, nie na mnie więc sobie nie pozwalaj.Przy tym zawsze możesz Bombata zaadoptować, albo wziąć na tymczas i porozkoszować się byciem domkiem zastępczym ze wszystkimi jego urokami:)
Kapsel czy ty czytasz moje posty? Druga operacja 650zł+/ nie widzę faktury od germy za wizytę u weta i krople do uszu na ok70zł. Chyba dokładnie 67zł

Link to comment
Share on other sites

Dzydzownis jesteś w błędzie, nie mam kanapy za 5tys tylko Natuzziego za 32tyś i jakoś psy będące u mnie na tymczasie nie zjadły mi mojej kanapy na moich "włościach" za to, nie powiem opieprzyły kilka par butów od Gucciego wartości większej niż kilka twoich remontów 35m2 i jakoś nie policzyłam sobie rekompensaty finansowej za tą stratę.
Nie jest moja winą że nie mierzysz sił na zamiary i wprowadzasz sobie do domu tyle zwierząt, raczej nie jest to zdrowe, ani dal ciebie ani dla psów, bo komfort mieszkania i przebywanie na takiej powierzchni jest żaden.
Bombat ma -26zł, tylko dlaczego ja mam dawać kasę na jego utrzymywanie i dostaje w tej sprawie bezpretensjonalny telefon, bo co ? bo mieszkam na włościach i mnie stać, no sorry ale krową dojną nie jestem, a właśnie w ten sposób zostałam potraktowana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dżdżowniś']

Kapsel czy ty czytasz moje posty? Druga operacja 650zł+/ nie widzę faktury od germy za wizytę u weta i krople do uszu na ok70zł. Chyba dokładnie 67zł[/QUOTE]

Nie mam czasu czytać, wpadam na watek w biegu, mogę poprosić moda żeby pierwszy post przepisał na Ciebie, będziesz wpisywać na bieżąco wydatki. Po wczorajszym uzgodnieniu z Germaine zostały one wpisane w pierwszym poście.
Dopisuję te krople do uszu na 67zł i poprawiam operację na 650. Wyjdzie jeszcze większy minus.
Po naniesieniu poprawek wyszedł[B] minus na kwotę 143,55zł[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nelka']Dzydzownis jesteś w błędzie, nie mam kanapy za 5tys tylko Natuzziego za 32tyś i jakoś psy będące u mnie na tymczasie nie zjadły mi mojej kanapy na moich "włościach" za to, nie powiem opieprzyły kilka par butów od Gucciego wartości większej niż kilka twoich remontów 35m2 i jakoś nie policzyłam sobie rekompensaty finansowej za tą stratę.
Nie jest moja winą że nie mierzysz sił na zamiary i wprowadzasz sobie do domu tyle zwierząt, raczej nie jest to zdrowe, ani dal ciebie ani dla psów, bo komfort mieszkania i przebywanie na takiej powierzchni jest żaden.
Bombat ma -26zł, tylko dlaczego ja mam dawać kasę na jego utrzymywanie i dostaje w tej sprawie bezpretensjonalny telefon, bo co ? bo mieszkam na włościach i mnie stać, no sorry ale krową dojną nie jestem, a właśnie w ten sposób zostałam potraktowana.[/QUOTE]

Szczerze, to teraz przegięłaś i to na maksa.Szkoda słów.I jeszcze dokładasz do tego że jestem jeszcze jedną skretyniałą wariatka, biorącą sobie chore zwierze na głowe które nie ma żadnych szans w schronisku no ale u mnie z kolei nie ma komfortowych warunków, a do tego jestem jeszcze naciągaczką.Ja do ciebie nie dzwoniłam, a z tego co mi powiedziała Germa ,to rozmowa nie była o tym że masz mi coś przesyłać na konto czy nie, tylko o tym że Bombat jest na minusie i ze można by było zrobić bazarek czy coś.I tak to wygląda z punktu Germaine.Ale ponieważ niewiedzieć czemu szukasz dziury w całym ,to osobiście po takich postach, napisała bym ci co powinnaś zrobić ale to jest niecenzuralne słowo.Nie interesują mnie twoje buty ani twoja kanapa.Sensem mojej wypowiedzi był fakt, że jestem w stanie brać sobie zwierzęta chore mimo że muszę się liczyć właśnie z takimi a nie innymi wydatkami nie mieszkając na włościach.I nie żałuję, bo masa zwierzat z podobnymi schorzeniami nie jest zabierana ze schronisk i tam kończy swoje zamaltretowane życie, bo ktoś myśli podobnie do ciebie.To co napisałaś, to mega obraźliwa żenada.Wyszło z ciebie twoje drugie dno,to jak potrafisz potraktować np. teraz mnie.Sory kobieto, ale Ja mimo małego mieszkanka i mikrych zarobków, jestem empatyczna, mam mega wielkie serce,otwarty umysł.Zostałam bardzo dobrze wychowana w szacunku do innych i umiejętności radzenia sobie z chamskim prostactwem.Mam przy tym i wykształcenie które umożliwia mi dodatkowo szerokopojęciowe myślenie.Nie obrażam ludzi i niedopieprzam komuś takimi jak twoje "argumentami", bo to jest mega niskie, prostackie i wiejskie.Ciasny umysł wymyśla sobie coś takiego myśląć że to są argumenty na miejscu z naciskiem na to żeby zabolało. Nic z tego, świetnie sobie radzę z czymś takim.No i się pochwaliłaś że masz kanapę za 30tys i kupujesz buty w sklepie dla snobiar z tym że to tak zupełnie przypadkiem i bez cienia wątpliwości, nie określa poziomu twojego myślenia jako HUMANISTYCZNEGO.Może odwiedz psychologa , to ci wprost powie jakimi tak naprawdę pobudkami się kierujesz " pomagając" buldożkom w ten sposób.No i nie zapomnij założyć swoich butów od Gucciego i idąc na wizytę.Psycholog na pewno uwzględni to w terapii.
EOT

Link to comment
Share on other sites

Wszystkim emaptycznie szczerym i kochającym, choćby mikro robaczka. Potrzebującym rzeczywistości własnej,normalności własnej, przestrzeni do samorealizacji i zrozumienia, bliskich.Prawdziwego kochania, miłości.
Wesołych Świąt.
Życzy Bombat, Miss Sprę, Zygmuntyna,Gambit kot puchatek tymczasowicz/Jadę do domku w styczniu/ i ekipa opiekuńska w zestawie Marcelina, Andrzej i niestrudzony nianiek Olgierd :tree1:

Link to comment
Share on other sites

Ja za względu na zwierzaki choinki jako takiej nie stawiam,tylko wieszam gałązki i to na wszelki wypadek bez jakichkolwiek sztucznych ozdób.2lata wstecz Sprę dobrała się do gałęzi i pogryzła je razem z bombkami.Miałam takiego stracha że coś połknęła, że wolę nie ryzykować.Teraz przed świętami przyniosłam gałązki i zakupy, to za nim zdążyłam się rozpakować już jedna była zaciągnięta do łóżka i rozpracowywana: ) ) Dwie zadowolone paszcze pokryte igłami.Bombat przytył przez święta,bo miał mega wyżerkę ze sprę.Do tego stopnia miały pełne brzuchy wszystkiego że nawet suche poszło w odstawkę.Ciasteczka,psie czekoladki, resztki ze stołu.Jak zjadł rybę z łazankami: )) to po tem położył się z kotem na narożniku do góry brzuchem i bekał.Myślałam ze orłą wywinę ze śmiechu.:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dżdżowniś']Ja za względu na zwierzaki choinki jako takiej nie stawiam,tylko wieszam gałązki i to na wszelki wypadek bez jakichkolwiek sztucznych ozdób.2lata wstecz Sprę dobrała się do gałęzi i pogryzła je razem z bombkami.Miałam takiego stracha że coś połknęła, że wolę nie ryzykować.Teraz przed świętami przyniosłam gałązki i zakupy, to za nim zdążyłam się rozpakować już jedna była zaciągnięta do łóżka i rozpracowywana: ) ) Dwie zadowolone paszcze pokryte igłami.Bombat przytył przez święta,bo miał mega wyżerkę ze sprę.Do tego stopnia miały pełne brzuchy wszystkiego że nawet suche poszło w odstawkę.Ciasteczka,psie czekoladki, resztki ze stołu.Jak zjadł rybę z łazankami: )) to po tem położył się z kotem na narożniku do góry brzuchem i bekał.Myślałam ze orłą wywinę ze śmiechu.:lol:[/QUOTE]
ale mial wyżerkę Bombatek:) ale wiadomo święta - to trzeba sobie podjeść :) Mizianko dla zwierzęcej ekipy

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...