Jump to content
Dogomania

Pies który z głodu jadł kamienie:(MAZUREK&Korek& FOCUS:)zdjęcia str14 i15 NOWE str 52


Tigress

Recommended Posts

  • Replies 540
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Hmm a dziś mogę napisać że z całej sytuacji poszkodowane są trzy osoby.......wszystkie trzy moje. Pies kuleje na tylną łapę, córe mi nastraszył policją i ta całą noc miała kłopoty z brzuchem, a mały dosta ł ze zdenerwowania gorączki.
Bomba. Facet mi awanture zrobił, że pies niebezpieczny, że on się go boi itp.
W k...... się i powiedziałam mu co myśle o nim . Jak się psa boi bo niebezpieczny to po co łapy wyciąga do głaskania? stracha nie ma że mu odgryzie? Zapomniał jak miał swojego owczarka, że strach było wychodić na klatke. A teraz ma małego gluta który wszystkie drzwi obszczy i sam startuje do mojego.
Kazałam mu iść do dzielnicowego na skarge a odemnie się odczepić. Zwłaszcza że pies go ne ugryzł a moim zdaniem facet sam sobie spdnie podarł. śladu na nodze nie ma a dziura idealnie równa.

PS. Odpisałam Ci. Dla mnie nie problem. Książeczka jest, aktualne szczepienia są:)

Link to comment
Share on other sites

A to mój zwierzyniec.

[IMG]http://images13.fotosik.pl/27/0fae7a6105896e7dmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images14.fotosik.pl/75/68a7606a53314a82med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images13.fotosik.pl/27/fd98c49e0e2323f9med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images14.fotosik.pl/75/99af6f26bbd75f31med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Lamia ja ci zaraz dam cudaki. :mad: To są najpiękniejsze psy świata. :diabloti:

Sznaucery miniaturowe - kurna nawet trochę medali na wystawach zdobyły.

I tak - strzyże sie je - ja to robię trzy razy w roku u profesjonalnej fryzjerki (jest kierownikiem sekcji sznaucera w ZK). I moją koleżanką. :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AnkaG']Lamia ja ci zaraz dam cudaki. :mad: To są najpiękniejsze psy świata. :diabloti:

Sznaucery miniaturowe - kurna nawet trochę medali na wystawach zdobyły.

I tak - strzyże sie je - ja to robię trzy razy w roku u profesjonalnej fryzjerki (jest kierownikiem sekcji sznaucera w ZK). I moją koleżanką. :eviltong:[/quote]

Ania, mój pies (suka) przez duże "P" i duże "S", to by takiego Twojego dziubdziulka na podwieczorek schrupał :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: , gdzie to się nosi takie cudeńka, chyba w kieszeni, fajne są, tylko ten fryzjer mnie dobija. Moja koleżanka jeszcze się nie zdecydowała, tak się pytam żeby wiedziała co i jak, ale na żarełku oszczędzi, bo to pewnie je tyle co kot napłakał :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

[IMG]http://img249.imageshack.us/img249/6364/sonia4iv2.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tigress']:crazyeye:Lamia to Twoje ?
To taki mini -kucyk:)
Kiedyś miałam pdobnego tylko psiura a nie panne i z powodzeniem dawał się do sanek doczepiać. A i na oklep tez się jeździło czasem :)[/quote]

Kiedyś jak czekałyśmy z Sonią w kolejce do weta, to wszedł pan i krzyknął "ojej dziewczynka bo taka malutka" po czym po chwili wszedł koń czyli bernardyn (chłopak) owego pana. Obok stała pani z yorkiem na ręku i patrzyła na nas jak na debili kiedy o wadze mówiliśmy "moja waży 65 kg" odpowiedziałam z dumą, "mój prawie 90" powiedział pan, na co pani z yorkiem "moja niecały kilogram" - odwróciliśmy się do niej tyłem bo nie było z kim gadać :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lamia2']Kiedyś jak czekałyśmy z Sonią w kolejce do weta, to wszedł pan i krzyknął "ojej dziewczynka bo taka malutka" po czym po chwili wszedł koń czyli bernardyn (chłopak) owego pana. Obok stała pani z yorkiem na ręku i patrzyła na nas jak na debili kiedy o wadze mówiliśmy "moja waży 65 kg" odpowiedziałam z dumą, "mój prawie 90" powiedział pan, na co pani z yorkiem "moja niecały kilogram" - odwróciliśmy się do niej tyłem bo nie było z kim gadać :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:[/quote]

:evil_lol: dobre. Dostałam kiedyś psiaka, miał być niewielki, jak miał połtora roku przekroszył 100kg:) babcia go troszke zapasła. Okazało się że to dog arlekin:) śliczny był.
No zmykam na dziś bo jade do mamy a tam nie mam netu.

Link to comment
Share on other sites

No i po jajeczkach:)
W samochodzie jechał nieprzytomny, na nic nie reagowal. Na chwile został sam a my po zakupki jeszcze skoczyliśmy.
Z samochodu wyniesliśmy go i pod budynkiem na chwile staneliśmy bo mnie ręka rozbolała.......a kolega wstał na własne łapy. Kapitalnie to wyglądało jak szedł za moim głosem. łapiny mu się plątały, łba nie podnosił, machałam mu palcem przed oczami to szedł za ręką. Tak udało mi sie doprowadzić go do mieszkania. Wszedł , stanął na środku pokoju i stał jakieś 10 minut. Potem padł.......aż się przestraszyłam, bo nie położy ł się normalnie , tylko przewrócił na bok.
Nad ranem zaczął dochodzić do siebie dopiero. Słyszałam ze ok 6 wode pił. Na spacerek o 7 wyszliśmy i chyba z 5 minut siusiał pod jednym drzewkiem.
Zachowuje się trochę dziwacznie....rano nie bardzo chciał podejść do mnie, trzymał się z daleka, dopiero wizja spaceru skłoniła go do podejścia. Potem Piotrek wstał a ten patrzył się na niego i warknął. Nie wiem czemu, nawet się do siebie nie zbliżyli tylko patrzyli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AnkaG']Psy po narkozie potrafią przez parę godzin dochodzic do siebie.
A może popatrzył, że Piotrek ma .... a on już nie i dlatego warknął. :diabloti:

Żartuję, pies jest obolały i może dlatego nie w humorku ?[/quote]

Też mi to przyszło do głowy bo Piotrek właśnie sie przebierał:evil_lol:

Widać że obolały bo leży, leży i nagle wstaje na szeroko rozstawionych tylnych łapach. Potem znów sie kładzie. Nie ma apetytu, nic jeszcze nie chciał jesć od wczoraj. Wiecj tylko pije , ale to raczej normalne po narkozie.
Chociaż pod innymi względami zachowuje się normalnie, na spacerku spotkał "ulubionego" kolege z bloku i oczywiście wystrzelił w jego strone jak z procy.:mad: Ledwo zatrzymałam go , gdyby nie drzewo rosnące na drodze którego sę złapałam , to pewnie na tym porannym lodowisku dowiózłby mnie do samego psa:)

Link to comment
Share on other sites

Tigress jak się Focusik dziś czuje, martwi mnie to jego warczenie :angryy:

Poniżej pokazuję Ci sunię-koszmarek od koleżanki, o której rozmawiałyśmy a którą doktor sterylizował ostatnio :)

[IMG]http://img372.imageshack.us/img372/9775/obraz731lu3.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...