Jump to content
Dogomania

PYTIA odeszła... Nastała SETA.


kinga

Recommended Posts

[quote name='monia3a']Trzeba się chyba rozejrzec za innym psiakiem dla Kariny. A może już nie trzeba?? Chyba wczoraj nieco zmiękła na widok tej puchatej ogromnej kulki ?? ;)[/QUOTE]

No coś w tym jest :evil_lol:
Setka (tak ma na imię :roll:) jest świetna - ale Kinga ma pierwszeństwo :p

Kulka puchata jest spokojna, zrównoważona, ospała - jej pogoń za kotem, to jak spacerek Marleya :evil_lol:. Widok prześmieszny.

Spidu dostała jak pyskiem dotknęła pastucha - ak się przeraziła, że przeleciała całą działkę. A że Marley za nią poleciał, to tylko nasłuchiwałam czy jakiej bitwy z oddali nie będzie słychać. Ale nie, wylazła, zmęczona, z drugiej strony działki. I jak powiedziałam "Idziemy do kojca", sama, szczęśliwa poszła.
Ale nie spała w budzie. Siano było nietknięte :shake:

Stado ją zaakceptowało, oprócz....... Nasti. Mordę drze non stop na nią. Normalnie, niezrównoważony pies z tej Nasti. Dobrze, że gabarytowo Setka se poradzi :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Guest monia3a

Ona doskonale zna słowa ''do kojca'' często w swoim życiu je słyszała. Ona w budzie spała tylko jak padał deszcz bądź śnieg więc wcale się nie dziwię ale dziś pogoda z opadami więc może zagości w budzie :D
Rozruszać tę wielką kulkę to trzeba umieć ale w tym jej urok w tej ociężałości.

Jeszcze tylko znaleść dom jej kompance i będzie po sprawie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karina1002']
Setka (tak ma na imię :roll:) jest świetna - ale Kinga ma pierwszeństwo :p

:[/QUOTE]

no - nie wiem, czy tak MA.
nie komentuję wczorajszych Karinowych wypowiedzi "między tzw. linijkami" :-P

A wczorajszy telefon zaczął się od:
"- Halo!! ...O-o-o-... właśnie sika na grobie Pytii. O, i kupę zrobiła!"

Potem Karina poczyniła bystrą obserwację:
- Ty, ona jest do twojej Drachmy podobna!

.... więc domyśliłam się, ze JUZ JEST :-) :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kinga']
A wczorajszy telefon zaczął się od:
"- Halo!! ...O-o-o-... właśnie sika na grobie Pytii. O, i kupę zrobiła!"
[/QUOTE]

Ale koopę zrobiła obok, nie na grobie :evil_lol:
No jest po prostu przezabawna.

Jak wróciłam wczoraj z dyżuru, poszłam do kojca zobaczyć czy żyje, patrzę a tam bramka zamknięta - znaczy Robert był i zamknął bo ja tylko założyłam pętelkę, bo nie dałam rady - drzwi się obsunęły.
Pytam Roberta, jak mu się podoba sunia, a ona na to :
- Warczy na mnie.

Oczy zrobiłam w słup, bo nie słyszałam wcześniej jej warku.

Więc potem mówię do Roberta: bierz żarcie i idziemy, bo jeszcze nie będziesz mógł do niej podejść. Poszliśmy. A tak jak usiadła, tak się zawiesiła na 5 minut. Ani w lewo, ani w prawo, ani do przodu: siedzi i patrzy tymi swoimi cielęcymi oczętami :evil_lol:

Robert chrupki pod pysk podsadza, a ona nic. Tylko siedzi i za mną oczami wodzi :p

W ostateczności chrupek nie wzięła od Roberta ale też nie pogryzła go :diabloti:. Dała się pogłaskać.
Doszliśmy do wniosku, że to za dużo dla niej i zaprowadziłam ją do kojca :p.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote name='karina1002']

Robert chrupki pod pysk podsadza, a ona nic. Tylko siedzi i za mną oczami wodzi :p

W ostateczności chrupek nie wzięła od Roberta ale też nie pogryzła go :diabloti:. Dała się pogłaskać.
Doszliśmy do wniosku, że to za dużo dla niej i zaprowadziłam ją do kojca :p.[/QUOTE]

Ona jeszcze pamięta swojego Roberta i może nie chce się przekonać do innego :evil_lol:

A tak wygloda wyżej opisywany czorcik:
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/583/6ce17a1c4df3c64b.jpg[/IMG][/URL]

Na zdjęciu wygląda ładnie ale na żywo niestety gorzej - cały kręgosłup czuć pod palcami. Ze dwa tygodnie u Kariny i będzie jak nowa ale niestety pracy przy niej potrzeba w szczególności przy wyczesaniu tych wszystkich kłaków i filców :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monia3a'] ale niestety pracy przy niej potrzeba w szczególności przy wyczesaniu tych wszystkich kłaków i filców :p[/QUOTE]

No to zamiast w długie, zimowe wieczory haftować te serwetki tudzież dziergać zazdrostki - Karina weźmie sie za te filce i dredy - tyż manualna robota - za to jaka spektakularna!

Link to comment
Share on other sites

ja mam takie dwa grzebienie , z metalowymi ząbkami w jednym rzędzie :-P
im bardziej skudlona sierść - tym dłuższe ząbki pożądane.
rączka jest w owych grzebieniach prostopadła do ząbków, żeby można je było wbić w psa :-P i wyciągać podszerstek.
w porywach - uprzedzam - mozna tego wyciągnąć w sumie taką góre po kolana... Twoje kolana.
no i odradzam ową robotę w czarnym polarku tudzież ciemnych spodniach :-D

w sumie to zabawa w tzw. stretching - bo jak tak się namachasz ode łba do ogona przez godzinę - kochana, bedziesz jak nowo narodzona :-), giętka i elastyczna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaT']O rety ale fajna Seta!
Znałam już jedną Setę - "kupioną" za setę... historia imienia tej Sety też taka?
Ale ona stała czy tymczasowa w tym kojcu?[/QUOTE]

No i w ogole skad sie wziela...moze oswiecicie opoznione kolezanki....

Niestety, te kudlate trudno sie czesze, jak sa zapuszczone. Najlepiej zgolic....ale to na wiosne, a teraz ....nie zazdroszcze...
Fajna sunia...ile ma wiosen?

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote name='PaulinaT']O rety ale fajna Seta!
Znałam już jedną Setę - "kupioną" za setę... historia imienia tej Sety też taka?[/QUOTE]

Bardzo podobna sytuacja kupiona za setę i oczywiście trzeba było zakup ''ochrzcić'' przysłowiową setą i tak zostało ...

Seta jest a raczej była psem moich sąsiadów. Już dawno kombinowałam jak ją wykraść od nich, bo niestety warunki miała takie sobie, jadła jak mieli kasę a jak nie mieli to nie jadła. Buda z zewnątrz ładna i ładnie zrobiona ale w środku podłoga jak w palecie. Pies weta widział raz w życiu a ma już około 4 latek, nawet jak kulała przez pare dni i wręcz błagałam aby poszli z nią do weterynarza to stwierdzili, że zagoi się samo, zagoiło, owszem ale pies się nacierpiał.
Jakieś dwa tygodnie temu zobaczyłam strasznie wychudzoną jej towarzyszkę Bąbla i zainteresowałam się ich losem, okazało się, że rozstał się z żoną i jak to mówi nie stać go na dwa psy w dodatku duże więc powiedział, że chętnie je odda i takim sposobem Seta trafiła do DT do Kariny a Bąbelce szukamy domu.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

Bąbelka jest w typie maliniaka :)
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/142/10a9f7e6bf94cd79.jpg[/IMG][/URL]
ma stojące uszka ale na żadnym ze zdjęć nie udało mi się tego uchwycić

Link to comment
Share on other sites

Seta po dwóch dniach zaczęła pokazywać, kto jest Panem na działce.

Wczoraj mnie nie było w domu, Robert tylko przysłał sms-a: Rzuciała się na Marleya jak go głaskałem, więc Marley jej włomotał :evil_lol:.
I coś w tym jest: dziś rano też nie pozwoliła Marleyowi do mnie podejść: od razu warczy.
Nie pozwala się Marleyowi bawić z Nasti, od razu biegnie do nich i ...... nie wiem co robi: czy rozgania, czy sama chce się bawić, czy chce włomotać :evil_lol:

Muszę coś pomyśleć, żeby nie rzucała się na moje psy, bo jak tak będzie ciągle, to się wykończę :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karina1002']
Nie pozwala się Marleyowi bawić z Nasti, od razu biegnie do nich i ...... nie wiem co robi: czy rozgania, czy sama chce się bawić, czy chce włomotać :evil_lol:

:p[/QUOTE]

Drachma była zawsze od rozpędzania zadym. Gdzie się cokolwiek działo, czy nasze psy, czy nasze koty - to od razu wpadała tam, drąc ryja - i rozpędzała towarzystwo.
Moze one tak mają, bernardyny - że porządek w stadzie musi być.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A dziękujemy, dziękujemy.

Na razie mogę powiedzieć, że po tygodniowym pobycie Sety u mnie stan zwierząt wygląda następująco:

- Marley ma obitego "ryja" - siniak pod okiem wielkości dorodnej śliwki węgierki :p
- Seta ma dwie dziury w uchu :evil_lol:
- a ja mam zacerowany chirurgicznie palec od odciągania Marleya z gryzącą się Setą :diabloti:

A w ogóle sunia jest prześmieszna. Tylko jakoś nie może się dogadać z Marleyem :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karina1002']A dziękujemy, dziękujemy.

Na razie mogę powiedzieć, że po tygodniowym pobycie Sety u mnie stan zwierząt wygląda następująco:

- Marley ma obitego "ryja" - siniak pod okiem wielkości dorodnej śliwki węgierki :p
- Seta ma dwie dziury w uchu :evil_lol:
- a ja mam zacerowany chirurgicznie palec od odciągania Marleya z gryzącą się Setą :diabloti:

A w ogóle sunia jest prześmieszna. Tylko jakoś nie może się dogadać z Marleyem :placz:[/QUOTE]

Czyli Marley - damski bokser, ale trafilo na "twarda" dame.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monia3a']To może szukamy domu dla Marleya ?? ;) :evil_lol:[/QUOTE]

Ty Monia, o masz jakieś niecne plany :cool3:

A wczorajszy dzień był dniem bez szczepy :p
Nawet próbowali się bawić, ale cóś Marley nie rozumie do końca tych zabaw, bo zaczyna na poważnie traktować te tarzania się po śniegu i zęby pokazuje. A sam najpierw zaczyna. I kto ich zrozumie ? :niewiem:

Za to Nasti ma dokładnie gdzieś, że Seta jest dwa razy większa od niej i próbuje, i zaprasza do zabawy, i skacze to z lewej, to z prawej, to z tyłu, z rozpędu rzuca się na Setę,

a Seta ...........

stoi

i patrzy

to w lewo, to w prawo i próbuje zrozumieć o co tej kulawej chodzi :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]Monia[/B], ja tam nie wiem co [B]Ty [/B]mi dałaś. Ale ten [B]Twój [/B]opis nijak ma się do rzeczywistości.

Po pierwsze, informuję, że nie ma dodatkowych dziur i Święta minęły bez szczep :p.

Mówiłaś, że to pies podwórkowy, a Seta [B]z domu [/B]za nic nie chce wyjść. Muszę ją długo prosić, żeby w końcu wyszła i zrobiła siku.

Mówiłaś, że ona każdego złodzieja wpuści i pozwoli wynieść cały dobytek, a ona na każdego przechodnia drze ryja i nikt nie odważy się wejść teraz na podwórko.

Taka jest Seta :evil_lol:.
Nie wiem jak będę ją wprowadzać do kojca na dzień (bo w nocy to już śpi w domu bo nikomu nie chce się o 22 stać na podwórku i prosić, i ........ prosić i ..... prosić: Seta, chodź, Seta no chodź, no Seta chodź :evil_lol:).
Dziś się położyła i róbta co chceta: Jak wam się uda mnie podnieść, to proszę bardzo :diabloti:

Jest jednak niejadkiem, choć od wczoraj widzę zdecydowaną poprawę w opróżnianiu miski. Do wczoraj jadła tylko jak siedziałam w kucki obok miski :p.

Ale nie tyje. Na razie odrobaczyłam ją, i jak się nie poprawi, to będziemy szukać dalej czemu ona taka chuda.

O, to tyle.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...