Guciek Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 Moje psy sobie same zrywają wisnie i inne owoce z krzaka. Własnie m.in. winogrona. Jeszcze mnie nic takiego nie zadziwiło po tych ich upodobaniach :roll: Quote
AlmaMater Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 O cebuli, czosnku i czekoladzie wiedziałam - nie daję tego mojemu psu. Ale o winogronach i rodzynkach pierwsze słyszę. Winogrona bardzo mojemu psu smakowały - dostał parę gronek, jak sam jadłam (więcej nie dam :shake: ), rodzynki uwielbia pies znajomej, kiedyś swojemu parę dałam, na szczęscie nie chciał ich jeść. A czy wiecie coś na temat oleju z pestek winogron? Ja na tym często smażę rodzinie i czasem pies dostaje jakieś resztki. Czy to też trujące? Quote
Cathedral Posted May 30, 2006 Posted May 30, 2006 Jak dla mnie nie ma się nad czym zastanawiać - jeśli cebula, czosnek i winogrona mogą zaszkodzić - to po prostu nie należy ich dawać. Tyle jest innych warzyw i owoców, że te trzy pozycje można śmiało wykreślić z jadłospisu. Wg różnych źródeł ilośći toksyczne tych roślin są duże - tzn. za wyjątkiem zwierząt bardzo wrażliwych trzebaby podać spore ilości, żeby wywołać realne, groźne zatrucie. Nie sądzę, żeby ktoś chciał to sprawdzać na swoim psie... wydaje się jednak, że po przypadkowym zjedzeniu gronka lub ząbku czosnku pies jest bezpieczny. Quote
Marta Chmielewska Posted May 30, 2006 Posted May 30, 2006 Czyli wynika z tego, że szkodliwe dla psa są: alkohol, avocado, czekolada w każdej postaci, kawa w każdej postaci, tłuste jedzenie, orzechy makadam, spleśniałe i przeterminowane jedzenie, cebula, winogrona, rodzynki, sól, ciasto drożdżowe, czosnek, potrawy zwierające xylitol (substancja słodząca i wypełniająca). Poza tym, gady, płazy, skorpiony, pająki czyli zwierzęta wydzielające jad, wodorosty stawne, świeczki zapachowe, ściółka ogrodowa, kompost, preparaty na pchły, kwiaty ozdobne i kwiaty cebulkowe, artykuły basenowe (środki czystości itp.), środki na owady zawierające pestycyd methomyl, środki na slimaki zawierajace metaldehyne. Dodatkowo środki przeciwbólowe, na przeziębienie, antyrakowe, antydepresyjne, witaminy, wspomagające odchudzanie. Oprócz tego płyn chłodniczy, płyn do kąpieli, preparaty rozmrażające (np. do drzwi samochodowych), trutki na szczury i myszy. Oraz chusteczki nawilżane, środki na mole, monety bite po 1982 roku. Inne atrakcje to woda o zapachu drzewka bożonarodzeniowego, kable, wstążki, łańcuchy na choinkę, baterie, szklane bombki. Nietoksyczne ale mogące wywołać u niektórych zwierząt objawy żołądkowo-jelitowe to fosforyzująca biżuteria, woda z toalety, silikon, klej, żwirek koci, wilczomlecz piękny. Jeśli coś przekręciłam, proszę mnie poprawić :cool1: W przypadku badań, tego co jest zdrowe a co nie opinie zmieniają się z roku na rok, w zależności od nowych odkryć. Dlatego, nie można dać sie zwariować. To co było wczoraj zdrowe dziś jest trujące i odwrotnie. Kiedyś kazali jeść margarynę, teraz zabraniają, kiedyś psy jadłu kości, dzisiaj widzą w tym problem, itd. Co weterynarz, to inna opinia :evil_lol: Quote
AM Posted May 30, 2006 Posted May 30, 2006 [quote name='Marta Chmielewska'] Kiedyś kazali jeść margarynę, teraz zabraniają, kiedyś psy jadłu kości, dzisiaj widzą w tym problem, itd. Co weterynarz, to inna opinia :evil_lol:[/quote] Kiedyś trafiłam na starą (przedwojenną) książkę dla studentów weterynarii i tam pisali, że przy niewydolności nerek podawać psom ziemniaki ze śmietaną. Dzisiaj większośc wetów by popukała po głowie i zaleciła karmę weterynaryjną :razz: Quote
Brucio Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 Nie wiem czy w dobrym miejscu zakladam ten watek .... Sprawa wyglada tak :nie tak dawno temu bylam z moim psiakiem do szczepienia .Podczas rozmowy z weterynarzem powiedzialam ze moj piesek bardzo lubi winogrona .No i dowiedzialam sie -nie wolno dawac psom winogron ani rodzynek .Nie zapytalam wtedy dlaczego Zapytajcie swoich weterynarzy co sadza na ten temat .Ja dzis wpisalam w Google "dogs and grapes"/bo z polskich stron nie znalazlam tematu /i wyszlo pare stronek ktore mysle ze dobrze jest przejrzec .Podaje jedna z nich [URL="http://www.dogbreedinfo.com/grapeandraisin.htm"]www.dogbreedinfo.com/grapeandraisin.htm[/URL] niestety po angielsku ale postaram sie pozniej strescic ta strone po polsku . Zakadam ten watek bo mysle ze nie wszyscy o tym wiedza a rzecz jest powazna . No i nie moge nie wspomniec o zabojczym dzialaniu czekolady .Ale to pewnie wiecej osob juz wie I ostatnia rzecz o jakiej ja wiem ,to cebula ,ktora podobno psom szkodzi . Informacja dla tych ktorzy nie weszli na podana strone :spozycie przez psa wiekszej ilosci winogron lub rodzynek moze doprowadzic do jego SMIERCI .Wiecej w dalszych moich postach. Quote
ma_ruda Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 Ja tez czytałam o zabójczym działaniu winogron. Ale nigdzie nie znalazłam informacji jakie są konsekwencje:roll:. I martwię się, bo moja sunia uwielbiała winogrona, a ja nieświadoma zagrożenia, nie żałowałam jej tej przyjemności. Nigdy nie zauważyłam, żeby miała z tego powodu jakieś dolegliwości, ale teraz z lękiem myślę, że może winogrona powodują jakieś odległe następstwa? Quote
Guest Kamcia_14 Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 O tych winogronach to ja nie wiedziałam o_O Ale Kamcia raczej za nimi nie przepada Ale chyba borówki ani maliny ani jabłka ani brzoskwinie nie są trujące nie ? No ale co do czekolady to ja już bardziej obeznana jestem ^^ Quote
ma_ruda Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 [quote name='Brucio']Nie wiem czy w dobrym miejscu zakladam ten watek .... [/quote] Wątek chyba lepiej byłoby przenieść do działu "weterynaria"? Quote
Guest Kamcia_14 Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 No ale :roll: wątek jest o tym żeby NIE ŻYWIĆ winogronami Nie ma nic o tym nawet jaki skutki negatywne mogą wystąpić po spożywaniu winogron przez psa Więc to chyba nie należy do weterynari :roll: Quote
Brucio Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 Wczesniej podalam adres strony na ktorej mpzna poczytac o tym temacie .W skrocie z tej strony :po zjedzeniu wiekszej ilosci winogron i rodzynek ,u psa moze ostatecznie dojsc do uszkodzenia nerek ,ktore nie leczone prowadzic moze do bardzo bolesnej ,strasznej smierci . nie wiedzialam gdzie umiescic ten watek .zaraz jeszcze cos dopisze ,jest duzo stron na ten temat tylko trzeba je tlumaczyc Quote
karusiap Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 ja mysle ze watek jest w dobrym miejscu ...zywienie i czym nie zywic...moj kuratoe tez uwielbia winogrona...podzielmy sie wiadomosciami co szkodzi...ziemniaki i kasza tez-psy ich nie trawia Quote
ma_ruda Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 Zawsze byłam przekonana, że psy nie trawią ziemniaków, ale przeczytałam gdzieś niedawno, że ziemniaki są dla psów zalecane! Nie jestem pewna, ale możliwe nawet, że to było zalecenie w jakiejs diecie. Podobnie z kaszą- zawsze byłam przekonana, że jest odpowiednim i wartościowym dla psa pokarmem, ale znowu- natrafiłam na informacje, ze grozi psu bodajże skretem żołądka. Quote
Brucio Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 ja jeszcze w skrocie wroce do winogronek ... Rodzynki sa bardziej skoncentrowane niz winogrona a co za tym idzie bardziej toksyczne/okolo 2 kg winogron rowne jest okolo 0,5 kg rodzynek./ Przy podejrzeniu ze pies zjadl duza ilosc winogron lub rodzynek nalezy niezwlocznie udac sie do weta.Trzeba byc swiadomym ze weterynarz moze podejrzewac zatrucie trutka na szczury ,bo objawy sa bardzo podobne . Zapobieganie to usuniecie winogron i rodzynek z zasiegu psiaka. wiadomosci powyzsze pochodza ze strony ktora wczesniej podalam . Na koncu jest prosba o rozpowszechnienie wiadomosci .Ja jak juz wspomnialam dowiedzialam sie o tym od mojego weterynarza Quote
karusiap Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 kurcze a ja dawalam mojemu tyle winogron...ale jak nie ma objawow juz tzn ze jest ok??czy to po jakims czasie moze wyjsc? Quote
Atrisko Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 No to przyznam że jestem zaskoczona...bo teoretycznie, to przecież coś co jest naturalne w przyrodzie nie powinno zaszkodzić...a winogrona sobie rosną...ale podejrzewam że chodzi tu raczej o pestki...a może raczej o to co się robi z winogron...hehe... Dobra, odrobinka żartu ...ale na poważnie...warto sprawę nagłośnić,wielu z nas nie zdając sobie sprawy dzieli się z psiakami smakołykami w naszym mniemaniu... Od dziś ...trudno...sama będę się objadać... Quote
ma_ruda Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 A ja znalazłam taka informacje o winogronach "Do szkodliwych substancji, które mogą zaszkodzić psu należą również [B]winogrona i rodzynki[/B], które spożyte w większej ilości stanowią dla psa truciznę, tak jak i [B]czekolada[/B]. Zatrucie winogronami/rodzynkami objawia się zaburzeniami gastrycznymi - wymioty i/lub biegunka. Poźniej, w około 24 godz. po spożyciu, mogą dołączyć się objawy ciężkiej niewydolności nerek. W efekcie, może dojść nawet do śmierci psa". No cóż, niezależnie od tego czy winogrona są toksyczne, czy nie- lepiej psu nie podawać! To samo z cebulą, czosnkiem, szpinakiem i brokułami, owocami pestkowymi. Tylko, że w większości porad żywieniowych dot. psów, zaleca sie karmienie owocami i warzywami i zwykle nie ma informacji o toksyczności w/w (a to zapewne jeszcze nie wszystkie. Może po prostu trzeba zachować umiar? Quote
karusiap Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 ale jablka sa ok??moja Hera objada sie nimi Quote
ma_ruda Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 Jabłka też były na tej liście, ale chyba chodziło o pestki! Quote
halbina Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 Przybywam się poczęstować! Platona i Bąbla nie poczęstuję, obiecuję! :evil_lol: A moim zdaniem chodzi o fruktozę. Ale bez przesady - żadne jabłko jeszcze nikogo nie zabiło!... Poza tym w raju... Quote
karusiap Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 a smacznego smacznego:)co moja psina pocznie bez jablek??trudno bede wybierac pestki:evil_lol: Quote
Brucio Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 Wlasnie sobie przypomnialam ze wet mowil jeszcze zeby bananow nie dawac ,ale to ze wzgledu na zawarty w nich cukier:roll: a w winogronkach to chyba nie o pestki chodzi .Sama juz nie wiem ,czytalam ze nie bylo pewnosci co powoduje toksycznosc .Popytajcie wetow . Quote
ma_ruda Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 Tylko sama nie zjadaj tych pestek!!! naprawdę zawierają jakąs truciznę, która nie tylko psom szkodzi. Chociaż.... mnie się zdarza i jakoś żyję. Ale wole ryzykować własne życie niż psa:evil_lol: Quote
karusiap Posted November 13, 2006 Posted November 13, 2006 oj ja popytam weta...hehe pestek bedzie na kilogramy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.