Kocurek Posted December 20, 2012 Share Posted December 20, 2012 Bambus nie ma czasu na *******y....kosc musi byc opedzlowana:)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kocurek Posted December 20, 2012 Share Posted December 20, 2012 kurcze jakies znaczki wyskoczyly.....nie ma czasu na glupoty:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted December 21, 2012 Share Posted December 21, 2012 Kochani mam wielką prośbę. Transport Bambu kosztował 85 gr za kilometr, nowy domek pomógł i zapłacił 150zł jednak pozostało jeszcze 186 zł, niestety fundacja nie może go opłacić bo nie ma faktury. Czy mogę liczyć na waszą pomoc w tej sprawie? Ew. przelewy będziemy wysyłać bezpośrednio do osoby transportującej Bambula. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted December 21, 2012 Share Posted December 21, 2012 [quote name='MaDi']Kochani mam wielką prośbę. Transport Bambu kosztował 85 gr za kilometr, nowy domek pomógł i zapłacił 150zł jednak pozostało jeszcze 186 zł, niestety fundacja nie może go opłacić bo nie ma faktury. Czy mogę liczyć na waszą pomoc w tej sprawie? Ew. przelewy będziemy wysyłać bezpośrednio do osoby transportującej Bambula.[/QUOTE] Sama się podrzucę;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
warsawmoo Posted December 21, 2012 Share Posted December 21, 2012 [quote name='MaDi']Sama się podrzucę;)[/QUOTE] No to teraz ja Cię podrzucę, żebyś już nie musiała sama ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted December 22, 2012 Share Posted December 22, 2012 Mam juą pierwszą deklarację 50zł. Proszę o dalsze wsparcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted December 22, 2012 Share Posted December 22, 2012 Wesolych Swiat zyczy Bambu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted December 22, 2012 Share Posted December 22, 2012 [quote name='gosiaczek1984']Wesolych Swiat zyczy Bambu[/QUOTE] Dziękuję i ja również Ci życzę Twoich pierwszych radosnych Świąt w domu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merys Posted December 24, 2012 Author Share Posted December 24, 2012 Wesołych Świąt :) [img]http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/155871_487335184650198_661139593_n.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted December 25, 2012 Share Posted December 25, 2012 Witam,minelo juz dobrych kilka dni od kiedy mamy Bambulka,jest to dla mnie najpiekniejszy prezent:JEGO OBECNOSC Z NAMI,daje mi tak wiele szczescia,kied y widze jak on sie cieszy,jego usmiechnieta mordke to lzy ze wzruszenia mi leca,tak bardzo jestem szczesliwa,ze to wlasnie ja moge go miec i zapewnic mu to co najlepsze KOCHAJACY DOM,czesto patrze na zdjecia jak wygladal kiedys i nie moge zrozumiec LUDZI...ja tez mialam wczesniej psa bokserka Maksia,najukochansza moja istotke,ktory byl przy mnie w kazdej dobrej i zlej chwili,to na niego moglam zawsze liczyc,i nagle choroba to bylo straszne,poczulam,ze czastka mnie zamiera razem z nim,diagnoza rak,poruszylam niebo i ziemie,zeby go uratowac,walczylismy razem ja i on,kroplowki w domu,zastrzyki,on znikal w oczach,a ja razem z nim,operacje itp,nie pomagaly,tak bardzo cierpial,a ja razem z nim,wizyta u weterynarza,3godz kroplowka,dostal znieczulenie i przygotowanie do kolejnej operacji,ale usg wykazalo,ze to nie jest powiekszona watraba tylko to juz caly organizm w wodach ustrojowych rakowych,dren,sciaganie wod i slowa,on nie przezyje kolejnego dnia,a jesli tak to w strasznych mekach,DECYZJA MUSIALA BYC JEDNA...podjelam ja i nie potrafie sie z tym pogodzic po prawie dwoch latach,bardzo za nim tesknie,kazdego dnia o nim mysle,kazdy mowi,ze czas goi rany ,ale to nie prawda,bardzo dlugo zwlekalam z podjeciem decyzji o wzieciu psa,bardzo sie balam,dlatego wzielam fretke,ktora bardzo kocham,jest zywa maskotka,ale pies to calkiem co innego,dj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted December 25, 2012 Share Posted December 25, 2012 [quote name='gosiaczek1984']Witam,minelo juz dobrych kilka dni od kiedy mamy Bambulka,jest to dla mnie najpiekniejszy prezent:JEGO OBECNOSC Z NAMI,daje mi tak wiele szczescia,kied y widze jak on sie cieszy,jego usmiechnieta mordke to lzy ze wzruszenia mi leca,tak bardzo jestem szczesliwa,ze to wlasnie ja moge go miec i zapewnic mu to co najlepsze KOCHAJACY DOM,czesto patrze na zdjecia jak wygladal kiedys i nie moge zrozumiec LUDZI...ja tez mialam wczesniej psa bokserka Maksia,najukochansza moja istotke,ktory byl przy mnie w kazdej dobrej i zlej chwili,to na niego moglam zawsze liczyc,i nagle choroba to bylo straszne,poczulam,ze czastka mnie zamiera razem z nim,diagnoza rak,poruszylam niebo i ziemie,zeby go uratowac,walczylismy razem ja i on,kroplowki w domu,zastrzyki,on znikal w oczach,a ja razem z nim,operacje itp,nie pomagaly,tak bardzo cierpial,a ja razem z nim,wizyta u weterynarza,3godz kroplowka,dostal znieczulenie i przygotowanie do kolejnej operacji,ale usg wykazalo,ze to nie jest powiekszona watraba tylko to juz caly organizm w wodach ustrojowych rakowych,dren,sciaganie wod i slowa,on nie przezyje kolejnego dnia,a jesli tak to w strasznych mekach,DECYZJA MUSIALA BYC JEDNA...podjelam ja i nie potrafie sie z tym pogodzic po prawie dwoch latach,bardzo za nim tesknie,kazdego dnia o nim mysle,kazdy mowi,ze czas goi rany ,ale to nie prawda,bardzo dlugo zwlekalam z podjeciem decyzji o wzieciu psa,bardzo sie balam,dlatego wzielam fretke,ktora bardzo kocham,jest zywa maskotka,ale pies to calkiem co innego,wie kiedy czlowiek jest smutny,kiedy pocieszyc,dlatego zaczelam szukac psa,trwalo to dlugo,az wlasnie ujal moje serce Bambu,dal mi na nowo radosc,jest taki kochany,a jak puszczam go ze smyczy to jego radosc jest jeszcze wieksza,dziekujemy wam bardzo,ze go uratowaliscie z takich warunkow jakie mial kiedys,a teraz my damy my damu mu dom jakiego nigdy nie mial,na pewno przezyje u nas najpiekniejsze chwile,rozpisalam sie troszke,ale to chwila refleksji w ten swiateczny dzien,pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted December 25, 2012 Share Posted December 25, 2012 Cos dwa razy sie zapisalo,sorki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata Balu Posted December 25, 2012 Share Posted December 25, 2012 Gosiaczku, my tu wszyscy znamy ból towarzyszący odejściu psa. I jedyną na to radą jest uratowanie kolejnego przed bezdomnością .... choć wiemy że i on kiedyś odejdzie. U mnie w domu jest właśnie trzeci, kolejny i ostatni pies. Wszystkie uratowane ale i pożegnane. Z tym trzecim to nie wiadomo komu bliżej do odejścia. Ja mam 78 lat, on 8. Oboje chorujemy więc..... Ale jeżeli to ja wcześniej odejdę zapewniłam mu dożywocie u kobiety, która też go kocha. A jeżeli on wcześniej, to może ta kobieta przygarnie jakiegoś i będziemy się nim dzieliły? Teraz siedzą ze mną w mieszkaniu dwa psy: mój Agat i Kropka sąsiada. Sąsiad wyjechał gdzieś na Święta, najął opiekunkę do wyprowadzania psa, ale Kropka sama w domu lamentuje wiec ją zapraszam do siebie. Oboje z Agatem znają się dobrze. Kiedyś na stronie mojego Stowarzyszenia (już nieistniejącego) napisałam: [FONT=verdana][SIZE=2][FONT=verdana][SIZE=2]Twój najlepszy Przyjaciel pożegnał się z Tobą i odszedł po Tęczowym Moście do Ogrodu Psiej Szczęśliwości. Był przez Ciebie kochany i kochał Ciebie. Był najwspanialszym, najpi[SIZE=2]ę[/SIZE]kniejszym i najmądrzejszym psem. Może widziałeś jak cierpiał i cierpiałeś wraz z nim z bezsilności. I może powiedziałeś sobie "Nigdy więcej takich cierpień i nigdy nie będzie drugiego takiego psa". Pomyśl sobie co będzie jak się spotkacie kiedyś za Tęczowym Mostem. Ile radości z powtórnego spotkania ! Ale gdy już się nacieszycie ponownym spotkaniem może Twój przyjaciel zapyta "co zrobiłeś dla moich braci którzy niechciani, zagubieni lub opuszczeni przez swoich zmarłych opiekunów cierpią w dożywotnich więzieniach zwanych przez ludzi Schroniskami ? W betonowych zagrodach, w tłoku, bez nadziei na radosny spacer ze swoim opiekunem. Dzień po dniu, rok po roku...... A przecież i oni mogli by być tymi najwspanialszymi, najpiękniejszymi i najmądrzejszymi. I może nawet kiedyś byli? Nie pozwól by kąt, miska, posłanie, obroża i smycz Twojego najlepszego Przyjaciela znalazły sie w śmietniku. Niech Twoje wrażliwe serce podejmie decyzję by rozjaśnić resztę życia jego bratu, nie bacząc na to że i on kiedyś Cię pożegna. Obaj będą Ci wdzięczni![/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted December 25, 2012 Share Posted December 25, 2012 Piekne slowa,poruszajace serce,masz racje,dlatego tez zdecydowalam sie na starszego psa,zeby mogl poczuc jak to jest miec dom,raz w zyciu pojechalam do schroniska zawiezc jedzenie,obiecalam sobie nie wejde,ale weszlam,cala droge powrotna plakalam,tyle biednych psow,to jest straszne,dlatego nie pojechalam teraz do schroniska tylko szukalam w internecie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elzunia Posted December 25, 2012 Share Posted December 25, 2012 zajrzyjcie proszę może coś dla siebie znajdziecie [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237711-Zeby-zdobyc-na-Dt-wyprzedaje-sie-5-styczen[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata Balu Posted December 25, 2012 Share Posted December 25, 2012 [B][B][SIZE=4][COLOR=#008000]Podpisujcie prosze i nie zapomnijcie potwierdzić podpisu!!!. [URL="http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=9131"]http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=9131 [/URL][/COLOR][/SIZE][/B][/B][SIZE=4][COLOR=#008000][/COLOR][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted December 25, 2012 Share Posted December 25, 2012 Gosiaczku, ja ma dwa owczarki, sunię 13 letnią i psa 11 letniego. Codziennie jak sunia śpi podchodzę i patrzę, czy oddycha. Boję się jej odejścia, choć wiem, że wszyscy kiedyś odejdziemy. Boję się smutku i bólu. Ten lęk kładzie się cieniem na codzienności. Niby rozumiem, że to naturalne, ale......... Ależ zrobiło się sentymentalnie i poważnie. Póki co, moje psiaki to moja rodzina, która teraz nieźle chrapie :) jak stare chłopy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted December 26, 2012 Share Posted December 26, 2012 Wlasnie one sa czescia nas Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merys Posted December 26, 2012 Author Share Posted December 26, 2012 Gosiu dobrze, że Bambu trafił na Ciebie, chwilami to człowiek tracił nadzieje, że znajdzie on dom, ale całe szczęście los się do niego uśmiechnął :) Moje dziewczyny to całe moje życie, ja to nawet sobie nie wyobrażam i nie chce momentu, kiedy ich zabraknie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted December 26, 2012 Share Posted December 26, 2012 Ja tez sie ciesze,ze jest u mnie,wiecie co jest najbardziej wzruszajace,jak podchodze do furtki i szukam klucza,a Bambu normalnie placze,zebym szybciej go utulila,jak wchodze to tak sie tuli,ze to jest cos niezwyklego slowa tego nie opisza,ale to tak wzrusza,on jest niesamowity Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted December 27, 2012 Share Posted December 27, 2012 Tak sobie teraz czytalam poczatki jak zabraliscie Bamba,jak ludzie pisali,ze agresji w nim na starosc sie nie zmieni,ze juz taki bedzie,ze niewiele mu zostalo itp.to,az mi ciary przechodza,ze niektorzy nie wierzyli w niego,ze mysleli o najgorszym,a moj Bambulek to najwiekszy pieszczoch,jestescie wspaniali,ze daliscie mu szanse kiedy inni w niego nie wierzyli,nawet nie chce sobie wyobrazac,ze mogloby go nie byc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted December 27, 2012 Share Posted December 27, 2012 Elzunia od 30.12 mam urlop 2tyg.to zapraszam na odwiedziny do Bambulka,pojdziemy na spacerek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted December 27, 2012 Share Posted December 27, 2012 Czy ktos wie co z Mona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 [quote name='gosiaczek1984']Czy ktos wie co z Mona?[/QUOTE] Wczoraj trafiła do domu tymczasowego. Kochani musimy dopłacić za transport. Poszła dopiero jedna wpłata na 50zł ( za co serdecznie dziękuję) jednak nie mam środków aby opłacić resztę kosztów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 [quote name='MaDi']Kochani musimy dopłacić za transport. Poszła dopiero jedna wpłata na 50zł ( za co serdecznie dziękuję) jednak nie mam środków aby opłacić resztę kosztów.[/QUOTE] Ja nie miałem do niczego głowy w tym miesiącu i zapomniałem wpłacić moją deklarację. Zrobię to prawdopodobnie jutro. Skromne 20 zł, ale zawsze...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.