damianekkk Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 Jak Narazie nie mam zadnych zdjec ale juz nie dlugo beda:Dpiesek troszke teraz sie zmienil i musialem przenies go z mojego pokoju na korytaszyk bo zle reaguje na kogos kto przychodzi dzisjaj nawet warczał na rodzinke a ja teraz pracuje na nocki wiec tak bedzie najbezpieczniej czasem daje mu tabletki te ktore otrzymalem w schronisku ale zbyd go oslabiaja zovaczymy moze z czasem bedzie wporzadku mam taka nadzieje ze zachowanie pojdzie w gore do polepszenia niz w dol bede pisal codzienie jak sie zachowuje a fotki jak bede wrzuce perfi na email papsy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 damianekkk witaj :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damianekkk Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 Czesc Foksia:D:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 Damianekkk - jakie tabletki i z jakiego powodu otrzymałeś w schronisku i mu podajesz ??? Toro poczuł się u Ciebie pewniej i stąd zmiana jego zachowania . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damianekkk Posted January 15, 2007 Share Posted January 15, 2007 czesc wszystkim przepraszam ze tak zadko tu wpadam ale teraz mam same nocki ciagle praca jak nie praca to w domu itp hm Faro to sa tabletkina uspokojenie jakies ale zbyd jest po nich oslabiony szczerze zachowanie strasznie sie zmienilo coraz czesciej zachwouje sie inaczej osoby z ktorymi sie bawil nie dawno teraz ukazuje wobec nich staraszna agresie dzisjaj wyszedł z moijm szwagrem na spacer przyszli do mnie do pracy i zaczol zle reagowac na mnie szczekac itp ale wrocilem wzielem go na spacer potem przyszykowałem mu jedzonko i teraz zasypia hm jak narazienie panikuje jego zachwoniem lecz troszke mnie nie pokoij ale jak cos sie zmieni to napisze to raczej wszystko na dzis Narazie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted January 15, 2007 Share Posted January 15, 2007 Jakie to sa tabletki ?? (chodzi mi o nazwę). Na niektóre środki uspakajające w początkowych dawkach organizm może reagować pobudzeniem - tak np. jest z luminalem. (troche szperałam i dyskutowałam z różnymi wetami przez premedykowaniem Maksymilianka) - zwłaszcza jesli dawka jest źle dobrana. Zachowania Tora to nie problem , który da się usunąc tabletkami - z nim trzeba pracować, bo to pies "z charakterem" a jego poprzedni właściciele zapomnieli pewnie o tak podstawowej prawdzie jak ta, ze pies się sam nie wychowa. Jego "aktywność" próbuj przestawic na pracę z człowiekiem . Zacznijcie od podstawowych komend "siad" i każde wykonane polecenie nagradzaj "nagródką" ( w formie "smaczka" tzn czymś niewielkim do jedzenia - psy schroniskowe zazwyczaj są bardzo żarłoczne przynajmniej na początku ). Każde nieporządane zachowanie powinno spotkać sie z nagana , ale nie karą tylko ostrym tonem "fe" , "nie wolno". Bardzo bym chciała żeby Wam sie udało i Toro nie wracał znów do schronu . Widziałam go w schronie i miałam straszne wyrzuty , że nie zabrałam i jego do hotelu, ale trzech psów w hotelu nie bylibyśmy w stanie utrzymać. Z całej trójki (Maks. Sandra i Toro) boksiów w krakowskim schronie - Toro radził sobie najlepiej i miał największe szanse na adopcję. Jesli mogłabym Wam jakoś pomóc "na odległość " to pisz tu lub na pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damianekkk Posted January 15, 2007 Share Posted January 15, 2007 Faro te tabletki to PROMAZIN . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted January 15, 2007 Share Posted January 15, 2007 Ja zrezygnowałabym z tabletek na rzecz systematycznej pracy z psem. Tabletki nie wychowają psa tylko go chwilowo otumanią. Psa trzeba wychować , bo tak jak przypuszczam poprzedni własciciel pewnie myślał, że pies się sam wychowa/ułoży - a gdy Toro "ułozył" sie po swojemu to wylądował na ulicy , bo pewnie sobie z nim nie radzili. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 no niestety Toro wraca jutro do schronu :( jest tak agresywny ze caly czas musi siedziec w kagancu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 tylko nie to:(:(:(jesli znowu wroci z etykietka agresora to jego szanse znikna...czy znajdzie sie ktos ktowychowa Torunia??:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 A może tak by z nim trochę popracować, a nie oddawać? Trzeba mieć świadomość tego, że pies od razu się nie zmieni, trzeba mu dać czas... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 Bodziulka nie każdy chce :shake: Słuchajcie on nie ma szans na dom prosto ze schroniska, a ciekawe co będzie jak wróci znowu, czy nie zniknie gdzieś....... Co robić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 boje sie ze straci zapach stada :shake: i jak go przyjma :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 [quote name='AgaiTheta']Bodziulka nie każdy chce :shake: [/quote] no niestety wiem :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 O kurka!!!!! Niestety to jest tak, jak nie ma się czasu ani chęci na pracę z psem. I bierze się psa po przejściach myśląc, że będzie taki jak wychowany w domu od małego. Przecież to dopiero parę dni i nawet nie chcą dać mu szansy!!!!!!!!!!! Jak siedzi w kagańcu, to jeszcze bardziej się nakręca. A poza tym mój wet mówi, że niektóre psy reagują agresją i pobudzeniem na ten lek. To jest chyba odpowiednik prozacu. Kurcze, ludzie powinni przechodzić chyba jakieś testy przed wzięciem psa!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paola06 Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 Przepraszam że się wtrącam.... Gdzie Faro wraca do schronu?? Chyba z Toba Damianku mialam przyjemnośc rozmawiać przez telefon,napaliłes się na białego bokserka-Kwazia. Potem pod twoim nr. odzywaly się jakieś ciotki,itp..... KWAZIA NIE DOSTAŁEŚ,I CHWAŁA ...... Sądzę że na żadne zywe stworzenie nie zasłużyłeś-i całe szczęście że intuicja mnie nie zawiodła.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariee Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 No ladnie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 szkoda, że wcześniej tego nie wiedzieliśmy :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anashar Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 Kurcze, a nie można by zastopować z lekami i popracować z psem przez kilka dni? Może byłyby jakieś postępy. Nie można poddawać się bez walki :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kacha_wawa Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 [quote name='Anashar']Krcze, a nie można by zastopować z lekami i popracować z psem przez kilka dni? Może byłyby jakieś postępy. Nie można poddawać się bez walki :([/quote] Maćku, ale żeby nie poddawać się bez walki wystarczy chcieć, a tutaj chęci chyba zabrakło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anashar Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 Ale Toro znów wróci do schroniska, a jak inne psy go nie zaakceptują to każdy wie jak to się może skończyć... I to jest najgorsze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damianekkk Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 po pierwsze nie dzownilem po zadnego boksera bialego i nie rozmaiwailem niepowarzny czlowieku z toba!! po drugie mialem czas i mam dalej dla psa ale skoro pies ma mnie zagrysc to kazdy postapil by tak samo wiec na logike lub na zdrowy rozsadek jesli ktos go tu ma kto pisze takie bzdury to sie domysli sam a zreszta ta osoba ktora jest taka madra ze nie mialem dla psa czasu moze go weznnie i po dwoch dniach zwroci wiec mi nie mow czego nie robilem a co robilem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kacha_wawa Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 [quote name='damianekkk']po pierwsze nie dzownilem po zadnego boksera bialego i nie rozmaiwailem niepowarzny czlowieku z toba!! po drugie mialem czas i mam dalej dla psa ale skoro pies ma mnie zagrysc to kazdy postapil by tak samo wiec na logike lub na zdrowy rozsadek jesli ktos go tu ma kto pisze takie bzdury to sie domysli sam a zreszta ta osoba ktora jest taka madra ze nie mialem dla psa czasu moze go weznnie i po dwoch dniach zwroci wiec mi nie mow czego nie robilem a co robilem[/quote] Wybacz, ale jesteś nieodpowiedzialnym gnojem... Psa sie nie bierze pod wpływem chwili, pod wpływem impulsu... Psa bierzesz na całe życie.... Z psem trzeba pracować... Też mogłabym się Tigry pozbyć, bo np. nie spełnia moich oczekiwań, ale ja ją kocham... Też mi psoci, nie jest aniołkiem, ale wszyscy ją kochamy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 No i stało sie to czego się obawiałam - Nie wiem dlaczego tak się dzieje, dlaczego juz którys z kolei bokser ma etykietke "agresywny" , czy taki staje sie w krakowskim schronisku ? czy to tu w Krakowie i okolicach jest jakieś fatum, że własciciele nie potrafią wychowac boksera i "agresywnego" oddają do schronu ???? Fakt pozostaje jednak faktem, że kolejny bokser bedzie w schronie z etykietka "AGRESYWNY" - serce mi sie kroi, ale nie dam rady wziąć trzeciego psa do hotelu (juz i tak, mimo iz staram się "zarobić" na utrzymanie Maksa i Sandry , czytam ile to wydatków pochłaniają krakowskie boksery). Toro jest psem, który zeby miał szanse na adopcje - musi byc do niej przygotowany, chyba , że trafi na prawdziwego miłośnika i człowieka który wie jak postępowac z takim psem. Maks przy pierwszym spotkaniu w schronisku nawarczał równiez na mnie - wczoraj w boksie wycałowałam go , wytarmosiłam i......... czym po "kagańcowych problemach" miło mnie zaskoczył, pozwolił bez problemów ubrać ubranko (co potwierdza moje twierdzenie, że problem z kagańcem wynika z urazu jaki ego nabawił się w schronisku , pu zabiegach lekarskich , które tam na nim wykonywano - wystarczyło więcej takich podań zastrzyków jak to co naocznie widziałam !!!) . Nie znaczy to jednak , że Maks jest gotowy do adopcji, bo wciąz jest nieufny i "warczący " na obcych , ale jak widać pomału krok po kroku mozna wiele z nim osiągnąć i wypracowac . Tak samo z Toro : Toro jesli ma zostać wyadoptowany i nie wracąć po raz kolejny do schronu - musi miec kontakt z człowiekiem , musi nauczyć sie wykonywac podstawowe polecenia typu s"siad" , "łapa" w każdej sytuacji Wierzcie mi - to jest do wypracowania w codziennych kontaktach z psem. Mówię to z własnego doswiadczenia , z tego co "przerabiałam i z Astonem" i teraz z Maksem. Przykro mi to pisać , ale przykład Tora pokazuje to przed czym chce uchroni Maksa , nie każdy psiak nadaje sie dla każdego !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 damianekkk,widze że pracownik schroniska jednak was prześwietlił i dlatego odradzał wam Tora a my uwiezrzyłyśmy w ciebie no i zawiodłysmy sie znowu na ludziach,nastepnym razem bedziemy ostrożniejsze. Nie rozumiem w żaden sposób twojego postępowania bo wiedziałeś co cię czeka i że trzeba z psem pracować i ze aniołkiem nie jest ,a pies nie jest zabawka ,która tak jak położysz tak bedzie leżała.,tym bardziej ,że kierownik z toba rozmawiał i zapewniałeś ,ze na pewno psa nie oddasz ,ale jest to nauczka ,żeby na drugi raz takim osoba jak ty psa jednak nie dawac bo lepiej im bedzie w schronisku. Jak bys naprawde psa chciał to poszedł bys z nim na tresurę ,a nie zaraz do schroniska przywoził ,ale kacha-wawa ma racje jestes nieodpowiedzialnym........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.