Jump to content
Dogomania

Sobieszek - pies- przytulanka z ulicy ma DS!:):):)


gosia7

Recommended Posts

Jest hotel dla psiaków w miejscowości Sulmin, to ok 11 km od Gdańska. Nie znam warunków ale cena podobno promocyjna 9 zł za dobę. Mogę tam zajechać i zasięgnąć języka w niedzielę. W miejscowości tej bywam b. często ponieważ niedaleko trzymam swoje 2 konie

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 101
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='meg153']Jest hotel dla psiaków w miejscowości Sulmin, to ok 11 km od Gdańska. Nie znam warunków ale cena podobno promocyjna 9 zł za dobę. Mogę tam zajechać i zasięgnąć języka w niedzielę. W miejscowości tej bywam b. często ponieważ niedaleko trzymam swoje 2 konie[/QUOTE]

Meg, dzięki za wskazówkę, przyda się na przyszłość. Tak, jak pisałam Sobieszek od wczoraj w nowym domu.
Rozmawiałam wczoraj wieczorem z Agą - Sobieszek trochę przestraszony, ale polubił się z sunią Agi, to najważniejsze.
Mam nadzieję, że Agnieszka zajrzy na wątek i zda szczegółową relację.
Raz jeszcze - dzię ku je my!!!

Link to comment
Share on other sites

Wiem,że już wiecie, ale muszę jeszcze raz: moja ukochana,najdroższa w świecie psina, mój przytulaka kochany, mój pychol słodki MA DOM!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):)

Aga jesteś moim Psim Aniołem!!!!!!!!!! KOCHAM CIĘ!!!!!:):):) (jakkolwiek to zabrzmi;)

Naprawdę nie wyobrażałam sobie takiego obrotu sprawy w najśmielszych snach! Już widziałam się oczami wyobraźni jak pakuję się z wielką walichą i chcącym spierdzielać Sobieszkiem na rękach do pociągu... Jak mój pies i moja Matka dostają piany na nasz widok... i jak miesiącami sama szukam psiulkowi domu nie śpiąc po nocach , tylko klepiąc w necie... Bo przecież o zostawieniu go na tej ulicy mowy nie było!!! A tymczasem taki cud! Aga! I Jej mąż, który się zgodził , pod warunkiem,że Aga przysięgnie ,że to już ostatni pies sprowadzony do domu:) Dziękuję z całego serca!

Cieszę się ogromnie, a drugiej strony płakać mi się chce z tęsknoty,że już go tu nie ma, idę ścieżkami i wypatruję, czy nie nadbiegnie... Poza tym wiem, że chwilowo zawalił mu się jego świat:(... Prysnęła wolność, ktoś zapina nielubianą smycz... A bida się kładzie, nie umie chodzić po schodach, boi się przechodzić przez drzwi. Wczoraj miał taką smutną minę jak odjeżdżał, patrzył mi w oczy, jakby chciał powiedzieć: zdejmij tą smycz, nie oddawaj mnie... Myślałam,że umrę! Choć wiem,że bidulek przecież nie rozumie,że to dla jego dobra, że wyrusza w podróż po lepsze jutro. Że Aga go pokocha jak swoją Zuzę!

Dziś dzwoniłam do nich. Noc minęła spokojnie. Spał w swoim kojcu. Nie szczekał, nie siknął w domu. Aga ćwiczy wychodzenie na smyczy tak,że najpierw idzie Zuza z kimś, a za nimi Sobieszek z Agą:) Zuza jest przewodnikiem:) Choć narazie zazdrosna, wczoraj ponoć warczała na niego z kolan pańci. Ale przecież trzeba czasu, myślę,że się dogadają. Aga mówi,że widać po nim przejścia, boi się podniesionego głosu...

Aguniu proszę wygłaskaj go ode mnie tysiąc razy i mów do niego pieszczotliwie, cokolwiek, możesz klepać bez sensu, oby ciepło:) Możesz mówić nawet ,że cioteczka Gosia jest szarpnięta, bo płacze, kiedy on zaczyna wreszcie lepsze życie!

Dziękuję wszystkim za udzielanie się w wątku, za każdy post, za pomoc , za wskazówki, za oferty pomocy. Jesteście kochani, bez Was zapewne wylądowałabym w psychiatryku ze stresu!

Link to comment
Share on other sites

Mała relacja z nowego domu:
Sobieszek grzeczny, spał całą noc u siebie w koszyku. Dziś wróciliśmy do domu to przywitał nas jak swoich:-).
Widać po nim przejścia- stara się zajmować jak najmniej miejsca, umyka gdy ktoś przechodzi, a jak wołałam dzieci, to przestraszył się głośniejszego tonu.Po prostu piesek opanował sztukę bycia niewidzialnym. Mamy nadzieję, że wkrótce Sobieś troszkę się rozrusza.
Głaszczemy na dwie ręce, żeby żaden pies nie był zazdrosny- wczoraj moja Zuzka owarczała go, gdy zbliżył się podczas pieszczoch indywidualnych. Więc głaszczemy dwójkę na raz. Poza tym wszystko między psami ok.
Sobieś dostał w prezencie powitalnym od naszej wetki siatę karmy, ale póki co to Zuzka ma radochę, bo on suchego (firmowego:-))nie tyka.
Czeka nas sporo pracy ze spacerami, póki co Zuzka robi za psa- przewodnika:lol:.
Pozdrawiamy wszystkim, którzy zainteresowali się losem Sobieszka!

Link to comment
Share on other sites

to mój pychol wczoraj:
[IMG]http://i54.tinypic.com/2ahs589.jpg[/IMG]

a tak się kładzie jak nie chce chodzić na smyczy:
[IMG]http://i52.tinypic.com/2s9udmf.jpg[/IMG]

i z nową Paniunią:)
[IMG]http://i53.tinypic.com/11vqxys.jpg[/IMG]




Psia Nianio i Kasia77 bardzo dziękujemy za ofertę pomocy. I jeszcze raz wielkie dzięki wszystkim oferującym deklaracje.


Aga jak się ogarniecie z nową sytuacją , czekamy na foty z nowego domku:) I w razie problemów dzwoń 24h/dobę. Buziaki:)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo bardzo się cieszę!!!
Aga gratuluję decyzji o wzięciu chłopaczka.
Dwa psy w domu to fajna sprawa, jest trudniej niż z 1, spacery podwójne smycze, w domu więcej brudu, koszta itd.
Na początku jakieś wątpliwości przychodzą do głowy, ale jak psy sobie poukładają i człowiek się przyzwyczai, to tak się patrzy na tą bidę i czuje się takie szczęście, że się ma tego drugiego psiaka:-) Że się dało mu dom, a on jest taki kochany...
Uważam, że Twoja suka powinna być zawsze stawiana na 1 miejscu, żeby Sobieś tej swojej bezdomności nie wykorzystał.
Ona powinna najpierw być przywitana, nakarmiona, ona musi czuć, że jest dla Ciebie najważniejsza, mów jej do ucha, że kochasz ją najbardziej, a jak mruczy na niego jak ją głaszczesz, to przestań głaskać.
Ja mam dwie suki już dwa lata i 1sza jest do dziś diabelnie zazdrosna. Jak głaszczę tą drugą, czy się tulę to ona od razu leci z zabawką, tak chce odwrócić moją uwagę od niej. A ja po chwili nią też się zajmę.
Powodzenia!!!
Gosia7 dobrze wiem, jak czujesz się szczęśliwa!!

Link to comment
Share on other sites

Newsy od Sobiesia:
ten psiak z całą pewnością miał kiedyś "właściciela". Po trzech spacerach przypomniał sobie, jak się chodzi na smyczy, ładuje się na bezczela do łóżka, a kiedy mówimy "nie", to doskonale, skubany, wie o co chodzi;). ŻYWCEM OBDARŁABYM ZE SKÓRY szanownego byłego pana Sobiesia, żeby takiego psa wyrzucić, to się w głowie nie mieści:angryy:.
Mamy trochę kłopotów z karmieniem - mało je i tylko z ręki; wczoraj byliśmy wege- Sobieś dostał mielone przeznaczone na obiad, a ponieważ sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po Zuzki stronie, więc oba psy wrąbały mięso, a my dodatki do mięsa:lol::lol::lol:. Dziś udało mi się utrafić karmę- Sobieszek zasmakował w royalowskiej suchej na problemy gastryczne, jest szansa, że może trochę obleczemy te gnaty tłuszczykiem:lol:.
Właśnie obydwa kundle wygrzewają się w słonku...Jest cudnie.
Pozdrawiamy wszystkich sympatyków Sobieszka!

Link to comment
Share on other sites

Na prośbę Agi wstawiam zdjęcia psiunia z nowego domku:

z koleżanką Zuzą:) mizianko na dwie ręce:)
[IMG]http://i55.tinypic.com/33cn28y.jpg[/IMG]

[IMG]http://i54.tinypic.com/2hs7xhc.jpg[/IMG]

mizianko indywidualne:)
[IMG]http://i54.tinypic.com/1imqu0.jpg[/IMG]


To co Aguniu, zmieniamy tytuł wątku Sobiesia?

Link to comment
Share on other sites

Gosia7 dobrze wiem, jak czujesz się szczęśliwa!![/QUOTE]
tak Awit jestem przeszczęśliwa:):):):):):):)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wyjeżdżam z Sobieszewa jutro i wciąż nie mogę uwierzyć,że tak szybko udało się znaleźć dom dla Sobieszka! Teraz już wiem,że czekał tu , na tej ulicy od listopada, wytrzymał najcięższe mrozy , na minus 20 st. spał na wycieraczce przed kamienicą (nawet na klatkę go nie wpuścili!!!),nieraz uciekał przed kołami samochodu , a wszystko po to, by doczekać do lipca i mego przyjazdu! to przeznaczenie,że udało się nam spotkać. i kolejne,że spotkaliśmy kolejnego anioła: Agę:)
Pozdrawiam wszystkich, którzy cieszą się ze mną:)

Link to comment
Share on other sites

Aga zgodnie z obietnicą cioteczka przesyła listem poleconym identyfikator z wygrawerowanym Twoim nr telefonu dla Sobiesia, żeby już nigdy, przenigdy się nie zgubił!!! (świeżo odebrany od grawera, podziękowania dla pana, ktory zrobił to z dnia na dzień-ekspresowo!).Do identyfikatora dołączam skórzaną obróżkę na nową drogę życia:) z masywnym zapięciem (z taśmy typu klik-klak się wyślizgiwał , a plastikowy zaczep potrafi puścić). Oto całość:

[IMG]http://i54.tinypic.com/dbno6h.jpg[/IMG]

Żeby zaś Zuzi nie było przykro dla niej taki sam komplecik w czerwonym kolorze:)



[IMG]http://i51.tinypic.com/261ghp0.jpg[/IMG]

[IMG]http://i52.tinypic.com/2f0cd1k.jpg[/IMG]

Mam nadzieję,że przesyłka dojdzie do Was ok.środy. Jak tylko założycie, proszę o zdjęcia:) Nie mogę się już doczekać! Pozdrawiam. i zdrówka życzę Synusiowi:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gosia7']Aga zgodnie z obietnicą cioteczka przesyła listem poleconym identyfikator z wygrawerowanym Twoim nr telefonu dla Sobiesia, żeby już nigdy, przenigdy się nie zgubił!!! (świeżo odebrany od grawera, podziękowania dla pana, ktory zrobił to z dnia na dzień-ekspresowo!).Do identyfikatora dołączam skórzaną obróżkę na nową drogę życia:) z masywnym zapięciem (z taśmy typu klik-klak się wyślizgiwał , a plastikowy zaczep potrafi puścić). Oto całość:

[IMG]http://i54.tinypic.com/dbno6h.jpg[/IMG]


Żeby zaś Zuzi nie było przykro dla niej taki sam komplecik w czerwonym kolorze:)



[IMG]http://i51.tinypic.com/261ghp0.jpg[/IMG]

[IMG]http://i52.tinypic.com/2f0cd1k.jpg[/IMG]

Mam nadzieję,że przesyłka dojdzie do Was ok.środy. Jak tylko założycie, proszę o zdjęcia:) Nie mogę się już doczekać! Pozdrawiam. i zdrówka życzę Synusiowi:)[/QUOTE]

Wow, cioteczko, masz gest! Fajny pomysł ;)

Pozdrowienia!

Link to comment
Share on other sites

Gosiu, WIELKIE DZIĘKI!!!
Jestem szczerze wzruszona, także pamięcią o Zuzce.
A dla wszystkich śledzących ten wątek mam wiadomość: znalazł się hak na psa idealnego- Sobieś nie lubi się kąpać!
Łazienka po jego pucowaniu przypominała jezioro, a sam Sobieś do wieczora krył się przede mną po kątach- pewnie obawiał się "poprawki":smile:. Swoją drogą, pierwszy raz widziałam psią wersję spider-mana: Sobieś próbował zwiewać pod górkę po kafelkach, ale i tak go dopadliśmy:evil_lol:.
Poza tym jest to pies "wysokościowy"- łazi po parapetach i patrzy przez okna- dzisiejszy bilans to minus 2 talerze ze stołu stojącego mu na drodze do widoków.
Ale i tak go kochamy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gosia7']i jeszcze jedno, może by Sobiesia przenieść do kategorii znalazły dom?
tylko jak? ktoś podpowie?[/QUOTE]

Trzeba napisać PW ( prywatna wiadomość) do moderatora z prośbą o przeniesienie wątku do działu pt. " Już w nowym domu ". Chyba powinna to zrobić założycielka wątku.

Np. do Maupy4:
[URL]http://www.dogomania.pl/members/9869-Maupa4[/URL]


Ps. Wspaniałe prezenty !

Link to comment
Share on other sites

Napisałam do moderatora.

Wkrótce się przenosimy do działu : Już w nowym domu:)

Tam będzie można śledzić dalsze losy Sobiesia, ale zapewne relacje nie będą już tak intensywne. Wszystkim jego sympatykom oraz wszystkim , którzy mi pomogli znaleźć mu dom lub tylko wsparli mnie psychicznie i duchowo jeszcze raz serdecznie dziękuję:)

Link to comment
Share on other sites

Aga przysłała nowe zdjęcia, jeszcze ciepłe:) więc wstawiam natychmiast:)

Niunio w nowej obróżce z identyfikatorem:

[IMG]http://i53.tinypic.com/24xg909.jpg[/IMG]

i w swojej ulubionej pozycji do góry kołami:)

[IMG]http://i51.tinypic.com/20ib2bl.jpg[/IMG]

Dziękuję i pozdrawiam, a czworonożne głaszczę wirtualnie tysiące razy:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...