Jump to content
Dogomania

meg153

Members
  • Posts

    80
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by meg153

  1. Może warto uderzyć do organizacji majacej schroniska, np OTOZ, jest jeszcze hotelik w Sulminie i wiem, że bezdomniaki czasami przyjmują, a warunki fajne.
  2. Będę jutro po południu, zabiorę Reksia i moje 2 smyki na spacer.Skontaktuję sie z Tobą.
  3. Tak to dla Reksia ta buda, wczoraj zawieziona, dzisiaj zobaczę za dnia jak Reksio w nowym mieszkanku. Fotki się postaram, ale kłopot mam żeby je w net wrzucić.
  4. Poznałam Reksia 2 miesiące temu, smutny, przerażony psiak na łańcuchu, w rozwalającej się budzie. Przybłąkał się tam 2 lata temu, trafił na łańcuch bo ganiał kury .Przyjeżdżam tam regularnie, buda stoi nieopodal miejsca gdzie trzymam moje koniki. Zaczęłam zabierać Reksia na spacery. Nabrał nieco odwagi do ludzi, wreszcie po 2 miesiącach pracy odważył się wziąć z ręki smakołyk. Lubi dzieci, zgadza się z innymi psami.Bardzo lgnie do człowieka, dopomina się o pieszczoty. Bardzo źle znosi życie na łańcuchu, potrzebuje kontaktu z człowiekiem- taki typ wiernego psa, któremu pełna miska nie wystarcza. Właściciel posesji zgodził się go oddać, jeśli znajdzie się dom. I co najważniejsze- nie będzie tam kolejnego psa na łańcuchu. Jest tam mały psiak, biegający luzem- ten ma się świetnie. Reksiu tylko patrzy smutnymi oczami prosząc o spacer lub pieszczotę.
  5. Miła rodzina z córeczką w wieku szkolnym, wyglądają na odpowiedzialnych i kochajacych zwierzaki. Wcześniej mieli przygarniętego pieska, który w wieku lat 15 został uśpiony z powodu nieoperacyjnego nowotworu z pysku.W umowie adopcyjnej napisałam, że w przypadku konieczności oddania psa Lady musi wrócić do mnie, jednak mam nadzieję, że taka sytuacja nie nastapi.Mamy kontakt telefoniczny, odwiedzę ją za jakiś czas, ale nie za szybko żeby jej w głowie nie mieszać.
  6. Ta cudowna pani wet miała swego czasu konia pod opieką. Nie jej zwierzę, chciała go pod opiekę- dla towarzystwa jej konia.Niestety biedny niepotrzebny Karmel zakończył życie w rzeźni- dokąd go posłała. A miała obowiązek oddać go właścicielce jeśli z jakiegoś powodu zacznie jej przeszkadzać. Wybacz Karmelku...wiarę w ludzką dobroć.
  7. [quote name='martasekret']śliczny pychol! domek na pewno szybko się znajdzie![/QUOTE]Lady dzisiaj poszła do nowego domu. Trzymajcie kciuki za jej nowe życie!!!!
  8. Lady czuje się lepiej, we wtorek strasznie biedna była, dostaje antybiotyk, leki przeciwbólowe i drepcze sobie po mieszkaniu. Mój numer telefonu to komórka, więc nie wykręca się 58 przed nim. ewentualnie numer kierunkowy do Polski. Słyszałam już od Wioli, Anno że cudowna z ciebie kobieta i domek najlepszy na świecie, chetnie bym poczekała z Lady, ale jestem uzależniona w opiece od innych ludzi i jesli będzie dobry dom dla Lady- to ją oddam wcześniej. Jednak może byś chciała biedaka z Ruskiej Wsi-one tam umierają. Mogę pojechać przywieść- do Sopotu, mogę sprawdzić jak z kotem się dogaduje. Jeśli Lady znajdzie szybciej domek, a ty masz serduszko innego możemy uratowac, kolejnego psiaka...
  9. Ludzie tu nie pisanie potrzebne ale realna pomoc- środki finansowe na leczenie i transport psiaków, a przede wszystkim domy tymczasowe. Byłam tam 17 lipca- tam jest naprawdę horror- wzięłam psinkę na DT już drugą z kolei. Ile radości sprawia uratowanie choćby jednego psiaka- jest do wyboru do koloru.
  10. Sunia zupełnie sama nie zostaje, są tu jeszcze moje 2 psy, kot i sunia kolezanki. stadko zostaje razem. Nie umiem powiedzieć jak się zachowa bez innych psiaków.
  11. Bardzo słusznie, zależało mi żeby była wysterylizowana przed adopcją. Psich nieszczęść jest dosyć- a tak łatwo o wpadkę. Sama ma 2 psy- małe kundelki. Oba znalezione. Jeden koczował w lesie- tydzień nie mogłam go załapać, drugi biegał po drodze Żukowo- Kościerzyna. Tak mam 2 psy. Ale wystarczy, przy większej ilości robi się sajgon.Mam jeszcze kotkę z interwencji- obecnie to już mój kot. Wzięłam Lady bo pomyślałam sobie- poszukam jej domu, będzie jedna bida mniej w Ruskiej Wsi. A miało być juz nigdy więcej psa na tymczasie...
  12. Ludzie to wierutne bzdury!!!Byłam w Ruskiej Wsi, woziłam też psiaki do Warszawy do DS i jakoś dostałam zwrot kasy za paliwo. Koleżanka co tu mąci wpadła jak furia do Ruskiej Wsi- awantura była bo nikt nie chciał zabrać szczeniaków z Radys. A jak to zrobić. Auta wypakowane psami z RW i co upchać szczeniaki na dachu. Poza tym zabieraliśmy psy bez chorób zakaźnych, w tym nieszczepione szczeniaki i co wpakować te z podejrzeniem parwo do zdrowych zwierzat, jadących do DT do ludzi, którzy też mają psy?To trochę chory pomysł. Pani weterynarz powinna mieć tego świadomość!!!
  13. Woziłam psiaki z Ruskiej Wsi do Gdańska, a także psiaki do DS w Warszawie- jakoś ze mną Agnieszka się rozliczyła. Wpadłaś Olu jak furia do Ruskiej Wsi, 2 psy wzięłaś do adopcji- zajebisty pomysł zostawić 2 adoptowane psy w cudzym aucie i pognać do Radys po 20 szczeniaków.Ciekawe gdzie umieścisz 22 psy? Nie jestem z Rottki jestem prywatą osobą, wzięłam sunię na DT. Ty robisz zamęt i utrudniasz uczciwym ludziom pomaganie tym biedom. Może tutaj też zablokujesz mój post, bo prawda w oczy kole?[quote name='kometa'][B][URL="https://www.facebook.com/aleksandra.majchrzak.7"]Aleksandra Majchrzak[/URL] [/B] [B]UWAGA na FUNDACJĘ ROTTKA! Do tej pory brak rozliczeń z jej strony. Fundacja jako taka wzięła tylko 1 psa z Ruskiej Wsi!!! Na dodatek w ostatni wtorek przy wielu osobach umówiła się z kierownikiem schroniska w Radysach na wzięcie suki kaukazki. Kazała mi nawet przesłać zdjęcia do schroniska by przywiezil dziś właściwą sukę. Po czym przestała odbierać jakiekolwiek telerfony, reagować na smsy. Gdy pies przyjechał do warszawy umieszczono go w lecznicy, bo do końca mieliśmy nadzieję, że p.Pawlicka to odpowiedzialna i UCZCIWA osoba. Niestety! Z wrzaskiem kazała go zabierać *po kilku godzinach, gdy myślała, że nie oodbierając tel pozbędzie się kłopotu, czyli psa!!!). Teraz psa czeka dziś eksmisja i powrót do schroniska w radysach! Ratujcie sunię i trzymajcie się z dala od takiej fundacji. Większość osoób pomagających w akcji, którym p.Pawlicka obiecała pieniądze za leczenie, transporty-NIE DOSTAŁA ANI GROSZA! PIENIĘDZY JAK NIE BYŁO TAK NIE MA I JEDYNĄ OSOBĄ MAJĄCĄ DO NICH DOSTĘP MA P.PAWLICKA![/B] [/QUOTE]
  14. Przecież część psów została zabrana na podstawie nakazu prokuratora, zwłaszcza te z pierwszej tury. Zabrane nakazem psy nie mogą iść do adopcji, do momentu zakończenia psotępowania sądowego, tym które są na tymczasach jako wyadoptowane-można szukać domów stałych. Gdzie trzymać 200 psów odebranych nakazem?
  15. Niech ktoś poda namiar na właściciela i psa. Chętnie pojade.
  16. [quote name='elkate']Ja nie mogłam nawet zamknąć drzwi do łazienki bo Czaruś wył. Tydzien trwało uczenie go , że nie zniknę. Kawałki kurczaka w kieszeni, wyjście za drzwi, zaraz powrót i nagroda za ciszę, potem wyjście na zejście z jednego schoda, powrót, nagroda, dwa s chodki, powrót nagroda itd.... Ale trzeba to robić cały dzień cierpliwie i spokojnie i następny, i następny dzień. Stopniowo wydłużac czas nieobecności i za ciszę nagradzać smakołykiem, zosatwić radio, zabawki ze smakołykiem. Psy po traumie boją sie stracić dobry dom, trzeba to zrozumieć i dać im siebie naprawdę. Nie oddawaj jej, walcz, bo oddanie jej to koszmar. Pozdrawiam[/QUOTE]Mój psiak Lucky piszczał i wył, kiedy wychodziłam z domu, a on zostawał zupełnie sam. Wcześniej miałam 2 psiaki, kiedy staruszek Bari odszedł za TM, Lucky szalał w domu zostawiony nawet na chwilę. Przygarnęłam drugiego psa i jak ręką odjął wycie się skończyło. Może ktoś znajomy, ma psiaka z którym lubi się twoja psinka i mógłby go czasem przyprowadzić do ciebie by nie była sama, może to by rozwiązało problem.
  17. [quote name='tadzik czapka']Hej, wybacz, za wprowadzenie w błąd - ale chodzi o Gdańsk jednak - to nadal nie problem?[/QUOTE]LZależy gdzie w Gdańsku, ale da się zrobić
  18. [quote name='tadzik czapka']Witajcie, tu jest wątek małej Fiszki ze schroniska w Dzierżoniowie, która przebywa u mnie na tymczasie. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/222065-Fiszka-malenka-ratlerkowata-sunieczka-ma-Dt-u-tadzia-czapki-%29/page7"]http://www.dogomania.pl/threads/222065-Fiszka-malenka-ratlerkowata-sunieczka-ma-Dt-u-tadzia-czapki-)/page7[/URL] Tu Fiszka na FB: [URL]http://www.facebook.com/events/109182235878055/[/URL] Wczoraj wieczorem porobiłam ogłoszenia - a już dzisiaj odzew - intuicja (i ich logiczne argumenty) podpowiada mi, że rodzina, która dzwoniła jako pierwsza jest najlepszym domem dla Fiszki. Jedyny problem: mała jest u mnie we Wrocławiu - oni są w Sopocie. Akurat kuzynka (która jest z Wrocławia), która jedzie w piątek do nich na weekend mogłaby ją zabrać. Dlatego pilnie potrzebna wizyta przed adopcyjna, najlepiej jutro, albo pojutrze, ewentualnie piątek rano. Czy jest ktoś na dogomani z Sopotu kto mógłby się tego podjąć? Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc. Kontakt do mnie 600 732 968[/QUOTE]Mieszkam w Sopocie, mogę podjechać.
  19. [quote name='brazowa1']dzięki kaerjot,dobra kobieto. Mała dzis wyakspediowana do domu,stąd prośba o trzymanie kciuków,bo na razie jej wycie pewnie słychac w promieniu kilometrów...uspokajała się tylko,gdy widziała megi.[/QUOTE]Nuka wyła do północy, potem poszła spać. Pełne zrozumienie ze strony państwa, powyje bez sensu w końcu się zmęczy. W dzień się uspokoiła, biegała luzem po ogródku. Synek nowej pani 8 letni chłopczyk w psinie już zakochany. Koty trochę zdziwione, ale Nuka nie gania kotów więc się zaczęły dogadywać. Wreszcie ta sierotka ma swoją panią, pana i domek z ogródkiem. Dookoła lasy, jezioro wymarzone miejsce na spacer. Ja mogę wreszcie spać spokojnie i nie martwić się o jej los.
  20. Mam wrażenie, ze połowa ludzi tutaj popiera bezmyślne rozmnazanie zwierzat, których i tak jest o wiele więcej niż odbiorców.
  21. [quote name='Daniela']Wiesz co ? mowisz jak maly Kazio po duzym piwie.Znam pseudo jak wy to okreslacie/suki zkupione z lewych miotow zwiazkowyom ch/ ktore sa tak zadbane ,pod stala opieka weterynaryjna ,szczenieta odrobaczane,szczepione,daj Boze zey wszyscy h odowcy zwiazkowi tak dbli o swoja hodowle,suczki traktowane jak najblizsi rodzinie.O czym wy mowicie? Obserwujac to wszystko czytajac wszyskie wypowiedzi caly czas odnosze wrazenie ze zwiazkowcom tylko chodzi o kase nic sie nieliczy.[/QUOTE]Ja widziałam pseudohodowle gdzie trzyma się kilkadziesiąt psów różnych ras w fatalnych warunkach, a wytrop sobie gdzie taka się znajduje to ci zagadka. Hodowle zarejstrowane wiadomo gdzie są i można je skontrolować. Nie hoduję psów, mam 2 kundelki znajdy z lasu. Nie popieram żadnego związku hodowców, ale uważam, że bezmyślne rozmnazanie zwierząt trzeba ograniczyć, wielu pseudo z tego żyje, niech zmienią fach. A jak ktoś kupi rasowego psa za 2000 zł może go bedzie szanował, jak kupi psiaka z pseudo z 5x mniej, łatwo się domyśleć. Jak kogoś nie stać, może wziąść ze schroniska- jest pełno do wyboru do koloru.Jeśli nawet są wyjątki od reguły, to tylko wyjątki. Będzie mniej hodowli, nie będzie pseudo- będzie większa szansa na kontrolowanie tego co jest. Wreszcie nie będzie szczeniąt i koćiąt, na rynku na mrozie, gdzie każdy pcha łapy z zarazkami do istotek bez odporności. Na dzień dzisiejszy jak ktoś ma sukę pokrytą w roku 2011 może sprzedać szczenięta- prawo nie działa wstecz. Ale zabrania mu rozmnazania dla zysku po 01.01.2012- może wreszcie się przestanie opłacać.
  22. [quote name='uszol']Prosze o pomoc.... Znalazlem psa... Pies jest u mnie od tygodnia w domu, w bardzo zlej kondycji psychicznej. Wchodzi w kat patrzac w jedno miejsce na sciane, nie ma z nim zadnego kontaktu, nie reaguje na wolanie, nie cieszy sie i non stop chodzi. Prosze o rade jak mam mu pomoc wyjsc z tego stanu.[/QUOTE]Staraj się nie zwracać na niego uwagi w tym momencie, w miarę możliwości karm z ręki. Na pewno potrzebuje czasu, żeby się oswoić z nową sytuacją. Jak długo go masz?
×
×
  • Create New...