Jump to content
Dogomania

Lena i Omar ;)


drzalka

Recommended Posts

  • Replies 270
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Legowiska wprowadziły troszkę awangardy ;) no i są twarzowe :)
[url]http://img846.imageshack.us/img846/8824/dsc0033us.jpg[/url]

Mój remont przeciągnie się w czasie ...niestety choroba mamy a potem pomysł TZta aby do auta wsadzić gaz uszczuplił pulę na łazienkę tak że kończe przedpokój ( przedwczoraj elektryk skończył robotę )i na razie pomaleńku , łazienka poczeka

Link to comment
Share on other sites

Hej hej.
[B][COLOR=blue][I]coickerimaste[/I][/COLOR][/B]r dzięki wielkie. Obróżki są świetne na "mokre i brudne " spacerki , a legowiska daj rade, psy ju je pokochały bo są małe i można wywinąć rogala ny nać milusio :D

[COLOR=blue][I][B]Sabinka[/B][/I][/COLOR] kantarki się spisują super. Dzięki nim mogę przejść spokojnie przy " dziamiących " psach za bramą, czy na ulicy. Omar się nawet uspokaja, bo nie napręża się na smyczy i brak "agresji smyczkowej" :D

Wkrótce fotki, fotki wrzucę;p

Link to comment
Share on other sites

Wiesz co, chodzi o to że np gdy idę bez kantarka przy rozwydrzonych "dziamotach" on je wszystkie "zjada" oczami i ciągnie do nich nie miłosiernie-
tak jak kiedyś pisałam upolowuje sobie ofiarę i w sumie niewiem co dalej chciałby zrobić, domniemam że chwycić i mieć.

Moje "niunianie", smakołyki itp idą w kąt (o dziwo bo z niego wielki łasuch) a szarpać się z nim nie mam zamiaru - nadal biorąc go za obroże z nienacka ma odruchy kłapania - odpychające.
Wiadomo gdy tylko mam czas to powoli małymi kroczkami ucze go przyzwyczajenia do psów w tedy na smaczki działa itp, ale wiadomo są sytuacje nagłe gdzie już nie ma czasu na nauke w trakcie, bo wiadomo że i tak nie poskutkuje, tylko pogorszę stan.

Dzięki kantarkowi Omar potrafi przejść przy psach nie ciągnąc do nich, nie wyrywając. Myślę że teraz "skupia się" na tym że ma coś na pysku i na tyle zajmuje to jego myślenie- ten dyskomfort, że odpuszcza psy i jako tako idzie.
Przy pierwszym zaczął się szarpać bo nie kumał dlaczego on nie moze do nich ciągnąć ( jak idziemy , gdy niema żadnych rozpraszaczy kantarek olewa), aż usiadł - " no doooobra " i olewał psy i czekał aż pójdziemy dalej.

Kantarek w sumie nie kupiłam jako narzędzie szkoleniowe, tylko po to właśnie bym mogla z dwoma psami przejść w jakiś tłumach czy przy psach, nie wyrywając sobie przy tym rąk.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='drzalka']Wiesz co, chodzi o to że np gdy idę bez kantarka przy rozwydrzonych "dziamotach" on je wszystkie "zjada" oczami i ciągnie do nich nie miłosiernie-
tak jak kiedyś pisałam upolowuje sobie ofiarę i w sumie niewiem co dalej chciałby zrobić, domniemam że chwycić i mieć.

Moje "niunianie", smakołyki itp idą w kąt (o dziwo bo z niego wielki łasuch) a szarpać się z nim nie mam zamiaru - nadal biorąc go za obroże z nienacka ma odruchy kłapania - odpychające.
Wiadomo gdy tylko mam czas to powoli małymi kroczkami ucze go przyzwyczajenia do psów w tedy na smaczki działa itp, ale wiadomo są sytuacje nagłe gdzie już nie ma czasu na nauke w trakcie, bo wiadomo że i tak nie poskutkuje, tylko pogorszę stan.

Dzięki kantarkowi Omar potrafi przejść przy psach nie ciągnąc do nich, nie wyrywając. Myślę że teraz "skupia się" na tym że ma coś na pysku i na tyle zajmuje to jego myślenie- ten dyskomfort, że odpuszcza psy i jako tako idzie.
Przy pierwszym zaczął się szarpać bo nie kumał dlaczego on nie moze do nich ciągnąć ( jak idziemy , gdy niema żadnych rozpraszaczy kantarek olewa), aż usiadł - " no doooobra " i olewał psy i czekał aż pójdziemy dalej.

Kantarek w sumie nie kupiłam jako narzędzie szkoleniowe, tylko po to właśnie bym mogla z dwoma psami przejść w jakiś tłumach czy przy psach, nie wyrywając sobie przy tym rąk.[/QUOTE]
Eh... Shara jest identyczna, widać, że z jednego miejsca pochodzą... Zdarzyło jej się kilka razy dopaść "ofiarę" - ona niestety atakuje, a poddanie się drugiego psa jeszcze potęguje jej agresję - szczególnie w przypadku małych piesków. Dlatego chodzi w kagańcu. Na ciągnięcie mam szelki EasyWalk, ale tak sobie pomyślałam, że może by i kantarka spróbować...

Link to comment
Share on other sites

Mi się fajnie prowadzi jak małego konika ;)
W sumie Omar nawet w zwykłych szelkach ładnie chodzi, dopóki nie zobaczy swojej ofiary.
Tylko że u niego chmm nie ma żadnych oznak takich jak zjeżenie, warczenie. Jemu się "świetliki" zapalają, czasem drętwieje i taki najarany chce, bardzo chce dopaść psa.
Po Lenie od razu widzę jakie ma zamiary, zjeży się, albo robi przy czajkę do zabawy. Omar zjezył się chyba raz tylko i wtedy wiedziałam co sie może szykować, a tak to naprawdę nei wiem jakie ma zamiary.

Kiedyś przyszła taka starsza Pani do mojej babci, a z nią jej kundelek piesek - zawsze za nią chodzi. Omar go zobaczył i kompletnie nic, przyszła Lena i zobaczyła go, to Omar on za nią
powąchał i nic. Piesek się przestraszył, to Lena w dym (Lena ma tak, ze musi dopiąć swego, nawet jak pies daje oznaki że nie życzy sobie, ją to tym bardziej "jara" i czasem z tego rodza się takie awantury) i Omar za nią ale jedynie biegał i nie wiedział co zrobić.

Kurcze pierwsze spotkanie z Leną było takie że obydwa do siebie właśnie ciągnęli i ścieli się ( tak jak to boksery na stojąca boksując się ), ścieli się drugi raz, a potem już koło siebie wracali do domu z "poznania się".
Omar teraz też biega w Kagańcu fizjologa, gdy idziemy gdzieś na łąki, bo u mnie jest tak, że znienacka mogą wypaść gdzieś psiaki z nieogrodzonych domów.

Link to comment
Share on other sites

Shara z daleka ciągnie i szczeka. Bez smyczy albo atakuje bez żadnego ostrzeżenia - tak zaatakowała znajomą bokserkę, albo zaczyna się bawić, ganiać, a jak niechcący przydepnie czy szturchnie za mocno kagańcem (moje psy też chodzą w fizjologach - małego pieska przydusza do ziemi) i pies zapiszczy - to ona atakuje z wyraźną chęcią upolowania...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Cześć dziewczyny !
Jestem jestem !!!
Na dogo jestem, ale kurcze żeby coś napisać sensownego w swojej galeri to zawsze znajdą się jakieś wymówki :P

Żyjemy , żyjemy. Zaczynam wpadać w wir nauki , ale to psom wychodzi na dobre, bo zemnie taki człek, że im więcej obowiązków - mniej czasu,
tym bardziej potrafię sobie go zorganizować i więcej zrobić w ciągu dnia :D

[I][B]W deszczu rosnę[/B][/I] my halti używamy ze smyczkami z dwoma karabińczykami.
Super mi się tak psy prowadzi, na pewno bezpiecznie, gdy mam przejść ciasnym chodnikiem, między ludźmi, czy ulica pełną rozwydrzonych psów .
Na samym halti bałabym się że psiaki ukręcą sobie łby, gdyby tak wyparowały do przodu ni stąd ni zowąd.
Tak, to główna część smyczy to ta przy obroży, a od czasu do czasu korekta tą druga częścią zapiętą przy kantarku :)
Teraz czekam na takie szelki zapinane na klacie psa. Myślę że będą bardziej komfortowe i mniej "gaszące" dla psa, a tak samo wygodne dla mnie przy takich spacerach :)

Ostatni byliśmy w weekend na długich wojażach w lesie, niestety nie wzięłam aparatu, a były by takie piękne zdjęcia.
Musze coś skombinować w ten weekend, żeby obfocić psiaki w terenie :)

Psiaki zrobiły się okropnymi kanapowcami i zimo rodami . Nawet Omar prosi o przykrycie na noc kocykiem, bo przecież zimno jest :P
Na polko dupki nie chce ruszyć. 5 sek siku kupka i do domku. Najlepiej to on by w ogóle nie wychodził i połowę czasu spędził by w kuchni nad jedzonkiem.
Lenka by tylko zaczepiała go do zabawy i biegała biegała biegała z przerwami na węszenie :D Omar złości się na nią robiąc prześmieszne miny i no co ma zrobić bidak ?
Goni ją.. i tak w kółko :P

Okropny z niego łakomczuch, już nie mam pomysłu co z tym fantem zrobić.
Nie znam się na suplementach, ale czy podawanie psu błonnika nasyciło by go choć trochę ? ( Sama używam tego specyfiku codziennie, i poświadczam że działa, jeżeli chodzi o zmniejszenie łakomstwa tzn. teraz zjem 6 pierogów, zamiast 10ciu 15tu....itd :P )
On ciągle myśli o jedzeniu, trudno jest go uspokoić przed jedzeniem. Rano wstaje i już do mich . Skacze w górę i tupie nóżkami ze szczęścia że zaraz będzie wyżerka.
Nie chce mu zwiększać dawki żarcia bo mi się świnka zrobi z psa i nie odchodzę.
Może błonnik by mu trochę spęczniał w żołądku i nasycił ??

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy jest różnica pomiędzy błonnikiem dla ludzi i psiaków ale wiem że kupuje się dla psiaków takowe , więc jeśli faktycznie chłopak wiecznie głodny to kup , zaszkodzić jak odpowiednia ilośc będzie podana nie zaszkodzi .

Zobacz teraz mu zimno , a tak biedak mieszkał w budzie na deskach ....ech ....

Link to comment
Share on other sites

Spróbuje napewno, cos musze wymyślić na tego dużego głoda ;)

Też nas to dziwi, jak szybko się zaaklimatyzował i zmienił w takiego samego kanapowca jak Lena - w dobrym tego słowa znaczeniu :)
Pcha się na kanapy, łóżka, zaczyna się przytulać. Przychodzi do mnie gdy się uczę staje oparty na fotelu i "bije" mnie łapami, żeby zwrócić na siebie uwagę i poprzytulać się - (nawet Lena tego nie robi, a nigdy jej tego nie broniłam ).

Otwiera się chłopak powoli. Na początku nie potrzebował głaskania i mówienia do niego, takiego bliższego kontaktu. Teraz już sam o niego zabiega i to jest przepiękne :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='drzalka']Spróbuje napewno, cos musze wymyślić na tego dużego głoda ;)

Też nas to dziwi, jak szybko się zaaklimatyzował i zmienił w takiego samego kanapowca jak Lena - w dobrym tego słowa znaczeniu :)
Pcha się na kanapy, łóżka, zaczyna się przytulać. Przychodzi do mnie gdy się uczę staje oparty na fotelu i "bije" mnie łapami, żeby zwrócić na siebie uwagę i poprzytulać się - (nawet Lena tego nie robi, a nigdy jej tego nie broniłam ).

Otwiera się chłopak powoli. Na początku nie potrzebował głaskania i mówienia do niego, takiego bliższego kontaktu. Teraz już sam o niego zabiega i to jest przepiękne :)[/QUOTE]

pan zaczepialski ;)


mój Harley , jak zjadł obiad to brał butelke po napojach i skakał na plecy aby się bawić z nim

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...