Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

tak, babeczki, gadajcie poza wątkeim o sowim nieporozumieniu, plis.

pikola wyprzedziła mnie z info o Paji. co prawda sama mi zaproponowała...

fiera nie zapłaci za żaden hotelik, zapomnijcie. ale być może opłaci uśpienie psów? ktoś wetowi musi zapłacić.

Posted

słuchajcie, good news!
[B][COLOR="red"]mam dla malinki dt, domowe. w środku warszawy.[/COLOR][/B]. Jupi!!!!
W domu są dwa koty i tylko to jest przedmiotem troski Agi. tzn Malinka w kontaktach z kotami była obojetna, ale jakby co - wszelka nasza pomoc będzie niezbędna. Aga miała już na dt tajgera, psa z suteryny. Tajger znalazł dom niedaleko mnie - też przy pomocy Agi.

Ona czyta wątek, bo od wczoraj ją męczę o dt ;-). ale najpierw dużo mejli wymieniłyśmy, bo prosiłam o porządne zastanowienie się - malinka ma już dosyć przejść.

dziewczyny, organizujcie transport. ja odpadam, jutro wyjeżdżam na delegację, na necie będę w kratkę.

Posted

[quote name='Kinia1984']Wiecie co nie wiem ale to juz chyba bylby szczyt zeby weterynarz miała byc w to zamieszana...Rozmawialam z nią przez telefon, nie miala pojecia że zadzwonię...Ze szczegółami wyjaśniła mi jaki jest stan Maliny co należy zrobić , że szczeniaki były spore i dobrze że nic sie nie stało...[/QUOTE]

Co to znaczy pani wet [QUOTE]zamieszana[/QUOTE] ???
Wet ma wystawic fakture za wykonana eutanazje ilus tam szczeniakow, czy to nazywasz zamieszaniem ?
Wystawienie faktury za usluge jest wymogiem ustawowym.
I te fakture chcialabym zobaczyc tutaj na watku.

To ze rozmawialas z nia przez telefon i wierzysz "na gebe" , tak jak oszustce Fierze, tylko mnie jeszcze bardziej przekonuje o tym ze tutaj cos jest bardzo niejasne :angryy:

Posted

[quote name='sleepingbyday']słuchajcie, good news!
[B][COLOR="red"]mam dla malinki dt, domowe. w środku warszawy.[/COLOR][/B]. Jupi!!!!
W domu są dwa koty i tylko to jest przedmiotem troski Agi. tzn Malinka w kontaktach z kotami była obojetna, ale jakby co - wszelka nasza pomoc będzie niezbędna. Aga miała już na dt tajgera, psa z suteryny. Tajger znalazł dom niedaleko mnie - też przy pomocy Agi.

Ona czyta wątek, bo od wczoraj ją męczę o dt ;-). ale najpierw dużo mejli wymieniłyśmy, bo prosiłam o porządne zastanowienie się - malinka ma już dosyć przejść.


dziewczyny, organizujcie transport. ja odpadam, jutro wyjeżdżam na delegację, na necie będę w kratkę.[/QUOTE]




Mała poprawka - w domu są trzy koty ;)))

Posted

oj, sorry Aga, w oczach się mieni ;-).

witamy na wątku szansę malinki :-)

-------------------------------
wellington, spokojnie. Chyba po prostu z nerwów interpretujesz posty nie do końca obiektywnie. kinia nie mieszka w okolicy, więc wszystko co mogła zdalnie, to dać znać fierze, czego wymaga i zadzwonić do wetki. przecież to sprawdzi!

Posted

Wellington błagam Cię...to jasne że faktura będzie...za wszystkie usługi weterynaryjne na tym wątku faktury i paragony były więc nie rozumiem po co te twoje czerwone emoty...
Brzózka witam:) transport uda się jakoś załatwić:) tylko muszę wiedzieć na kiedy.

Posted

nie posiadam samochodu, więc w tej kwestii nie pomogę, ale jeśli potrzebne wsparcie "cielesne" to jak najbardziej :)

Aaaaa.... dla ostrożnych info (nie dziwi mnie oczywiście ta ostrożność), wszystkie moje koty to znajdy przygarnięte z Forum Miau, koty po przejściach :)

Posted

[quote name='Kinia1984']po prostu wystarczy brzózka jak się zaopiekujesz Malinką:) mam nadzieję że nie będzie drażnić kotów...[/QUOTE]


Mam taką nadzieję, bo na ten moment mam dość kociego doktora ;) Moje koty generalnie nie mają nic do psów, pod warunkiem, że te nie robią polowań :D Z Ti na koniec było tak, że Smolik mu robił za podusię :D Myślę, że teraz będzie lepiej ...

Posted

[quote name='sleepingbyday']oj, sorry Aga, w oczach się mieni ;-).

witamy na wątku szansę malinki :-)

-------------------------------
wellington, spokojnie. Chyba po prostu z nerwów interpretujesz posty nie do końca obiektywnie. kinia nie mieszka w okolicy, więc wszystko co mogła zdalnie, to dać znać fierze, czego wymaga i zadzwonić do wetki. przecież to sprawdzi![/QUOTE]

Nie wymagam przeciez zeby Kinia jechala do wetki, tylko po takim mataczeniu i takich kretactwach jakie zaserwowala F. niewykluczalabym ze jej wetka tez moze miec interes w tym zeby szczeniaki Malinki zostaly przy zyciu.
A co wet, nie czlowiek ?
Malo wetow ktorzy falszuja papiery, wystawiaja falszywe zaswiadczenia ?

Wlasnie dlatego ze wszystko bylo oparte na zaufaniu, wszystko bylo tak odlegle ze nikt nie kontrolowal z bliska regularnie co sie tam dzialo, doszlo do takiej farsy.

Posted

z tego, co opowiadałyście o malince, to może być nawet odwrotnie - jak tylko koty się zorientują, ze malinkę można robić w jajo w pewnych kwestiach.

dziewczyny - malince trzeba kupić wyprawkę: posłanie, miski, porządną, długą smycz, jeśli malinka nie ma, jakiś szampon pewnie (choć z tym zorientujecie się na miejscu), leki do zakraplania, wszystkie leki teraz przepisane malince. karmę, jakieś drobne smaczki na nagrody - zaczniemy w końcu porządną socjalizację. no i może jakąś zabawkę choć jedną, piszczącą?


umówiłysmy się z brzóską tak, że my pokrywamy wszelkie wydatki malinki. ponieważ brzóska ma akurat dół finansowy, w podzięce za malinkę zakupimy też, z konta fundacyjnego malinki, karmę dla jej kotów.
poza tym, dt jest bezpłatne. brzóska, dzięki!!!

normalnie miękko mi w nogach z ulgi, że się udało.



edit: wellington, to jasne, dlatego kinia ani ja, ani wy nie zostawimy tak tego, kinia dowodu się domaga, i będzie się domagać. ale nie da się wszystkiego w sekundę zrobić.

Posted

jasne że są weci i "weci" czytaj proszę uważnie wątek...i nie oskarżaj mnie bezpodstawnie "To ze rozmawialas z nia przez telefon i wierzysz "na gebe" , tak jak oszustce Fierze, tylko mnie jeszcze bardziej przekonuje o tym ze tutaj cos jest bardzo niejasne :angryy:"
A jak wetka bedzie chciala sfalszowac dokument to i tak sfalszuje np fv...
A ty wellington bywasz u swoich wszystkich podopiecznych z kontrolami srednio raz na 2 tyg?
U Fiery bywało wiele osob w różnych odstępach czasu nikt jej nie oddal psów, nadając je w paczce pocztowej...

Posted

Mam sporo posłanek i kocyków po dziecku, ale są uprane, wiec mysle, że sie nadadza. Problem tylko w tym, że ja jestem dostępna tylko do piątku. Da ktoś radę z Mokotowa odebrać? Zabawki piszczące mogę kupić.

Posted

Nie ma na razie za co dziękować :) Liczę na Waszą pomoc, bo jeszcze nie miałam do czynienia z niewidomym psiakiem. Jedyne co, to moja Milusia nie ma jednego oka, ale radzi sobie dobrze :)

Posted

Brzózka czy jutro późnym popoludniem ci odpowiada? Ja przyjade po Malinę. Jesli ktos chce się ze mna zabrać lub chce podjechac do Fiery ze mna zapraszam oczywiscie...co dwie glowy to nie jedna.
Poniewaz jutro Malina ma mieć kontrolę u weta to od razu po odebraniu jej udam/my się z nią przy okazji kupię leki itp.
Rzeczy ktore wymieniłas SBD- kupię których brakuje, smycz i szelki miala kupowane.

Brzózka my miałyśmy ślepego tymczasa staruszka więc służe rada w razie co...Skarbuś odszedł 8.09...ale mamy kolejnego staruszka...:)

Posted

[quote name='mala_czarna']Mam sporo posłanek i kocyków po dziecku, ale są uprane, wiec mysle, że sie nadadza. Problem tylko w tym, że ja jestem dostępna tylko do piątku. Da ktoś radę z Mokotowa odebrać? Zabawki piszczące mogę kupić.[/QUOTE]


Ja jestem z Mokotowa :))) a konkretnie spod samej Stodoły ;) :D

Posted

[quote name='Kinia1984']Brzózka czy jutro późnym popoludniem ci odpowiada? Ja przyjade po Malinę. Jesli ktos chce się ze mna zabrać lub chce podjechac do Fiery ze mna zapraszam oczywiscie...co dwie glowy to nie jedna.
Poniewaz jutro Malina ma mieć kontrolę u weta to od razu po odebraniu jej udam/my się z nią przy okazji kupię leki itp.
Rzeczy ktore wymieniłas SBD- kupię których brakuje, smycz i szelki miala kupowane.[/QUOTE]

Co to znaczy "późne popołudnie" ??? Dla mnie generalnie nie ma problemu. Gdzie będziesz z nią jechała do weta ??? Dobrze by było, żebym też była ...

Posted

Trudno mi powiedziec dokladną godzinę bo Malina teraz jest za warszawa 40 km i nie wiem jak będzie z korkami bo ja jadę z przeciwnej strony i tez mam do wawy 30 km czyli do Fiery jakies okolo 85 km.....Chce na pewno tez zajechac do tej wetki w teresinie po fv żeby nie czekac az przesle na adres fundacji. I nie wiem czy isc na kontrole do tej weterynarz czy do innej...np w poblizu Twojego domu Brzózka żebyś mogła przy tym być.Jesli mozesz to wyslij mi na pw swoj numer telefonu. Ja muszę uciekać ...

Posted

[quote name='wellington']Co to znaczy pani wet ???
Wet ma wystawic fakture za wykonana eutanazje ilus tam szczeniakow, czy to nazywasz zamieszaniem ?
Wystawienie faktury za usluge jest wymogiem ustawowym.
I te fakture chcialabym zobaczyc tutaj na watku.

To ze rozmawialas z nia przez telefon i wierzysz "na gebe" , tak jak oszustce Fierze, tylko mnie jeszcze bardziej przekonuje o tym ze tutaj cos jest bardzo niejasne :angryy:[/QUOTE]
Nie atakuj Kinii, bo ona i tak ma dość problemów.
Wszystko po kolei zostanie załatwione.
Pani wet "zamieszana" - pojecie jest związane z przykra sytuacja (nie chcę uzywać słowa "afera").
Kinia wszystko po kolei załatwi, więc prosze nie denerwować jej napastliwymi wpisami.
Prosze tez o więcej kreatywności w znalezieniu rozwiązania. SBD napisała cos o dt.
Skupmy sie na tym.

Posted

[quote name='Kinia1984']Trudno mi powiedziec dokladną godzinę bo Malina teraz jest za warszawa 40 km i nie wiem jak będzie z korkami bo ja jadę z przeciwnej strony i tez mam do wawy 30 km czyli do Fiery jakies okolo 85 km.....Chce na pewno tez zajechac do tej wetki w teresinie po fv żeby nie czekac az przesle na adres fundacji. I nie wiem czy isc na kontrole do tej weterynarz czy do innej...np w poblizu Twojego domu Brzózka żebyś mogła przy tym być.Jesli mozesz to wyslij mi na pw swoj numer telefonu. Ja muszę uciekać ...[/QUOTE]


Nie mogę wysłać Ci wiadomości, poczta coś krzyczy :( chyba masz zapchaną pocztę ....

Posted

Inga.mm dzięki ale przyzwyczailam się że to takie polskie nic nie wiedziec na temat czlowieka a przypisywac mu najgorsze rzeczy...
Ja zrobilam tyle ile moglam sama zrobic...i uwierzcie kosztuje mnie to mase nerwow...Ale za kazdego mojego psa dalabym sie pokroic...czasu nie cofne...umiejetnosci jasnowidzenia tez nie mam...i za to przepraszam...

Brzozka juz wolne miejsce w skrzynce...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...