Jump to content
Dogomania

BERNARDYNka KAMI_Miłość jej przekleństwem_Potrzebujemy pomocy-deklaracji ledwie 100zł


zuzlikowa

Recommended Posts

[quote name='gawronka']Podnoszę, pokazuję.
Myslę,że tel w sprawie kami to może teraz do Kuny podawać? Może ktoś dzwoni ale 1. nikt nic nie wie, 2. Zuźlikowa może nie ma czasu odbierać. No nie wiem. Myslę,że do Kuny byłoby lepiej[/QUOTE]

Ogłoszenia na mnie sa robione cały czas przez SOS Husky, a ja i tak przekazuję ludzi dalej zuźlikowej, bo Ona i tylko ONA jest odpowiedzialna za adopcję Kami. Oczywiście robię jakiś wstępny przesiew i odsyłam tylko telefony, które wg mnie są sensowne, niestety żadna z tych osób nie przeszła przez weryfikację zuźlikowej. Także moim zdaniem robienie ogłoszeń na mnie mija się z celem, bo i tak nie ja prowadzę adopcję. Zresztą... potem pojawi się jakaś tsunchi czy jaki ona ma tam teraz nick i znowu powie, że trzymam Kami, bo chcę się dorobic:crazyeye:...


Suślik, Kami waży ok. 65 kg, nie wiem dokładnie, bo ostatnio jej nie ważyłam.

Link to comment
Share on other sites

Nie ja się tym powinnam zajmować, ale...
[B]Imię:[/B] Kami
[B]Płeć:[/B] suka
[B]Wiek:[/B] ok. 5-6 lat
[B]Waga:[/B] ok. 65 kg
[B]Miejsce:[/B] Podlasie
[B]Sterylizacja:[/B] tak
[B]Stosunek do dzieci:[/B] jest bardzo przyjazna
[B]Stosunek do kotów:[/B] zagryza
[B]Stosunek do psów:[/B] dogaduje się z dużymi i odważnnymi psami, szczenięta, psy małe i tchórzliwe są przy niej zagrożone
[B]Dodatkowe informacje:[/B] Kami potrafi sie wspinac po siatce, więc ogrodzenie powinno byc albo bardzo wysokie bądź z prętów uniemożliwiających jej oparcie łap i przerzucenie ciała
[B]Charakter:[/B] Kami jest bardzo przyjaźnie nastawiona do człowieka. Nie wykazuje cienia agresji przy jakichkolwiek czynnościach, które się przy niej podejmuje. Bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekim. Małe zwierzęta są przy niej zagrozone, najlepiej, aby trafiła do domu, w którym innych zwierząt nie będzie bądź za towarzysza dany jej będzie dorosły, duży, zrównoważony pies.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Kuna… w domowych warunkach bardziej potrzebny był/jest kojec – miejsce gdzie można było/będzie sunię zamykać w momencie wyjścia z terenu. Kami przeskakiwała ogrodzenie tylko w poszukiwaniu opiekuna. Nasze ogrodzenie miało 1,50, było stare a dodatkowo mogła zaprzeć się o skrzynkę energrtyczną i tam je pokonywała… w innych miejscach nawet nie usiłowała przechodzić. Kami potrzebny jest czas aby załapać, że opiekun wychodzi/wraca. [/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Kami atakowała psy stare/schorowane[/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000] Piszę o tym bo Zuźlikowa szuka nie domu a twierdzy... czyli skazuje sunię na hotel do końca jej życia... [/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Moli@'][FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Kuna… w domowych warunkach bardziej potrzebny był/jest kojec – miejsce gdzie można było/będzie sunię zamykać w momencie wyjścia z terenu. Kami przeskakiwała ogrodzenie tylko w poszukiwaniu opiekuna. Nasze ogrodzenie miało 1,50, było stare a dodatkowo mogła zaprzeć się o skrzynkę energrtyczną i tam je pokonywała… w innych miejscach nawet nie usiłowała przechodzić. Kami potrzebny jest czas aby załapać, że opiekun wychodzi/wraca. [/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Kami atakowała psy stare/schorowane[/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000] Piszę o tym bo Zuźlikowa szuka nie domu a twierdzy... czyli skazuje sunię na hotel do końca jej życia... [/COLOR][/SIZE][/FONT][/QUOTE]

Zgadzam się, że Kami idzie za opiekunem, zgadzam się, że po przyzwyczajeniu się - nie wychodzi, bo przecież gania po wybiegu i dawno już nie wychodziła mimo, że nas na wybiegu z nią nie ma. Moje ogrodzenie ma ponad 1,60 i jest nowe... przechodziła je w dowolnym miejscu. Zgadzam się, że Kami atakuje psy słabe, ale nie muszą byc stare i schorowane... zaatakuje też szczenię, zaatakuje też psa ze słabą psychiką czyli małego, bojącego się jej psa.

jaanna019, myślę, ze tak - ja nie mam upoważnienia do podejmowania decyzji co do wyboru domu dla Kami...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Moli@']Kuna szukaj Ty domu Kami bo czarno to widzę... jakim cudem Zuźlikowa która na oczy psa nigdy nie widziała ma podejmować decyzję...[/QUOTE]trudno mi uwierzyć ,że przez rok nie zgłosił się NIKT kto mógłby Kami adoptować. Myslę,że narzucono zbyt rygorystyczne warunki. Nie mówię oczywiście ,że nalezy psa oddać byle gdzie i byle komu, nie przeprowadzając wizyt PA. Ale nie może być też tak ,że rodziny wstepnie zakwalifikowane przez Kunę jako rzeczowe są skreślane. Nie może być tak,że odrzuca się rodziny które dają kojec, budę, jedzenie, leczenie , miłość a niekoniecznie leżenie plackiem przed kominkiem. Dziwna sprawa z tą adopcją :roll: na dobrą sprawę w chwili obecnej nikt nie wie na czym stoimy. [B]Dzwonił ktoś może do zużlikowej?[/B]Może nie odbiera telefonów bo jest chora, może coś się stało i temu jej tu i na innych wątkach nie ma. Widziałam bazarki które prowadziła tez stoją. Telefon powinien być wg mnie do Kuny a jak sprawa się wyklaruje, chetni przejdą wizyty to wtedy będziemy mysleć co dalej.

Edited by gawronka
Link to comment
Share on other sites

Po zastanowieniu, Kuna nie może szukać sama domu i nie może być na nią telefon. Chyba nie chcecie żeby złamała umowę jako hotel?
Kuna nie rób tego bo wtedy nikt ci nie da gwarancji na odzyskanie kasy a wręcz może się skończyć źle, jak ci się po znalezieniu domu zuźlikowa o Kami upomni. Nie twój pies nie możesz decydować.

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam, że Zuźlikowa jest zajeta bo "walczy z dt, który przywłaszczył psa"... to chore...niektórzy chyba są tu aby "leczyć" własne kompleksy...
Sprawy zaszły za daleko, moim zdaniem Kuna powinna decydować o adopcji...rozumiem Jej obawy ale może razem z TOZem i sprawa byłaby jasna i klarowna, nikt nikomu nie miałby nic do zarzucenia...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanna019']Po zastanowieniu, Kuna nie może szukać sama domu i nie może być na nią telefon. Chyba nie chcecie żeby złamała umowę jako hotel?
Kuna nie rób tego bo wtedy nikt ci nie da gwarancji na odzyskanie kasy a wręcz może się skończyć źle, jak ci się po znalezieniu domu zuźlikowa o Kami upomni. Nie twój pies nie możesz decydować.[/QUOTE]

Jasna cho....ra ale się porobiło...hym jeżeli to jej pies to powinna zapłacić za hotel...

Link to comment
Share on other sites

A jaka jest gwarancja,że do tych rodzin które powiedzmy wstepnie przeszły przez sito Kuny ktoś się odezwał skoro nic de facto nie wiemy bo wiadomości od zuźlikowej i bernardynów brak. I czy do tych rodzin nie pojechał inny bernardyn?
oczywistym jest ,że Kuna nie może sama decydowac o wydaniu psa chociaż wg mnie powinna bo to ona opiekuje się psem, zna jego potrzeby i jak na razie ponosi koszty jego przebywania u niej. Ale co innego wydać psa do adopcji a co innego znaleźć rodzinę odpowiadającą kryteriom.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Moli@']Zuźlikowa podpisała umowę z hotelem jako prawny opiekun Kami. Kto - w umowie - opłaca pobyt suni w hotelu? Oficjalnie Zuźlikowa napisała na DOGO, że nie ma możliwości nawet niewielkich kwot wpłacać na utrzymanie Kami... to jak to jest?[/QUOTE]

Powiem tak... bo robi się tu trochę niefajnie... zuźlikowa po wypadku u Was podjęła się przejęcia ciężaru odpowiedzialności utrzymania Kami w hotelu. Ale podjęła się tego, bo na tym wątku, jak już ktoś zauważył, był dość spory ruch i masa osób deklarujących pomoc. Podpisała ze mną umowę, w jakims stopniu też m. in. po to by chronic moje interesy. De facto, tę umowę powinnam chyba podpisac z Wami, bo to w końcu był Wasz, Moli@ i joy, pies. Oczywiście można jej było u mnie nie umieszczać, co było w perspektywie - schronisko? Dla mnie, patrząc z perspektywy czasu - lepiej... bo teraz jestem w kropce i kłopotach... Niemniej wg mnie, zwalanie teraz całej odpowiedzialności i ciężaru opłacania hotelu na zuźlikową jest nieuczciwe. Tak poza tym, to nie jest tak, że zuźlikowa nie łoży na utrzymanie psów... a bazarki, które wystawia? Przecież to sa Jej rzeczy i Jej praca...
Natomiast nie będę ukrywać, że fakt nieobecności zuźlikowej na wątkach obu bernardynów jest coraz bardziej irytujący i za moment stracę cierpliwośc, bo tak jak już wcześniej napisałam ich dług rośnie codziennie, a ja co miesiąc odprowadzam podatki od kwot, których moje konto i oczy nie widzą:shake: Szlag mnie trafia, bo codziennie widzę wpisy zuźlikowej na FB w sprawie Kory i pytam się, gdzie jest miejsce dla Kami i Sylwka?! One też są potrzebujące, a za chwilę będą w tarapatach, bo mnie nie stać na ponoszenie kosztów nie mając wpływów. Nie planowałam adopcji dwóch bernardynów...

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Powiem tak, my pojechałysmy, zabrałyśmy sunię ze wsi bo nikt inny nie miał odwagi… Zuźlikowa prosiła aby nie oddawać Kami pod opiekę fundacji – która zgłosiła się do pomocy i chciała przyjechać po małą… Była u nas na dt i to my opłacałyśmy pełen koszt jej utrzymania, wizyt lekarskich, szczepienia, transportu. Co się stało wiemy… nie miałyśmy kojca gdyby był może wszystko potoczyłoby się inaczej. Dysponowałysmy materiałem ale same nie byłysmy wstanie szybko nic zrobić . Dałyśmy się podpuścić na ds. i to był błąd – za szybko…[/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Tak mam żal do Zuźlikowej bo Kami nie powinna tak długo siedzieć w hotelu, były domki, z tego co ja wiem to dwa były godne sprawdzenia – wizyta. Efekty ankiet jakie są widzimy. Nastawienie Zuźlikowej do domków też jest „dziwne” z góry zakłada, że są nieodpowiednie… czego/kogo szuka? Gdyby sama płaciła za hotel to mogłaby grymasić, ale tak nie jest… bazarki to kropla w morzu.

PS Dopiero dziś przelałam pieniadze na bazarek dla Soni i dla Kami 80zł - jeden przelew[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kuna']Dziękuję Kerian :)
Mam prośbę do Ciebie - zrób globalne podliczenie. Ile Kami powinna zapłacić, ile zapłaciła i ile zalega.Zrób to tak, abym wiedziała za jaki pełny miesiąc wstecz ma zapłacone i od tej pory, proszę, aby wpłaty na konto były opatrzone opisem jakiego miesiąca dotyczą. Sprawdź też czy był robiony zwrot za jej obroże Kiltix w kwocie 66 zł.
Kami nie ma szczepienia przeciwwściekliźnie i niestety nie wyłożę moich prywatnych pieniędzy na to szczepienie, gdyż zwyczajnie nie stać mnie...[/QUOTE]

Kuna, robiłam przelew za obrożę na taką kwotę - dokładnie 26 marca. Sprawdź, proszę, na wyciągu. W tytule podałam, że to za obrożę.
Dokładne zestawienie wpłat postaram się podać w weekend.
Poproszę tylko o informację dla przypomnienia, ile wynosi stawka miesięczna :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gawronka']Podnoszę :shake:[/QUOTE]

Dziękuję Kerian :)
Opłata miesięczna za hotel to 450 zł.

Posłuchajcie, nie żebym broniła, ale na nagonkę też się nie zgadzam.. zuźlikowa przy weryfikacji domów kieruje się tylko i wyłącznie dobrem psa. Być może rzeczywiście kryteria stawia za wysokie, ale nie mnie to ocenić, to możecie robić Wy, osoby, które w utrzymaniu Kami, macie swój udział. Ja, co prawda, mam chyba na obecny moment największy:roll:, ale wierzę, że to się zmieni i pieniądze wpłyną na moje konto.
W każdym razie myśle, że stawianie sprawy w taki sposób jak to tu zaczyna wyglądać nie jest sposobem na rozwiązanie problemu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kuna']Dziękuję Kerian :)
Opłata miesięczna za hotel to 450 zł.

Posłuchajcie, nie żebym broniła, ale na nagonkę też się nie zgadzam.. zuźlikowa przy weryfikacji domów kieruje się tylko i wyłącznie dobrem psa. Być może rzeczywiście kryteria stawia za wysokie, ale nie mnie to ocenić, to możecie robić Wy, osoby, które w utrzymaniu Kami, macie swój udział. Ja, co prawda, mam chyba na obecny moment największy:roll:, ale wierzę, że to się zmieni i pieniądze wpłyną na moje konto.
W każdym razie myśle, że stawianie sprawy w taki sposób jak to tu zaczyna wyglądać nie jest sposobem na rozwiązanie problemu.[/QUOTE]

Ja nie mam zamiaru wszczynać awantur na wątku Kami... ale sprawę trzeba natychmiast wyjaśnić to nie czas aby chować głowę w piasek, słać usmiechy i udawać że nic złego się nie dzieje... Kami potrzebuje domu/człowieka a nie klatki i zawieszenia w niepewności. Brakuje dużych pieniedzy na dług za hotel który rośnie... Podziwiam za wiarę, że pieniadze wpłyną i będą systematycznie wpływały...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Moli@']Ja nie mam zamiaru wszczynać awantur na wątku Kami... ale sprawę trzeba natychmiast wyjaśnić to nie czas aby chować głowę w piasek, słać usmiechy i udawać że nic złego się nie dzieje... Kami potrzebuje domu/człowieka a nie klatki i zawieszenia w niepewności. Brakuje dużych pieniedzy na dług za hotel który rośnie... Podziwiam za wiarę, że pieniadze wpłyną i będą systematycznie wpływały...[/QUOTE]

Bardzo się cieszę, że nie zamierzasz... jedna już była i jak czas pokazał nie pomogła, a wręcz jakby Kami w coraz większe tarapaty finansowe popadła.. Moli@, jak zapewne zauważyłaś - nie chowam głowy w piasek, nie uśmiecham i nie udaję, że nic się nie dzieje. Przeciwnie - to ja zaczęłam mówić o problemie i wcale nie ukrywam, że cierpliwość moja się kończy. To po pierwsze...
Po drugie, zgadzam się z Tobą, że Kami potrzebuje swojego domu, ale nie zgadzam się, że siedzi w klatce. Heh... klatka.. to słowo już kiedyś na tym wątku padło i widzę, że trafnie wytypowałam osobę kryjącą się pod nickiem tsunchi:roll: W każdym razie, zapewniam tych, którzy u mnie nie byli - Kami nie siedzi w klatce. Kami ma kojec na tyle przestronny, że nawet bawi się w nim z innym, dużym psem. Kami codziennie biega po wybiegu i codziennie chodzi na spacery, więc po raz wtóry proszę o niepodawanie nieprawdziwych informacji na wątku.
Ale rację masz... Kami u mnie siedzi już za długo, a dług za hotel rośnie. I naprawdę nikt nie musi mnie podziwiać... mam umowę o powierzenie psa na hotel, a to oznacza, że mam też narzędzia do odzyskania pieniędzy...
Po trzecie nie sądzę, aby kolejne dywagacje z cyklu "to już było" pomogły komukolwiek. Więc zamiast zniechęcać po raz kolejny ludzi, to może trzeba się zastanowić jak wybrnąć z sytuacji?

Tak z ciekawości zapytam, na jaką łączną kwotę Kami ma deklaracje?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...