Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tzunchi w czym problem?
Najpierw piszesz, że Kuna nie chce wydać Kami wcześniej bo liczy na kasę za psa. Później, że Kami wygląda karykaturalnie bo siedzi wiecznie w kojcu. A na sam koniec zbiedzona stwierdzasz, że Kuny krytykować nie można.
Ależ owszem można tylko, że w tym przypadku nie ma co krytykować!
[IMG]http://img38.imageshack.us/img38/1284/dsc00022qs.jpg[/IMG]

Tak wyglądała Kami jak pierwszy raz ją zobaczyłam.
W chwili obecnej wygląda tak
[IMG]http://i55.tinypic.com/153pifq.jpg[/IMG]

I jest w tym gigantyczna zasługa Joi i Halinki oraz Kuny. Dzięki nim Kami wygląda wreszcie jak benka. Ja jako osoba, która dokłada się do utrzymania Kami i osoba, która Kami po części umieściła w domu Joi a następnie w hotelu u Kuny stwierdzam, że Kami ma się świetnie i psu niczego nie brakuje i wiele psów hotelowych może Kami pozazdrościć. Podejrzewam też, że wiele psów pańskich nie ma tyle ruchu, zainteresowania i troski ze strony swojego właściciela ile dostaje Kami od Kuny.
Jeśli jednak Tzunchi masz jakieś ale, zastrzeżenia itp co do tego w jaki sposób jest "prowadzona" Kami to chętnie wszystkie zainteresowane losami Kami przeczytamy co proponujesz w zamian. Jaką masz "wizję życia Kami" na chwilę obecną.
Każdej z nas leży na sercu dobro Kami i każda z nas tu obecnych marzy o jednym : o szczęśliwym i dobrym domu dla tej śliczności. Więc jeśli masz jakieś pomysły to podziel się nimi z nami.

Posted

[FONT=&quot]W momencie, kiedy Kami straciła swój pierwszy dom i trafiła do Pani Kuny, to moim zdaniem trzeba ją było jak najszybciej sterylizować. Była pod opieka lekarza. Chudość nie stanowiła chyba aż takiej przeszkody, na tym forum tak wiele psiaków wychudzonych przechodziło ten zabieg.[/FONT]
[FONT=&quot]Kami powinna czekać, przygotowana na dom a nie dom na nią, który do dziś nie został sprawdzony i nie ma pewności czy mała tam trafi.[/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[B][FONT=&quot]Dla Kami liczy się czas[/FONT][/B][FONT=&quot], a ten działa na jej niekorzyść. Kami, jak wiemy pragnie kontaktu z człowiekiem, inne psy toleruje, koty atakuje. Od trzech miesięcy przebywa w towarzystwie psów a człowieka widuje. Większość dnia spędza w kojcu.[/FONT]
[FONT=&quot]Agresja wzrasta, atak w lecznicy na kota na plakacie, to nie jest codzienność.[/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]

Posted

[B]tsunchi[/B], zapytam jeszcze raz: byłas u mnie, że pozwalasz sobie na jakiekolwiek opinie na temat tego jak i ile czasu spedzam z psami? Dla Twojej informacji, Kami nas nie widuje, ona nas ma praktycznie cały dzień, tym bardziej, że ona na wybiegu nie może pozostawac bez opieki, więc nie tylko na spacerach jest z nami... kolejna sprawa to jej "rosnaca agresja" - znasz ją? byłas u niej? widziałas ją w takich sytuacjach? na jakiej podstawie stwierdzasz, ze rośnie u niej agresja? A moze po prostu coraz więcej o niej wiemy? Powiem tak, pomimo tego, że u mnie ma do czynienia z duzą ilością psów, żadnemu nie zrobiła krzywdy, a moje koty nadal żyją... a jeżeli atak na plakat wiernie odwzorowujący kota, nawet w kwestii gabarytów, po wcześniejszym zagryzieniu kota jest dla Ciebie dziwny, to powiem Ci tylko tyle: mało wiesz o psach:roll:.

Kończąc... nie wiem kim jesteś, wyobrażam sobie, że fajnie jest pod osłoną nicku atakować innych nie mając elementarnej wiedzy w temacie... niemniej jeszcze raz powtarzam, że nie życzę sobie takich chamskich tekstów jak te z serii, iż naciągam kogoś na kasę ani historyjek typu, że Kami siedzi zamknięta cały czas w kojcu i widuje człowieka od czasu do czasu.
Co do spraw związanych z samą Kami, wydaje mi się, że juz wyjaśniono, kto podejmuje decyzję - nie ja, gdybys nie doczytała... a... zapamniałabym, tego tez chyba nie doczytałas, ale Kami była w miedzy czasie na antybiotykach - czy to tez nie jest przeciwwskazanie?

[B]gawronka[/B], pomimo tego, że tak naprawde nie powinno mnie to interesować, cały czas pracuję nad tym, aby wizyta się odbyła. Własnie dostałam informację, że z panem Leśniczym umówiły się dwie osoby :eviltong:, ponieważ razem z zuzlikową działamy na kilku frontach próbujemy ustalic kto sie umówił, bo koleżanka, która zadeklarowała swoja pomoc musi załatwiac samochód (co tez juz uczyniła), ale jeżeli ta druga osoba ma bliżej bądź łatwiej, to może nie będę Jej fatygować.

Posted

[B]zuzlikowa – 29.06 napisała[/B]
„ Zasadniczą potrzebą Kami, była bliskość człowieka i stabilizacja związana z jego posiadaniem.”

[B]zuzlikowa -2.07 napisała[/B]
„Na wybiegu Kami nie może zostać sama... wspina się na siatkę i usiłuje przejść na drugą stronę. W kojcu jednak nie ma takiego problemu...”

[B]Kuna – 5.07 napisała[/B]
„(…) Kami ma się dobrze, chodzi z Wojtkiem i Elmo na długie leśne spacery. Biega luzem, bo bardzo ładnie się pilnuje. Pierwszy raz bez smyczy - istne szaleństwo, dzikie gonitwy, podskoki... potem trochę żałowała, bo dystans wynosił 7 km i na końcu nóżki się plątały, ale generalnie szczęście na pysku i w duszy”


[B]Kuna – 9.07 napisała[/B]
„U Kami wszystko w porządku, wesoła, apetyt dopisuje, kojec w 100% zaakceptowany - obrazek leżącej kołami do góry Kami to obrazek codzienny”

[B]zuzlikowa – 10.07 napisała[/B]
„..a jak z koopkami Kami? Czy jeszcze jest sytuacja niepokojąca, czy odpuszczamy temat badań dodatkowych?”

[B]Kuna – 13.07 napisała[/B]
„U Kami psychicznie wszystko OK, wesoła, zabawowa - jednym słowem Kami. Niestety nie mogę tego powiedzieć o zdrówku... tylko nie wpadajcie w panikę, nie dzieje się nic strasznego.... [B]no w zasadzie to się nic nie dzieje[/B]... Kami waży tyle ile ważyła- dzisiaj ją wyczesałam, bo linieje, ma tylko włos okrywowy i żebra na wierzchu, jestem przekonana, ze [B]nie przytyła ani grama[/B]... musimy zanieść koopke do badania, bo Kami dostaje tyle jedzonka, ze po prostu zostawia, bo nawet nie jest w stanie go zjeśc, a je naprawdę dużo. Miejmy nadzieję, ze to nic poważnego.”

[B]Kuna – 13.07 napisała[/B]
[FONT=&quot]„no nie wiem... kręgi wystające, szpilki biodrowe wystające, po wyczesaniu, żebra widac przez resztę futra, zrobię to badanie na enzymy...”

[/FONT] [B]zuzlikowa -14.07 napisała[/B]
[FONT=&quot]„Stan Kami, Kuna sygnalizowała mi juz na poczatku...ustaliłysmy, że dajemy jej ok. 2 tygodni- zobaczymy jak i ile je, czy poprawi się masa...

[/FONT] [B]zuzlikowa – 14.07.napisała[/B]
„[B]Kwestię sterylizacji[/B] nawet teraz nie ma sensu poruszać- nie możemy wykonać tak poważnego zabiegu dopóki nie wiemy jaki jest stan serca i zdrowia dziewczyny. To kwestia do planowania na przyszłość...[B]oby jak najbliższą.”[/B]

[B]Kuna – 18.07.napisała[/B]
„Byłam dzisiaj u weta z Kamulcem- [B]zachowywała się bardzo grzecznie[/B]- krew pobrana - wyniki będą jutro, na razie wiemy tylko, że Kami nie ma cukrzycy. Pobrano też zeskrob, bo zrobiła się jej jakaś zmiana skórna (uzgodnione z zuzlikową) i zostawiliśmy koopkę do badania (…)”

[B]Kuna – 19.07 napisała[/B]
„Wątroba, nerki w porządku, jedyne co niepokoi to lekko podwyższone leukocyty i płytki krwi. Wetka sugeruje USG w kierunku zapalenia macicy, natomiast z wyników krwi nic nie wskazuje na przczynę jej chudości - czekamy zatem na wyniki kału”.

[B]Kuna – 19.07 napisała[/B]
„Bardziej stawiam na enzymy, ale poczekamy - zobaczymy. Na wyścigówkę nie stawiam, jest CHUDA i to wg mnie nie jest normalne.”


[B]Kuna [/B][B]– 21.07 mapisała[/B]
„Robaków nie ma, enzymy są... [B]może ona po prostu potrzebuje czasu?[/B] W każdym razie [B]wygląda na to, ze Kamulec jest zdrowy[/B]”

[B]jaanna019 -2.08 napisała[/B]
„(…) [B]Wojtek mówi, że Kami nabiera ciałka no ale wiadomo - kochanego ciała nigdy dość, więc czekamy na więcej[/B].”

[B]Kuna – [/B][B]15.08 napisała[/B]
[B]„[/B][B]Kami zbiera sie do cieczki[/B] moje Drogie Panie.
Oj... będzie się działo”

[B]zizlikowa – 15.08 napisała[/B]
„No, to będzie się działo... Kuna, to na sterylkę już teraz za późno? A potem też trzeba odczekać...a niech to
A to ci niespodziankę nam Kamulec zrobił...”

[FONT=&quot]„No to przechlapane...a niech cię dziewczyna!Kami- niespodzianka za niespodzianka, choc [B]po prawdzie przecież powinnyśmy się tego spodziewać[/B]! W końcu to suńka
Oczywiście Kuno- czekamy bezapelacyjnie[/FONT]

Posted

No proszę, wygląda na to, że masz pretensję o to że Kuna za bardzo dba o psa. Tego jeszcze nie było. :crazyeye: Przecież przez cały czas Kami była ogłaszana i szukano jej domu.

Posted

[quote name='tzunchi']Od 21.07 wiadomo że pies jest zdrowy. Chuda, ale bardzo pomału nabiera ciała.
C[B]zym Kami różni się od innych biednych psiaków?[/B][/QUOTE]

Sprawa bardzo prosta- [B]Kami różni się tym od innych biednych psiaków, że ma od poczatku myślących i odpowiedzialnych opiekunów, którzy choć bardzo chcą wyadoptować Kami, to zrobią to spokojnie, nie stwarzając zbędnego ryzyka dla życia, zdrowia i bezpieczeństwa tej suczki.[/B]

1)... Kami nawet[B] umieszczona w dt joi nie była planowana do natychmiastowej sterylizacji w związku z opinią wydstawioną przez weterynarzy[/B]( zbyt wyniszczony organizm, sterylizacja będąc bardzo poważnym zabiegiem, wykonana powinna być, gdy pies dojdzie do pewnej wagi i odporności organizmu).
2)... niska waga utrzymywała się na tyle długo, że nawet w hotelu u Kuny ledwie przekraczała 40kg...[B] trzeba było sprawdzić, czy suczka nie może " zastartować", czy jednak jest chora.[/B]
3)... gdy okazało się, że jest zdrowa, masa była zbyt niska i sugestie jednoznaczne- [B]organizm uzupełnia jeszcze to co "sam z siebie zjadł" w dniach bezdomności, jeszcze nie zaczął się odbudowywać.[/B] W takiej sytuacji, nie pozwolę ryzykować zabiegu, tym bardziej, że pies zaczął nabierać powolutku masy i odbudowywać się, więc spokojnie dla bezpieczeństwa psa można było poczekać...
4)... gdyby ew. dom chętny do adopcji wyraził gotowość opieki nad Kami po zabiegu i chęć samodzielnego wykonania go u siebie, po sporawdzeniu go i uzyskaniu pewności, że ma dobrych wetów, odpowiednie warunki do opieki i wystarczającą determinację i doświadczenie- skłonna byłabym nawet namawiać opiekunki Kami do wydania na specjalnej umowie psiaka do domu stałego i dopilnowania, by w odpowiednim czasie wykonana była sterylizacja.
Takiego domu nie było i nie ma...
[B]Młody człowiek jednoznacznie stwierdził, że nie czuje się ani kompetentny, ani dość doświadczony, ani nie ma weta, któremu zaufałby przy tak poważnym zabiegu na miejscu.[/B] Woli by Kami przeszła zabieg pod naszym okiem i ręką( a własciwie ręką Kuny!). Będzie to bezpieczniejsze dla suni.
4)... Nast ępnie cieczka i okres do unormowania się funkcji organizmu...3.10 negatywna opinia wetów... i dokładnie będziemy się do niej stosować!
Młody człowiek jest jednoznacznie o tym uprzedzony i wie, że nawet sterylizacja 13-ego bedzie uzależniona od decyzji weterynarzy. Jeśli będzie zbyt duże zagrożenie, sterylizacja będzie przesunięta ponownie, bo dobrem nadrzędnym jest życie i zdrowie Kami, a nie sterylizacja i adopcja. [B]Tylko żywy i zdrowy pies ma szansę na dobry dom i szczęśliwe życie.

[/B]Nie będę robiła ponownie wykładu o bernardynach i ich mocnych i słabych punktach( serce głównie!!!), ale rozbawiła mnie uwaga o odmięśnieniu Kami i "karykaturalnym" wyglądzie:lol:... dokładnie to samo sobie pomyślałam- ależ Kamulec wygląda zabawnie w tym biegu z fafliskami fruwającymi na wszystkie strony, z wyłupiasymi oczyskami, z zębiskami na wierzchu i czarnym pychem:evil_lol:... ale przez moment nie przyszło mi do głowy uznać, że ma zbyt chude nogi i biega jak oszalała, bo ... zaraz, jak to było? Acha...
[FONT=&quot]"Wypuszczona z klatki nie może nacieszyć się wolnością.[/FONT]
[FONT=&quot]Kojec to jednak ostateczność,[/FONT]
[FONT=&quot]widać po Kami…, sunia zaczyna wyglądać wręcz karykaturalnie, duży tułów na chudych nóżkach"[/FONT]

...Tzunchi- nie będę komentować, bo znajomość kundli beniastych, aż bije z Twoich wypowiedzi, doświadczenie w sterylizowaniu zagłodzonych i zachudzonych psów także...
Zaczynam się obawiać, że umyka Ci bardzo ważny aspekt- Kami kształtuje swoją masę, umięśnienie i potrwa to jeszcze sporo czasu(choć teraz znacznie szybciej będzie dochodzić do swojego optymalnego wyglądu), [B]ale nie mamy zielonego pojecia jak Kami będzie wyglądała- jakie będą proporcje jej ciała, grubość łap, wielkość głowy, bo nigdy Kami nie miałyśmy okazji w takim stanie widzieć! Tak jak nie miałyśmy możliwości poznać jej rodziców!
[/B]A nie mamy do czynienia z bernardynem rodowdowym, gdzie pewne proporcje można przewidzieć, bo znamy rodziców( a i to nie zawsze daje pewność wyglądu- wiedzą o tym dobrze hodowcy).
Tu nie wiemy nic poza tym, że Kamulec jest kundlem , u którego dominujące są pewne cechy bernardyna! Nic więcej!
I choćbyśmy nie wiem co opowiadały, to już zachowanie Kami jednoznacznie wskazuje na "nie beniastą" domieszkę krwi- stróżująca, ruchliwa, skoczna...
[B]Kami zaczęła odbudowywać masę ciała i mięśniową... wszystko idzie zgodnie z przewidywaniami- spokojnie, stopniowo i stabilnie. Kami jest ruchliwa i sprawna, uwielbia dalekie spacery i umie je wykorzystać( na pobieganie, obwąchanie, załatwienie potrzeb...)... [/B]i to ma być zarzut?

Wygląda na to, że i moja Zuzinka jest karykaturalna, bo także z niej kundlasty benio i łapki ma za chude do masy ciała... będę musiała ją zagłodzić, to trochę nabierze proporcji ciała do łap.:diabloti:
Luckowi zaś zabronię biegać jak oszalałemu po łąkach i polach, bo jeszcze ktoś "doświadczony" napisze, że trzymam go w klatce i odreagowuje wypuszczenie z niej...

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/511/beniolucuwrzesie094.jpg/"][IMG]http://img511.imageshack.us/img511/9096/beniolucuwrzesie094.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/822/beniolucuwrzesie058.jpg/"][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/6310/beniolucuwrzesie058.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]



Tzunchi...Mam pytanie:[SIZE=4][B]O co właściwie Ci chodzi?[/B][/SIZE]
Jeśli uznajesz, że opieka nad Kami jest nie odpowiednia, prowadzona niezgodnie z bieżącymi potrzebami Kami(a to jest zasadniczo nasze zadanie- działać zgodnie z potrzebami Kami i jej bezpieczeństwa), to dlaczego wpłacasz środki na tę "nieprofesjonalną" opiekę?...wpłacasz?

Jeśli uznajesz, że opieka nad Kami jest nieodpowiednia, prowadzona niezgodnie z bieżącymi potrzebami Kami- pisz konkretnie i dokładnie o co chodzi!

Jeśli podejmujesz się krytyki, to czy zgodnie z regulaminem dogo, nie powinnaś potwierdzić ją własnym imieniem i nazwiskiem?

Jako, że w tym momencie uznaję, że Twoje wypowiedzi nie wnoszą niczego konstruktywnego, a służą jedynie nie zrozumiałemu dla mnie i bezzasadnemu tworzeniu obrazu: opiekunek idiotek, które chcą nabić kiesę hotelowi oraz obrazu hotelu, który pozamykał psy w klatkach i tylko na pieniądze poluje wbrew dobru zwierząt...
służą... właściwie nie mam pojęcia, czemu mają służyć, ale na pewno nie zabezpieczeniu potrzeb i bezpieczeństwa Kami... Potrzeby i interes Kami nie jest tu nawet na ostatnim miejscu!... podpisuję się zgodnie z regulaminem:
Roma WIKTOR
[FONT=&quot]
[/FONT]

Posted

[quote name='tzunchi']Uważam że tak długi pobyt Kami w kojcu nie wpływa na nią dobrze. Agresja wzrasta. Na 100% nie można powiedzieć że kojec jest przyczyną, ale...[/QUOTE]

... ależ można powiedzieć bezwzględnie, że trzymanie psa w kojcu bez możliwości wyjścia, odpowiedniej dawki ruchu, bez kontaktu z człowiekiem [B]na 100% może być przyczyną zaburzeń zachowania( wycofywanie się, depresja, agresja) nie tylko bernardyna, ale w przypadku bernardyniastego na pewno![/B]
[B]
Tylko tu, prowadzenie na ten temat dywagacji jest nie uprawnione. [/B]Kierowanie i sugerowanie tego w stosunku do Kami nie ma podstaw nijakich- sunia nie jest bardziej "agresywna" niż była poza kojcem- dla ludzi zupełny przymiluch, dla małych zwierząt( psiaki i koty) nieprzewidywalna, więc nie wolno ryzykować!
Gdzie tu najmniejszy powód do rozważania aspektu agresji u Kami?

A co do kojca... kojec kojcowi nie równy... opiekun, opiekunowi także!
A co to znaczy: "tak długi pobyt"?... dzień?...godzinę?...miesiąc?... lata?
[B]Jeśli masz konkretne zarzuty i informacje- pisz wprost i konkretnie![/B]
Uogólnianie jest ponownie wywoływaniem zupełnie niepotrzebnych "duchów" i tworzeniu...?... i znów nie wiem czego i po co!

Posted

[quote name='tzunchi'][URL]http://www.dogomania.pl/threads/184498-Akcja-STERYLIZACJA-%28by-bezdomniak%C3%B3w-by%C5%82o-mniej%29[/URL][/QUOTE]

Jeśli mogę cokolwiek zasugerować... Kami przydałoby się, gdyby prócz wrzucania linku do sterylkowego wątku, nawiązałabyś kontakt z Akcją i dowiedziała się jakie są warunki przyznania pomocy oraz ew. zaklepała kolejkę... Działanie na rzecz rzeczywistej i konkretnej pomocy dla Kami jest bardzo potrzebne.

Choć przyznam, że jest tak dużo psiaków w potrzebie, że wsparcie skarpet chciałabym pozostawić jako ostateczność. My mamy czasu trochę, więc powinno nam się udać-[B] we wspólnym współdziałaniu, [/B]uzbierać kwotę potrzebną na sterylizację Kami.

Posted

[B]zuzlikowa - 5.10 napisała[/B]
1)... Kami nawet[B] umieszczona w dt joi nie była planowana do natychmiastowej sterylizacji w związku z opinią wydstawioną przez weterynarzy[/B]( zbyt wyniszczony organizm, sterylizacja będąc bardzo poważnym zabiegiem, wykonana powinna być, gdy pies dojdzie do pewnej wagi i odporności organizmu).
2)... niska waga utrzymywała się na tyle długo, że nawet w hotelu u Kuny [B]ledwie przekraczała 40kg[/B]...[B] trzeba było sprawdzić, czy suczka nie może " zastartować", czy jednak jest chora.[/B]
3)... gdy okazało się, że jest zdrowa, masa była zbyt niska i sugestie jednoznaczne- [B]organizm uzupełnia jeszcze to co "sam z siebie zjadł" w dniach bezdomności, jeszcze nie zaczął się odbudowywać.


[/B] [B]joi – 30.05 napisała[/B]
(…) Kami do lecznicy wjechała po schodach w dół w pozycji "pad cofający". W poczekalni była bardzo grzeczna. Stała spokojnie. Tylko troszkę sprawdzała czy może już wychodzimy. Do Pani doktor bardzo przyjaźnie nastawiona. Dała się osłuchać, obmacać, obejrzeć. Zastrzyku przeciw wściekliźnie nawet nie poczuła.
Kami została oceniona na plus minus 4 lata. [B]Waży 47,5 kg[/B]. Osłuchowo Pani Doktor stwierdziła, że serce pracuje bardzo ładnie. W lecznicy sprawdzili czy nie ma chipa, nie ma
Ustaliłyśmy, że na razie jako, że nic o niej nie wiadomo wstrzymujemy się z decyzją o zabiegu. Wspólnie stwierdziłyśmy, że Kami może być normalną suką z macicą, może być po sterylce i najmniej prawdopodobna ewentualność, że jest zaciążona. Więc najlepiej poczekać i piesię odchuchać
Teraz odpoczywa pod krzaczkiem w cieniu po emocjach[FONT=&quot][/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[B][FONT=&quot]zuzlikowa – 31.05 napisała[/FONT][/B]
A co do wagi... to nie jestem zwolennikiem nadmiernego przekarmiania beniastych ze wzgledu na układ kostny i serducho, ale [B]Kami lekko i bezkarnie może chyba osiągnąć wagę 55kg co najmniej[/B]... ze zdjęć wyglada na sporą pannę, więc i 60kg nie będzie nadwagą, ale fotki lubią przekłamywać, więc przyjmijmy, że w granicach 55/60kg będzie ok.

Posted

Dziewczyny , dajcie już spokój. wszystkim chyba zależy na suni? Skoro Pan Leśniczy jest poinformowany i powiedział,że akceptuje czas potrzebny na zabieg i rekonwalescencję to wszystko O.K. Najważniejsza w tym wypadku jest opinia veta; jak powie,że można to można jak powie,że trzeba czekać to trzeba.

Posted

[B]Wracam do tego co najistotniejsze- do Kami i wizyty u Młodego Człowieka.[/B]

Odbyła się wczoraj do południa... i wniosek co do samego opiekuna jest jak najlepszy: zainteresowany, odpowiedzialny, zaangażowany, otwarty... I wszystko byłoby ok, gdyby nie zasadnicza sprawa-[B] fragment ogrodzenia jest wysokości 1,20/1,30m. [/B]
Zadane pytanie: Jakie widzi Pan wyjście z tej sytuacji?( Kami tę wysokość nawet nie będzie musiała "przewspinać"... weźmie ją jednym, błyskawicznym susem) dostanie dziś odpowiedź... Jestem umówiona na telefon.

Posted

[quote name='zuzlikowa'][B]Wracam do tego co najistotniejsze- do Kami i wizyty u Młodego Człowieka.[/B]

Odbyła się wczoraj do południa... i wniosek co do samego opiekuna jest jak najlepszy: zainteresowany, odpowiedzialny, zaangażowany, otwarty... I wszystko byłoby ok, gdyby nie zasadnicza sprawa-[B] fragment ogrodzenia jest wysokości 1,20/1,30m. [/B]
Zadane pytanie: Jakie widzi Pan wyjście z tej sytuacji?( Kami tę wysokość nawet nie będzie musiała "przewspinać"... weźmie ją jednym, błyskawicznym susem) dostanie dziś odpowiedź... Jestem umówiona na telefon.[/QUOTE]
Jak tam, płot urośnie?

Posted

przepraszam, ze tu pisze, ale bardzo potzrebujemy wsparcia
to bazarek dla naszej suni CC Soni, która niedługo straci DT:(

Prosimy o pomoc i licytacje..
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/215808-Dla-łasuchów!-Krakowski-Kredens-i-oryginalne-Mozartkugeln-na-sunie-CC-do-17.10[/URL].

Posted

[quote name='jolasek']Jak tam, płot urośnie?[/QUOTE]

Ano, nie urośnie.
Rozmawiałam z Młodym Człowiekiem i niestety jego odpowiedź brzmiała: Wszystko zależy od Pani.
Zaś stwierdzenie, że nie ode mnie, lecz od tego co on zaproponuje odnośnie tego płotu, skończyło się odpowiedzią: Nie będę dla psa przerabiał ogrodzenia.
Cóż... dobrze,że Kami jest nadal ogłaszana.

Wszystkie plany odnośnie samej Kami nie ulegają zmianie... jeśli wetki nie będą miały przeciwwskazań, sterylizacja Kami będzie 13-ego.

Posted

[quote name='AniaB']przepraszam, ze tu pisze, ale bardzo potzrebujemy wsparcia
to bazarek dla naszej suni CC Soni, która niedługo straci DT:(

Prosimy o pomoc i licytacje..
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/215808-Dla-łasuchów!-Krakowski-Kredens-i-oryginalne-Mozartkugeln-na-sunie-CC-do-17.10[/URL].[/QUOTE]

Proszę razem z Anią o pomoc w bazarku. Zapraszam.

Posted

Wczorajszy spacer, specjalnie robiła tylko spokojne zdjęcia:cool3:
[IMG]http://i52.tinypic.com/5p4ymc.jpg[/IMG]
[IMG]http://i54.tinypic.com/15ofp8x.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='ANETTTA']no szkoda a moze i dobrze.....szukamy dalej tak[/QUOTE]

Ja sama nie wiem jak jednoznacznie ustawić się do tej sytuacji... jednak wiem,że psiak nie może być "petentem o cokolwiek dopraszającym się"... dom musi bardziej chcieć niż my. Tylko to gwarantuje, że w przypadku jakichkolwiek komplikacji, trudności ludzie będą patrzeć na potrzeby psiaka, a nie na siebie i swoje wyobrażenia.
[B]
Tak, szukamy dalej domu![/B]... na szczęście nigdy nie przerwaliśmy szukania. Choć może warto byłoby kilka ogłoszeń odnowić.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...