Jump to content
Dogomania

**Czterej pancerni: Platon, Inka, Byron, Junior i Halbinka o ogromnym sercu**


Ambra

Recommended Posts

  • Replies 4.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

nie umiem folmików robić, a na zdjęciach i tak efektu nie ma...

[URL]https://picasaweb.google.com/117151998760523020654/NoworoczneKotyPsoty[/URL] noworoczna noc...
i nowa podopieczna: [URL]https://picasaweb.google.com/117151998760523020654/Tricolorka[/URL]

jej wątek na dogomanii: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/220309-Znaleziono-kotkę-Cotkę-w-Bytomiu-szukamy-dla-niej-dobrego-domu[/URL]!

a Konsul ma już swój domek u mojej koleżanki, Kasi.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Stan stadka się zmienia. Biały Albiś z czarnym ogonkiem znalazł domek w stolicy:

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1269/7917a86d4a2af6d7med.jpg[/IMG][/URL]

Albiś w swoim domku, aklimatyzacja przebiega dobrze! [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/ok.gif[/IMG]

Poza tym:

U Znikotka bez zmian, sypia w kartonie z kocami na szafie, ożywa i ujawnia się noca, zagląda do pokoju, popatruje i wycofuje się "do siebie", za dwa tygodnie rozpoczynają się u nas ferie zimowe, znowu go będę trzymać w klatce wtedy, tye, że tej w dużym pokoju, z nami... klatka jest wielka, będzie miziany systematycznie, moze zrobimy krok naprzód...

Messer odpuścił już nowemu i wrócił do swojego noramlnego zachowania. Lekko kuleje i nadal nie używa w pełni łapki, ale nie przeszkadza mu to skakać na szafy i wylegiwać się wysoko...

Cechami diabła tragicznego są godność i lodowata mądrość. Jest dumnym straceńcem; zna swój los, ale nawet gdyby mógł się ocalić, ukorzywszy się przed Panem i wyznając winę, woli cierpieć. Nieposłuszeństwo jego budzi respekt. „Non serviam” (Nie będę służył) jest jego dewizą..."
Z taką postacią mamy do czynienia w "Mistrzu i Małgorzacie". Szatan w ludzkim wcieleniu nosił imię Woland, ale demony z jego świty się do niego "Messer" - Panie, Mistrzu.

Nasz Messer z ciężko połamaną łapą, pogodzony ze swym losem, czekał na ostateczne rozwiązanie swojego cierpienia w jednym ze schronisk. W milczeniu znosił wielki ból i stres, a godność i duma, z jaką poddawał się oględzinom i badaniom wprawiała wszystkich w osłupienie. Dziś już praktycznie zdrowy, bez upokarzającego go gipsu, robi piorunujące wrażenie swoją wewnętrzną siłą i uprzejmą tolerancją wobec otoczenia. Świadomy swojej siły i wartości, zaszczyca swoją obecnością i obdarza łaskawie towarzystwem tych, którzy wkupili się w jego łaski.
Messer obdarza miłością, bywa łasy na pieszczoty, ale nade wszystko cechuje go godność. To kot niezwykły i niebanalny. Wierny towarzysz i myśliciel. Kot dla wyjątkowego człowieka!

Mina już nie płacze za wolnością i przestrzenią, za to bardzo prosi o głaski. Kotka czasem poburczy na innego kota, ale generalnie woli się wycofać.

[U][COLOR=#0066cc]tps://picasaweb.google.com/117151998760523020654/Tricolorka[/COLOR][/U] Cotka po przyjeździe

A tri Cotka zostanie zaszczepiona. Domek w Katowicach już na nią czeka, Bjutka robiła wizytę przedadopcyjną, ale zdecydowałam, że bez szczepienia koteczki nie wydam...

Piątek, 13-go...

Bjutka z dogomanii przeprowadziła wizytę przedadopcyjną w potencjalnym domku Cotki w Katowicach. Efekt:

Witajcie, dzwoniła do mnie Bjuta, domek został odwiedzony i zaakceptowany. Mieszkają tam dwa pieski, a po porzedniej kotce, która z powodu starości odeszła za TM, wielka tęsknota. Wszystkie trzy osoby chcą kotkę i nie mogą się już jej doczekać. Koteczka miałaby szanse wychodzić na ogrodzony teren, w okolicy nie ma dużego ruchu samochodów, to dzielnica willowa, ludzie najwyżej dojeżdżają na swoje posesje. Myślę, że wobec opinii Bjuty, że ludzie kochający zwierzaki, można Cotkę im oddać. Kotka jest wysterylizowana, nie zauważyłam, żeby pchała się na wolność drzwiami czy interesowała otwartymi na oścież oknami. To raczej kanapowiec i pieszczoch. Po okresie kilku tygodni aklimatyzacji i przy nadzorze w początkowej fazie jej wychodzenia z domu, raczej nie powinna się szlajać za daleko i chętniej będzie kotem nakolankowym niż ogrodowym Są dwie sprawy: pierwsza to szczepienie. Oczywiście wolelibyśmy wydać ją zaszczepioną. Druga - transport. Państwo są gotowi przyjąć ją już jutro, w sobotę, ba - czekają z utęsknieniem na nią. Napisałam do Berkano, jakie są szanse na jutrzejszy transport. Ja mam już różne plany na jutro, ale zobaczymy, co Berkano odpowie... Gdyby dała radę, to rano mogłabym jeszcze kotkę zanieść do Formicy i zaszczepić. Jeśli transport jutrzejszy się nie uda, to proszę o podanie możliwego terminu.

a o 23.30 wpis Bjuty:
"Dopiero dotarłam - ale Halbina już najważniejsze napisała. Ludzie bardzo sympatyczni. Poprzednia kicia - Zuzia była ze schroniska, mieszkała z nimi 12 lat. Niestety dostała wylewu, i po jakiś próbach ratowania jej, wet doradził jednak TM. No i tak się stało pół roku temu. Dojrzeli do nowego kota, bo dom bez kota jest pusty. Pani pracuje w szpitalu na Ochojcu - przypuszczam, że w jakiejś recepcji, ale dokładnie nie dopytałam. Mąż jest akurat na L4 więc rzeczywiście im zależy, żeby teraz kociaka dostać, bo mieliby czas żeby go wprowadzić na spokojnie. Syn - nie może się doczekać, bo pracuje na kumputerze i Zuzia mu zawsze "pomagała" klikać. Są dwa psy. Matka z synem, teraz już wysterylizowani. Takie typu włochate, nieco większe jamniki. Ona Biała, on czarno-biały. Ale akurat teraz taki okres - że oba "czarnawe." Psiaki w dobrej kondycji, zadbane, widać że kochają swoich ludzi, no tyle że wysmotruchane (ale wszędzie jedno błoto, trudno się dziwić). Mieszkają za dnia w ogrodzie i mają stale otwarte okienko do piwnicy. Na noc przychodzą do domu - mają legowiska w korytarzu. Posłanko po Zuzi jest wyprane i wygotowane, tak samo drapaki, i czekają.
Psiaki zawsze żyły z kotem, więc mam nadzieję, że jakiejś wielkiej draki nie będzie, jak się Cotka wprowadzi. Cotka miałaby do dyspozycji całe mieszkanie (bo psy nie są za bardzo wpuszczane na pokoje, chyba że jest akurat burza, albo strzały, których się boją - to drapią w drzwi i wtedy mają wstęp na salony.) A latem - drzwi do ogrodu są po prostu otwarte - więc z całą pewnością, po jakimś czasie, będzie kotem wychodzącym. Państwo wiedzą, że na razie to nie wchodzi w grę. Prosty dom, z sercem do zwierząt."


[URL]https://picasaweb.google.com/117151998760523020654/Tygrys[/URL] Cotka dziś...

I jeszcze Jajko... tzn Kajko - młodym niekastrowanym kocurkiem z klejnotami "uszczęśliwiła" mnie w poniedziałkową noc córka sąsiadki. Kocurek płakał wieczorem na deszczu i uparcie pchał się na klatkę i na człowieka, żal sie jej zrobiło, więc mi go wcisnęła... miziasty... jednak na psy zareagował histerią... a potem buczeniem... dziś to na niego buczą koty, a Messer i trzy kotki osaczają go w kącie... Messer zrobił się nawet agresywny [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_sad.gif[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-xWG4bUpPI80/TwyVUuwJhAI/AAAAAAAADsU/jTrjeBWVmj0/s512/DSC_0007.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-fFVPgj4U9oo/TwyVgFGNIoI/AAAAAAAADtI/6RYGT2HUU0I/s512/DSC_0022.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-MjKKF99WV-c/TwyVi8PLOII/AAAAAAAADtU/wHT_bm9tlc4/s512/DSC_0025.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-iMkgkQHYtHk/TwyXSOxXy3I/AAAAAAAAD0g/JDZPRzCxZGk/s512/DSC_0147.JPG[/IMG]

Kajko to kot miziak. Upomina sie o głaski, lubi kolanka i pod kołderkę chętnie się schowa, poudeptuje piersi leżącego i pomruczy... czasem sobie pogada, chętnie posiedzi też na klawiaturze... Zapowiada się fajny towarzysz z niego. Trzeba go tylko wykastrować...

Edited by halbina
Link to comment
Share on other sites

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-YFN-ud52-LE/TwyXkClRv1I/AAAAAAAAD1s/LSlfriKWTWU/s576/DSC_0167.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-wLJkCy3eJ84/TwyXxS0vc5I/AAAAAAAAD2s/B5lEQ8Koaj8/s576/DSC_0184.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-oeq-rRcrnWg/TwyX0XXEj_I/AAAAAAAAD28/5hZ7IwQvoTw/s512/DSC_0188.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Znajomy z FB potrzebuje nowej kanapy... na starej jakoś ciasno sie zrobiło... może ktoś pomoże?...

[IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/262244_187412347979881_100001333500672_484086_6843520_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/260532_187408897980226_100001333500672_484074_2283076_n.jpg[/IMG]

A Anulka ciągle twierdzi, że to u mnie już ciasno... [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_rolleyes.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bjuta']Doliczyłam 10 sztuk, czy słusznie?? Halbinko - wszystko przed Tobą!!! :p[/QUOTE] ja Ci dam, Bjutko! ja widzę 12 psów...

[quote name='Alicja']Fajny wystrój pokoju ;)[/QUOTE] fajniutki...


[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-MjKKF99WV-c/TwyVi8PLOII/AAAAAAAADtU/wHT_bm9tlc4/s512/DSC_0025.JPG[/IMG] Kajko zamieszka w Zabrzu, u Pawła i jego rodziny [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] Paweł na jednej z akcji fundacyjnych zakochał się w mojej tymczasowiczce - szczeniaczku mieszańcu husky. Wtedy wykazał sie dużą determinacją, by dostać od nas suczkę, ostatecznie trafiła do niego Łapa. Pawła wspiera brat oraz rodzice. To rodzina zwierzolubów, w domu do niedawna mieszkał kotek, ale pokonała go choroba na starość, mieszkają tam dwa pieski, królik, jakiś jeszcze gryzoń i ptaszki. Paweł wspiera działania fundacji i pomaga zwierzętom. Mam nadzieję, że Kajko będzie szczęsliwy w tym ludzko-zwierzęcym stadku, fajny z niego kocurek, miziak nad miziaki [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/1luvu.gif[/IMG]
trzymamy kciuki za szybką aklimatyzację! [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/ok.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://cdn.dajerade.com/thumbnail/61/35/61352b14c98d738fabe0761dde9276e9.jpg[/IMG]

tu się przechadzam właśnie... [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_sad.gif[/IMG]
nie pytajcie o przyczynę, po prostu mam megadoła...

PS: Dla Was mam jednak dobre wieści: Cotka pojechała do swojego domku w KAtowicach dziś o siódmej rano, dzięki życzliwej pomocy dziewczyny z dogomanii i jej mamy. Udało się wszystko zgrać i już od ósmej rano Cotka jest u siebie. Będzie mieszkać w domku z ogrodem, gdzie 12 lat żyła jej poprzedniczka, do towarzystwa będzie miała panią i jej TŻ oraz dorosłego syna, a także dwa nieduże kundelki. Na wiosnę Cotka będzie mogła wychodzić do ogrodu. Mam nadzieję, że ta dzielnica willowa będzie bezpieczna i że kicia będzie szczęśliwa i zdrowa. Kochana będzie na pewno!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halbina'][URL]http://www.greatdane.pl/blekity_dogs/highresolution_deimontidelkeraton.html[/URL] tatuś Inki

[URL]http://www.greatdanesmedium.com/medium/krycie1.php?menu=7&data=2006-01-23[/URL]

w poniedziałek, 23.01.2012 Inka skończyła 6 lat... jak ten czas leci...[/QUOTE]

piękny :loveu:

Ineczko ....zdróweczka i abyś była jak najdłużej :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...