Jump to content
Dogomania

"Czekoladowy" Choco


agamer

Recommended Posts

Po kilku dniach męczenia się z zdjęciami są:)
Wstawiam kilka zdjęć ze spaceru z suczka naszego kolegi Bastą.

[IMG]http://img4.imageshack.us/img4/2571/dsc05539p.jpg[/IMG]
Zmęczony po zabawie.

[IMG]http://img163.imageshack.us/img163/4927/dsc05536g.jpg[/IMG]
Basta.
[IMG]http://img37.imageshack.us/img37/9831/dsc05508o.jpg[/IMG]
Basta.
[IMG]http://img600.imageshack.us/img600/2680/dsc05504c.jpg[/IMG]
Wspólna zabawa.Oczywiście Choco nie wyrabia na zakręcie.

No a teraz kilka fotek z zeszłorocznego wypadu na działkę. Choco miał wtedy krótki włos.
No i oczywiście z ulubioną zabawką :)

[IMG]http://img863.imageshack.us/img863/680/dsc04618s.jpg[/IMG]

[IMG]http://img696.imageshack.us/img696/8371/dsc04585kg.jpg[/IMG]

[IMG]http://img860.imageshack.us/img860/6357/dsc04584w.jpg[/IMG]

[IMG]http://img148.imageshack.us/img148/8647/dsc04581kk.jpg[/IMG]

Zdjęcia trochę za bardzo zmniejszone...ale następnym razem będą większe :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 170
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='dianusia921'][url]http://img4.imageshack.us/img4/2571/dsc05539p.jpg[/url] piękny !!!! :loveu::loveu::loveu:

[url]http://img863.imageshack.us/img863/680/dsc04618s.jpg[/url] śliczna mordka :loveu:

zawsze na lato go strzyżecie ?


Pozdrawiamy![/QUOTE]

Nie strzyżemy go co lato, to był taki maly eksperyment, troche nieudany, bo przeciez futro jest pewną ochroną przed upałem :) Dostalismy potem mały ochrzan od ludzi ze stowarzyszenia :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agamer']Dzisiaj walczę z banerem, ktory miałby odsyłać do mojej galerii ;) Moze ma ktos na to łatwy sposób? :D :)[/QUOTE]
Witam, fajny Choco... Tylko, że on czarny, a nie czekoladowy :D (wiem, suchar :eviltong:)

Co do banerka robisz tak:
wchodzisz w panel użytkownika -> edytuj podpis, potem wpisujesz:

[ URL= " tu link do galerii " ] [ IMG] tu link do bannerka [/IMG ] [/URL ]

Z tym, ze wszystko bez spacji.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj postanowilam wstawic kilka fotek mojego kochanego kroliczka :) Gustaw odszedl juz 3 lata temu, ale był naszym naukochanszym zwierzatkiem z posród wielu chomikow...
Tylko on potrafil wskakiwac mi na kolana i zjadac z talerza tosta,pizze a co najdziwniejsze uwielbial żelki cocacola Zozzole (nigdy mu zadna nie zaszkodzila ;> ) ^^ Byl wyjatkowy :)
Niestety głupolek pewnego dnia nażarł się dywanu... no i zdechł na moich rękach... weterynarz nic nie mógł zrobić :(
Oto i on:
[IMG]http://img41.imageshack.us/img41/9944/dsc00058dgd.jpg[/IMG]

[IMG]http://img805.imageshack.us/img805/9233/dsc02430g.jpg[/IMG]

[IMG]http://img40.imageshack.us/img40/3685/dsc00193uc.jpg[/IMG]

[IMG]http://img20.imageshack.us/img20/9935/dsc00162ir.jpg[/IMG]

[IMG]http://img189.imageshack.us/img189/2615/167caf2c6e.jpg[/IMG]

[IMG]http://img832.imageshack.us/img832/7271/dsc00022ap.jpg[/IMG]

Moje miłe wspomnienia, szkoda że nasi pupile muszą odchodzić za tęczowy most :(

Link to comment
Share on other sites

Ale śliczny królik :)
Też kiedyś miałam takiego, uratowany ze szkoły gdzie dzieciaki rzucały nim o podłogę, szarpały, szturchały różnymi zabawkami, a jeszcze królik siedział ciągle w klatce w świetlicy, gdzie hałas był przez cały czas.... I królik trafił do nas, gdzie żył przez kilka lat w spokoju i odszedł śmiercią naturalną

Link to comment
Share on other sites

Witamy :)
Choco jest przepiękny, uwielbiam niufki :loveu: Niestety mój pies się ich boi, co raczej wyklucza na razie psa tej rasy...

Śliczny królik, szkoda, że tak się skończyło :( Ja mam 2 króliczki (w zasadzie jedna jest brata, ale tylko w teorii ) i niestety w niewielu miejscach w domu mogą biegać luzem, bo też lubią zjadać różne dziwne rzeczy :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Talucha']Ale śliczny królik :)
Też kiedyś miałam takiego, uratowany ze szkoły gdzie dzieciaki rzucały nim o podłogę, szarpały, szturchały różnymi zabawkami, a jeszcze królik siedział ciągle w klatce w świetlicy, gdzie hałas był przez cały czas.... I królik trafił do nas, gdzie żył przez kilka lat w spokoju i odszedł śmiercią naturalną[/QUOTE]

Straszne są te dzieciaki, ja nie wiem czego ci rodzice ich ucza :( Dobrze, ze sa tacy ludzie jak ty i pomagaja wyjsc zwierzetą z takich sytuacji :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&Duffel']Witamy :)
Choco jest przepiękny, uwielbiam niufki :loveu: Niestety mój pies się ich boi, co raczej wyklucza na razie psa tej rasy...

Śliczny królik, szkoda, że tak się skończyło :( Ja mam 2 króliczki (w zasadzie jedna jest brata, ale tylko w teorii ) i niestety w niewielu miejscach w domu mogą biegać luzem, bo też lubią zjadać różne dziwne rzeczy :roll:[/QUOTE]

Szkoda,że się boi..pewnie po zabawach z moim zmienił by zdanie, bo moj Choco boi sie wszystkich psów (na poczatku znajomosci) a potem to szaleje ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agamer']Szkoda,że się boi..pewnie po zabawach z moim zmienił by zdanie, bo moj Choco boi sie wszystkich psów (na poczatku znajomosci) a potem to szaleje ;)[/QUOTE]
Duffel ogólnie boi się wszystkich większych od niego psów, jak ostatnio zobaczył ogromnego doga niemieckiego to aż się za mnie schował. Ale myślę, że gdyby poznał takiego psiaka, z którym może się pobawić, to by pewnie zmienił zdanie, jak na razie nie było takiej możliwości.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dagaa111']piękny królik :) z główki wyglądem przypomina mi trochę jednego z królików które mieliśmy w szkole, tylko tamten miał oklapnięte uszy, bardzo go lubiłam, ale niestety zmiana szkoły i królika już nie zobaczę[/QUOTE]
Dziekuje ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='vege*']Mój Stefan (królik) był identyczny kolorystycznie do twojego tlyko mój to był pseudobaranek :loveu: i nic nie gryzł w domu, ponieważ biedaczek miał krzywy zgryz i trzeba było mu co 3 tyg obcinać ząbki :-([/QUOTE]

Ojej, to rzeczywiście strasznie, mój nie gryzł dużo, wiec zawsze miał klatkę otwarta ;) A w nocy sam próbował sobie otwierać ;) Kiedyś mama obudziala sie z nim przed nosem ;D Ogólnie nie był szkodliwy tylko lubił ściany sobie pogryźć...a i oczywiście, moje ładowarki do telefonów ;) Jak tylko słyszałam -Agata, krolik biegnie do twojego pokoju!- to wiedziałam,że nie zdążę już jej uratować ;)

Link to comment
Share on other sites

Na razie powstawiam trochę zdjęć, które nie są robione na bieżąco, ale w miarę aktualne :)

Jakiś miesiąc temu tata (który uprawia motocross) zaproponował mi żebym wzięła Choco i pojedziemy na tor ( u nas w Gdyni Chwarznie). Był ładny słoneczny dzień, więc wzięłam misia i trochę pobiegał,popsocił i mnie trochę podenerwował (bo jakby inaczej :) ). Dostał nawet od "babci" taką kość (coś w stylu wędzonej,ale biała- wypadło mi z głowy jak się nazywa :P ), jako szczeniak zawsze po nich wymiotował i przestałam mu je dawać, no ale skoro dostał w prezencie no to musiał skosztować ;) Na początku myślałam,że może już z tego wyrósł, ale oczywiście po zjedzeniu całej, zwrócił mi ją z powrotem :( ciekawe jak to się dzieje... czego to on już nie zjadł, po czekoladki z alkoholem,pudełko merci- a zawsze szkodzi mu taka kość,którą wszyscy mi polecali dla szczeniąt ;)

No to teraz fotki, bo już się rozgadałam tzn. rozpisałam :P

[IMG]http://img806.imageshack.us/img806/2662/dsc05275q.jpg[/IMG]

[IMG]http://img13.imageshack.us/img13/9905/dsc05385ai.jpg[/IMG]

[IMG]http://img171.imageshack.us/img171/5862/dsc05419ny.jpg[/IMG]

[IMG]http://img121.imageshack.us/img121/4199/dsc05430k.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agamer']Ojej, to rzeczywiście strasznie, mój nie gryzł dużo, wiec zawsze miał klatkę otwarta ;) A w nocy sam próbował sobie otwierać ;) Kiedyś mama obudziala sie z nim przed nosem ;D Ogólnie nie był szkodliwy tylko lubił ściany sobie pogryźć...a i oczywiście, moje ładowarki do telefonów ;) Jak tylko słyszałam -Agata, krolik biegnie do twojego pokoju!- to wiedziałam,że nie zdążę już jej uratować ;)[/QUOTE]
Stefan był ze mną 7 lat, nie raz otarł się o śmierć, ale nie chcę o tym pisać, bo znowu się popłaczę :placz:
Stefuś był ogólnie bardzo kochany, w klatce przebywał tylko i wyłącznie w nocy (w nocy jest po prostu ciemno i dla bezpieczeństwa siedział w klatce, żeby ktoś z domowników, który szedł do łazienki np., żeby na niego nie nadepnął), a tak to biegał sobie cały dzień po mieszkaniu, albo najczęściej leżał sobie na kocyku i się wygrzewał na słonku :loveu: Poza klatką miał swoje oddzielne miseczki i kuwetę i tam się właśnie załatwiał, nigdy indziej nigdzie nie siusiał (chyba, że czasem jak biegł to bobka gdzieś zgubił :evil_lol: ) tylko na starość wiadomo, nie trzymał już tak moczu jak powinien i czasami narobił na swoje posłanko bo chyba pod koniec swojego życia już po prostu nie czuł tego :-( Wiem, że teraz jest w lepszym miejscu i cieszę się, że chociaż te 7 lat miał kochających właścicieli, pełną miseczkę, miłość i wszystko co było mu potrzebne i nic mu nie brakowało :-(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...