pa-ttti Posted July 3, 2011 Posted July 3, 2011 transporterek jak najbardziej będzie ok-ważne żeby mama dobrze się czuła:) Jak ją wsadzisz gdzieś na siłę to może wynosić szczeniaki z posłania i przenosić tam gdzie jej się spodoba:) nożyczki do pępowin im bardziej tępe tym lepiej. błonkę rozrywa się rękami, a pępowinę po kilku minutach dopiero jak już krew przestaje płynąć, i zostaw tak ze 2 cm żeby nie ciąć przy samym brzuszku. jak będą jakieś pytania, to pytaj śmiało:) ja zawsze jak mam problem, dzwonię do Pani Iwony, ona jest moją wyrocznią, w końcu hodowca z prawie 30letnim doświadczeniem to duuuuża pomoc:) Quote
Vesper Posted July 3, 2011 Author Posted July 3, 2011 Jasne- ja Pani Iwony tak dobrze nie znam niestety, ale za to mam Ciebie :) Mila cały czas śpi w transporterku, porodówkę olała kompletnie... Ale powiem Ci szczerze że ten brzuszek jak na końcówkę (ostatnie 10 dni) ciąży to jednak mały ma... Jutro idziemy na USG- bo jednak chcę mieć pewność że jest w tej ciąży. W tych ostatnich fotkach które wkleiłam- na 3-cim od dołu (z Chiccą na kanapie) wyraźnie widać jak siedzi w takim "rozkroku"- teraz jednak wydaje mi się że już nie jest taka grubiutka... Albo się przyzwyczaiłam, nie wiem. Co do pępowiny- to nie wiązać jej nitką? Quote
pa-ttti Posted July 3, 2011 Posted July 3, 2011 wiesz, USG nigdy nie zaszkodzi. lekarz powie ile jest szczeniąt (mniej więcej chociaż) i czy są malutkie, czy może jest np jedno duże. lepiej wiedzieć na co się przygotować:) ja już widzę po mojej Zuzi że brzuch rośnie, będę wstawiać jej zdjęcia niedługo do mojej galerii. daj koniecznie znać jak tam USG poszło! :) pępowiny podobno dobrze jest wiązać, ale ja nigdy nie wiązałam, moja mama też nie, położnik który nam odbiera szczenięta przy ciężkich porodach też nie wiąze, tylko wręcz urywa pępowiny po kilku minutach. a jest to jeden z 2 najlepszych położników psich w warszawie:) Quote
Vesper Posted July 3, 2011 Author Posted July 3, 2011 Zaczynam się denerwować- więc dzięki za każdą radę :) Ile razy dziennie karmisz Zuzię? Bo mnie się wydaje że chociaż daję Milce większe porcje niż normalnie, ostatnio ciągle jej mało i od kilku dni przestała przybierać na wadze... Quote
pa-ttti Posted July 4, 2011 Posted July 4, 2011 ja dziś zamówię startera Royala i jak przyjdzie, zacznę Zuzi go dawać. teraz dostaje 2 razy dziennie: rano moczony Junior (bo wybredna się zrobiła)...., po południu adulta z odrobiną puszki Animonda (jest w niej dużo białka) Jak przyjdzie Royal starter to będziemy dawać rano i wieczorem startera, a w ciągu dnia troszkę Animondy. Quote
Vesper Posted July 4, 2011 Author Posted July 4, 2011 Byłyśmy dzisiaj na USG... Pokazało ono, że Milka nie jest w ciąży. Jedank, kilka rzeczy daje mi jeszcze nadzieję- ma listwę mleczną, wcześniej ładnie tyła- do pewnego momentu. Mniej więcej tydzień temu zauważyłam że moja sunia już nie jest taka okrąglutka... Najprostszy wniosek jaki się nasuwa, to że sytuacja z Adim i nerwy Milki doprowadziły do resorbcji płodu/ów. U małych suczek podobno w późnej ciąży ciężko jest zobaczyć dokładnie- ale wet nie widział serduszek/ka, więc... Przykro mi jest cholernie- tak się nastawiałam na maluszki. To jednak nauczyło mnie czegoś- w tym wszystkim cieszę się że Mila jest zdrowa, nie ma martwego płodu czy tp... Oczywiście nie zraziłam się do dalszego próbowania założenia własnej hodowli chihuahua. Mam nawet jakieś plany- ale na razie jeszcze pczekamy do piątku kiedy powtórzone będzie USG, chociaż wet powiedział jasno "Jak dla mnie ona nie jest w ciąży." Quote
pa-ttti Posted July 4, 2011 Posted July 4, 2011 no co Ty.....ale mi przykro, miałam nadzieję że "nasze" dzieciaki będą się mogły razem bawić... ale jak to możliwe? przecież pisałaś że tyje, że czuć płody...Wiesz co ja nie wiem jak to jest z resorpcją płodów, ale to co piszesz jest całkiem możliwe- mogła ona nastąpić na skutek stresu. Kurczę naprawdę szkoda. Masz pod górkę, ale na pewno los się w końcu uśmiechnie i doczekasz się pięknych zdrowych maluszków. Quote
Yuveza Posted July 4, 2011 Posted July 4, 2011 ojej:( strasznie mi przykro.... ale hodowle przecież masz:D a jeśli sie nie udało teraz to uda sie następnym razem;) ale mówiłas już że jest grubiutka i że coś tam czuć... a nagle..:( Quote
Vesper Posted July 4, 2011 Author Posted July 4, 2011 [quote name='pa-ttti']no co Ty.....ale mi przykro, miałam nadzieję że "nasze" dzieciaki będą się mogły razem bawić... ale jak to możliwe? przecież pisałaś że tyje, że czuć płody...Wiesz co ja nie wiem jak to jest z resorpcją płodów, ale to co piszesz jest całkiem możliwe- mogła ona nastąpić na skutek stresu. Kurczę naprawdę szkoda. Masz pod górkę, ale na pewno los się w końcu uśmiechnie i doczekasz się pięknych zdrowych maluszków.[/QUOTE] Mówię Ci- ryczeć mi się jak dziecku- już tak się nastawiłam... Arielka w swojej jedynej ciąży też zresorbowała jeden płód- na początku miała dwa- u Milki było tak, że naprawdę czułam i ładnie grubiutka się robiła- i nagle jakiś tydzień temu zobaczyłam że wcale nie jest taka jak powinna być... Tak myślę, że sunia mogła stwierdzić że to nie są warunki (przy Adim), by wydać na świat potomstwo... Ona się go bała... Ale Twoje maluszki przyjadę obejrzeć- napisałam Ci dlaczego- ale nie chwalmy dnia... Quote
Vesper Posted July 4, 2011 Author Posted July 4, 2011 [quote name='westie_justa']ojej:( strasznie mi przykro.... ale hodowle przecież masz:D a jeśli sie nie udało teraz to uda sie następnym razem;) ale mówiłas już że jest grubiutka i że coś tam czuć... a nagle..:([/QUOTE] Justynka- ale co znaczy zarejestrowana hodowla, jeżeli maluszki rodzić się nie chcą? To tylko wydaje się takie proste ;) Quote
Yuveza Posted July 4, 2011 Posted July 4, 2011 znaczy no tak hodowla jest zarejestrowana, a maluszki sie urodza spokojnie:D trzeba wierzyć, no a pewnie ta sytuacja z Adim więc za drugim podejściem nie będzie raczej problemu:) A Chicca jest w wieku Milki tak bo to przecież siostry jej nie będziesz dopuszczać? Quote
pa-ttti Posted July 5, 2011 Posted July 5, 2011 Arielka, będzie dobrze, jak nie teraz to następnym razem:) Mi też na początku było pod górkę w hodowli, szczęście mi nie sprzyjało....A teraz (tfu tfu) wszystko ok. Musisz przeczekać ten okres i się nie przejmować. Nie będę chwalić dnia... tak jak piszesz, wszystko może się zdarzyć. Jak się urodzą zdrowe maluszki, będę szczęśliwa. Zaproszę Cię w odwiedziny i sobie porozmawiamy:) westie, Milka i Chicca nie są siostrami, to suczki po innych rodzicach, z innych hodowli. Milka jest siostrą mojej Lili, są one z hodowli mojej mamy. A chicca to inna bajka:) Quote
Vesper Posted July 5, 2011 Author Posted July 5, 2011 Chicca to jeszcze małolata- nawet roku nie ma... Jest po Per sempre Lu Imparato i Obligata Alet Quote
Yuveza Posted July 5, 2011 Posted July 5, 2011 aha... no to coś mi się pokręciło bo wydawało mi się że mówiłaś ze ona jest siostrą Milki;) a to ona jest z innej hodowli? Quote
Vesper Posted July 5, 2011 Author Posted July 5, 2011 No właśnie z tymi bucikami to jest problem- ale tej zimy odzieję moje małe w kombinezony i buciki- żeby mogły normalnie wychodzić:cool3:. Buciki będę chyba kupować w sklepie YorkChampion- tam maj ą rzeczy w prawdzie drogie- ale wolę raz wydać więcej, niż później zwracać towar i szukać nowego... Możliwe nawet, że kupię takie buciki latem- właśnie z tego powodu, że latem zimowe ciuszki są tańsze, no i myślę że będzie wybór- bo kupując buciki przez internet tego nie zrobię- muszę je zobaczyć "na nodze"- czy są wygodne, nie spadają itd. Quote
Vesper Posted July 5, 2011 Author Posted July 5, 2011 [quote name='westie_justa']aha... no to coś mi się pokręciło bo wydawało mi się że mówiłaś ze ona jest siostrą Milki;) a to ona jest z innej hodowli?[/QUOTE] Siostrą Milki i to z jednego miotu jest Lilka Pa-tti :) Chicca- Bianca Pociechy Agniechy- nie jest z nimi prawie wcale spokrewniona (mają jakiegoś wspólnego przodka w 4-tym pokoleniu) no i jest z zupełnie innej hodowli. Teraz mam takie wielkie marzenie- chciałabym kupić chłopaczka dla moich dziewczyn- pieska, który ma w rodowodzie długo- i krótkowłose chihuahua. Mam też swoje wymarzone "pochodzenie" dla niego- idealnie pasowałby dla obydwu moich dziewczynek ;) Ale chwilowo kiepsko stoję finansowo- mam nadzieję że to się zmieni. Jednak własny reproduktor to zupełnie inna bajka... Quote
Casablanca Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 Jena...i nie będzie małej Jeny w tym miocie :( trzymam kciuki za wytrwałość do kolejnego krycia ;) Quote
Vesper Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 W tym nie będzie... :( Ale się nie poddam- jeżeli tylko Milka będzie się dobrze czuła przy najbliższej cieczce znów spróbujemy... Wet i Hodowca który jest dla mnie autorytetem mówią, że przy całkowitej resorpcji nie ma przeciwwskazań. Na pocieszenie kilka fotek z majówki- tzn z długiego weekendu spędzonego u rodziców pod Warszawą. [IMG]http://i51.tinypic.com/2zrdxcw.jpg[/IMG] [IMG]http://i52.tinypic.com/69j95z.jpg[/IMG] [IMG]http://i51.tinypic.com/2f09ezn.jpg[/IMG] [IMG]http://i53.tinypic.com/x54kep.jpg[/IMG] [IMG]http://i53.tinypic.com/6ib42x.jpg[/IMG] Quote
Vesper Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 [IMG]http://i54.tinypic.com/24ordi9.jpg[/IMG] [IMG]http://i55.tinypic.com/2s1mc0j.jpg[/IMG] Quote
Yuveza Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 ojeje jakie Chi sa malutkie w porównaniu do westika:D [url]http://i52.tinypic.com/69j95z.jpg[/url] a było sobie chiłke kupić :P Quote
Vesper Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 I wczorajsze fotki: [IMG]http://i54.tinypic.com/2nc1e94.jpg[/IMG] Pojechałyśmy z panią i jej mamą "załatwić sprawy" ;) [IMG]http://i51.tinypic.com/2up9y51.jpg[/IMG] Bardzo padało, więc nie chciałam wyjść z samochodu... [IMG]http://i53.tinypic.com/fa0jd.jpg[/IMG] W końcu dotarłyśmy do domu- ja pod kurtką pani... [IMG]http://i54.tinypic.com/a17rs8.jpg[/IMG] ...i te schody- takie duuuże... [IMG]http://i55.tinypic.com/abnqms.jpg[/IMG] W końcu-zmęczona- położyłam się z moją psiapsiółą Chicką i kumplem Pakiem ;)- i poszliśmy spać... Quote
Yuveza Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 [url]http://i55.tinypic.com/abnqms.jpg[/url] Ta westikowa mordka coś mi przypomina :D a Milka jaka skulona wiewióreczka :loveu: Quote
Vesper Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 [quote name='westie_justa']ojeje jakie Chi sa malutkie w porównaniu do westika:D [url]http://i52.tinypic.com/69j95z.jpg[/url] a było sobie chiłke kupić :P[/QUOTE] Wtedy kiedy kupowałam Paca, zupełnie nie wiedziałam, że w przyszłości będzie jeszcze jeden pies, i następny;) Dzisiaj być może zdecydowałabym się na maluszki właśnie- ze względu na warunki jakie mogę zapewnić- co oczywiście nie znaczy, że żałuję swojej decyzji:) A Pakuś kochany mi się pochorował dzisiaj- ma wysoką gorączkę- i dostaje antybiotyk. Nawet do pracy dziś nie pojechałam bo bałam się go zostawić- ale po antybiotyku i zastrzykach od weta gorączka trochę spadła... A jednak się martwię... Nieszczęścia to nie parami, tylko stadami w moim wypadku chodzą ostatnio... Quote
Yuveza Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 No to przytul Pakusia ode mnie i Dotusi, a chiłkom adaj od nas buziaczki w małe noski:) bo są słodkie :loveu: Jak tak będę oglądać te Chiłki to jeszcze za dwa lata zamiast....... pewnego psa :siara: kupię Chihuauhe:diabloti: Quote
Vesper Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 [quote name='westie_justa'][url]http://i55.tinypic.com/abnqms.jpg[/url] Ta westikowa mordka coś mi przypomina :D a Milka jaka skulona wiewióreczka :loveu:[/QUOTE] Co Ci przypomina pysio Paka?(poza samym Pakiem?) :D A Mila to taka właśnie wiewióreczka- i najmniejsza ze wszystkich- spójrz na to zdjęcie na schodach- tam widać jakiego jest wzrostu ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.