Jump to content
Dogomania

Vesper

Recommended Posts

Chciałabym przedstawić moje dwie królewny- Milkę:loveu:- Lambadę Z Błękitnego Rodu i Chiccę:angel:- Biancę Pociechy Agniechy.
Milka to chihuahua długowłosa, prawie 3-letnia piękność, kilkuktotna medalistka:cool3: o maści prawie czekoladowej- tzn miała być czekoladką i zapewne niesie takie geny, ale ona całkowicie się nie wybarwiła -niemniej jest śliczna:loveu: .Z charakteru to prawdziwa indywidualistka- do tego bardzo inteligentna i odrobinę samowolna. Potrafi sama sobie "zorganizować czas" co polega na chowaniu się w różnych zakamarkach mieszkania i budowania tam kolejnych "melinek" w których są milkowe skarby... kawałki smakołyków, zabawki, szmatki, i inne-cóż- nie zawsze apetyczne dla nas- ludzi- rzeczy:eviltong:. Oprócz tego Milusia jest bardzo grzeczna- co sprawia że bez problemu mogę ją wszędzie ze sobą zabierać- zawsze cichutko jeżdzi w swojej torbie- wszyscy mówią że spośród moich czterech psów Mila to prawdziwy ideał jeśli chodzi o jazdę samochodem. Mila pojawiła się u mnie w domu kiedy już mieszkały z nami dwa psy- westik Paco i stafficzka Arielka- i tak mnie ujęła swoim charakterem, że jakiś czas pózniej postanowiłam sprawić jej koleżankę- drugą chihuahua.
Tym razem wybór padł na krótkowłosą Chiccę- w rodowodzie Bianca Pociechy Agniechy. W tym maleństwie zakochałam się od pierwszego wejrzenia- taka mała tłusta kluseczka, w rodzinnym domu miała ksywę "Blondynka"- ze względu na kolor sierści. Chicca jest jasno beżowa, w tej chwili ma 9 m-cy. Z charakteru stanowi zupełne przeciwieństwo Milki, co nie przeszkadza im we wzajemnej przyjażni, a nawet jak czasami na nie patrzymy zastanawiamy się czy to tylko przyjażń...:diabloti: Dziewczynki godzinami potrafią leżeć obok siebie, lizać sobie uszka i pysie...:eviltong: Trzymają się razem, pozostałe dwa psy w domu po prostu tolerując (OK, Chicca czasami idzie do Arielki trochę się poprzytulać- jak Milka nie widzi;)). Chicca-blondi- to mały terrorysta- jak ona siedzi u mnie na kolanach inny pies nie może podejść- no, tylko Milka oczywiście, ale tego wyjątku nie uwzględniam, bo ona wszystko robią razem:evil_lol:. Teraz przechodzi tzw "cielęcy" wiek- jest wysoka (jak na chi) i chuda, na za długich łapkach- chociaż je często i rozsądnie. Dopiero niedawno straciła mleczaki (usunięte przez weta) i miała pierwszą cieczkę, a także inicjację na wystawie, gdzie jednak "nie pokazała się" i zeszła z ringu z oceną obiecującą- ja jednak czuję że to moje małe kaczątko jeszcze pokaże swoją urodę- niech tylko nabierze ciałka i przestanie być takim dzikuskiem (dorastała w zimie, więc ze względu na niskie temperatury nauczona jest korzystać z kuwety)- niestety, te krótkie spacery negatywnie odbiły się na socjalizacji małej, co teraz staramy się nadrabiać. Czikusia w przeciwieństwie do Milki która ma "własne sprawy" jest wpatrzona we mnie i najbardziej lubi się przytulać- jest naprawdę słodka:loveu::lilangel:. Co z niej wyrośnie? Zobaczymy- teraz pracujemy żeby troszkę przytyć (bo wszystko przelatuje przez blondi od razu po zjedzeniu) i poznajemy świat- powoli przestaje być taki straszny. Chociaż cały czas wiem że Chicca jest moim jedynym psem którego wyprowadzam tak jak stoi- wiem, że beze mnie nigdzie się nie oddali dalej niż 2 metry.

edit: W październiku 2011 do naszego stada dołączył słodki maluch- Draco Ostentator Z Yorkowego Raju :). Chłopczyk bardzo wesoły, śmiały, pewny siebie, szybko odnalazł się u mnie w domu.

[B]Zapraszam również na inne wątki moich psów:
[COLOR="purple"]staffofdshire bullterrierki Arielki Z Błękitnego Rodu[/COLOR]:[/B]
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/206734-Arielka-Z-B%C5%82%C4%99kitnego-Rodu-ma%C5%82a-ksi%C4%99%C5%BCniczka"]http://www.dogomania.pl/threads/206734-Arielka-Z-B%C5%82%C4%99kitnego-Rodu-ma%C5%82a-ksi%C4%99%C5%BCniczka[/URL]

[COLOR="purple"][B]westika Paka:[/B][/COLOR]
[URL="www.dogomania.pl/threads/206949-Galeria-pieska-imieniem-Paco"]www.dogomania.pl/threads/206949-Galeria-pieska-imieniem-Paco[/URL]

[COLOR="purple"][B]i Koki, mieszkającej u rodziców rudej kundelki:[/B][/COLOR]
[URL="www.dogomania.pl/threads/207756-KOKA-uzalezniająca-miłość"]www.dogomania.pl/threads/207756-KOKA-uzalezniająca-miłość[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Guest Fusiafusia

[FONT=Comic Sans MS]Witamy się po raz pierwszy w waszej galerii! :sweetCyb:[/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Podam ci stronkę gdzie możesz wrzucać fotki na Dogo - [/FONT][URL="http://tinypic.com"][FONT=Comic Sans MS][COLOR=#4444ff]http://tinypic.com[/COLOR][/FONT][/URL][FONT=Comic Sans MS] [/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]To prawda chihuahuy są śliczne :loveu::loveu::loveu:...Ale pierwsze u mnie i tak są yorki! :loveu:[/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Zapraszamy do naszej yorkowej galerii! :loveu:[/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]I czekamy na fotki. :loveu:[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

jest baaardzo podobna do naszej Coco (zobacz na naszej stronie)
i z koloru, i z budowy.
to powiem Ci tak: ciężko powiedzieć czy nabierze masy. nasza Coco np nie nabrała jak do tej pory.
ja z Lilą miałam ten sam problem-za chuda była. dlatego też jak kupiłam Zuzię to karmiłam ją ile wlezie. i teraz mam za tłustą chihuahua:) taka kluska, jak zauważyłaś:) ale uwierz mi, łatwiej jest chihuahua odchudzić niż utuczyć, jeśli ma skłonności do bycia chudzizną.
Powiem Ci jak utuczyłam Lilkę- ona zawsze była cienka. Słyszałam z różnych źródeł że suka mężnieje po szczeniakach. Lila po swoim dzieciaku, którego urodziła w zeszłe wakacje, wyglądała tragicznie-prawie wszystkie włosy jej wypadły i była chuda jak przecinek. Ale po kilku miesiącach się to zmieniło. Włosy są teraz przepiękne (dostawała przez 3 miesiące takie kropelki na włosy), i jej figura jest idealna.
A to dzięki temu że jej dogadzam- rano moczony starter z szyneczką, a po południu duża porcja puszki Animonda, smaki różne kupuję. taka puszka starcza jej na jakieś 4 dni.

Możesz spróbować tak karmić swoją chudzinę. Tylko pamiętaj że ona jest jeszcze młoda i ma czas się wzmocnić, ona się jeszcze rozwija. Lila osiągnęła idealną figurę dopiero teraz, a przecież jej już od dawna dorosła:)

Link to comment
Share on other sites

Próbuję dogadzać chudzince jak mogę, dzisiaj np. był schabik oprócz normalnego jedzenia, ale mała jest cwana- jak dostaje same frykasy, przestaje mi jeść suchą:shake: i muszę dodać tam trochę mięska... Kupiłam dzisiaj Acanę którą mi poleciła koleżanka z forum (:oops:bardzo przepraszam, ale w tej chwili wyleciało mi z głowy imię/nick), do tego mięsko-wołowinkę z ryżem np, dzisiaj był schab który mama zrobiła na święta- oczywiście bez przypraw- zrobiła kawałek dla maluchów bo też martwi się o Chiccę. No i teraz wiosna, a więc więcej ruchu, co powinno rozwinąć masę mięśniową i zaostrzyć apetyt- wczoraj na cały dzień zabrałam ją do znajomych, najpierw bałam się że w metrze mi zawału dostanie tak się bała, ale pózniej było lepiej- a mała ma braki w socjalizacji, bo w zimie b. mało wychodziła, siusiu robiła do kuwetki. W ten weekend jedziemy pod W-wę do rodziców- a tam psy biegają ile chcą, więc się wyhasa mój mały dzikusek. Mam nadzieję że nabierze tego ciałka. Coco pamiętam, rzeczywiście podobne, ale Chicca jest do tego wysoka- sporo wyższa od Milki. Gdyby tak nabrała ciałka, to budowę mogłaby mieć ładną...chociaż też ciężko tak gdybać. W każduym razie taki chuderlak nie wygląda zdrowo:shake:. Babcia mówi żebym jej dawała żółtko jaja-biegunki chyba nie dostanie?

A tutaj zdjęcie śpiących Arielki i Milki:diabloti:
[IMG]http://i52.tinypic.com/2u6jrt2.jpg[/IMG]

Pozdrawiamy!!!

Link to comment
Share on other sites

Guest Fusiafusia

[quote name='arielka186']Ola & Kajtek- dziękuję- bez Waszej pomocy nie wstawiłabym fotek, a program który mi poleciliście wcale nie jest trudny- dziękuję!!!:lol:[/QUOTE] Nie ma za co! ;)
[URL]http://i51.tinypic.com/aac22x.jpg[/URL] Jakie śliczności! :loveu: :loveu: :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Czikusia powolutku nabiera masy!!! W końcu! I nawet nie zdążyłam zmienić jej karmy, cały czas jedziemy na Royalu, za to sporo smakołyków dostaje- a że na takie rzeczy jest łakoma...:diabloti: Dzisiaj przyjechałyśmy (przepraszam, -liśmy, bo i Paco) do moich rodziców, i nawet mama która zawsze mówiła że ją głodzę, przyznała że przytyła:eviltong:.
Mila z kolei w końcu dostała cieczki. Z tym że nie wiem który dzień, bo zamiast krwawić, wydzielina jest przezroczysta, a wcześniej nic nie widziałam:shake::crazyeye:, a chciałabym małą teraz pokryć... W środę, po weekendzie (albo i w poniedziałek) zbadamy progesteron na wszelki wypadek. Oj boję się pierwszego porodu Chihuahua-te szczeniurki muszą być maleńkie jak chomiczki:loveu::razz:... Trochę pociesza mnie fakt, że zarówno mama Milki-Amelka, jak i miotowa siostra- piękna Lilianna rodziły naturalnie (jest tylko "mała" różnica w naszym doświadczeniu jako hodowców:evil_lol:)...
Pa-tti, kiedy ostatnio mówiłam Ci jakiego kawalera dla Milki wybrałam, stwierdziłaś że to dobry wybór, co nie będę ściemniać upewniło mnie w decyzji. A więc kawaler ten sam, ale jaki, napiszę jak już wszystko będzie dograne.:diabloti: W każdym razie mogą urodzić się ciekawe szczeniaki, o maściach których nie potrafię w tej chwili przewidzieć (z resztą u naszej rasy to sztuka nawet krzyżując czarnego psa z czarną suką). A mój upatrzony kawaler to tricolor, z przewagą bieli (Milka docelowo miała być czekoladką, ale się troszkę zawiesiła i nie wybarwiła do końca, nie mniej po przodkach wiem że niesie gen czekolady).
Z naszego podwarszawskiego weekendu na pewno będzie kilka fotek, tylko Milki trzeba pilnować co by ją tu jacyś amanci miejscowi nie zgwałcili:mad:.
Pozdrawiamy i życzymy miłego weekendu! Beata i stado:Ariel, Paco, Milka, Chicca no i Koka rodziców.

Link to comment
Share on other sites

no i widzisz, wszystko ok:) nie ma się co martwić na zapas:)
A powiem jako ciekawostkę-Lila 2 cieczki ostatnie też miała bezkrwawe! to chyba u nich dziedziczne:) zmierzcie progesteron jednak, tak na wszelki wypadek.
przypomnij mi, jakiego kawalera w końcu wybraliście? ja mam już kolejne typy dla moich małych, ale u mnie to się może jeszcze zmienić w sumie:)

Link to comment
Share on other sites

Wybrałyśmy pieska Pani Żaboklickiej, który nazywa się (o Boże żebym nie palnęła gafy) Buffallo Little New Yorker. Piszę o gafie, bo pełne imię pieska mam w moim "kalendarzu hodowlanym" który został w domu. Piesek jest tricolor i wydaje mi się, że wspominałaś o kryciu nim Amelki chyba (mamy naszych pięknych dziewczynek:loveu:). Jednak nie jest tak kolorowo jak było jeszcze wczoraj...
Dziewczyna, u której miałam na warunkach hod. jedynego synka Ariel, zastanawia się nad oddaniem... Nie wiem jak Adi odnalazłby się znowu w bloku, czy pozna swoją psią rodzinkę... A po takich przejściach nie oddam go już, bo i tak za wiele by przeszedł. Dzisiaj kończy rok:-( (Oddać to mogłabym Wam, ale macie tyle suk że też nie najlepszy pomysł- chodzi mi o to, że już prawie nikomu nie ufam a propos odpowiedzialności)... Do tego zapasła mi psa (jeżeli orientujesz się w staffikach, waży teraz 22kg, a powinien najwyżej 19), za co miał obniżoną ocenę na wystawie w NDM. Eh, Pa-tti, wyć mi się chce po prostu... Byłabym zapomniała- Twój Wujek wystawiał sunię Orka Only You? Ładna sunia.

Link to comment
Share on other sites

tak, tą sunię wystawiał. kupił ją z hodowli Buldożer, tej samej co nasza Orka. teraz ma już 2 sunie staficzki, ta druga jeszcze maluszek:)
a czemu ta dziewczyna chce oddać psa? wiesz co mnie dziwi nieodpowiedzialność ludzi...jak można wziąć psa na rok i oddać? przecież taką decyzję o psie podejmuje się na kilkanaście lat...Powiem Ci szczerze że na warunkach nigdy nie oddawaliśmy, ale gdybyśmy kiedykolwiek mieli oddać to tylko jakiemuś hodowcy, którego znamy, który hoduje tą rasę od wielu lat- i wtedy masz pewnośc, że pies się nie znudzi po jakimś czasie, i że będzie odpowiednio wychowywany, żywiony, przygotowywany do wystaw.
a co do Buffalo-tak myślałam, że o nim piszesz, chciałam się upewnić:) Naprawdę ładny piesek, ostatnio jak byliśmy w odwiedzinach u p. Żaboklickiej (to dobra znajoma mojej mamy). to wydał mi się jeszcze ładniejszy:)

Link to comment
Share on other sites

W związku z sytuacją z Adim- na 95% zabieram go do siebie, nie wiem czy krycie dojdzie do skutku- chociaż wszystko zależy jak psy się "dogadają". Jestem wściekła, dałam "przyjaciółce" psa którego sobie chciałam zostawić, a ona zatuczyła mi go (22kg), no i pies nie umie nawet dobrze chodzić na smyczy! Rozmawiałam dzisiaj z Piotrkiem- moim Narzeczonym, i wspólnie ustaliliśmy że go zabieramy. Teraz myślę, że te wszystkie teksty o "złej babce Maćka" to był pretekst że ona biedna poszkodowana musi oddać ukochanego pieska... Tak napisała na forum. Nie takie teksty słyszałam jak pracowałam w schronisku. Tylko wiesz co mnie najbardziej wkurza? Że pies był u niej od pażdziernika, nie mogła od razu mi go oddać? Zabawka się znudziła? Pa-tti, jestem tak wściekła, zawiedziona, i ... chcę go już zabrać i niech ten koszmar się skończy. :-(

Link to comment
Share on other sites

wymówki bywają różne...a najczęściej winni są właściciele-pies im gryzie meble? nie wychowali go. załatwai się w domu? nie wychowali go.
w tym przypadku pies jest w wieku dojrzewania, być może znaczy meble w domu, albo wykazuje jakieś inne zachowania. z wygody łatwiej oddać niż samemu psa wychować....
co poradzisz, najlepsze co możesz zrobić to właśnie wziąć psa do siebie. człowiek uczy się na błędach...

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie tak jak piszesz... A co dojrzewania- wiesz że prawdopodobnie trafiłaś w sedno? Jakiś czas temu ,niedawno, coś wspominała o tym że Adi "szaleje" i weterynarz powiedział że on dojrzewa. Wtedy zapytałam po raz pierwszy- czy chce go oddać, nie wiem dlaczego po prostu nie przyznała że sobie z nim nie radzi, powiedziała że nie. A tak na boku mam jakieś niemiłe uczucie, że ona myślała że to będzie maszynka do robienia pieniędzy-tzn że z takim pochodzeniem to wygra wystawę każdą, a tu w NDM Adi był 2-gi na 3 psy, i to z bdb... Powód obniżonej oceny? ZATUCZENIE. Pies waży 22kg!!! Powinien najwyżej 19, a te 3 kilo w przeliczeniu na człowieka, to tak, jakby kobieta ważąca 70kg powinna ważyć najwyżej 60... Na forum staffikowym wszyscy piszą że pies jest tłusty, co gorsza ma obciążone stawy i zaczyna brzydko chodzić- jest mu po prostu za ciężko! Jutro go odbieram, nie pozwolę psiny zmarnować, już byłby u mnie, ale "lady" nie odbiera telefonów ode mnie. Ale do pracy musi przyjść.
Na osłodę kilka fotek Milki, będą też świetne zdjęcia które porobiłam wczoraj w ogrodzie u rodziców- małe śmigały jak dwa przecinaki...

[IMG]http://i52.tinypic.com/29nxy5i.jpg[/IMG]

[IMG]http://i54.tinypic.com/707uxd.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Milka i westik Paco w ogrodzie:
[IMG]http://i54.tinypic.com/2zi2c03.jpg[/IMG]

Czikusia w pościeli
[IMG]http://i52.tinypic.com/fn7pz8.jpg[/IMG]

Milka i Arielka znalazły coś ciekawego
[IMG]http://i56.tinypic.com/mw5c75.jpg[/IMG]

Ariel&Mila ładnie proszą o smakołyk:
[IMG]http://i52.tinypic.com/33eou9l.jpg[/IMG]

Tutaj Milka(Lambada Z Błękitnego Rodu) pierwszego dnia po przyjeżdzie z hodowli- od Pa-tti
[IMG]http://i54tinypic.com/2jb1e91.jpg[/IMG]
Dodam jeszcze,że żółty kocyk, który dostałam z wyprawką, do dzisiaj jest ukochanym kocykiem Milusi :)

Link to comment
Share on other sites

I ostatnia na dzisiaj porcja fotek- na których jest Mila, Chiccę "mam w aparacie" co utrudnia mi zgrywanie zdjęć.

[IMG]http://i55.tinypic.com/14v1jl4.jpg[/IMG]

[IMG]http://i55.tinypic.com/r0yz3s.jpg[/IMG]

[IMG]http://i55.tinypic.com/2dt9iww.jpg[/IMG]

[IMG]http://i51.tinypic.com/rbgqjl.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Guest Fusiafusia

Cześć :)
Ooo foteczki są :loveu: [URL]http://i55.tinypic.com/14v1jl4.jpg[/URL] Jejciu jakie urocze :loveu: :loveu: :loveu:
Wysłałam ci wiadomość na PW ;)

Link to comment
Share on other sites

Jutro idę z Milką do weta zbadać progesteron. W zw. z Adim, a raczej jego reakcją na moje psiaki- modlę się, żeby je pamiętał, krycie narazie jest pod znakiem zapytania:roll:, ale jeżeli będzie dobrze-tzn nie będzie żadnych nieporządanych zachowań typu agresja to będę kryć. Chodzi o to, że nie chcę żeby ciężarna Mila dodatkowo się stresowała- ona i tak ma z tym problem, bo po dojściu Chicki do stada została zdegradowana do końca domowej chierarchii- co chyba jej się nie spodobało, że taka mała gówniarka, a taka terrorystka (teraz Chicca robi podchody na Arielkę, warczy na nią jak coś jej nie pasuje, a Ariel to taki cielak, nie odszczeknie się):evil_lol:.
Tak więc wszystko jest uzależnione od tego, jak sytuacja się potoczy. Nie mówiąc o tym, że miałam zacząć pracę na etacie a nie jak do tej pory- dorywczo i na zlecenie, a w związku z "małym" będę musiała przełożyć termin... Dobrze że mam taką olbrzymią klatkę dla psów (dostałam od znajomego po jego amstaffce, klatka jak dla owczarka, w razie czego będę mogła zamknąć np Milę z cieczką w klatce w osobnym pokoju- bo przecież o tym głównie myślę- jak rozdzielić psy kiedy któraś z 3-ech suk będzie miała cieczkę? Arielę planuję jeszcze raz pokryć, ale dopiero jak będę miała nabywców na szczeniaki- w czym Adi , kiedy dojdzie do formy, mógłby pomóc, bo skojarzenie byłoby takie samo.(W sensie że ładny piesio zawsze jest reklamą dla hodowli). No i póżniej -tzn jak tylko zdecyduję że nie będzie rodzić, sterylka... Z Adiego chciałabym zrobić repka- on się pięęęęknie zapowiadał, ale teraz to kupa pracy nad psem- i zobaczymy co z tego wyjdzie. Zdaję sobie też sprawę, że "rozbuchany" samiec w domu jest nie do poskromienia jeśli chodzi o suki- Chi mogę zawsze zawieżć do mamy jak tylko zobaczę że coś się dzieje, a notuję terminy cieczek, i jak przychodzi termin sprawdzam codziennie. Ale trochę się boję... Jeżeli nie zrobimy uprawnień, sprawa będzie prostsza- ciachnie się chłopakowi jajka i tyle...:shake: Oj tyle teraz mam na głowie jeśli chodzi o psy że chyba osiwieję.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Olu- wiadomość przeczytałam i odpisałam. Foteczki wstawiałam po części pod kątem wyboru tych do banerka- myślisz, że coś stąd się nadaje? Mów szczerze, a jak nie pasuje, napisz co- bo jak rozumiem będziesz wycinała psa z tła- dlatego wstawiłam kilka zdjęć Milki z wystaw, tam ładnie stoi (może z wyjątkiem 2-giej wystawowej fotki, ale był straszny upał, a nie zauważyłam że ma taką minkę jak wrzucałam na Tinypic).
A ta fotka, która Ci się podoba, to Mila opalająca się na balkonie- który jest w lecie ulubionym miejscem moich psiaków...

Link to comment
Share on other sites

Olu, nie mogę wysłać wiadomości- masz zapchaną skrzynkę. Ale nie chodzi mi o to, żeby były imiona psów- po prostu OSTENTATOR i pod spodem : chihuahua. I po jednym zdjęciu każdej z suczek- problem, że Chicca ma ich tak mało...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...