Jump to content
Dogomania

Rex już za TM....


majafaja

Recommended Posts

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Rex z wygoloną czachą po operacji ucha. Na szczęście ładnie się już zagoiło.

[IMG]http://img26.imageshack.us/img26/3563/rex3.jpg[/IMG]

Spacerek z Foczą

[IMG]http://img11.imageshack.us/img11/3117/rexfo.jpg[/IMG]

I powrót do ucha w zbliżeniu :cool1:

[IMG]http://img9.imageshack.us/img9/3295/uchob.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

[IMG]http://img257.imageshack.us/img257/4296/063009172044.jpg[/IMG]

Miała być pamiątka Julki z Foczką, bo się sunia podczas upałów przewracała...Rex sobie z tyłu spokojnie leży. Sierść mu odrasta.

[IMG]http://img376.imageshack.us/img376/9738/061709195223.jpg[/IMG]

A tu przed strzyżeniem sierści.

[IMG]http://img392.imageshack.us/img392/1316/061709192953.jpg[/IMG]

Moja robota...wszędzie były larwy much

[IMG]http://img368.imageshack.us/img368/998/061709195145.jpg[/IMG]

Foczka wierna jak suka...

[IMG]http://img376.imageshack.us/img376/3959/piknepsy.jpg[/IMG]
[URL="http://img392.imageshack.us/img392/1316/061709192953.jpg"][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img210.imageshack.us/img210/7052/skra1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img368.imageshack.us/img368/9526/skra.jpg[/IMG]

[IMG]http://img391.imageshack.us/img391/5981/slra2.jpg[/IMG]

Skóra była w strasznym stanie, zewsząd sączyła się mazista wydzielina. Zaleczałam i po jakimś czasie skóra otwierała się znowu. W nieskończoność. Larwy much znosiły w sierści jaja. Wystrzygłam go całego. Skóra troszkę się poprawiła, rany się zamknęły. Wydawało mi się, że będzie lepiej...

Link to comment
Share on other sites

Rex wydawał się znów szczęśliwy i piękny...

[IMG]http://img391.imageshack.us/img391/6452/51652691.jpg[/IMG]

[IMG]http://img118.imageshack.us/img118/8618/krf.jpg[/IMG]

[IMG]http://img368.imageshack.us/img368/6164/krf2.jpg[/IMG]

[IMG]http://img392.imageshack.us/img392/3588/ktf6.jpg[/IMG]

A potem sobie odszedł za TM. Porażony...
Chciałabym serdecznie podziękować [B]Przyjaciel Koni[/B] za ofiarną wieloletnią pomoc w utrzymaniu Rexa i jego leczeniu. Przez te wszystkie lata nigdy mnie i Rexa nie zawiodła. Dziękuję również za wsparcie fundacji [B]Niechciane i Zapomniane[/B], oraz wszystkim, którzy zaglądali na ten wątek. [B]Peter[/B]...tobie również należą się wielkie podziękowania za Bonharen chociażby - pamiętam. Dzięki wam mogłam utrzymywać Rexa przez 3 lata. 3 lata życia, chociaż może powinnam się puknąć w głowę i uśpić go, kiedy lekarz stwierdził, że to przypadek beznadziejny. Łudziłam się jednak, że dam radę, a on biedak wciąż cierpiał. Chwile radości a potem znów ból. Coraz krótsze odstępy. Ale niestety, nie potrafiłam się zdobyć na ten wspaniały gest i pozwolić mu umrzeć bez doświadczania bólu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...