Jump to content
Dogomania

Misiek za szybko odszedł...za TM


brazowa1

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No wlaśnie, a ja teraz poszukiwalam w necie informacji o wilczarzach.
Znalazlam, a jakże.

Ze zdjęć - wypisz, wymaluj. Ale mam zagwozdkę, bo z opisu to niby wszystko się zgadza. Tylko jak się okazuje, to wzorzec rasy przewiduje także coś takiego jak "brzuch podkasany".

Ale co on za jeden ten podkasany i jak to stwierdzić. Mam mu tam zajrzeć czy jak? :roll:

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia4']Od jutra ćwiczymy wciąganie brzucha. Misiek jest taki usluchany, że wciągnie na pewno.
No, a później to już tylko wystawy nas czekają, medale, wywiady ......[/QUOTE]
:megagrin: :megagrin: :megagrin: :megagrin: To ja czekam aż on wciągnie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='brazowa1']Krycia,szczeniaki,metryczki.....
chcesz go wykonczyć??! :evil_lol:[/quote]

Krycia ? a fe, przecież to taki porządny i grzeczny piesek.
Lisek byl bardzo niegrzeczny, bo podrywal moje sterylizowane suki, a Michu ma prawidlową postawę etyczną. A na takiego mi przynajmniej wygląda.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia4']Od jutra ćwiczymy wciąganie brzucha. Misiek jest taki usluchany, że wciągnie na pewno. Jeszcze się okaże, że jakiegoś tatuażu się dopatrzymy :loveu: .
No, a później to już tylko wystawy nas czekają, medale, wywiady ......[/quote]

Michu ma na klacie wytatułowane serce z napisem "Kocham Zosię" :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Nie pisalam, bo to wielki pies, a jak wielki, to i wiele uwagi wymaga ;) .

Żartuję oczywiście. Wiele uwagi - to znaczy wiele kochania.
Nadal nie mogę wyjść z podziwu. Pies ideal czy co?

Dzisiaj obudzilam się o 8.30, podnioslam się żeby zlokalizować Miśka. A on sobie grzecznie leży, też podniósl leb i tak patrzyliśmy na siebie :lol: .

Wyjście na dwór to jest już pewien rytual. Najpierw Misiek posika i coś więcej, a później usiluje mnie naprowadzić w dwa miejsca, w zależności od tego, które jest bliżej. Te dwa miejsca to: miejsce obok kubla na śmieci i miejsce przeznaczone na ognisko.
A wiecie dlaczego ? Bo tam wlaśnie odbywa się skubanko.
No więc dziś też bylo skubanko. Piecho już wygląda jak podskubany kurczak :lol: . No i już jakby mniejszy ten ogom martwej sierści, który z niego wylazi.
No i jeszcze jedna świetna wiadomość: traci ten przeokropny, schroniskowy zapach.
Przeszlam się dziś z nim (pomimo strasznego wichru, który dzisiaj wieje) wkolo ogrodzenia żeby zobaczyl, że to jest jego teren. Pozaznaczal, a jakże.

Nie spodziewalam się tak bezproblemowego piecha. Ale widać mialam nosa i to musial być wlaśnie Misiek :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Cudownie!:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

Dziekujemy za wiesci!
najwspanialej,gdy ludzie i psy dobrze sie dobiora :loveu:

Michu ma piekne oczy,prawda?

Zeby tak kazdy nie obawial sie adopcji starego psa ,jak Ty!

Nie moge sie doczekac jego nowego,wyskubanego wizerunku.

Akucha,nie opowiadaj,ze bezproblemowe,popatrz na swoja Pynie-krokodyla ,hihihihihi
A tak na serio-nie moge dac ludziom psa,ktorego sama sie boje.Dlatego nie wystawie na Dogo naszego rottweilera,owczarka czy rudego terrierowatego.Nie mowie,ze one sa niereformowalne.Pewnie w okreslonych warunkach i przy konkretnych ludziach beda sie spisywaly.Ale nie wezme odpowiedzialosci za psa,ktorego ja nie moge poglaskac,wyczesac czy wziac na rece (przy mniejszych psach)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']Wiesz Zosiu, wszystkie psy Brązowej są jakoś takie bezproblemowe... Grzeczne, ułożone i w nowych domach spisują się na medal.
A Michu, to olbrzym ideał!!! :lol: Jak myślisz, on już wie, że jest we własnym domu?[/quote]

Jej psy są w porządku - jak piszesz, no to pewnie z niej jest niezle ziólko :cool3:
A to czy on już się czuje jak u siebie - myślę, że jeszcze nie za bardzo wierzy. Nadal nie opuszcza mnie na krok. Dzisiaj gotowal ze mną zupkę.

Wprowadzilam ostry rygor, że nic mu nie będę dawać "w międzyczasie", żadnych smaczków. Ciekawe ile wytrzymam :roll: .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...