AnkaG Posted October 24, 2006 Share Posted October 24, 2006 Ale słodyczek :lol: i po zdjęciach widać, że czuje się bardzo bezpiecznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted October 24, 2006 Share Posted October 24, 2006 Nawet nie wiecie ile radości mi sprawiło to, że Senka ma kochających właścicieli ;-) Mialam okazję poznać Sene w Uciechowie i to jeszcze większa radość, że ma tak dobrze kochanan niunieczka. Czekamy jeszcze na foty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafał_inz Posted October 24, 2006 Share Posted October 24, 2006 Dziewczyny spokojnie :) fotek jeszcze chyba troche jest :) a nowe tez da rade zrobic :) najwazniejsze ze Sena zaklimatyzowala sie u Agnieszki :) byly obawy czy wszystko sie dobrze ulozy, ale poszlo po naszej mysli.Ja niestety widze sie z Sena tylko w weekendy jak przyjezdzam do Agnieszki :loveu: Pozdrawiam wszystkich goraco i Moje Kochane Slonce tez :loveu: Rafał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted October 24, 2006 Share Posted October 24, 2006 A moje kochane słońce to Agnieszka czy Sena? :diabloti: :diabloti: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafał_inz Posted October 24, 2006 Share Posted October 24, 2006 To moja slodka tajemnica ;P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted October 24, 2006 Share Posted October 24, 2006 Co do chrapania Senki, to polecam stopery. Sama ich używam, bo mąż mocno chrapie :eviltong: Pieś co śpi na grzbiecie to pies super szczęśliwy i czujący się bezpiecznie. :multi: no i te minki !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted October 24, 2006 Author Share Posted October 24, 2006 Rafała i Pańcie Senki ( hihi tak juz Cie ochrzcilam ) poznałąm osobiscie i mge smialo powiedziec ze chcialabym by kazdy psaik trafił do tak Wspanialych Ludzi :) Rafał wstawiaj zdjecia Senki bo ja czasowo nie wyrabiam :) I wymyziajcie ją ode mnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adzia&Senka Posted October 24, 2006 Share Posted October 24, 2006 Witajcie:) Ja dopiero w domku . . . .Za pół godziny będę to cosik Wam jeszcze napiszę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted October 24, 2006 Author Share Posted October 24, 2006 Czekamy na wiesci :) Prosze na dobranoc podrapac Senke za uszkiem ode mnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adzia&Senka Posted October 24, 2006 Share Posted October 24, 2006 [COLOR="Purple"]Senka dostała dziś super prezent - czadowe czerwone szelki :) Ponieważ jest psiakiem bardzo upartym i nieraz robiła mi taki numer, że stawała jak uparciuch na środku chodnika czy ulicy i nie miała zamiaru się ruszyć, a ta obróżka to mimo zmniejszenia wciąż za duża na nią-więc stąd te szelki - myślę, że teraz będzie się znią bezpiecznie prowadzało :)[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adzia&Senka Posted October 24, 2006 Share Posted October 24, 2006 Wlaśnie oglądam sobie Magdę M. tylko skorzystałam z reklamy :) Ja oczywiście na podłodze a Senka na moich kolanach :-D Dziewczyny - chrapanie to pikuś ;) - co ja mam zrobić, żeby nie puszczała takich ppowalających wiatrów? Śmiejcie się, ale to naprawdę uciążliwe dla otoczenia . . . .;) Przepraszam, że odzywam się tylko o tej porze, ale tym tygodniu złapałam dodatkową pracę i w związku z tym pracuję po 11 godzin dziennie (Senka w tym czasie jest w domku z babcią) :-( Jestem trochę padnięta, ale Suniek będzie miała za to wypasione posłanko :) Ok, na dziś już mykam - dalej oglądać i się wykąpać :) Obiecuję codziennie cosik napisać, a fotki będą niebawem jakieś nowe :) Ps. Aha, dziś Senka wystraszyła mnie i to bardzo, bo kupiłam jej wędzone ucho (ona je strasznie łapczywie) i tak się do niego dobrała, że prawie tym zakrztusiła . . . . Ok, pozdraiwam wszystkich bardzo bardzo :) Dobranoc:) Ps2. Justynka - wymiziałam już teraz Senkę od Ciebie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted October 24, 2006 Share Posted October 24, 2006 ;) [quote name='Adzia&Senka'][COLOR=purple]Senka dostała dziś super prezent - czadowe czerwone szelki :) Ponieważ jest psiakiem bardzo upartym i nieraz robiła mi taki numer, że stawała jak uparciuch na środku chodnika czy ulicy i nie miała zamiaru się ruszyć, a ta obróżka to mimo zmniejszenia wciąż za duża na nią-więc stąd te szelki - myślę, że teraz będzie się znią bezpiecznie prowadzało :)[/COLOR][/quote] Moja sunia od miesiąca ma szeleczki czerwone:diabloti: i jej się całkiem spodobały i mi też;) Całusy na dobranoc dla Senki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted October 25, 2006 Author Share Posted October 25, 2006 [B]Adzia&Senka na wiaterek...... sprobuj ograniczyć mączne samkolyki :)[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adzia&Senka Posted October 25, 2006 Share Posted October 25, 2006 Justyna ale Sena tak daje czadu od samego piątku (nawet Ci wtedy pisałam ) :-) O właśnie znowu dała o sobie w ten okrutny sposób znać .... :-D A ja się dziwię czemu ja tak szybko zasypiam :-P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted October 25, 2006 Author Share Posted October 25, 2006 HMM maska przeciwgazowa chyba potrzebna ;) A serio sprobojcie lekkotrawnej diety ryż i gotowane miesko wyklucz mączne potrawy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adzia&Senka Posted October 25, 2006 Share Posted October 25, 2006 Sena tak naprawde to z macznych rzeczy miala w niedziele rosół z makaronem i warzywkami , oraz wczoraj i dziś na śniadanko takie coś ala' zupka w skład, której wchodziła wątróbka oraz makaron :) Hihi właśnie leży na moim łóżku, jednym okiem zerka w moją stronę, tak w ogóle to chrapie na maxa i dosyć często (ooo właśnie teraz) puszcza te swoje gazy bojowe :-D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zdrojka Posted October 25, 2006 Share Posted October 25, 2006 A co robi po "puszczeniu"? Moje psisko wąchało za dooopką, wykrzywiało mordkę, wstawało i wychodziło, mówiąc "ale tu daje... to nie ja... w ogóle o co chodzi?" i uciekało do drugiego pokoju :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adzia&Senka Posted October 25, 2006 Share Posted October 25, 2006 Właśnie, że nic nie robi - zupełnie sobie lekceważy tą sprawę ;-) hihihi Ale moge juz powiedzieć, że odpadają jej strupki na uszach co miala poranione i na główce co miała nad oczkiem taka wyłysiałą plamę to już jej ładnie sierść tam rośnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adzia&Senka Posted October 25, 2006 Share Posted October 25, 2006 Ej wiecie co dziewczyny - właśnie zauważylam, że z doopcie wylatuje jej cos takiego podobnego do brunatnej krwi . . . nie wie co to jest i troche sie martwie :-( miala dzis rano problemy z zalatwieniem sie i prawde powiedziawszy od godziny 6.30 nie zalatwiala "grubszej" sprawy ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted October 25, 2006 Author Share Posted October 25, 2006 [B]Adzia&Senka obserwuj , moze zmiana diety spowodowalą zatwardzenie.........[/B] [B]Senka nie miałą kłopotow do tej pory z tymi sprawami wiec sie nie martw na zapas ale obserwuj .........[/B] [B]jakby co to wet............[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adzia&Senka Posted October 25, 2006 Share Posted October 25, 2006 Ok problem rozwiązany - chciało jej się i poszłyśmy(ale ziąb o tej porze) i Senka teraz szczęśliwa :-) O tak zmiana diety napewno - przez pierwsze dni załatwiała się 3-4 razy dziennie i nie miała dość ;-) Ok, to ja zmykam się w końcu wykąpać :) Miłego wieczorka życzę i dobrej nocki :) papapa ode mnie i Senki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted October 25, 2006 Share Posted October 25, 2006 Generalnie jak pies nie jest przyzwyczajony do jedzenia danego posiłku (uważaj z tym podawaniem raz rosołku, raz wątrubki itp), to może miec raz rozwolnienie raz zatwardzenie. Nawet zmiana rodzaju suchej karmy moze dac takie efekty. Jeśli będziesz podawała przez jakis czas w miarę jednakowe jedzenie, to te objawy ustąpią. No i będzie mniej puszczała bączków :diabloti: . To się unormuje. Ja zmieniam karmę psom bardzo często (mam trzy sznaucerki mini) i one nie mają takich problemów. Ponadto jedzą gotowane: ryż, warzywa i miesko. Co do puszczania bączków, to najstarsza jak puści śmierdziela (albo wyczuje że ktos puścił), to najpierw wącha doopke swoją, a później osób siedzących w pobliżu. Wygląda to przekomicznie. Miło się czyta jak opisujesz jaka Senka jest u Ciebie szczęśliwa.:lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zdrojka Posted October 25, 2006 Share Posted October 25, 2006 Ja przy moim Migaczku nie puszcałam :razz: , ale i tak patrzył na mnie z wyrzutem, jakbym to ja była źródłem smrodka...:cool3: A ustabilizowanie diety na chwilę musi pomóc. Jak na suche reaguje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted October 26, 2006 Author Share Posted October 26, 2006 [B]Adzia&Senka uspokoilas mnie :)[/B] [B]Po tym co bieda przeszłą ( odwodnienie zaglodzenie) pewnie zoladek nieco zrujnowany[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adzia&Senka Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 Dzisiaj mija tydzień jak Senka jest u mnie w domku :) Ale dzis sunia miała stresujący dzionek . . . Z dwóch powodów - po 1. dziś pierwszy raz wyszłyśmy w daleką trasę na miasto:) Raz już z nią byłam, ale bliziutko, w rynku. Dziś poszlysmy do mojej ciotki, która też ma psa. I to był ten drugi stres. Ona jak go zaobaczyła to myślałam, że posika sie ze szczęśćia a on o mało jej nie pożarł :-( Qrczę, będzie problem, bo to bliska rodzina i zawsze jakoś tak razem spędzamy Święta, a tu będzie wielkie nieporozumienie . . . . Ten pies - Ares - to już stary domator. Na Nowy Rok "stuknie" mu 10 lat, do tej pory był z dala od psów, po mieście nie chodził (ze względu na cięzkie przejścia za młodu - boi się aut), jednym słowem rozpieszczony pupilek rodzinki:) A tu się już "jedynactwo" skończyło . . .. Mam nadzieję, że z czasem chociaż ją zaakceptuje. Senka jak go tylko zobaczyła to zaczęła skakać do góry jak królik, normalnie Senia Wariatka :-D Teraz standardowo leży na moim łóżku i prukając chrapie - zmęczony pies ;) Muszę robić jej zdjęcie w tych czerwonych szelkach - wygląda przeuroczo :) A jutro przyjezdza do nas Rafał - i Senka będzie wniebowzięta :)) A co jeszcze wam powiem - dziś po raz pierwszy ODMÓWIŁA jedzenia :) Też byłam w szoku, ale nie zjadła michy zupy. Może pomału rozumie, że nikt jej nie zabierze ani nie zje za nią? :) No nic kończę narazie, może jeszcze później cosik napiszę, ale teraz mam troszkę robótki domowej i poza tym film będzie zaraz więc papapapap :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.