Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

W niedz. to i ja bede wiec mozemy razem pojsc:)!

A wiesz jak ja sie ucieszylam jak sie dowiedzialam, ze pracuje! jak male dziecko hihi.

widze bedzie ciasto i humor wrocil:) chyba wiem dlaczego!

Posted

nie zauwazylam bo jak klikam w subskrypcje to mi sie tylko ostatni post pokazuje

Rudy jest u wolontariuszki i mozliwe ze w poniedzialek trafi do domu w okolice Ryk

mamy 3 kociczki szylkretki chce ktos:cool3:

Posted

anka nie jem mięsa 4 lata a od jakiegos czasu chcę przejsć całkowicie na weganizm, zawsze ma być już do końca życia ale wychodzi 2 tygodnie wegańskiego 2 tyg obżerania słodyczami ;) dizs właśnie mija 2 tygodnie na weganizmie.

ejej proszę ukochać ode mnie Tuptusia i pobawić się z nim patyczkiem!

Posted

[SIZE=4][COLOR=red]Mam dwie prosby.[/COLOR][/SIZE]
[SIZE=3]pierwsza dotyczy ogloszen, dokladniej ich tresci. Jezeli macie zmieniac czyjas tresc ogloszenia( przez kogos napisana) to moze warto zastanowic sie nad sensem zmian(?)[/SIZE]
[SIZE=3] Bo nie rozumiem jednego...:shake:. Mamy gotowa tresc, uznawana za dobra, byla koncepcja, dopracowane zdania-styl. i inter. [/SIZE]
[SIZE=3] I potem ktos wzial sobie takie ogloszenia i pozmienial skladnie zdan (zastepujac jakies wyrazy innymi, cos dodal cos odjal)- ok.. ale to co wg mnie najciekawsze.. nie zmienil wogole sensu ogloszenia![/SIZE]
[SIZE=3]Wiec pytam sie po co marnowac czas na bezsensowne zmiany tresci,ktore wychodza znacznie gorzej niz w pierwowzorze?? Oryginal mial byc tzw. wyciskaczem lez. Koncepcja sie udala i "wycisnela lzy" paru osobom. Wg mnie po zmianie ogloszenie stalo sie suchym, bezpluciowym opowiadaniem[/SIZE].



[SIZE=3][COLOR=black]Druga prosba dotyczy porzadku w kontenerze. Dzis spedzilam tam 40min scierajac kurze, wywalajac wszystkie smieci, przestawiajac niepotrzebne kartony, myjac podloge itp. Chcialabym aby taki porzadek byl zachowany. W rzeczywistosci nie jest to trudne - wystarczy po prostu nabierzaco wyrzucac smieci (przede wszystkim kup!!!!), nie kumulowac podartych kartonow, nie zostawiac foliowych torebek itd.[/COLOR][/SIZE]
[SIZE=3][/SIZE]
[SIZE=4][COLOR=red]Dziekuje![/COLOR][/SIZE]
[SIZE=4][COLOR=#ff0000][/COLOR][/SIZE]
[COLOR=black]i z milszych rzeczy :) Bambo jest na tymczasie u Adama.[/COLOR]

Posted

normalnie jakbym nie wiedziala zes mloda to bym powiedziala ze przekwitasz:mad: o jakie ogloszenie poszlo?

ja sie podlacze do prosby nie robienia burdella w biurze ta dam

Posted

znasz sie na psach wiec moze i o ludziach warto poczytac. zdenerwowanie nie jest oznaka jedynie przekwitania ;] tutaj chodzi mi o nie uszanowanie czyjesc pracy i rownoczesnie marnowanie wlasnego czasu.:cool3:
Mysle ze to pytanie bylo bardziej ironiczne, chodzi mi glownie o ogloszenie Hery.


Co do porzadku w biurze, to dzieki obecnemu wystrojowi tj. zagraceniu, gdzie WSZYSTKO jest na wierzchu, zachowanie porzadku moze graniczyc z cudem.
ta dam.

Posted

ludzie mnie malo ogolnie interesuja;) ale co do nie szanowania cudzej pracy w 100% sie zgadzam

jesli chodzi o biuro wiem, wiem jak ja przestawiam to jest wiecej miejsca hihi,ogolnie mialam chrapke na meble o ktorych dawalas znac Adze ale nie bylo czym pojechac i sie kopslo...co nie zmienia faktu ze po sobie mozna sprzatac

a ogolnie rzecz biorac sie nie ma co nerwowac bo nie warto

Posted

[quote name='Kostek']ludzie mnie malo ogolnie interesuja;) ale co do nie szanowania cudzej pracy w 100% sie zgadzam

jesli chodzi o biuro wiem, wiem jak ja przestawiam to jest wiecej miejsca hihi,ogolnie mialam chrapke na meble o ktorych dawalas znac Adze ale nie bylo czym pojechac i sie kopslo...co nie zmienia faktu ze po sobie mozna sprzatac

a ogolnie rzecz biorac sie nie ma co nerwowac bo nie warto[/quote]


Tak chyba wszyscy wiedza, ze ludzie cie nie interesuja, moze dlatego popadasz z nimi w konflikty.
jednak tak ci sie zdazylo, ze wsrod nich przyszlo Ci zyc;)


co do stwierdzenia, ze jest wiecej miejsca w biurze to hmmmm , mozliwe ze jest, w sumie jest miejsce na nowe klatki.
W zamian za to nie ma porzadku, przydatnosci z mebli, miejsca np. na rzeczy wlasne( chodzi o takie dni jak weekendy, gdzie duzo osob przychodzi do azylu).

generalnie sama bede sobie wyznaczala skale wartosci tj. kiedy warto a kiedy nie warto sie denerwowac.

i mysle ze mozemy zakonczyc temat bo bez sensu zasmiecac nasz temat.
chyba, ze pod kazda wypowiedzia bedziemy dodawac jakas ciekawostke o psie:)

Posted

[quote name='pidzej']własnie do mnie doszło że będe tesknic za Bambem...

z tym porządkiem to mozna odnieść do wszystkiego, ale zwyczajnie nie ma czasu...[/quote]


masz tuptusia :)

Posted

czytaj prosze ze zrozumieniem szczegolnie moment o meblowaniu biura bo ciutke nie zrozumialas ba nawet zrozumialas dokladnie odwrotnie(nie ja tym razem robilam remanent)...no ale coz lepiej sie zacietrzewic moja droga:lol:

co do tuptusia to zglaszam sprzeciw moj ci on juz od elwetu i tej wersji sie trzymam

a tak na powaznie to za tuptaka trzymajcie kciuki

Posted

[QUOTE]co do tuptusia to zglaszam sprzeciw moj ci on juz od elwetu i tej wersji sie trzymam[/QUOTE]

buuuu
myślałam że mój
ale przywiozę mu nastepnym razem gryzaka to może się zrobi mojszy bardziej
cuuuudny jest, a kciuki za co, doooom na horyzoncie??

Posted

sprzedajny jest tylko pamietaj zeby bylo lekkostrawne bo on ma diete i nic innego nie powinien jesc

a na horyzoncie no chalupka tylko inny piesio jest i sie musza zgodzic

w ogole tupek z wesolkiem sie milosciuja przez plot

Posted

Co do Szansy to dziś z nią byłam na spacerze. Ona nadal sika po kropelce, więc albo ją uszkodzili przy sterylce, albo ma jakieś zapalenie. Tak samo było 2 tygodnie temu, nic się nie poprawiło. :shake: Czy ktoś, kto jutro będzie, mógłby dać znać Azylowej Pani weterynarz?

Posted

Ale wg. was to do Wesolka nigdy, nic nie dac?
bo jemu to jest pewnie smutno a jak dzis na spacerze zobaczyl mala suczke za ogrodzeniem to tak radosnie sie zachowywal. to napewno ryzykowne ale chociaz na spacerze mozna by luknac jakos.:cool3:



A wogole to mialam taki pomysl. Tylko znowu trzebaby Nema spr. do Szansy czy jej nie zje.

wiec Maks zebybyl w piwnicy bo tam jest cieplo, a on tej siersci nie ma.
(Zeby byl tak jak Czila). a nemo wtedy do szansy.
Jkaby wyszlo to oba by sie cieszyl pewnie:)

A i jeszcze Dinga moze z Mistzem na jakis czas zamienic?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...