Camara Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 [B]dziewczynki, co mam dać do GW na następny tydzień?[/B] jest jedno lub moze nawet 2 miejsca. [B]Dajcie znać do jutra, bardzo proszę[/B]. Jestem trochę nie na bieżąco, po przejściach z kurdupelkami :cool1: Quote
PaulinaB Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 Kiwi a co to za labek z ligoty?masz moze jakies jego zdjecie?bo dla niego mogłabym dom załatwić:) Quote
Aga-ta Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 labki z Ligoty - biszkoptowy [URL="http://javascript<b></b>:window.close();"][IMG]http://photos.allegro.pl/photos/oryginal/16/1653/165340/16534090/165340906[/IMG][/URL] i czarny [IMG]http://img221.imageshack.us/img221/8289/biedak1ef2.jpg[/IMG] Quote
Aga-ta Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 [quote name='kiwi']jest pomysl zeby bierac cos z ligoty, co wy na to? rozmawialam z patia, myslimy o kudłatym w dredach i tym zaglodzonym labku ale watek jest taki dlugi i chaotyczny ze nie moge znalezc konkretow... no i skad brac kase na utzrymanie ich w hotelu.. bo strzyzenie mamy opatentowane[/quote] z tego co wiem, to czarny kudlacz jest juz w DT. W utrzymaniu Labka (lub ktoregokolwiek innego) moglabym pomoc finansowo (oplacac 1/2 mies. lub wiecej w razie potrzeby). Pomoge rowniez w transporcie. Quote
Aga-ta Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 [quote name='Camara'][B]dziewczynki, co mam dać do GW na następny tydzień?[/B] jest jedno lub moze nawet 2 miejsca. [B]Dajcie znać do jutra, bardzo proszę[/B]. Jestem trochę nie na bieżąco, po przejściach z kurdupelkami :cool1:[/quote] jesli znajdzie sie miejsce, prosze o ogloszenie Czekoladki Quote
Ela_and_Krzys Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 No nie, bierzcie czarnego dziewczyny, toz to szkielet prawdziwy :( Biszkoptowy nie wyglada jeszcze az tak zle... Koszmar prawdziwy w tej Ligocie... Quote
kiwi Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 o matko starszny ten czarny... bierzmy go i moze jakas suke co trzeba aborcyjna robic, bo nie wiem czy tym ktokolwiek sie zajmie tylko jak bierzemy do hotelu to nie moga miec choroby skory ani nic zakaznego Quote
Aga-ta Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 [quote name='Ela_and_Krzys']No nie, bierzcie czarnego dziewczyny, toz to szkielet prawdziwy :( Biszkoptowy nie wyglada jeszcze az tak zle... Koszmar prawdziwy w tej Ligocie...[/quote] ten biszkoptowy podobno wcale tak dobrze nie wyglada (dziewczyny pisza, ze jest potezny, ale bardzo chudy) Quote
weszka Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 [quote name='kiwi']jest pomysl zeby bierac cos z ligoty, co wy na to? rozmawialam z patia, myslimy o kudłatym w dredach i tym zaglodzonym labku ale watek jest taki dlugi i chaotyczny ze nie moge znalezc konkretow... no i skad brac kase na utzrymanie ich w hotelu.. bo strzyzenie mamy opatentowane[/quote] Pomysł świetny tylko niestety tradycyjne pytanie ZA CO :shake: ???? Ten kudłaty w dredach to sznaucer olbrzym :crazyeye: , dalej jest jego zdjęcie już po fryzjerze, z tego co doczytałam to wyjechał do hotelu chyba do Poznania. Co dalej jeszcze nie wiem, cieżko się przegryźć prze ligockie wątki. Quote
Ela_and_Krzys Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 ja nie mam ostatnio czasu wcale i dopiero dzis trafilam na ligocki watek czarny labek - istny dramat - nie widzialam tak chudego psa ale jasny pewnie tez zle wyglada :( labki szybko znajduja domy... srednio moge pomoc ale przynajmniej druk plakatow obiecuje... Quote
weszka Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 Korekta olbrzymek jest na DT z tego co pamietam w Z. Górze - wygląda już o niebo lepiej, ostrzyżony i pięknieje. Jeszcze na obserwacji i leczeniu, potem do adopcji. Quote
kiwi Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 szczerze mowiac,to nie wiem za co weszka... nie wiem... mam nadzieje na jakies wsparcie na te psy... Quote
weszka Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 Jest skarpeta ligocka więc z niej chyba... Quote
kiwi Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 zrobie maly kosztorys, liczac suke w ciazy i zaglodzonego labka, dwa psy to koszt hotelu 200 zl tygodniowo plus minimum 300 zl na 1 tydzien trzeba liczyc na lekarza, wiec pierwszy tydzien kosztuje nas 500 zl... nie wiem czy pieniadze z tej skarpety nie powinny byc przeznaczone na te psy co tam zostaja, one sa w najgorszym polozeniu mozna pewnie troszke poprosic ale napewno nie calosc... do tego dlug miska - 400 zl i oskarka juz 100, to daje kolejne 500 na dzisiaj, jak wezmiemy te dwa psy to bedzie 700 czyli wszystko razem 1200 o 29 lutego kurcze duzo :( Quote
weszka Posted February 13, 2007 Posted February 13, 2007 Cyferki są bezlitosne :( Wiesz kiwi, czytałam że osoby pomagające ligockim bidom pokrywają wszystkie koszty byle psy wyciągać - pokrywają w miarę możliwości jak sądzę. Ale przynajmniej część by była. Quote
Ela_and_Krzys Posted February 14, 2007 Posted February 14, 2007 kiwi, duzo nie mozemy, bo faktury za podlogi, plytki, oswietlenie itd sa bezlitosne i zawsze pieciocyfrowe - ale jakas drobna kwota Was wspomozemy... Quote
kiwi Posted February 14, 2007 Posted February 14, 2007 ciekawe kiedy my dojdziemy do pieciocyfrowych faktur za psy :eek2::eek2::eek2: budujcie budujcie, beda tymczasy :diabloti: Quote
Ela_and_Krzys Posted February 14, 2007 Posted February 14, 2007 juz nawet wiemy w ktorym rogu ogrodu postawimy fajna bude albo i dwie :) bo tam mieszka sasiad ktorego wstepnie nie lubimy :) Quote
noemik Posted February 14, 2007 Posted February 14, 2007 Ela, a gdzie ten domek budujecie? :) jak już OT robię, to ciągnę dalej: jak skutecznie zamknąć paszczę ludziom, którzy notorycznie pytają się po co ja mam psa w mieszkaniu? Już mi się pomysły kończą. Ludzie są fajni, tylko mają inną mentalność (znaczy - psy w mieszkaniu- olaboga, pies na łańcuchu powinen być, pilnować, w domu toto brudzi i się męczy przecież...) grrr. ręce opadają, serio. Quote
kiwi Posted February 14, 2007 Posted February 14, 2007 psy na lancuchu a staruchy w przytulku :lol: Quote
noemik Posted February 14, 2007 Posted February 14, 2007 [quote name='kiwi']psy na lancuchu a staruchy w przytulku :lol:[/quote] ale co ja poradzę... jak im mówię, ze jeden z ich psów jest agresywny w stosunku do gości, to słyszę w odpowiedzi, ze jego się nie da złapać! ze jak?? Kocurek znajda też lata gdzie chce, żadan zwierzak nie jest wykastrowany... bo przecież kociaki, czy szczeniaki to nie ich problem, oni mają tylko samce, niech się martwi ten, komu się oszczeni/okoci sunia/kotka... aaa. a co do ludzi, to u nich na odwrót. to wielopokolenowa rodzina. ale dowiedziałam się, że psa by do domu nie wpuścili. w związku z tym, nigdy tam Elika nie wezmę, bo przeceiż zostałabym z nim na polu. skoro tam ten crazy dog szaleje.... aaa... Quote
Ela_and_Krzys Posted February 14, 2007 Posted February 14, 2007 [quote name='noemik']Ela, a gdzie ten domek budujecie? :) jak już OT robię, to ciągnę dalej: jak skutecznie zamknąć paszczę ludziom, którzy notorycznie pytają się po co ja mam psa w mieszkaniu? Już mi się pomysły kończą. Ludzie są fajni, tylko mają inną mentalność (znaczy - psy w mieszkaniu- olaboga, pies na łańcuchu powinen być, pilnować, w domu toto brudzi i się męczy przecież...) grrr. ręce opadają, serio.[/quote] Kupilismy domek od developera - w Michalowicach (jeszcze przed serpentynami) no a teraz mozolnie go wykanczamy, a raczej on wykancza nas :) A jesli do ludzi nic juz nie dociera to przewaznie ich pytam czy naprawde mysla ze ten pies powinien umrzec w schronisku bo to jego jedyna alternatywa w stosunku do bycia w moim mieszkaniu. Jeszcze nikt sie nie zdobyl na to zeby patrzac mi w oczy przytaknac... Quote
Perfi Posted February 14, 2007 Posted February 14, 2007 Elu czy to osiedle zaraz za tabliczka "michalowice" w lewo? :) moja ciocia tam mieszka :) Noemik nie przejmuj sie moi tesciowie tez nie lubia psow, nie wiedza ze bywamy w schronisku, nawet nie wiedza ze mielismy sisi z maluchami bo przeciez to jest oburzajace, jak mozna cos takiego robic, od razu obrazone miny itp. po prostu planujac swoja przyszlosc trzeba koniecznie urzadzic sobie swoj maly swiat najlepiej po przeciwnej stronie miasta ;) teraz jest ok ale uwierz mi taka atmosfera bedzie sprzyjala konfliktom i narastajacej niecheci z biegiem lat. Quote
Ela_and_Krzys Posted February 14, 2007 Posted February 14, 2007 [quote name='Perfi']Elu czy to osiedle zaraz za tabliczka "michalowice" w lewo? :) moja ciocia tam mieszka :) [/quote] Tak, tam :) Tam jest teraz duzo nowych osiedli - nasze jest dopiero w trakcie budowania - tak w 80% skonczone. Jakis kilometr od zjazdu z drogi na Warszawe :) Potem skreca sie razem z droga znow w lewo i po jakims czasie dojezdza do ogrodzonego wysokim murem osiedla :) Quote
Perfi Posted February 14, 2007 Posted February 14, 2007 uhm moja ciocia tez ma biszkoptowego labka jakby co ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.