Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jagienka ma problemy z wklejaniem zdj wiec wrzucam na jej prosbe

ALI .. starszy, schorowany , z łapakami coraz gorzej . Cudów nie ma i wszyscy wiedza ze jego czas sie zbliza, ale vczy musi spędzic go w schronisku ? !

ja jestem praktycznie bez neta wiec nawet ogłoszen nie porobię



[IMG]http://i46.tinypic.com/jrbac1.jpg[/IMG]


[IMG]http://i47.tinypic.com/fvva6w.jpg[/IMG]

[IMG]http://i48.tinypic.com/2j46bys.jpg[/IMG]

[IMG]http://i48.tinypic.com/2hdto3a.jpg[/IMG]

zaraz jeszcze 2/3 zdj

Posted

[B]Ali [/B]to prostu błaganie o godne odejście, on już idąc się przewraca, coraz więcej spacerów spędza na leżeniu. Nie wiem ile może jeszcze przeżyć pół roku ( i to w domu... w schronisku, może odejść dziś? jutro? mogą mu pomóc współtowarzysze?)? Nie wiem... ale nie ma dużo czasu... Wiele lat już jest w schronisku, dlaczego musi odejść tam... sam... ;(

agamika, bardzo Ci dziękuję za pomoc!!!!!

Wydaje mi się, że ktoś kiedyś zakładał wątek Aliemu, tylko ni hu hu nie moge go znaleźć.

Posted

[quote name='Jagienka'][B]Ali [/B]to prostu błaganie o godne odejście, on już idąc się przewraca, coraz więcej spacerów spędza na leżeniu. Nie wiem ile może jeszcze przeżyć pół roku ( i to w domu... w schronisku, może odejść dziś? jutro? mogą mu pomóc współtowarzysze?)? Nie wiem... ale nie ma dużo czasu... Wiele lat już jest w schronisku, dlaczego musi odejść tam... sam... ;(

agamika, bardzo Ci dziękuję za pomoc!!!!!

Wydaje mi się, że ktoś kiedyś zakładał wątek Aliemu, tylko ni hu hu nie moge go znaleźć.[/QUOTE]

Chyba Ali nie mial watku ,ja go pare razy oglaszalm ,nawet byl w dzienniku u pani Hani ale nic z tego nie wyszlo:-(



Dzisiaj dostalam maila i zacytuje go tutaj bo teraz nie umiem nic znalesc nawet zalozone niedawno ,a co dopiero dwa lata temu ale Zuzia miala swoj watek zalozoy przez Irenak,
Chciala bym zeby wszystkie psiaki odchodzily tak jak odeszla Zuzia ,bo nie ma nic gorszego jak psy odchodza samotne w schronisku .ostatnio tez odeszla Barylka o ktorej nawet nie wiedzilam ze jest dopoki nie przyszla na szpital ,a na drugi tydzien juz jej nie bylo .
3 lata w schronisku , byla adoptowana i oddana z powodu raka i odeszla w samotnosci:-(:-(:-(

[INDENT]Szanowna Pani,[/INDENT]
Zapewne pamięta Pani Zuzię, która za Pani pośrednictwem trafiła do nas prawie dwa lata temu. Przeżyła ten czas w spokoju i dobrych warunkach, widać było po niej, że była szczęśliwa mając dom. Była też pod stałą opieką weterynaryjną.
6 grudnia b.r. jej życie dobiegło kresu, powodem śmierci były zmiany nowotworowe narządów wewnętrznych. Została uśpiona przez lekarza weterynarii, który ją prowadził.
To dla nas duża strata, bo Zuzia była wspaniałym i wiernym psem.
Pozdrowienia

"

Posted

[quote name='Foksia i Dżekuś']
ostatnio tez odeszla Barylka o ktorej nawet nie wiedzilam ze jest dopoki nie przyszla na szpital ,a na drugi tydzien juz jej nie bylo .
3 lata w schronisku , byla adoptowana i oddana z powodu raka i odeszla w samotnosci:-(:-(:-(
[/QUOTE]
Baryłka nie żyje??!! To była taka wspaniała sunia :placz::placz::placz::placz:
To był cudo pies, uwielbiała ludzi, na smyczy pięknie chodziła, ona miała w sobie tę iskierkę... takie coś co zapalało człowieka... To był po prostu dobry, poczciwy pies :-(
Do &%^% nędzy dlaczego się nie da pomóc wszytskim??!! :placz:

Zuzia miała niesamowite szczęście, że miała szansę odejść przy kimś i że jej odejście kogoś bolało... bo tyle psiaków odchodzi, nie zostawiając nawet ślady w czyimś sercu....

Posted

Niesamowita jest ta różnica między śmiercią a... śmiercią. Umieranie po latach dobrego życia i odchodzenie niczyje
z miejsca niczyjego... :(.

Wiem, jak płaczesz, Beatko, dużo tego wszystkiego naraz :(. Trzymaj się...

Posted

[quote name='edit_f']starsza pani umarła i została tylko sunia.. Tina ma ok. pięć lat i jest bardzo przyjacielska.. teraz przebywa w domu tymczasowym.. może zostać tam do świąt.. a później.. nie wiadomo.. próbujemy pytać sąsiadów, czy ktoś nie chce ją przygarnąć, ale najlepiej by było, żeby Tinka wyprowadziła się stamtąd na amen.. synkowie zmarłej pani stwierdzili, że Tinka nadaje się tylko na grilla.. bez komentarza..
w poszukiwaniu domku dla Tiny, podaję mój telefon: 600 905 923..

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/231/517b81f910902927med.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]

Tinka w nowym domku :)

Posted

[quote name='mar.gajko']Czy ktoś będzie wten weekend w schronisku????
Bardzo prosze o info.
Wczoraj w nocy z Prądnika Czerwonego, ul. Kwartowa zabrano psa.
Nie wyglądał najlepiej.
Czarny, srdniak pod. 30 kg. Z białym znaczeniem pod szyją, biała końcówka ogona.
Zaniedbany i wychudzony.
Skudlony.
Ni emogłam podjechać go wziąć, bo ani nie mam juz auta, ani pieniędzy na hotel.
Bardzo prosze jak ktos będzie by sie dopytał co z nim.
Pół nocy płakała mi przez telefon moja bratanica.
Mój telefon 663 36 11 17.
Prosze o smsa - oddzwonię.[/QUOTE]

[B]Ponawiam.[/B]
[B]Bardzo proszę o jakieś info.[/B]
[B]Ja naprawdę nie mam kiedy i jak pojechać.[/B]
[B]Cały weekend pracuje.[/B]

Posted

Kochani, do karusiap, któraś z dogomaniaczek nie pamiętam nicku :oops: zgłosiła, że przystanek przed Wieliczką (Kamieńskiego?) widziała [B]biegającego przerażonego psiaka coś w typie Goldena (biszkoptowego)[/B] jakby ktoś coś słyszał, widział prosimy o cynk.

Posted

[quote name='mar.gajko'][B]Ponawiam.[/B]
[B]Bardzo proszę o jakieś info.[/B]
[B]Ja naprawdę nie mam kiedy i jak pojechać.[/B]
[B]Cały weekend pracuje.[/B][/QUOTE]

Pani Mariolu zadzwonilam do schroniska po info,a wiec chlopak ma okolo 4 lat ,ma nr.id.12/12/2009 i nadal siedzi ,kwarantanne ma do 17 grudnia. ;)

Posted

[quote name='Jagienka']Kochani, do karusiap, któraś z dogomaniaczek nie pamiętam nicku :oops: zgłosiła, że przystanek przed Wieliczką (Kamieńskiego?) widziała [B]biegającego przerażonego psiaka coś w typie Goldena (biszkoptowego)[/B] jakby ktoś coś słyszał, widział prosimy o cynk.[/QUOTE]
chyba ulica Kosocicka, Aleksandry cos takiego....
pies biegal przerazony,caly mokry z brazowa obrozka....nikt nic nie wie?

Posted

PILNIE SZUKAMY DOMU TYMCZASOWEGO DLA KAJTKA!!!! DO STYCZNIA!!!

Kajtuś to taki starszy mały kundel z wątku
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/172348-KAJTUA-maA-y-i-stary-na-ulicy-idzie-zima-szukamy-domu-proszAE-o-ogA-oszenia-krakA-w/page2[/URL]
Kajtuś w swojej pseudo budzie strasznie marznie.. dziś do tej dużej pakamery dałyśmy kolejną budkę styropianową.. ale Kajtuś ma coraz mniej siły.. dzisiaj nie wyszedl w ogóle z tej pakamery, trzeba było do niego wejść i go nakarmić.. do budki wejść nie chce.. leży na słomie.. strasznie marznie i widać, że nie jest z nie dobrze..

na ogłoszenia zero reakcji.. był w Kundlu, zero odzewu..

w hotelu będzie dla niego miejsce w styczniu..
PILNIE SZUKAMY DOMU TYMCZASOWEGO, NAWET PŁATNEGO, GDZIE MÓGŁBY MIESZKAĆ DO STYCZNIA..
PROSIMY O POMOC..

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images36.fotosik.pl/119/e9bbdac0dd31ecfbmed.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='edit_f']PILNIE SZUKAMY DOMU TYMCZASOWEGO DLA KAJTKA!!!! DO STYCZNIA!!!

Kajtuś to taki starszy mały kundel z wątku
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/172348-KAJTUA-maA-y-i-stary-na-ulicy-idzie-zima-szukamy-domu-proszAE-o-ogA-oszenia-krakA-w/page2[/URL]
Kajtuś w swojej pseudo budzie strasznie marznie.. dziś do tej dużej pakamery dałyśmy kolejną budkę styropianową.. ale Kajtuś ma coraz mniej siły.. dzisiaj nie wyszedl w ogóle z tej pakamery, trzeba było do niego wejść i go nakarmić.. do budki wejść nie chce.. leży na słomie.. strasznie marznie i widać, że nie jest z nie dobrze..

na ogłoszenia zero reakcji.. był w Kundlu, zero odzewu..

w hotelu będzie dla niego miejsce w styczniu..
PILNIE SZUKAMY DOMU TYMCZASOWEGO, NAWET PŁATNEGO, GDZIE MÓGŁBY MIESZKAĆ DO STYCZNIA..
PROSIMY O POMOC..

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images36.fotosik.pl/119/e9bbdac0dd31ecfbmed.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]

Edit wysylam ci na pw telefon do pani ktora wczoraj do mnie zadzwonila ,chciala pieska dla strszej pani .i mowila o Irysku ktory byl w kundlu i o Kajtusiu ,niestety nie skojarzylam o jakiego pieska chodzi ,a ze Irysek ma 4 lata a pani grubo po 80 to jej powiedzilam ze ja jej nie dam zadnego psa ponizej 10 roku bo chciala yatakiego do 6-7 lat ale widze ,ze Kajtus to starszy piesek wiec mozna sprobowac i troche mu odjac lat , a jak nie ma gdzie sie podziac to lepiej zeby poszedl do straszej osoby niz do schroniska. :shake:

Posted

Irysek w domu???matko,cudownie!!!!!!!!!!!!!:)

Kochani Marinkaa prosi o pomoc:
potrzebuję osoby, która przeprowadzi dla mojej małej podopiecznej wizytę przed adopcyjną w Krakowie.
Chodzi o szczeniaczka Kaję

[IMG]http://img230.imageshack.us/img230/6727/dsc1700a.jpg[/IMG]

Oto link do jej wątku:
[URL="http://www.dogomania.pl/173110-4-szczeniAE-taTerierki-Walijskiej-POTRZEBUJAE-Deklaracji-na-hotel-i-szczepienia-Pomocy/page9"]http://www.dogomania.pl/threads/1731...a-Pomocy/page9[/URL]

Ustalilam,ze to okolice ul.Witosa.
czy ktos da rade??

Posted

Wczoraj w nocy do domu mojego znajomego przybłąkała się piękna suka ON. Bez obroży. Niesamowicie kochany i OGROMNIE posłuszny pies. Koczowała pod drzwiami przez 1/2 nocy i wariowała z radości jak do niej wychodziłam.
Próbowałam suczkę przemycać do garażu, ale niestety był tam 8 tygodniowy labrador i bali się kontaktu z tą suczką.

Niestety była to impreza, dość mocno zakrapiana - musiałam z działaniem poczekać do rana. I z samego rana znajomi wygonili tego psa pomimo moich próśb :( Nie zdążyłam nawet przejść się po sąsiadach.

Gdyby zatem ktoś był w okolicach Libertów - Gaj, a jest to podróż raczej tylko dla zmotoryzowanych to bardzo proszę o oczy szeroko otwarte. Gdyby suka się pojawiła - 605 600 390, na 100% będę miała dla niej DT, pies jest fantastyczny i mam nadzieję, że pobiegła szczęśliwie do domu

Posted

[quote name='sugarr']Wczoraj w nocy do domu mojego znajomego przybłąkała się piękna suka ON. Bez obroży. Niesamowicie kochany i OGROMNIE posłuszny pies. Koczowała pod drzwiami przez 1/2 nocy i wariowała z radości jak do niej wychodziłam.
Próbowałam suczkę przemycać do garażu, ale niestety był tam 8 tygodniowy labrador i bali się kontaktu z tą suczką.

Niestety była to impreza, dość mocno zakrapiana - musiałam z działaniem poczekać do rana. I z samego rana znajomi wygonili tego psa pomimo moich próśb :( Nie zdążyłam nawet przejść się po sąsiadach.

Gdyby zatem ktoś był w okolicach Libertów - Gaj, a jest to podróż raczej tylko dla zmotoryzowanych to bardzo proszę o oczy szeroko otwarte. Gdyby suka się pojawiła - 605 600 390, na 100% będę miała dla niej DT, pies jest fantastyczny i mam nadzieję, że pobiegła szczęśliwie do domu[/QUOTE]

Wybaczcie, że się powtórzę, ale [B]czy ktoś w ogóle mieszka/bywa w tej okolicy?[/B] Pies może być już zarówno w swoim domu, bo wybiegł komuś z ogrodu, tak jak i np błąkać się na zakopiance. Pytam, bo jeżeli tam nawet nikt nie bywa, to nie będę się łudzić, że psa się jeszcze znajdzie :( Bo na poszukiwanie to jest daleka wyprawa, zwłaszcza dla osoby niezmotoryzowanej z drugiego końca Krakowa. W te okolice gdzie dokładnie widziałam psa wszyscy taksówkarze dojeżdżają po godzinie szukania... To mapka z takim rejonem mniej-więcej gdzie mogłaby być, bo dokładnej ulicy nawet nie znajduje mi na mapie (leśny stok się zwie i jest chyba w Gaju a nie Libertowie)

Tak strasznie mnie to dręczy :( Sunia tak piszczała jak tylko siedziałam z nią chwilę i musiałam wyjść.. Patrzyła się tylko szukając czułości i wywracała kołami do góry.

[img]http://img26.imageshack.us/img26/3/15858693.jpg[/img]

Posted

Pilnie poszukuje dobrego weta w Krakowie, najchetniej neurologa.
chodzi o osmioletniego psa po przejsciach, ktory po latach wzglednego spokoju zaczal wykazywac zachowania destrukcyjne, leki i totalne demolki
kennel klatke zwyczajnie rozgryzl po dwoch godzinach nieobecnosci ludzi w domu. Od okolo 3 miesiecy na sedalinie, ktory poczatkowo chyba pomagal ale ostatnio obawiam sie, ze wrecz go nakreca. Jesli ktos jest w domu to pies zachowuje sie normalnie ale zaraz po wyjsciu wlascicieli zaczyna szalec.
Sprawa pilna bo pies moze zrobic sobie krzywde. W latach mlodosci potrafil wyskakiwac z wysokiego pierwszego pietra a nawet przesuwac meble, ktorymi mial do balkonu i okien zastawiany dostep. Z czasem po kastracji, przy pracy wlascicieli i psiego psychologa troche sie wyciszyl ale ostatnie kilka miesiecy zaczelo sie znowu. Moga to byc nawroty zachowan neurotycznych ale rownie dobrze moze byc to zwiazane z przeprowadzka, ktora ostatnio przezyl.

Dlatego bede wdzieczna za wszelkie namiary na godnych polecenia neurologow i behawiorystow, ktorzy mogliby tutaj cos pomoc.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...