NIE dla dzieciństwa w schronisku. Szczeniaki proszą o odt/ds.

[Floral]

Tripti, mogłabyś mi podać swój np. adres e-mail bym miała kontakt z Tobą również poza forum? Jak ogólnie się czuje biała? Na kiedy planowane są szczepienia?

Jeśli chodzi o Abi, to mam nadzieję, że szybko wróci do siebie. Czy mała ma zapewniony już DS u Uleczki?

[malvaaa]

U Uli ma DT.
dziewczyny Abi ma znowu biegunke i znowu jest osowiala!!! ja juz nie wiem co robic...

[tusinka22]

[quote name='malvaaa']U Uli ma DT.
dziewczyny Abi ma znowu biegunke i znowu jest osowiala!!! ja juz nie wiem co robic...[/QUOTE]

kurcze, pewnie nie może zwalczyć babeszjozy i pewnie krwinki spadają po imizolu.... boję się o nią strasznie.

[tusinka22]

przeszłam to ostatnio z moim 10 letnim psiakiem, naprawdę było ciężko, na szczęście się udało, trzymam mocne kciuki za Abi, taka biedna malutka kruszunka

Malvaa a dla Ciebie wyrazy uznania, jesteś aniołem:)

[malvaaa]

co to za aniol jak nie moge jej pomoc, wyglada kiepsko ale jesli wytrzymala juz tyle czasu to wytrzyma i dzisiejsza noc!

[tripti]

Ty jej życie uratowałaś, musi przetrwać już teraz, za późno zareagowało się na te jej problemy, to największa szkoda, musi się udać. Nikt się tego nie spodziewał, ja to już zupełnie, ponieważ z tą u nas nie działo się z nic złego, a sama Abi wyglądała najlepiej z nich wszystkich.

Na dzień dzisiejszy Abi ma następujące wydatki: 135 zł, z czego 50 zł przelała dla malvaaa tusinka22, czyli długu jest 85 zł.

[AgnieszkaDebkowska]

Trzymam kciuki Malwa!
Moja juz zdrowieje. Temperatura juz normalna jest i zero objawow.
Od razu ożyła i przynosi smycz w ząbkach zeby isc na ogródek :).

[malvaaa]

milo mi ze tak mowicie, dziekuje.
bedzie napewno lepiej... chociaz tez mi sie wydaje ze reakcja byla zbyt pozna, w tej chorobie liczy sie kazda godzina.

[tripti]

malvaaa, bo taka prawda, a jeszcze pamiętam jak powiedziałaś w schronie, że ona nie do Ciebie na tymczas..... a i tak byłaś jej pisana do uratowania życia wychodzi na to.

Agnieszka to fajnie, że już kryzys zażegnany, a możesz mi powiedzieć czy ta suczka u Ciebie jest też nadal taka chuda??? bo ta u nas to coś strasznego, po tych kilku dniach już powinna być poprawa, je wiecej niż może ok 18-20 kg psy, a nie nabiera masy.

[malvaaa]

no rzeczywiscie tak powiedzialam a tu prosze :)

ciesze sie ze Aga twoja suczka wyzdrowiala, mam nadzieje ze Abi tez juz niedlugo bedzie sie dopominac o spacerek ;)

[tusinka22]

[quote name='malvaaa']no rzeczywiscie tak powiedzialam a tu prosze :)

ciesze sie ze Aga twoja suczka wyzdrowiala, mam nadzieje ze Abi tez juz niedlugo bedzie sie dopominac o spacerek ;)[/QUOTE]

i oby tak było:)

[tusinka22]

Bardzo prosimy o pomoc finansową, każda złotówka bardzo się przyda dla malutkiej Abuni.

[Agnieszka_K]

nie mogę pomóc finansowo, ale bardzo trzymam kciuki za Abunię!

[tusinka22]

[quote name='Agnieszka_K']nie mogę pomóc finansowo, ale bardzo trzymam kciuki za Abunię![/QUOTE]

za kciuki też bardzo dziękujemy

I bardzo bardzo prosimy o pieniążki dla malutkiej, ona jest taka biedna:(

[obraczus87]

Ciesze sie ze sunia u Agnieszki dochodzi do siebie. Mam nadzieje ze Abi zaraz tez dojdzie do siebie. Widocznie organizm ciut slabszy...i wizyta u weta tez ciut za pozno. Ale na pewno wyjdzie z tego! MUSI!

WSPARCIE BARDZO POTRZEBNE!!!!

[tripti]

z ABI jest źle :( wymioty i biegunka nie przechodzą, leży pod kroplówką teraz.
Inny duży problem jest taki, że malvaaa może zająć się małą tylko do niedzieli, od poniedziałku idzie do pracy i nie ma już takiej możlwości.
Ja nie wiem już co robić, doba pobytu w szpitalu to koszt około 40 zł, a na chwilę obecną ABI nie może sama zostać na ok 9-10 godzin w ciągu dnia.

[tripti]

czy ktoś mógłby pomóc w opiece nad Abi od poniedziałku? ceny w szpitalikach całodobowych koszt samego pobytu to ok 40 zł, do tego zabiegi i leki dodatkowe koszty to będą ogromne kwoty. Niewiadomo w jakim stanie będzie w poniedziałek, ale nie może sama zostać na cały dzień :(

[koosiek]

Gdzie Abi przebywa? Siedzę teraz w domu, więc jeżeli sunia jest gdzieś w Warszawie, mogę się nią zając w ciągu dnia.

Proszę, zerknijcie na wątek szczeniaka, który w niedzielę przepadnie na giełdzie: [url]http://www.dogomania.pl/threads/207719[/url] :(

[tripti]

Abi jest właściwie to nie wiem dokładnie, ale chyba okolice Wołomina. Dzięki koosiek - zaraz przekażę malvaaa. A jakby to był Wołomin to daleko od Ciebie? bo tak się obawiam, że Ty mi się z Ursynowem kojarzysz.

[Agnieszka_K]

[quote name='koosiek']Gdzie Abi przebywa? Siedzę teraz w domu, więc jeżeli sunia jest gdzieś w Warszawie, mogę się nią zając w ciągu dnia.

Proszę, zerknijcie na wątek szczeniaka, który w niedzielę przepadnie na giełdzie: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/207719[/URL] :([/QUOTE]

byłoby super!:loveu: transport się będzie kombinować !:)

[koosiek]

Jeżeli Wołomin, to może być problem, bo nie mam teraz za bardzo kasy na jeżdżenie pociągami. Na Ursynowie nie mieszkam ;) Dwa przystanki za Pałacem Kultury.

[malvaaa]

ja moge Abi podrzucic do koosiek, my sie znamy, zawozilam Rudego do hoteliku :)
Abi po kroplowkach ma sie lepiej,ale wieczory sa najgorsze i poranki. dostala drugi raz lek na biegunke, i wrazie czego mam jeszcze jeden na noc (dostalysmy za darmo od pani wet)
ona u mnie moze zostac do niedzieli, a najlepiej do soboty wieczorem, w niedziele mam szkole od 10.30 do 15. a u nas nie ma zadnego weta w niedziele jakby cos :( jesli nie to oczywiscie zostanie u mnie, zaden schron ani cos w tym stylu nie wchodzi w gre. tylko bedzie bez opieki 8godz.
tylko koosiek jesli jej stan sie nie poprawi w pon to moglabys z nia pojsc do weta? w ksiazeczce zdrowia jest wszystko opisane co dostawala itd. jeszcze ja ci bym wszystko wytlumaczyla.
dzisiaj zaplacilam 35zl.

[koosiek]

To znaczy tak, ja pisałam z myślą, że miałabym przyjeżdżać do suni w ciągu dnia. Wolałabym nie brać jej do siebie, bo mój paskud ma swoje humory i wątpię, by zaakceptował nieznanego psa w domu. Jeżeli jednak nie ma innej możliwości, jakoś się przemęczę, rozlokuje ich po pokojach i będę miała na nią oko. Ale na pewno nie mogę wziąć jej na tymczas, bo mnie rodzina wystawi za drzwi, jedynie w ciągu dnia mogę ją przechować.
Z wetem byłby problem, bo ja ze swoim psem jeżdżę w okolice SGGW, na miejscu nie mam zaufanego... Ale w razie gwałtownej potrzeby mam blisko lecznicę na Tarczyńskiej (niestety nie znam jej kompletnie, nigdy tam nie byłam), albo kwadrans drogi ode mnie lecznicę na Białobrzeskiej. No i nie mam w ciągu dnia samochodu, więc musiałaby się ze mną męczyć tramwajem...

[malvaaa]

Jest tak ze jak Abi wyzdrowieje, a napewno wyzdrowieje to moze wrocic do Uli na DT.
Wiec moglabys ja wizac do siebie na pare dni? (noc i dzien) bo nie wyobrazam sobie jej dowozic przed 8 do warszawy i jechac po nia o 16 pare dni, nie mam tyle kasy :(

[tusinka22]

prosimy o pomoc, niestety do siebie nie mogę jej zabrać, mój 10 letni reksio jest dopiero co po chorobach, w grę wchodziła by tylko letnia kucnia gdzie jest zimno, a to nie wskazane dla choreg psiaka, poza tym nie ma mnie w domu średnio po 8-9 godzin, mama zajmuje się moim dzieckiem więc żadnej opieki a i do weta nie mam blisko.....:(, kurcze że też wszystko musi się rąbać, szkoda że Abi się rozchorowała, biedna malutka, nie wiadomo co robić.....:(