jukutek Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 poza tym - czy żywy, czy martwy kleszcz jest źródłem zakażenia, póki tkwi w ciele... Quote
tripti Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 kleszczy trzeba się pozbyć jak szybko się da :( obroża nie działa od razu, musi trochę czasu upłynąć aż substancja przeniknie. Te krwawienie z szyi jest zastanawiające, raczej jak kleszcz odpada to pies nie krwawi, chyba, że sam sobie tego kleszcza rozdrapał. A nie ma nikogo więcej w Serocku kto mógłby pomóc? daleko jest do weta? gdzie ten pies teraz jest? Quote
Basia1968 Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 czy Megi weźmie do hoteliku psiaka? Jemu trzeba szybko weterynarza. Quote
romenka Posted April 8, 2011 Author Posted April 8, 2011 Ja właśnie myślę że on sobie rozdrapał kleszcza. Ja jeszcze w życiu nie widziałam tyle kleszczy i zastanawiam się jak ten pies jeszcze chodzi. Moja roma miała 3 razy klszcza i 2 razy babeszjozę więc naprawdę boję sio psa. Quote
What May NN Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 naprawdę nie możesz poprosić kogoś o pomoc w transporcie psa do weta?? jeśli nie jest to b. daleko to można isc nawet pieszo.. co z hotelikiem?? czy piesio musi miec całość deklatracji stałych tj.300zł?? Quote
romenka Posted April 8, 2011 Author Posted April 8, 2011 Jutro pies jedzie do Megii ok 17-18-stej... Quote
tripti Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 ten pies weterynarza potrzebuje, pierwsze to kleszcze, a drugie to być może coś z żołądkiem - piszczy przy jedzeniu, sika na siedząco.... - może to jakiś skręt żołądka czy inne licho. Jak wyszukać inne osoby z Serocka? gdzie ta mapa pomocy? Quote
romenka Posted April 8, 2011 Author Posted April 8, 2011 [quote name='What May NN']naprawdę nie możesz poprosić kogoś o pomoc w transporcie psa do weta?? jeśli nie jest to b. daleko to można isc nawet pieszo.. co z hotelikiem?? czy piesio musi mieć całość deklaracji stałych tj.300zł??[/QUOTE] Ze stałymi deklaracjami już się nie narzucam bo nie ma na to czasu. Ja wystawię bazarek ,zobaczymy ile się uzbiera i będę prosić o pomoc bo nie mam wyjścia ale wierzę że się uda. Sąsiedzi mnie nie zawiozą bo wczoraj mnie wozili zresztą znając ich podejście do zwierząt nawet by się nie zgodzili ja nie pójdę w deszcz z 1,5 roczną dziewczynką do weterynarza-przepraszam ale nawet nie mam z czym. Quote
tripti Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 jaki jest najbliższy weterynarz? może zgodzi się dojechać? Quote
romenka Posted April 8, 2011 Author Posted April 8, 2011 Z tym piszczeniem przy jedzeniu to nie wyglądało jakby go coś bolało tylko jakby nie mógł się na wierzyć że ma jedzenie, piszczenie racej z radości. Ja się nie znam ale piszę moje spostrzeżenia. Megii wezwie jutro weterynarza i weterynarz zbada psa . Quote
romenka Posted April 8, 2011 Author Posted April 8, 2011 [quote name='tripti']jaki jest najbliższy weterynarz? może zgodzi się dojechać?[/QUOTE] Tak, tylko pytanie za co?:-( Mi naprawdę zostało niecałe 20 zł a nikt mi nie przyjedzie za 20 zł do psa :shake: Quote
tripti Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 [quote name='romenka']Tak, tylko pytanie za co?:-( Mi naprawdę zostało niecałe 20 zł a nikt mi nie przyjedzie za 20 zł do psa :shake:[/QUOTE] to niech wystawi fakturę, zbierzemy na zapłatę, czy teraz czy u Megi i tak trzeba będzie zapłacić. Quote
romenka Posted April 8, 2011 Author Posted April 8, 2011 Nie,pies jest u mnie i siedzi w pomieszczeniu gdzie mam piec gazowy. Tam spędzi noc a jutr pojedzie do Megii. Słuchajcie dzwoniłam do wetki do tej co Megii u niej leczy psy i ona za sam dojazd chce 30 ł do mnie a ma dosłownie po drodze. Moim zdaniem pies babeszji nie ma bo je, pije i się cieszy jak mnie widzi ale dopiero jak jak jest na dworzu w pomieszczeniu raczej jest taki osowiały jakby mu było za ciepło,mruży oczka i śpi. W każdym razie dla nas jest bardzo ważny każdy grosz tym bardziej e nie uzbieraliśmy nawet na hotel. Jak jutro będzie u Megii wetka taniej policzy... więc myślę że skoro pies już tyle się błąka i ma tyle tych kleszczy to przez noc może mu nic nie będzie. Ale decydujcie Wy. Quote
jukutek Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 [quote name='edek']A Ty dałabyś radę mu powyciągać te kleszcze ??[/QUOTE] ... nie rozwalając ich... Przy opitych jest to trudne, ale wykonalne. Quote
romenka Posted April 8, 2011 Author Posted April 8, 2011 Wiecie co trochę się boję. Ja nie mam kagańca a jestem sama w domu . Nie wiem jak pies zareaguje... Quote
Lu_Gosiak Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 BERKANO mnie tu przygnala - niewiem skad wie, ze lubie takie rude:mad::evil_lol: moge wyslac 30zl narazie;) Quote
romenka Posted April 8, 2011 Author Posted April 8, 2011 [quote name='jukutek']... nie rozwalając ich... Przy opitych jest to trudne, ale wykonalne.[/QUOTE] No właśnie ,nie wiem. Quote
romenka Posted April 8, 2011 Author Posted April 8, 2011 [quote name='Lu_Gosiak']BERKANO mnie tu przygnala - niewiem skad wie, ze lubie takie rude:mad::evil_lol: moge wyslac 30zl narazie;)[/QUOTE] Dziękuje z całego serca!!!!! Quote
romenka Posted April 8, 2011 Author Posted April 8, 2011 Jak Zuzia zaśnie postaram się mu powyciągać... Quote
Basia1968 Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 Iwonka robi co może, psiak zabezpieczony do jutra. Proszę zrozumcie ona jest sama w domu z dwójką malutkich dzieci, a nadto ma dwa psiaki. Zrobiła dziewczyna co mogła. Jutro jak Megi odbierze pieska to na pewno zobaczy go wet. Iwonko jesteś kochana. Myślę, że psiak jest zmęczony i po prostu musi odespać tułaczkę. Quote
What May NN Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 może jakieś imie dla niego?? oczywiście dziękujemy romenka za uratowanie psiaka :-) Quote
Ulka18 Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 Romenko, ja wplace co nieco na konto do Megii, jak juz psiak bedzie w hotelu. Quote
romenka Posted April 8, 2011 Author Posted April 8, 2011 Bardzo Wam dziękuje jeszcze raz!!!!! Już dwa kleszcze wyciągnięte !!!! Nie wiem ile mi się uda wyciągnąć ale postaram się jak najwięcej!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.