Agnieszka_K Posted May 12, 2011 Posted May 12, 2011 Kazio jest tak rozkoszny i beztroski jakby w ogóle te okropne rzeczy mu się nie przydarzyły!:) piękny psiak:loveu: Quote
Annica Posted May 23, 2011 Author Posted May 23, 2011 Cytat z Facebooka: [I]Fizycznie Kazio czuje się naprawdę bardzo dobrze. Rozpoczął szczepienia. Na pierwszy ogień poszła wścieklizna - poniedziałek 16 maja, za miesiąc - psie jednostki. Ponieważ jednak opiekunowie tymczasowi zdecydowali, że nie zatrzymają Kazia, więc pewnie terminy kolejnych szczepień się przesuną :( Zmiana domu będzie dla Kazia stresem i na pewno zmniejszy jego ogólną odporność a wtedy szczepienie nie ma sensu, bo nie będzie odpowiedzi immunologicznej. [/I] Quote
inga.mm Posted May 23, 2011 Posted May 23, 2011 wielka szkoda, ze jednak trzeba szukac domu. Miałam cicha nadzieje, ze go pokochaja na stale. Quote
inga.mm Posted May 23, 2011 Posted May 23, 2011 Na pewno, ale tyle nieszczęść go już spotkało i jeszcze to. Koszmar. Quote
Kalva Posted May 24, 2011 Posted May 24, 2011 zaciskamy kciuki z całej siły, żeby tak właśnie się stało! Czyli Kaziulek ma dom w dt i jest szczęśliwy:) Quote
Annica Posted May 24, 2011 Author Posted May 24, 2011 Po prostu to informacja z 19 maja... Potem opiekunowie się nie wypowiadali. Quote
Annica Posted May 24, 2011 Author Posted May 24, 2011 Skoro jesteś tak bardzo dobrze poinformowana to zapraszam do prowadzenia tematu i niewprowadzania "domniemanych" informacji tak jak ja. Nikt nie prowadzi tego tematu dla zabawy czy jakichkolwiek korzyści... Od razu napisałam w pierwszym poście, że będą tu wiadomości z facebooka i to, czego się dowiem, ale nie mam monopolu do pisania tu informacji... Każdy może mnie oświecić, bez niepotrzebnych komentarzy. Quote
Annica Posted May 24, 2011 Author Posted May 24, 2011 Tym bardziej więc nie rozumiem wcześniejszych postów, przecież się znamy i na pewno nikt nie miał zamiaru nikogo wprowadzać w błąd... Quote
Annica Posted May 24, 2011 Author Posted May 24, 2011 Ok, nagle posty opiekunki Kazia zniknęły... Tak czy inaczej Kazio mam dom, dziękujemy wszystkim za pomoc, niebawem dostanę i wrzucę podsumowanie finansów. Wszystkiego naj Kaziu... Quote
inga.mm Posted May 24, 2011 Posted May 24, 2011 teraz, po wykasowaniu wpisów zupełnie jest niezrozumiałe: czy Kazio ma dom stały czy go nie ma? Quote
inga.mm Posted May 24, 2011 Posted May 24, 2011 w temacie jest dom, co niejednokrotnie oznacza dt. Annika, czy zostały jakieś długi kaziowe? Tulejkowy Sklepik nie jest rozliczony, bo wczoraj dostałam przedostatnią wpłatę, a za tydzień jeszcze jedna zostanie dosłana. Kazio był jednym z beneficjentów. Jeśli nie ma potrzeb finansowych to są inne psy w tragicznej sytuacji zdrowotnej, chętnie przekażę te pieniądze na takiego w pilnej potrzebie, a nie mającego żadnych zasobów finansowych Quote
inga.mm Posted May 25, 2011 Posted May 25, 2011 [quote name='inga.mm']w temacie jest dom, co niejednokrotnie oznacza dt. Annika, czy zostały jakieś długi kaziowe? Tulejkowy Sklepik nie jest rozliczony, bo wczoraj dostałam przedostatnią wpłatę, a za tydzień jeszcze jedna zostanie dosłana. Kazio był jednym z beneficjentów. Jeśli nie ma potrzeb finansowych to są inne psy w tragicznej sytuacji zdrowotnej, chętnie przekażę te pieniądze na takiego w pilnej potrzebie, a nie mającego żadnych zasobów finansowych[/QUOTE] czy mogłabym dostać odpowiedź? Quote
Annica Posted May 25, 2011 Author Posted May 25, 2011 Jak tylko będę tę odpowiedź znała to dam znać. Quote
Agnieszka_K Posted May 25, 2011 Posted May 25, 2011 wooow Kazio ma domek:D super - gratuluję! :loveu::loveu::loveu: Quote
Annica Posted May 25, 2011 Author Posted May 25, 2011 Szczegółowa informacja odnośnie wydatków (cytat z facebooka): [I]W dniu 23 maja 2011 roku opiekunowie tymczasowi podjęli decyzję o pełnej adopcji Kazia. W chwili obecnej to deklaracja słowna. Umowa adopcyjna ma zostać dopiero podpisana, o czym wszystkich Państwa poinformuję. W związku z tym, że moje wydarzenie wkrótce się skończy pragnę w imieniu swoim, Fundacji Azyl oraz Lecznicy "Sfora" podziękować za okazaną pomoc. Tworząc wydarzenie nie sądziłam, że poznam tak wspaniałych i wraż[/I][I]liwych ludzi. Dzięki Państwa hojności Fundacja Azyl zebrała sumę 15.197,33 (z uwagi na ustawę o ochronie danych osobowych szczegółowe zestawienie wpływów udostępnię po przygotowaniu przez Fundację - znajdzie się w nim data wpłaty, kwota i imię osoby wpłacającej). Część pieniędzy pozwoliła uratować i wyleczyć Kazia, ale Azyl pragnie pomagać też innym potrzebującym. Niemal codziennie do Fundacji i Lecznicy "Sfora" trafiają zwierzęta pozbawione pomocy: chore, zaniedbane, po wypadkach... bezimienne, bez wydarzeń na facebook'u, przez nikogo niezauważone. Kończąc wydarzenie, upoważniona przez Fundację Azyl, pragnę zapytać wszystkich darczyńców czy pozostałe po leczeniu Kazia pieniądze mogą przeznaczyć właśnie na ten cel? Po podliczeniu wszystkich wydatków Fundacji została kwota: 12.845,17 , którą w całości przeznaczyć chce na inne zwierzęta. Mimo, że straciła w tym roku możliwość zbierania 1% , zamierza nadal ratować i leczyć, tak jak do tej pory. Czy pozwolicie im pomagać? Z niecierpliwością czekam na Państwa opinie w tej sprawie. Leczenie Kazia kosztowało 2.164,16, obejmuje okres od marca do sierpnia 2011 r.( leczenie, profilaktyka, wyżywienie, wyprawka). Na kwotę złożyły się leki, opatrunki, kroplówki, specjalistyczna dieta (NTS), badania krwi, testy na babeszjozę, zdjęcia RTG a także kastracja, szczepienia na wściekliznę i psie jednostki. Częściowe koszty leczenia w wysokości 500 zł pokryła Fundacja "Mrunio", której bardzo dziękuję. Kazio otrzymał także wyprawkę, której koszt wyniósł 188 zł. Ostatnie badania krwi wykazały zewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki, która najprawdopodobniej jest stanem przejściowym. W związku z tym Kazio otrzymał preparat enzymatyczny wspomagający trawienie - Amylactive oraz dietę Royal Low Fat. Tremin kolejnych badań kontrolnych został ustalony na lipiec. Zarówno Amylactive, dieta jak i lipcowe badania kontrolne zostały ujęte w fakturach i opłacone przez Fundację Azyl. Fundacja opłaciła także cykl szczepień ochronnych, preparaty zabezpieczające przed pchłami i kleszczami (4 ampułki preparatu Advantix) oraz preparat pielęgnacyjny i maść nawilżającą do oczu. Dzisiaj odebrałam z lecznicy faktury, które jutro zeskanuję i dołączę do wydarzenia, żeby mogli Państwo zapoznać się ze szczegółowym rozliczeniem. Dziękuję serdecznie Pani Ewie Grabowskiej - właścicielce "Psiego Salonu" mieszczącego się w Łodzi przy ul. Pomorskiej 107 oraz Lecznicy "Sfora" z Łodzi, za usługi wykonane pro bono (nie po raz pierwszy). O Kaziu dowiedziałam się przypadkiem, w prywatnej rozmowie. Wiedząc, że Fundacja Azyl, choć boryka się z problemami finansowymi, zaopiekowała się Kaziem postanowiłam stworzyć to wydarzenie. Nie jestem ani pracownikiem ani wolontariuszem Fundacji. Kierowała mną wyłącznie chęć pomocy. Nigdy wcześniej nie robiłam wydarzenia, więc jeśli były jakieś niedociągnięcia bardzo za nie przepraszam. Starałam się najlepiej jak potrafiłam. Poświęciłam temu wydarzeniu całe serce jednak spotkałam się z ostrą krytyką. To moje pierwsze, ale z powodów, o których wspomniałam, pewnie ostatnie wydarzenie. POTRZEBY KAZIA ZOSTAŁY ZASPOKOJONE Z NAWIĄZKĄ. PROSIMY O NIE DOKONYWANIE KOLEJNYCH WPŁAT. WSZYSCY, KTÓRZY NADAL CHCĄ POMAGAĆ ZWIERZĘTOM MOGĄ WSPIERAĆ FUNDACJĘ AZYL: Fundacja Azyl nr konta Lukas Bank 19 1940 1076 3048 9213 0000 0000 dla wpłat zagranicznych SWIFT: LUBWPLPR Wszystkim, którzy wspierali mnie podczas trwania wydarzenia z całego serca dziękuję. Jesteście wspaniali. Z ogromną przyjemnością dedykuję Wam słowa dr. Nicka Trouta "Zwierzęta gwarantują związek stuprocentowo wolny od kłamstw, oszustw, niewierności, w którym milczenie nigdy nie jest krępujące, słowa przychodzą łatwo i spontanicznie, a potrzeba tolerancji i wymagania są symboliczne".[/I] Quote
inga.mm Posted May 25, 2011 Posted May 25, 2011 Pięknie napisane, zaprawione goryczą, bo, jak wielu z działających na dogo aktywnie, zostałaś oblana pomyjami. Przykre, ale bardzo częste tutaj. Dziękuję Ci we własnym imieniu za pomoc okazaną Kaziowi. Kaziowi - niezwykłemu pieskowi życzę najdłuższego, najwspanialszego życia i miłości, miłości, miłości.... Całusy w kaziowego buzialca Quote
Kama202 Posted May 25, 2011 Posted May 25, 2011 Tak....Pięknie napisane....Pozdrawiam Was, jestem domem stałym Kazia. [quote name='inga.mm']Pięknie napisane, zaprawione goryczą, bo, jak wielu z działających na dogo aktywnie, zostałaś oblana pomyjami. Przykre, ale bardzo częste tutaj. Dziękuję Ci we własnym imieniu za pomoc okazaną Kaziowi. Kaziowi - niezwykłemu pieskowi życzę najdłuższego, najwspanialszego życia i miłości, miłości, miłości.... Całusy w kaziowego buzialca[/QUOTE] Quote
Agnieszka_K Posted May 25, 2011 Posted May 25, 2011 [quote name='Kama202']Tak....Pięknie napisane....Pozdrawiam Was, jestem domem stałym Kazia.[/QUOTE] Gratulacje dla nowego domku Kaziulka!:loveu::multi::cool2::bigcool: Quote
Kama202 Posted May 25, 2011 Posted May 25, 2011 Właściwie to ja jestem starym domem, bo przecież już od 7 kwietnia jestem jego domem tymczasowym. W lecznicy i fundacji był tylko ok. 8 dni. Dzięki za gratulacje! Kazio dzisiaj pogryzł mi kolejną parę butów (skórzanych, innych nie lubi i muszą być koniecznie moje). Pozdrawiam Quote
pikola Posted May 25, 2011 Posted May 25, 2011 I znowu nastepne zycie uratowane,nastepny psiak znalazl cudowny dom.Dla takich chwil warto tu byc,choc czasem jest ciezko..Ze swojej strony chce PIEKNIE PODZIEKOWAC WSZYSTKIM ktorzy na to szczescie Kaziowe bardzo ciezko pracowali..:modla::modla:Dziekuje nowemu domkowi za milosc jaka obdarzyl Kaziulka:Rose::Rose::Rose:A tobie Kazimierzu zycze samych radosnych dni u boku Panciostwa.:lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.