Jump to content
Dogomania

Mentorek [*] , Leosiek , Surcia i rudy Rucio


Recommended Posts

Posted

[quote name='zerduszko']Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś odebrała osobiście :D[/QUOTE]

Nie jestem zmotoryzowana, a na rowerek to już trochę za zimno

Posted

[quote name='wilczy zew']Leoś żre tynk??[/QUOTE]

Pewnie chciałaś napisać , że mu czegoś brakuje, daruj sobie pliiiiiiiiiis.Jedyne co mu brakuje to "piątej klepki"

Posted

U "plaskatych" trzeba się śpieszyć , bo co fajniejsze szybko znika
prosze
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/234823-NOWE-MILUTKIE-KOLOROWE-KAPCIE-R%C4%98KAWICZKI-I-OPASKI-NA-PLASKATE-Do-20-11-POM%C3%93%C5%BB-IM[/url]

Posted

[quote name='WATACHA']Nie jestem zmotoryzowana, a na rowerek to już trochę za zimno[/QUOTE]

jakie zimno ? jakie zimno ?? ja na rowerze mam zamiar cała zimę do pracy napitalać :eviltong:

Posted

[quote name='dOgLoV']jakie zimno ? jakie zimno ?? ja na rowerze mam zamiar cała zimę do pracy napitalać :eviltong:[/QUOTE]

Wstydziłam się napisać, że rowerka nie posiadam :(

Posted

[quote name='WATACHA']Wstydziłam się napisać, że rowerka nie posiadam :([/QUOTE]

a co to za wstyd :eviltong: ja mam taki ze jak jade to pół dzielnicy mnie słyszy :evil_lol: mąż miał mi kupić nowy ale co chwile sie to odwleka bo cos innego wypada do kupienia :mad:

Posted

[quote name='dOgLoV']a co to za wstyd :eviltong: ja mam taki ze jak jade to pół dzielnicy mnie słyszy :evil_lol: mąż miał mi kupić nowy ale co chwile sie to odwleka bo cos innego wypada do kupienia :mad:[/QUOTE]

My mieliśmy kupić stacjonarny, ale kurde za daleko to chyba bym nim nie ujechała ;)

Posted

[quote name='dOgLoV']no chyba nie za daleko :evil_lol:[/QUOTE]

Ale na pewno dałabym z siebie wszystko.Znów spotkałam tego sąsiada co to mnie nigdy nie poznaje i zgadnijcie co ;)?Znów mnie nie poznał.Zaczynam się zastanawiać czy on nie ma jakichś zaburzeń?

Posted

[quote name='malawaszka']haha a po czym to widać, że Cię nie poznaje?[/QUOTE]

Nie wie, że wysiadam na tym samym piętrze i jak otwieram drzwi (są pierwsze) to zawsze jest ten sam tekst "aaaaaa tu pani mieszka" i coś na temat tego, że ciągle się te twarze zmieniają i nie sposób zapamiętać

Posted

[quote name='Aleks89']Mój jeden sąsiad gada KAŻEGO DNIA "A te psy rosną i rosną":roll: Bo psy w wieku prawie 3 i prawie 9lat rosną chyba w szerz:lol:[/QUOTE]

Widać chce coś zagadać, a nie ma tematu ?

Posted

[quote name='dOgLoV']widzisz , pan poznaje codziennie to nowe osoby :evil_lol:[/QUOTE]

Nuuuuuuuuu w windzie też niezła gadka była

Pan:oooooooooo ile makaronu Pani ma
Ja:dwa, trzecie to płatki
P:Pani to chyba lubi makaron
J:tak średnio jeden dwa w tygodniu.
P:a co on taki brązowy?
J:bo to żytni, zdrowszy
P;ja to nie lubię makaronu, kaszy też, ale wczoraj zjadłem
j;to dobrze, czasami i coś zdrowego trzeba zjeść
p;ja to witaminy mam w tabletkach
j;a nie lepiej naturalnie?
p;a wiadomo czy to się przyswoi?
j;no raczej, zawsze to lepiej niż łykać tabletki
piętro 8 (nasze)
P;pani nie wysiada?
j;wysiadam
p;no to proszę
j;dziękuję
dochodzę do drzwi i otwieram , a pan "ooooooo tu pani mieszka ....

Posted

No na bank chce coś zagadać ,ale ja mówie tylko "Dzień dobry ,nie rosną" i ide w cholere:evil_lol:.
Nie lubie gadać z sąsiadami.Po 1 nie mam o czym ,a po drugie to same stare plotkary więc niech sobie wymyślają samodzielnie teorie na mój temat:diabloti:

Posted

[quote name='WATACHA']Nuuuuuuuuu w windzie też niezła gadka była

Pan:oooooooooo ile makaronu Pani ma
Ja:dwa, trzecie to płatki
P:Pani to chyba lubi makaron
J:tak średnio jeden dwa w tygodniu.
P:a co on taki brązowy?
J:bo to żytni, zdrowszy
P;ja to nie lubię makaronu, kaszy też, ale wczoraj zjadłem
j;to dobrze, czasami i coś zdrowego trzeba zjeść
p;ja to witaminy mam w tabletkach
j;a nie lepiej naturalnie?
p;a wiadomo czy to się przyswoi?
j;no raczej, zawsze to lepiej niż łykać tabletki
piętro 8 (nasze)
P;pani nie wysiada?
j;wysiadam
p;no to proszę
j;dziękuję
dochodzę do drzwi i otwieram , a pan "ooooooo tu pani mieszka ....[/QUOTE]

:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

fajna rozmowa :evil_lol:

[quote name='Aleks89']No na bank chce coś zagadać ,ale ja mówie tylko "Dzień dobry ,nie rosną" i ide w cholere:evil_lol:.
Nie lubie gadać z sąsiadami.Po 1 nie mam o czym ,a po drugie to same stare plotkary więc niech sobie wymyślają samodzielnie teorie na mój temat:diabloti:[/QUOTE]

ciekawe czy wiedza ze jesteś ciepły :eviltong:

Posted

[quote name='Aleks89']No na bank chce coś zagadać ,ale ja mówie tylko "Dzień dobry ,nie rosną" i ide w cholere:evil_lol:.
Nie lubie gadać z sąsiadami.Po 1 nie mam o czym ,a po drugie to same stare plotkary więc niech sobie wymyślają samodzielnie teorie na mój temat:diabloti:[/QUOTE]

Kiedyś się spotkacie, a on "nic nie urosły od wczoraj" ;)

Posted

[quote name='dOgLoV']:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

fajna rozmowa :evil_lol:



ciekawe czy wiedza ze jesteś ciepły :eviltong:[/QUOTE]


Cholera wie.Pewnie tak ,bo do mnie głównie jakieś towary przychodzą:diabloti:Nigdy rodzina i nigdy żadne laski.G....no mnie obchodzi co sobie myślą ,co wiedzą.:lol:

Posted

[quote name='WATACHA']Nuuuuuuuuu w windzie też niezła gadka była

Pan:oooooooooo ile makaronu Pani ma
Ja:dwa, trzecie to płatki
P:Pani to chyba lubi makaron
J:tak średnio jeden dwa w tygodniu.
P:a co on taki brązowy?
J:bo to żytni, zdrowszy
P;ja to nie lubię makaronu, kaszy też, ale wczoraj zjadłem
j;to dobrze, czasami i coś zdrowego trzeba zjeść
p;ja to witaminy mam w tabletkach
j;a nie lepiej naturalnie?
p;a wiadomo czy to się przyswoi?
j;no raczej, zawsze to lepiej niż łykać tabletki
piętro 8 (nasze)
P;pani nie wysiada?
j;wysiadam
p;no to proszę
j;dziękuję
dochodzę do drzwi i otwieram , a pan "ooooooo tu pani mieszka ....[/QUOTE]

ha ha ha ha no nie mogę, rewelacja :errrr::shiny::grin:

Posted

[quote name='dOgLoV']a co to za wstyd :eviltong: ja mam taki ze jak jade to pół dzielnicy mnie słyszy :evil_lol: mąż miał mi kupić nowy ale co chwile sie to odwleka bo cos innego wypada do kupienia :mad:[/QUOTE]

:evil_lol: Ha ha ha! A u nas na odwrót! Ja namawiam żonę na nowy rower (ten stary już ma spłowiały lakier od słońca), z ona nie chce, bo jak jeździ po okolicy to go zostawia gdziekolwiek i często nie zapina (kiedyś na cały dzień pod stacją - bo jechał już pociąg i nie miała czasu) i zawsze jak wraca to on jest :D
No i nie chce nowego, bo twierdzi, ze woli stary, który zawsze jest jak ona wraca od nowego, który może jej zniknąć i będzie musiała drałować na piechotę :eviltong:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...