Agnieszka5 Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Wlasnie wrocilismy ze Shrekiem od weterynarza, mysle, ze w koncu trafilismy na naprawde super czlowieka, przychodnia jest na Bieganskiego obok nas, siedzielismy tam z godzinke, dowiedzialam sie wszystkiego co chcialam, a Shrekus zostal bardzo dokladnie przebadany, co do pazurkow to zostaly podciete i mysle, ze raczej je usuniemy poniewaz generalnie mu nie przeszkadzają, ale w czasie zabawy moze o nie zachaczyc i sobie nieźle poranic, wiec, zeby tego uniknąć raczej je usuniemy, Shrekus jest zdrowy, dostal tylko masc, bo ma jakis wysięk z siusiaka, to cos bakteryjnego, ale po paru dniach masci ma byc ok, doktor zbadal kazdą część jego cialka, wiec teraz jestem uspokojoa, dostal tez szczepionki na jakies chorobska jak rowniez zostal odpchlony, generalnie na wszystkie moje pytanie dostalam wyczerpujące odpowiedzi i mimo, ze byla kolejka wcale sie nie spieszyl, wszystko robil dokladnie i nic nie zbywal, mysle, ze jest wart zaufania.o i lekarz jest pewien, ze Shrekus to mix Amstafa i twierdzi, ze wszystkie te psiaki, ktore do niego przychodzą są jedymi z najbardziej ulozonych i lagodnych, więc co do Fiony, nie bojcie sie ludziska, taki pies to Skarb! Podrowionka S&A;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 :multi: Hurra!!! Shrek jest zdrowy! Cieszę się, że dobry wet odnaleziony! Wiesz Agnieszko, to co media, podli właściciele i głupie stereotypy zrobiły amstafom, to dramat! Ludzie boja się nawet mixów tej rasy i schrony są ich pełne!!! Mam nadzieję, że Wasz przykład uzmysłowi gościom odwiedzającym dogomanię, że te psy są normalne, do kochania i doskonale nadają się na domowych pupili. Wszystko przecież zależy od ludzi... Pozdrawiam serdecznie!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted November 6, 2006 Author Share Posted November 6, 2006 W sumie to nie wpadłabym na to, że Shrek ma co z amstafa, no ale może... Z kolei co do stereotypów dot. amstafów - :angryy: Wymyslili je tacy sami głupi ludzie jak ci, którzy twierdzą że np suka musi mieć raz w życiu małe albo że w pies z czarnym podniebieniem to zły... Ciemnota... Bardzo się ciesze, że ze zdrówkiem wszystko w porządku. Ciekawa jestem na ile miesięcy lekarz ocenił Shreka ...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka5 Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Wlasnie dlatego na pewno będziemy wszystkich uswiadamiali, ze amstafy czy tez mixy na pewno nie są groźne a wrecz przeciwnie, są cudownym i kochamnymi przyjaciółmi!:-) A co do tego, ze Shrek jest ma cos z amstafa, to na pewno, ma to wpisane w karcie ze schroniska, sporo osob co go widzalo tez tak sądzilo a weterynarz byl pewien w 100 %:-) Lekarz potwierdzil, że ma ok. 9 miesięcy:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Czyli Modliszka dobrze szacowała jego wiek. jak Shrek przybierze trochę na wadze, to podobieństwo do amstafowatych bardziej się uwidoczni. Chcemy foty!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka5 Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 A proszę, proszę, mozemy się chwalic naszym Słoneczkiem dowoli;-) [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img299.imageshack.us/img299/862/shrek14er9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img68.imageshack.us/img68/1152/shrek15ok0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img299.imageshack.us/img299/4006/shrek16zn3.jpg[/IMG][/URL] [U][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img106.imageshack.us/img106/7895/shrek17vb8.jpg[/IMG][/URL][/U] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnie Koty Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 kapitalny jest. amstafowaty czy bokserowaty, to nie ma znaczenia, khe, khe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Przyklejony do Agnieszki :lol: Pewnie jeszcze się boi, żeby mu nie uciekła, biedactwo kochane :loveu: :loveu: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka5 Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Jest najcudownieszy na swiecie, jest tak kochany, ze nie da sie opisac, ja mysle ,ze to amstaf z bokserkiem;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka5 Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Chodzi za mną krok w krok ,śpi czy nie spi jak sie gdzies rusze to on za mną, nie mam pojecia jak ja go zaczne przyzwyczajac do zostawania samemu w domku, wogole sobie tego nie wyobrazam, a wiem, ze bedzie trzeba, sama nie wiem czy ja czy Shrek bardzej to przezyjemy, jak myslicie kiedy zacząc choc na chwilke zostawiac go samego...?:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Może być!!! Ładny mix z niego!!! Ciekawe, czy jeszcze urośnie? Aga, a odrobaczony jest??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Próbuj zostawiać go za kilka dni. Zacznij od krótkiego czasu, 10 min., zostaw mu na posłaniu jakąś swoją rzecz, podkoszulkę np. Niech czuje twój zapach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted November 6, 2006 Author Share Posted November 6, 2006 [quote name='Agnieszka5']Chodzi za mną krok w krok ,śpi czy nie spi jak sie gdzies rusze to on za mną, nie mam pojecia jak ja go zaczne przyzwyczajac do zostawania samemu w domku, wogole sobie tego nie wyobrazam, a wiem, ze bedzie trzeba, sama nie wiem czy ja czy Shrek bardzej to przezyjemy, jak myslicie kiedy zacząc choc na chwilke zostawiac go samego...?:-([/quote] to normalne u psów schroniskowych - moja Sonia łazi za mna wszędzie a jest u mnie ponad 6 lat... A gdy wychodze na noc np. na imprezę, to siedzi na parapecie na oknie i drzemie, ale żeby nie przegapić aż przyjde. Jak ją zostawiam samą w domu to robi taką mine jakby co najmniej nie dostała tydzień jeśc i taka wielka krzywda sie psu działa, ale śpi wtedy po prostu jak jest sama (chyba) i jest spokojna. Zobaczysz, Shrek tez sie przywyczai... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
D0minika Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Nasz Olo (nie schroniskowy, mamy go od szczeniaka) też traktuje zostawianie samemu jak największą karę. Teraz już nie, ale wcześniej się dosłownie trząsł jak widział, ze się ubieramy i nie bierzemy smyczy. Ale mina samotnego, biednego, pokrzywdzonego przez los pieseczka została :evil_lol: Najlepsze właśnie mu zostawić coś do zabawy, albo do gryzienia jakieś świnstwo, wędzone, jakieś świnskie uszy. Są takie w sklepach zoologicznych. Naszego to zajmuje na dłuuugie godziny :) Za to nasz schroniskowy Willy, jak zostawał sam, to był grzeczny. On zresztą chyba był wcześniej u kogoś w domu i go zostawiali czesto samego, bo się nie skarżył. Mówiło mu się "zostań" i zostawał. Oni byli w dwójkę z Olem i raz ich nagraliśmy na dyktafon i okazało się, ze Olo się awanturował i piszczał :mad:, a Willy grzecznie (chyba :diabloti:), cichutko siedział :) A Willy też nas na krok nie odstępował. Wiec może nie bedzie źle:) NA PEWNO nie będzie źle :lol: I nie pokazywać, ze wychodzenie to coś nadzwyczajnego, najpierw np zostaw go samego jak idziesz do sklepu po bułki, na parę minut, potem stopniowo coraz dłużej. Zresztą pewnie się naczytałaś / naczytasz dość porad na ten temat, to co ja będę pisać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka5 Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Dziekuje bardzo za te rady, mysle, ze ten podkoszulek jest dobrym pomyslem..., tak ja wiem, ze sie przyzwyaczai, na pewno jeszcze będe do Was o tym pisac, bo wiem, ze powinnam juz za pare dni a musze sie jakos psychicznie do tego przygotowac, najtrudniej bedzie na początku, ale musimy dac rade... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
loozerka Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 bardzo, ale to bardzo mi się ten watek spodobał :) Agnie- mialam te same linki do lutkowych szczeniaczkow wklejać :) A czytając o charakterze Shreka mialam nieodparte wrazenie, ze skadś to znam ;) i to znajome uczucie zazdrosci- Haniu ;) - top widac te pręguski tak mają. Agnieszka, Paweł, Shrek- bawcie się razem dobrze. Agnieszko- a sprobuj uczyc mlodego najpierw komendy na miejsce, potem aby tam zostawał, gdy Ty idziesz do innego pomieszczenia, potem zamykania na chwilę drzwi i tak malymi kroczkami probowac zostawiac go samego. Masz czas- nie musisz od razu nauczyć go, ze zostaje na kilka godzin i to sam w domu. Tak naprawde te psy, ktore mają zbyt silne wiezi z właścicielem tzn nie są w stanie zostać same- nie zostają też w pokoju, gdy własciciel wyjdzie. Uczenie wiec tego- to pierwszy krok :) Powodzenia we wszystkim ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka5 Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Dziewczyny wielkie dzieki za rady, potrzebuje ich naprawdę! Loozerka, masz racje, moze tak będzie latwiej, piszcie, piszcie i nastawiajcie mnie psychicznie:-) I dziekujemy za cieple slowa:-) Kurcze, bo ten maly Łobuz jest taki sprytny, ze jak tylko cos nie po jego mysli to spojrzy zaraz na mnie takimi oczkami, ze na wszystko bym mu pozwolila, a przecież nie tędy droga, dla jego dobra musze byc stanowcza w pewnych kwestiach, a trudne to jak cholera, no coz obydwoje ze Shrekiem musimy sie wiele nauczyc, pozdrowionka od szczęśliwej Rodzinki:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Uda się!!!! Masz dobre nastawienie, kochacie go, musi byc dobrze :lol: Dobranoc!!! Jutro kolejny dzień ze słodziakiem!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka5 Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Dobranoc, dobranoc, my tez juz do lozeczka:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa Bez Maku Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 Wiesz Agnieszko .. jak wzięliśmy Figę to miała 6 miesięcy. Na nauczenie jej zostawania samej miałam 3 dni. Do nas trafiła w czwartek wieczorem ,wzięłam sobie wolny piątek i weekend. W piątek zostawiłam na 5 min. i za kilka godzin na 30 min. ( jak masz miłych sąsiadów to możesz spytać jak się pies sprawował lub stać pod oknem), w sobote została sama na godzinę, w niedzielę na 2 godziny a w poniedziałek my do pracy , córka do szkoły i została sama na 6 godzin. Zamknęliśmy ja w kuchni z wodą i zabawkami. I była grzeczna. Co ważne to nie robić wielkiego szumu przy wychodzeniu.. po prostu cześć pies i za drzwi.. żadne obściskiwanie. Niektórzy proponują metodę dawania supercudownej kości TYLKO jak ludzi nie ma. Człowiek wraca kośc wędruje do schowka... Niektóre psiaki ponoć nie mogą się doczekać kiedy zostaną same:diabloti: No i podobno jest taka reguła.. jak pies umie spokojnie zostać przez godzine to umie i na kilka godzin to jest podobno taka granica jakby. Powodzenia i myślę ,że warto zacząć zostawiać go samego bo może się to okazac konieczne i warto żeby to umiał...:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika:) Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 ciesze sie ze sie wam zazem dobrze mieszka i ze shrekus sie podoba :) a teraz tak z innej beczki ;) agnieszko wybieracie sie na jakies szkolenie ze shrekiem?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika:) Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 tak sobie mysle ze jak macie zamiar go szkolic to wartoby bylo juz gdzies zaczac chodzic albo rozgladac sie za czyms co najbardziej by wam odpowiadalo. wiadomo ze on jest jeszcze pewnie troszke rozkojazony tym wszystkim co sie z nim ostatnio stalo i pewnie nie za bardzo bedzie mu wychodzilo wykonywanie nowych komend, ale calkiem mozliwe ze moze byc w tym dobry :) ale jesli jednak jeszcze za wczesnie na uczenie sie bardziej lub mniej skomplikowanych rzeczy to przynajmniej oswoil by sie z psami z ktorymi bedzie sie uczyl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka5 Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 Cześć Dziewczyny;-) Wiecie co sąsiadow mamy beznadziejnych, wczoraj byla spora klotnia, bo sąsiadom z dolu przeszkadza jak Shrek chodzi! i jeszcze twierdzili, ze Shrekus szczeka, kiedy on szczeknąl do tej pory moze 3 razy przez 2 sekundy a inne psy na klatce drą sie przez pol dnia, no szkoda gadac, sąsiadow o nic nie zapytamy, ale na pewno doniosą nam sami... Monia co do szkolenia, to musze poszperac w internecie, bo na pewno chcemy isc ze Shrekiem, sądzimy, ze to bedzie dobre dla niego, no i dla nas:-) Pozdrawiamy i spadamy na spacerek;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moon_light Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 Ale mu się fajna pańcia trafiła :) Myślę że opłacało się czekać, prawda Shrek?;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka5 Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 :lol: :lol: :lol: A i nam warto bylo czekac na naszą psinke, wielka obopólna milosc:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.