Jump to content
Dogomania

Schron KIELCE - mini-goldenka GAFA odeszła za TM [*][*][*] , czy inne też odejdą?????


Recommended Posts

Posted

To sie w głowie nie mieści że organizacje które działają dla dobra zwięrząt i stoją po tej samej stronie... bynajmniej powinny gryzą się za plecami

i nie potrafią wspólnie działać!? Już i tak wiele psiaków nie ma gdzie sie podziać a jak wkrótce spadnie śniego to będzie masakra:-(


Czekam z niecierpliwością na jakieś wyjaśnienia od wszystkich stron!

Guest Elżbieta481
Posted

A odpowiedzi jak nie było tak nie ma w dalszym ciągu.
Idę spać.Dobranoc
---------------------
Ej Emirze,Emirze-wiem,że opinie ludzkie Ciebie Fundacjo nie interesują niemniej powiem-byłeś Emirze ostatnią fundacją w,która wierzyłam.Więcej tego błędu nie zrobię.
Nie zaufam już więcej żadnej.Dzięki Tobie Emirze.
Elzbieta

Posted

[quote name='ewatonieja'][url]http://fundacja-emir.pl/schronisko/forumEmir.htm[/url]
może trzeba się tu zalogować i zadawać bezpośrednio pytania Emirowcom[/QUOTE]

Nie będę się nigdzie logować, ani nie będę do nikogo dzwonić prywatnie, żeby się "dowiedzieć" (i zachować dla siebie). Domgam sie odpowiedzi tu, dla wszystkich.

I uprzedzam - jesli jej sie nie doczekamy, to tak dlugo, jak EMIR nie wystapi tu z przekonywajacym wyjasnieniem sytuacji (dla mnie torpedowaniem wysiłków innych), w ktorym nie wyjasni, dlaczego nawolujac do robienia halasu sam zlekcewazyl wysilki najwazniejsze - bo na miejscu w Kielcach - w celu tego halasu robienia, jeśli nie wyjaśni, dlaczego "olal" wszystkich i nie wyjasni swoich motywow postepowania, ktore ja widze, jako forsowanie własnych rozwiązań (może sie mylę?) i nie wyjaśni rozsądnego planu postępowania na przyszłość, tak dlugo bede zwalczać te organizacje niby działająca w imię dobra psów, ale szkodliwa bo rozwalająca wspolne wysilki innych. W imie?

Po prostu z oburzenia mnie trzęsie.

M.

Posted

Wypowiadam sie tutaj jako osoba prywatna czyli gagata a nie jako wolontariusz Fuindacji Emir:
Jesteście wszyscy wściekli,ok, ale powiedzcie : O co? O to,że zamknięto schron ,czy o to, że bez porozumienia z Wami?
Przeciez schron trzeba było zamknąc tak czy inaczej, bo każdy pies, który tam trafiał, na dzień dobry był częstowany nosówką....To fajniejsza śmierć niż z głodu i chłodu?
Sami tu pisaliscie,że wątek jest czytany....Naprawde uważacie, że to dobre miejsce na pisanie o konkretnych planach?
A jak mozna porozumieć się z Wami, skoro sami sie nie mozecie porozumieć miedzy sobą?
Awanturujecie sie teraz,grozicie , ale po co? Nie lepiej poczekac jeszcze trochę na oficjalny komunikat Fundacji, który przecież w końcu będzie....Albo zacząć sie rozgladać za miejscami dla tych psów? Im wiecej psów zostanie w Polsce, tym mniej Li1 bedzie miała do sprawdzania w Europie....

Posted

[quote name='woolfy']Czekam z niecierpliwością na jakieś wyjaśnienia od wszystkich stron![/QUOTE]

Nie chodzi o to, że organizacje się nie mogą dogadać, ale o to, że jedna z nich zadziałała bez wiedzy pozostałych i nadal trzyma wszystkcih w niewiedzy. Wyjaśnienia od pozostałych organizacji już są na wątku.

Posted

[quote name='Potter']Sprawa jest prosta jak świński ogon:

- dzisiaj 4 lokalne organizacje prozwierzęce, SOZ, ŚTOZ,TOZ i Viva! planowały wspólne decyzje w sprawie schronu - ponad podziałami i razem mieliśmy rozmawiać z ratuszem

- do rozmów nie doszło z błahego powodu, nieporozumienia komunikacyjnego (urząd sądził,, że ktoś im na 100 % potwierdzi termin, nikt tego nie zrobił, ja nie zrobiłam, bo nie wiedzieć czemu założyłam, że godzina jest ustalona), tak czy siak umówieni jesteśmy na jutro na godz. 10.00

- wtedy, ku ogólnemu zdumieniu, dotarła do nas potwierdzona informacja, że schroniska już nie ma

- pojechaliśmy na rozmowy z powiatowym, zmusiliśmy go do stawienia się jutro w UM na spotkaniu

- po spotkaniu usiłowaliśmy wejść do schronu - oczywiście nikt nas nie chciał wpuścić, furtka otworzyła się przypadkowo (personel coś kombinował z korkami, aby odłączyć domofon), więc weszliśmy do środka, co wywołało wściekłość khierowniczki

- policzyłam wszystkie psy - 99 sztuk

- kiedy wróciłam pod furtkę, wszsycy już tam stali, eneda z kotem w ciężkim stanie na rękach - okazało się, że jesteśmy uwięzieni, bo khierowniczka wezwała policję i nie wypuści nas do ich powrotu

- policja pojawiła się natychmiast (?), zamknęli się w personelem w środku na klucz

- stwierdziłam, że nie będę spokojnie patrzeć na schodzącego kota, więc zaczęłam dobijać się do drzwi, policja otworzyła bardzo zła, po krótkiej awanturze i wrzaskach, zażądałam, aby mnie i enedę natychmiast spisali (jeśli im o to tylko chodzi) i puścili nas wolno, bo kot się kończy

- khierowa stwierdziła że kota za chiny ludowe nie wyda, ale policja otworzyła z klucza furtkę

- zawiozłyśmy kota do lecznicy, kot został tam na kroplówce

- okazało się, że za chwilę pojawiła się tam policja z żądaniem wydania kota do schronu[/QUOTE]

Horror..masakra, polskie prawo wyklucza sie wzajemnie w kazdym momencie.
Kierowniczka - porazka, niechaj zdycha jak setki pozbawionych przez nia i jej przydupasow zycia zwierzat.
Policja - wtf ? Ciezko chory kot -> weterynarz -> kot ma wracac do schroniska ? Nie rozumiem. Podli ludzie..
Przeciez to nie rzecz, zeby ot tak przenies z jednego miejsa do drugiego...Mowie oczywiscie w tym momencie o probie zabrania go od weta.


Co do postepowania fundacji Emir - smiac sie czy plakac? Jakim prawem fundacja nie pochodzaca z kielc ma prawo w pierwszej kolejnosci podejmowac jakiekolwiek decyzje zwiazane z dyminami? gdzie ta wielka solidarnosc milosnikow zwierzat? w glowie sie to nie miesci, zalosne postepowanie. Do glowy same nasuwaja sie mysli, moze im w lape dali? nigdy nie wiadomo czego spodziewac sie po ludziach ktorzy tak postepuja..
Nie mnie jest to oceniac w tym momencie, jednak to nie fair. Rowniez chetnie przeczytam jakies wyjasnienia, bo poki co to jest wielka niewiadoma :|

Guest Elżbieta481
Posted

gagata-kto się awanturuje?Możesz zrozumieć gorycz ludzką czy nie?
E/W

Posted

Problem psów (zwierząt) kieleckich nie kończy się na wyadoptowaniu tej setki zwierząt znajdujących się aktualnie w schronisku. Co najmniej drugie tyle błąka się po kieleckich ulicach. Nadchodzi trudny czas dla zwierząt okres zimy. Wolontariusze nie poradzą sobie z pomocą dla tych zwierząt. Podobnie jak z pomocą dla zwierząt rannych, powypadkowych. Pozostawienie sytuacji "samej sobie" to ogromny krok wstecz w naszych działaniach.
Dlatego podczas jutrzejszych rozmów zaproponujemy miastu, aby Dyminy zostały przekazane nam pod opiekę jako przytulisko. Nie chcemy, aby psy były wyadoptowane do innych schronisk. Chcemy, aby miasto zapewniło miejsce, wyposażenie schroniska i samochód, środki na utrzymanie i leczenie zwierząt (przekazywane bezpośrednio na konto stowarzyszenia). Stowarzyszenie wraz z wolontariuszami zabezpieczy opiekę nad zwierzętami (w tym weterynaryjną). W jak najszybszym czasie miasto powinno przeznaczyć nowe tereny pod budowę schroniska i rozpocząć budowę. Musimy się bowiem liczyć z faktem, że w Dyminach schroniska już nie będzie.
Bardzo proszę osoby chętne do pomocy w schronisku o kontakt ze mną.

Zwierzęta w schronisku nie mogą zostać pod opieką ciągle tego samego personelu. Z każdym dniem jest coraz gorzej. Zwierzęta nie mają co jeść. Wet schroniskowy nie widzi problemu, twierdzi, że zwierzęta są w bdb kondycji.

Kot zabrany dziś ze schroniska jutro będzie operowany. Miejmy nadzieję, że mu się uda. Eneda składa właśnie doniesienie o znęcaniu się nad zwierzęciem.

Posted

[quote name='gagata']wypowiadam sie tutaj jako osoba prywatna czyli gagata a nie jako wolontariusz fuindacji emir:
Jesteście wszyscy wściekli,ok, ale powiedzcie : O co? O to,że zamknięto schron ,czy o to, że bez porozumienia z wami?
Przeciez schron trzeba było zamknąc tak czy inaczej, bo każdy pies, który tam trafiał, na dzień dobry był częstowany nosówką....to fajniejsza śmierć niż z głodu i chłodu?
Sami tu pisaliscie,że wątek jest czytany....naprawde uważacie, że to dobre miejsce na pisanie o konkretnych planach?
A jak mozna porozumieć się z wami, skoro sami sie nie mozecie porozumieć miedzy sobą?
Awanturujecie sie teraz,grozicie , ale po co? Nie lepiej poczekac jeszcze trochę na oficjalny komunikat fundacji, który przecież w końcu będzie....albo zacząć sie rozgladać za miejscami dla tych psów? Im wiecej psów zostanie w polsce, tym mniej li1 bedzie miała do sprawdzania w europie....[/quote]

ja mam sprawdzac psy w europie ? Co ty wymyslasz gagata ?

Posted

Oczywiście,że rozumiem ludzka gorycz - inaczej bym tutaj nie zabierała teraz głosu.... Ale dlaczego dla wiekszosci liczy sie ludzka gorycz a nie skuteczność działania?
Przeciez tych manif, artykułów mogło byc jeszcze wiele ...ale czy przybyłoby od tego jedzenia kieleckim psom?
Czy naprawdę tak trudno poczekać na oficjalny komunikat?

Posted

Nie powinno się czekać na oficjalny komunikat. Wszyscy razem walczyliśmy o ten schron to dlaczego Emir bez porozumienia z kimkolwiek, bez jakiejkolwiek współpracy podejmuje sama decyzje?

Posted

[QUOTE]Bardzo proszę osoby chętne do pomocy w schronisku o kontakt ze mną.[/QUOTE] z czystym sumieniem moge powiedziec, ze ludzi takich jest na prawde wiele..z forum ja i backbone, na pewno na ile jestesmy w stanie, na tyle pomozemy, rak do pracy nigdy za wiele..
Czekamy wiec na oficjalna odpowiedz Emiru - o ile sie doczekamy..

Posted

ewab,gdyby potrzebna ci byla pomoc fizyczna-to ja sie pisze,moze nie dlugo ale te 2,3godz dziennie moge spedzic w schronisku,jesli uda ci sie mnie wpuscic tam to sie stawiam.nie boje sie ciezkiej pracy-sprzatanie boksow czy roznoszenie karmy,tam jest kuchnia,jak sie dogadamy to moge np gotowac-zawsze to taniej,np co 2 dni gotowane co 2 zwykle.tylko jesli zalatwicie to bo zeby jechac i stac pod schronem,pocalowac klamke i wrocic szkoda mi czasu,ale jesli po jutrzejszych rozmowach bedziesz w stanie mnie tam wpuszczac-jestem do dyspozycji.tylko problem z kontaktem-tylko przez internet-zuzia-moja niespelna 2 letnia cora zjadla mi telefon,a zbieram na amputacje lapki dla suni i szkoda mi dac kase na nowy:)

Posted

jesli juz bedzie wiadomo co dalej ze schronem, proponuje zalozyc nowy watek w ktorym osoby chetne do pomocy beda sie zglaszac etc, bo widzicie, tutaj kazdy pisze na inny temat i trudno sie polapac. A nie ma sensu dalej pisac na tysiac spraw w jednym watku :)

Posted

[quote name='gagata']Wypowiadam sie tutaj jako osoba prywatna czyli gagata a nie jako wolontariusz Fuindacji Emir:
Jesteście wszyscy wściekli,ok, ale powiedzcie : O co? O to,że zamknięto schron ,czy o to, że bez porozumienia z Wami?
[/QUOTE]

Tez nie rozumiesz, o co chodzi? To pewnie, jak EMIR, który uparcie milczy. Z każdą minuta swego milczenia powiększając swoja niewiarygodność.

Zacznijmy od końca: skoro Emir jest w stanie wyadoptowac wszystkie psy z Dymin, to powstaje pytanie: dlaczego wcześniej tego nie zrobił, znając takie świetne rozwiązanie (przy pomocy "organizacji europejskich"?

Czy jesteśmy wściekli, bo Emir a.) zamknął schronisko czy o to, ze b.) bez porozumienia z nami?

ad.) a jakbyś się czuła, nie wiedząc, co dalej z tymi psami, które - nawet gdy schronisko było - nie miały dokąd trafić? w tej chwili ci, którzy latami działają na rzecz psów, nic nie wiedza, bo bratnia organizacja była łaskawa ich olać? Widac nie tylko PUK ich olewa.
b.) jakbyś się czuła pracując przez ostatnie tygodnie i następnie by się okazało, ze - nie przez przypadek - to nie mialo sensu. Słyszałaś cos o demonstracji wczoraj? Widziałaś słowo na ten temat na stronie EMIR-a? Głupie..... Dzisiaj to wiemy. Dzieki Emirowi.

Posted

agack222, wilczka dziękuję. Wpisuję Was na listę. Myślę, że urzędnicy też dzisiaj zostali zaskoczeni rozwojem sytuacji. Być może dlatego doszli do wniosku, że dziś godz. 13.oo to był termin nie potwierdzony.

Posted

[quote name='gagata']wypowiadam sie tutaj jako osoba prywatna czyli gagata a nie jako wolontariusz fuindacji emir:
Jesteście wszyscy wściekli,ok, ale powiedzcie : O co? O to,że zamknięto schron ,czy o to, że bez porozumienia z wami?
Przeciez schron trzeba było zamknąc tak czy inaczej, bo każdy pies, który tam trafiał, na dzień dobry był częstowany nosówką....to fajniejsza śmierć niż z głodu i chłodu?
Sami tu pisaliscie,że wątek jest czytany....naprawde uważacie, że to dobre miejsce na pisanie o konkretnych planach?
A jak mozna porozumieć się z wami, skoro sami sie nie mozecie porozumieć miedzy sobą?
Awanturujecie sie teraz,grozicie , ale po co? Nie lepiej poczekac jeszcze trochę na oficjalny komunikat fundacji, który przecież w końcu będzie....albo zacząć sie rozgladać za miejscami dla tych psów? Im wiecej psów zostanie w polsce, tym mniej li1 bedzie miała do sprawdzania w europie....[/quote]

[quote name='li1']ja mam sprawdzac psy w europie ? Co ty wymyslasz gagata ?[/quote]


O jakim sprawdzaniu psow w europie piszesz ? Co ja mam z tym wspolnego ?

Posted

Właśnie znalazłam w necie:
[url]http://tvp.info/twoje-info/schronisko-zaglady-zamkniete/3369763[/url]

Waldi - to nie lekceważenie innych, to konieczność....
Li1 , przepraszam, to xxxx52 planuje sprawdzać...

Posted

jesli bedzie potrzebny mezczyzna dorywczywo np na zbicie na biega dodatkowej budy albo jak skoluje sie jakis wiekszy transport karmy-brat sie stawi w awaryjnych sytuacjach,ale mysle ze nie bedzie potrzebny-co to dziewczyny budy nie zbijemy jak co?:)

Posted

[B]Tak, jak wcześniej napisałam, rozmawiałam dzisiaj z PLW, a także innymi Osobami urzędowymi.

Były bardzo silne naciski na PLW Kielce ze strony Fundacji EMIR, aby PLW wydał decyzję o likwidacji Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Kielcach. [/B] [B]
Powiedziano mi, iż był to pomysł tylko i wyłącznie Fundacji EMIR.
PLW ugiął się, przychylił do wniosku EMIR i wydał decyzję o wykreśleniu Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Kielcach z rejestru podmiotów nadzorowanych.

Tym samym Fundacja EMIR przejęła całkowitą odpowiedzialność, zarówno moralną, jak i w każdym innym aspekcie, za skutki decyzji - zamknięcia Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Kielcach.[/B] [B]

Konsekwencje zamknięcia Schroniska mogą być drastyczne.[/B] [B]
Oby się nie sprawdziły.

Tak - my wszyscy, zarówno kieleckie Organizacje pro zwierzęca, jak i ludzie, tacy, jak ja - działający solo, wszyscy zostaliśmy potraktowani przez Fundację EMIR z buta.[/B] [B]

Tak, jak napisał Pies Wolny - wbiłaś nam Emir nóż w plecy.

Ada-jeje, masz rację, szkoda było mojego pisania po nocach ... szlag niech trafi takie sojusze ![/B]

[quote name='"Em_"']Nie będę się nigdzie logować, ani nie będę do nikogo dzwonić prywatnie, żeby się "dowiedzieć" (i zachować dla siebie). Domgam sie odpowiedzi tu, dla wszystkich.

I uprzedzam - jesli jej sie nie doczekamy, to tak dlugo, jak EMIR nie wystapi tu z przekonywajacym wyjasnieniem sytuacji (dla mnie torpedowaniem wysiłków innych), w ktorym nie wyjasni, dlaczego nawolujac do robienia halasu sam zlekcewazyl wysilki najwazniejsze - bo na miejscu w Kielcach - w celu tego halasu robienia, jeśli nie wyjaśni, dlaczego "olal" wszystkich i nie wyjasni swoich motywow postepowania, ktore ja widze, jako forsowanie własnych rozwiązań (może sie mylę?) i nie wyjaśni rozsądnego planu postępowania na przyszłość, tak dlugo bede zwalczać te organizacje niby działająca w imię dobra psów, ale szkodliwa bo rozwalająca wspolne wysilki innych. W imie?

Po prostu z oburzenia mnie trzęsie.

M. [/quote]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...