Jump to content
Dogomania

Łódź-...taka polska "Lassie wróć"...Już w nowym domku!!!!


Moriaaa

Recommended Posts

Oto historia suńki,jaką dostałam w mailu od Hani...:(

"Kaju, przesylam zdjecie uciekinierki. Uciekała ze schroniska 7 razy.
Na chojny, tam gdzie mieszkała. Właściciel zmarł, a ona wraca i wraca. Sąsiad powiedział schronisku, że jeśli jeszcze raz wróci to poda ich do Prokuratury. Kamila dzisiaj powiedziała mi, że chłopaki chcą ją włozyć do wspolnego boksu z innymi psami, a ona się nie nadaje, bo jest bardzo płochliwa i po niej. Swoja droga jak znajduje drogę do domu? Julii daje się wyprowadzić na spacer mnie kiedyś rownież. Ma duże szanse na adaptację w nowym otoczeniu, ale musi mieć trochę czasu. Jest bardzo
lagodna i jest to mlody pies. taki polski" Lassie wróć"

Hanka"

----------------------------------------------------

Musimy jej pomóc poochać kolejnego człowieka....:(

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 229
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Uciekinierka pomimo płochliwej natury, a może właśnie dlatego, gdy choć troszkę zaufa człowiekowi, który próbuje jej pomóc, być może w niezdarny sposób, nie zdając sobie sprawy z jej subtelności, zaczyna się pięknie uśmiechać. Cofa się jeszcze przed wyciagniętą ręką, ale zerka spod długich rzęs i myśli. Co ona tak naprawdę myśli? Bardzo chciałbym wiedzieć. Mam nadzieję, że otworzy swoje serce przed tym, kto doceni urodę jej duszy, piekno spojrzenia i na drodze wzajemnego porozumienia, tego na najbardziej głebokim poziomie pomaszeruje za nim odkrywać uroki tego świata. Potrzebny będzie czas, zrozumienie, ale i wielka wdzięczność.
Jakie wiodła zycie nie wiemy, jakie są jej przyzwyczajenia również nie.
Wiadomo tylko tyle, że pragnie komuś zaufać, a tak bardzo się tego obawia. Dajmy sobie szansę zdobyć jej zaufanie.

Link to comment
Share on other sites

RONJA, bo tak ją nazwałam (Ronja, córka zbójnika - Astrid Lindgren), bo po przełamaniu pierwszych lodów (bardzo trudnych do przełamania) suczka ma w sobie coś takiego zbójnickiego, łobuziarskiego - nie tylko z wyglądu. Powiedziałabym, że to taki dostojny diabełek, który tutaj niby się boi, niby już chce uciekać, ale po drodze - o! jest coś fajnego, co można zrzucić, obwąchać, pacnąć łapą, zainteresować się tym. Wydaje mi się, że Ronja to bardzo inteligentny psiak.
Jest bardzo nietypowa, bardzo trudno powiedzieć, co jej aktualnie chodzi po głowie, wygląda jakby cały czas coś knuła.
Spędziłam z nią dużo czasu, bo nie tylko wychodziłam z nią na spacery, ale starałam się ją przyzwyczajać do ludzi i przesiadywałam z nią w holu schroniska, czy przed. Rzeczywiście Ronja zrobiła niesamowite postępy. Nawet w klatce zaczyna podchodzić do krat, przychodzi się przywitać. Oczywiście nie jest bezinteresowna, bo główny interes Ronji to spacer. Jak tylko widzi mnie ze smyczą, zaczyna skakać, szczekać, wyć. Niestety póki co nie mogę jej wyprowadzać, bo jak wiadomo nie można na razie wyprowadzać psiaków ze schroniska.
Wydaje mi się, że Ronja nie miała w swoim życiu większego kontaktu z ludźmi, możliwe że tylko ze swoim właścicielem. Bardzo boi się gwałtownych ruchów, może była bita. Jeszcze do niedawna jak się ją głaskało zawsze podkulała ogon. Teraz trochę się przyzwyczaiła i zdarza jej się to tylko czasami.
Jak jest rozluźniona robi niesamowite miny ;) Tak jakby się uśmiechała, bardzo fajnie to wygląda.
Potrzebny jest jej wyrozumiały domek, bo nie jest to pies, który od razu obdarza człowieka uczuciem. Potrzeba dużo pracy, aby się przyzwyczaiła i nabrała przekonania, że to jest jej nowy właściciel. Nie wykluczam nawet możliwości, że po adopcji będzie próbowała wrócić do dawnego domu.

[IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/26432750.jpg[/IMG]

[IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/28827611.jpg[/IMG]

[IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/28267926.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

właściwie to na tym wątku gadam sama ze sobą, ale mimo wszystko oznajmiam, że wieczorem może wrzucę nowe śliczne zdjęcia, bo panienka dzisiaj ze mną pół dnia w pokoju siedziała, jako że była spryskana lekiem przeciwgrzybicznym i schła ;)
muszę przyznać, że jest bardzo grzeczna i bardzo inteligentna
uciekała ze schroniska tyle razy i wracała do dawnego domu, ale wydaje mi się, że mogłaby u nowego właściciela nie uciec
ponieważ ja ją odwiedzam i oswajam od samego początku jej pobytu w schronisku, ma do mnie zaufanie i trochę się do mnie przywiązała - słucha się mnie, przychodzi na zawołanie (oczywiście jak jesteśmy w pokoju i chodzi bez smyczy, na zewnątrz bym się nie odważyła jej spuścić), umie w miarę siadać i podaje łapę
no i przepięknie się uśmiecha
teraz jeszcze siedzę w schronisku, a ona obok mojego biurka sobie śpi :)
mam nadzieję, że uda mi się ją częściej wyprowadzac z boksu, niestety problem polega na tym, że teraz może sobie spokojnie siedzieć w zamkniętym pokoju ze mną, bo nikt nie wchodzi i nie wychodzi, co innego w ciągu dnia, kiedy to muszę mieć cały czas na nią oko i przytrzymywać ją przy otwieraniu drzwi, nie bardzo tak się da pracować
gdyby tylko nie była taką uciekinierką...

jest bardzo bardzo grzeczna, mądra, bo słucha i pilnuje się tylko tych osób, którym ufa, dla reszty jest dość nieznośna
wobec innych jest jeszcze bardzo nieśmiała, ale to już nie ta wystraszona, prawie dzika sunia z początku
często do mnie sama podchodzi, trąca nosem lub kładzie łapę na kolana, żeby się nią zająć
gdy chciała wyjść zaczęła odprawiać spacer więzienny po pokoju, piszczeć i co jakiś czas podchodzić do smyczy i trącać ją nosem

obecnie ma brzydką rozdrapaną skórę na karku, gdzie pojawiła się ropa, sunia miała to wygolone i oczyszczone, choć nie rzuca to się w oczy
mam nadzieję, że szybko się zagoi...
jutro jeszcze będzie potraktowana czymś przeciwświeżbowym, ale i tak pobrana będzie zeskrobina, bo coś tam ze skórą chyba się zaczyna robić (uszy)
i lekkie zapalenie ucha (brudne ucho), ale to też jutro będzie załatwione

Link to comment
Share on other sites

nie jest śliczna, nie amputowano jej łapy, nie umiera = nie przyciąga żadnej uwagi dogomanii... :(

[CENTER][IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/img/P1010201.JPG[/IMG]

[IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/img/P1010205.JPG[/IMG]

[IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/img/P1010209.JPG[/IMG]

[IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/img/P1010214.JPG[/IMG]

[IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/img/P1010223.JPG[/IMG]


a to rana na grzbiecie Ronji, wielkości dłoni:
[IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/img/P1010229.JPG[/IMG]

[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...