Jump to content
Dogomania

nietrzymanie moczu po sterylizacji


Cela

Recommended Posts

[quote name='lamia2'] A to badanie krwi to pod jakim kątem - czy na zawartość hormonów? [/quote]

Nie, badanie krwi trzba zrobic nardziej pod kątem morfologii i biochemii, gdyż hormony moga powodować niedokrwistośc spowodowaną aplazja szpiku (czyli jego niewydolnością), poza tym obciążają wątrobę (jak to leki).

[quote name='coztego'][B]Kolka[/B], ale sukom po sterylizacji chyba już nie grozi ropomacicze? :hmmmm:[/quote]

Ropomacicze jako takie rzeczywiście nie grozi sukom po sterylizacji, ale może zdazyc sie zapalenie kikuta macicy, które może miec takie same podłoże jak ropomacicze, czyli hormonalne.

[quote name='Tundra']
Czy pies jest wtedy skazany na to lekarstwo stale?

Moj pies tez jest bardzo wrazliwy i po przejsciach, ale moje sugestie w tym kierunku weterynarz ignoruje.
Jak wyglada leczenie w takim przypadku?[/quote]

Tak, Incurin jest przeznaczony do terapii przewlekłej, czyli nawet do końca życia.

Moczenie i posikiwanie tła psychicznego leczy się podając leki uspokajające różnego typu. Jeśli u Twojej suki zadziałał Incurin, to ja bym nie podejrzewała tła psychicznego. Bo gdyby tak było, to Incurin/Propalin nie zadziałałyby wcale lub tylko zmniejszyły moczenie się i posikiwanie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 491
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mam proźbę do osób,które leczą swoje posikujace suczki w Warszawie.
Ja jakoś źle trafiam: albo na twerynarzy,którzy rozkaładają ręce bez próbowania albo wcikają na siłę hormony,które są dla mnie ostatecznością.
Dlatego proszę podjacie namiary na wetów, którzy Wam pomagają (albo przynajmniej usilnie próbują ;) ).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cela']Mam proźbę do osób,które leczą swoje posikujace suczki w Warszawie.
Ja jakoś źle trafiam: albo na twerynarzy,którzy rozkaładają ręce bez próbowania albo wcikają na siłę hormony,które są dla mnie ostatecznością.
Dlatego proszę podjacie namiary na wetów, którzy Wam pomagają (albo przynajmniej usilnie próbują ;) ).[/quote]


Cela, trzymam kciuki :happy1: i napisz koniecznie jak Ci poszło z moją wetką.

Link to comment
Share on other sites

nadal nie rozumiem tego waszego strachu przed hormonami ?
przecież prawie każdy lek daje jakieś skutki uboczne ....
jestem laikiem , tylko wlaścicielką psa a nie wetem , ale jak moja suczyna /też duża -ponad 50 kg/posikiwala to zdecydowalam się na hormony , oczywiście na polecenie weta .
wystarczyla 21 dniowa kuracja i problem zniknąl bez śladu , no i Tosia odzyskala komfort , bo widać bylo , że jej nieswojo przez to siuranie .
Zresztą już tu gdzieś o tym pisalam .
Wolalabym hormony niż operację , mimo wszystko .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toska']nadal nie rozumiem tego waszego strachu przed hormonami ?
przecież prawie każdy lek daje jakieś skutki uboczne ....
jestem laikiem , tylko wlaścicielką psa a nie wetem , ale jak moja suczyna /też duża -ponad 50 kg/posikiwala to zdecydowalam się na hormony , oczywiście na polecenie weta .
wystarczyla 21 dniowa kuracja i problem zniknąl bez śladu , no i Tosia odzyskala komfort , bo widać bylo , że jej nieswojo przez to siuranie .
Zresztą już tu gdzieś o tym pisalam .
Wolalabym hormony niż operację , mimo wszystko .[/quote]

Ja też bronię się jak mogę przed cięciem brzucha, dlatego szukam leku który to zastąpi.
Toska powiedz jak dawno zakończyłaś tę kurację hormonalną, czy nie było nawrotów siusiania, jakie robiłaś badania przed podaniem leku i po kuracji, no i który lek hormonalny podawałaś?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toska']znalazłam tabletki , które brała Tosia przy posikiwaniu -to Progynova21.
Efekt był już właściwie po tygodniu zażywania .

ale tak jak pisałyście , różne suńki mogą różnie "iść"na różne leki .Nam pomogło i nawrotu nie ma .[/quote]

Nie robiłam Tosi wcześniej badań , poza badaniem moczu oczywiście , lek podałam na polecenie wetki .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']no i stalo sie:placz::placz::placz:Aza drugi raz zostawila plame na poslaniu - tym razem mniejsza o polowe ale jednak. Zaczelam z nia wychodzic na sapcery 4 razy dziennie i tym razem nie zdazylam:placz::placz::placz:[/QUOTE]

No to łap siki z pierwszego porannego sikania i do weta. Nic się nie denerwuj! :kciuki:

Link to comment
Share on other sites

zbadamy zbadamy...ale jakos nie sadze zeby to bylo przeziebienie...wtedy raczej by siusiala chyba czesciej a nie popuszczala raz na tydzien - albo to dopiero poczatek.
Rozumiem ze siuski nie musza byc oddawane zaraz po zlapaniu do badania? Moge np zlapac siuski rano potem dac na kilka godzin do lodowki i dopiero zawiezc do weta po poludniu?

Link to comment
Share on other sites

[B]Agnes[/B], wszystko, normalne, standardowe badanie moczu. Już wet będzie wiedział co z tym zrobić ;)
Możesz wsadzić siuski do lodówki i zawieźć popołudniu, przynajmniej ja tak zwykle robię, chyba, że wiozę na posiew, wówczas mocz musi być świeży i jeszcze ciepły :p

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

BUBA ma dwa lata . 10 miesięcy temu była wysterylizowana.Trzy miesiące temu jak ja to nazywam zaczęła " kropelkować ".Nigdy tak naprawdę nie zsikała się podczas snu ale przy chodzeniu co jakiś czas spadała jej kropelka moczu i prawie przez cały czas jej srom był mokry. Od ośmiu dni dostaje propalin i przestała "kropelkować". Od kilku dni jest suchutka i gołym okiem widać, że zwieracze jej mocniej się zaciskają .Ale pozostał nam jeszcze jeden problem. Gdy wracamy do domu jej radość jest taka wielka, że sika na nasz widok. Czy ktoś ma taki problem z dorosłym psem i czy można coś z tym zrobić?

Małgorzata

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BUBA']BUBA ma dwa lata . 10 miesięcy temu była wysterylizowana.Trzy miesiące temu jak ja to nazywam zaczęła " kropelkować ".Nigdy tak naprawdę nie zsikała się podczas snu ale przy chodzeniu co jakiś czas spadała jej kropelka moczu i prawie przez cały czas jej srom był mokry. Od ośmiu dni dostaje propalin i przestała "kropelkować". Od kilku dni jest suchutka i gołym okiem widać, że zwieracze jej mocniej się zaciskają .Ale pozostał nam jeszcze jeden problem. Gdy wracamy do domu jej radość jest taka wielka, że sika na nasz widok. Czy ktoś ma taki problem z dorosłym psem i czy można coś z tym zrobić?

Małgorzata[/quote]
Moja ciocia miała jamniczkę mini i za każdym razem sikała z radości jak ktoś przychodził, mimo, że nie była po sterylce - jedyne wyjście - witać się na korytarzu ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BUBA']Gdy wracamy do domu jej radość jest taka wielka, że sika na nasz widok. Czy ktoś ma taki problem z dorosłym psem i czy można coś z tym zrobić? [/quote]Tojest stosunkowo częsty problem u bardzo podporządkowanych psów - bez względu na sterylkę. Myślę, że w dziale Behawior lub Wychowanie znajdziesz porady na ten temat. Najważniejsze jest, żeby w żaden sposób nie krzyczeć ani nie karać psa (pamiętać, że to jest skutek ogromnego podporządkowania - nie chcesz jeszcze wyraźniej mówić, że Ty tu rządzisz). Ignorowanie jej całkowicie, aż się skończy cieszyć - może pomóc.

Link to comment
Share on other sites

Nietrzymanie moczu u suki po sterylizacji moze byc przypadlascia wszystkich suk , a szczegolnie tych ktore mialy tez usuniete jajniki. Prawda jest to ze leczy hormonami moze byc rakotworcze, rakotworcze sa te ktore zabuzaja funkcje szpiku kostnego.

Po konsultacji z wetem podal mi nazwe lueku : INCURIN (tabletki) jest to krotko dzialajacy estrogen. Dawkowanie jest na ulotce

Po zastosowaniu tego leku kazdy powinien byc zadowolony!!!

Efekt jest widoczny po 2 dniu terapi.

Pozdrawiam!!!

Link to comment
Share on other sites

[B]Flaire[/B], dzięki wielkie za radę. Trochę poczytałam na temat wychowania i rezultaty widać gołym okiem. Kiedy wchodzimy do mieszkania nie witamy się od samego progu z naszą Bubą tylko czekamy aż głupawka jej przejdzie i na spokojnie do niej podchodzimy i głaszczemy po kinolu.Nasza sucz jest trochę zdziwiona naszym zachowanie i nie leje już z radości tylko czeka na wyciągnięcie ręki w jej stronę.Taka sytuacja jest trochę trudna dla nas ale ważne,że przynosi efekt. Mam nadzieję,że już tak zostanie.:multi:

Małgorzata

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

Od 3 tygodni mam schroniskową sunię w wieku nieco ponad 2 lata. Sterylkę miała w schronisku mając ok. roku. Miała 3 właścicieli i za każdym razem wracała do schroniska. Nie wiem jak z pierwszym właścicielem, natomiast u 2 kolejnych powody zwrotu psa były inne niż mój problem. Po 2 dniach zaczęła się moczyć. Plamy były ok. 10cm średnicy. wetka stwierdziła zapalenie pęcherza i przepisała Furagin. Brała przez 5 dni. W trakcie poprwiało się i tylko kropelkowała. Ze 2 dni był praktycznie spokój. Po skończeniu z Furaginem znów zaczęła kropelkować. Zrobiłem badanie moczu. Wetka stwierdziła że zapalenie jeszcze niewielkie jest i od dzisiaj dostaje Furagin (mniejszą dawkę ale teraz przez 2 tyg.). Od wczoraj sika pod siebie tak jak na początku. Dziwne jest jej zachowanie. Jak zrobi pod siebie to leży w tym i nie chce wstać żebym wytarł. Na usilne namowy siada i saneczkując odsuwa na pół metra albo odczołguje się i przewraca na plecy z "przepraszającą miną". Co dziwne moczenie się występuje w tylko w określonych porach. W nocy jest OK (ostatni spacer 20). rano też (pierwszy spacer 8:00). Do obiadu też OK (obiad, jeden posiłek dziennie ok 12:30 -13). Po obiedzie ok. 15 spacerek. Po spacerku kwadrans, pół godzinki i zaczyna się i tak trwa do ostatniego spaceru a czasem i po nim. Od ok. 22 zero problemów. Czy może to być spowodowane sterylką ? Dziwne to jakieś, ta terminowość i zachowanie podczas moczenia. Odnoszę też wrażenie że się boi że będę się gniewał stąd to przepraszające "robienie szczeniaczka na pleckach".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Puchatek'] Dziwne to jakieś, ta terminowość i zachowanie podczas moczenia. Odnoszę też wrażenie że się boi że będę się gniewał stąd to przepraszające "robienie szczeniaczka na pleckach".[/QUOTE]
Trochę dziwne, może to problemy behawioralne :hmmmm:
A co sunia je? Może za dużo płynu na raz przyjmuje podczas obiadu i stąd późniejsze problemy (w połączeniu ze stanem zapalnym...). Może karm ją dwa razy dziennie?
[QUOTE]rozumiem że elimnując po kolei wszystkie inne powody[/QUOTE]
Dobrze rozumiesz :p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...