Jump to content
Dogomania

RITA - ruda gwiazdeczka, zrobiła w Stolicy karierę, MA SWÓJ DOM :)


bianka0

Recommended Posts

  • Replies 372
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Masz rację Funiu, wet jest b. dociekliwy i nie popuści, jutro mam mu meldować co wykaże usg. Grunt to zaufanie, to jest jedyny wet, który poświęca psu i właścicielowi tyle czasu ile wymaga przypadek! Kiedyś podczas mojej wizyty wparował zniecierpliwiony kolejkowicz z "buzia":Co tak długo?!!Na to wet ze stoickim spokojem:Przepraszam, bedzie wizyta trwała tyle ile potrzeba! Nie jest to gabinet, który świeci pustkami!

Link to comment
Share on other sites

Masz rację Isadoro, leczenie potrwa długo, może nie skończy się operacją:diabloti:. Po wynikach usg należy przypuszczac, że po tej spartaczonej sterylizacji Rita w schroni nie przeżyłaby długo:-(Kikut macicy powiększony o cechach przerostowo zapalnych bez uchwytnych torbieli i bez typowego ropnia.Odczyn zapalny wokół, okoliczne węzły chłonne powiększone zapalnie...przy kikutach jajników widoczny konglomerat odczynowo przerostowy o nieregularnej mieszanej strukturze, bez uformowanego ropnia.Należy różnicować ze zmienionym odpryskiem jajnikowym w stanie zapalnym.:crazyeye:Bianko,kolejna spaprana sterylka, niechlujstwo, brud:angryy:. Nie wiem czy to nie podpada pod paragraf. Mogła być ciachnięta w cieczce przez partacza, któremu należą się:mad:. Rita ma już od środy wprowadzony antybiotyk i po jej zachowaniu nie widać, że jest chora, nie gorączkuje, apetyt dopisuje [B]Rita waży 5,7kg już palce między żebra nie wpadają![/B] Mam nadzieję, że wet wyciągnie ją z tego stanu! Myślę, że ta wysoka gorączka ,którą Rita miała po przyjściu do Funi - lekarz podał antybiotyk, który tylko lekko stłumił stan zapalny,złe samopoczucie, świadczą,że proces zapalny trwa! Bądzmy dobrej myśli:lol:

Link to comment
Share on other sites

O ,jEZU bASIU Ja już mam dośc tych spieprzonych sterylizacji ....Co to jest do cholery ...Teraz już wszystko jasne .Bolesność przy braniu na ręce przy obmacywaniu okolic brzuszka ....I wogóle ogólne rozbicie ..Niech się wezmą i sobie jajka poodcinają byle jak .Co za fala partactwa ostatnio ....
Basiu jak ja się ciesze ,ze ona ma Ciebie .Ogromnie .No i tego weta mądrego .
Trzymam kciuki za moją podopieczną .

Link to comment
Share on other sites

Co za cholerne prawo serii.
Nie mam słów na tą bezkarność konowałów.
Tamten wet spie...przył extirpację w Zamościu. Na Ricie ćwiczył rękę konował z Puław.
Analogiczne błędy. To że odprysk jajnika nie przerósł policystycznie to tylko kwestia krótszego czasu pomiędzy sterylizacją a okresem hormonalnego pobudzenia kiedy przyszedł czas cieczki.

Boże włos się na głowie jeży. Czy wyobrażacie sobie ile suk umiera w cierpieniach w schroniskach po takich wspaniałych zabiegach sterylizacji !!!
My miałyśmy szansę dowiedzieć się o dwóch, a reszta odchodzi w cierpieniach i w tajemnicy.

Funiu co do ich nabiału to ja z chęcią...

Link to comment
Share on other sites

Ten puławski Mengele spaprał też kastrację rotka

[quote name='Malwla']Kur...a co za ... Rottek też po kastracji w kiepskim stanie, tylko zobaczcie: [URL]http://forumrottweiler.vot.pl/viewtopic.php?p=74508#74508[/URL]
Powinni mu zakazać wykonywać tych zabiegów albo nawet zawodu:angryy:[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7']A fuj tak na sucho ten nabiał? Ja bym jeszcze solą przyprawiła.[/QUOTE]

No cóż Isadoro, coś ostatnio nie mają szczęścia psy do tych schroniskowych kastracji.
Nie ma w słowniku ludzi cywilizowanych słów, jakimi bym określiła tych barbarzyńców.
Przerażające jest to że są bezkarni.
Jak strasznie musi cierpieć ten rotek, kiedy nie może nawet oddać moczu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia']Włąśnie zawsze myślę w ten sam sposób .....Ile z nich umiera po sterylizacjach w wielkim bólu ,ciszy i obojetnosci opiekunów ....[/QUOTE]

Już jestem z Wami :lol:!Tak Funiu,też myślę o tych suńkach i psiaczkach okaleczanych przez pseudofachowców, pozostawionych bez antybiotyków na okrutną śmierć w cierpieniu i samotności:-(:shake:Każdy zabieg wykonuje się w osłonię antybiotykowej, Rita dostala go jak wystąpiła wysoka gorączka i zropiala rana:angryy:. Mój wet powiedział: brudna operacja!!!:diabloti:Niestety będzie musiala przechodzić reoperacje, wiem jedno wet nie dopuści aby cierpiala bez potrzeby,podaje środki p.bólowe i pies nie wije się z bólu po operacji!

Rita już wybrala największe swoje przyjaciółki - ja i kuchnia(najlepiej gdy są razem):lol:.Żarłoczność małej jest niespotykana:crazyeye:, jadłaby bez przerwy!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia']Kurde .Jednak operacja ? Kiedy ?[/QUOTE]

Funiu, w środę idę do weta, może wtedy padnie termin operacji:diabloti:Jak pomyślę sobie o tym partaczuwecie, to też mam ochotę ciachnąć mu nabiał bez znieczulenia:mad:!
W sobotę Ritą po raz pierwszy biegała bez ograniczeń smyczy, milo bylo popatrzeć na szczęsliwą sunię, szalejącą na trawie - lubi wolność szelma:loveu:Wróciła, na komendę: do mnie, i ruch mojej ręki do kieszeni(bo tam zawsze jest żarełko)! Za jedzenie zrezygnuje z najlepszej zabawy!:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7']o kurczątko to jednak operacja :([/QUOTE]

Na razie operacji nie będzie:lol:!Wczoraj Rita została zbadana, wyrażnie zmniejsza sie stan zapalny(antybiotyk przedlużony na kolejne 10 dni:shake:),badanie nie sprawialo jej bólu,a za "ciasteczka" zgadza się na wszystko, tylko musi być duuużo "zapłaty":loveu:!Za 3 tyg. mam zrobić kontrolne usg. i jest duża szansa,że opanujemy to wewnętrzne zakażenie:cool3:!Po sposobie chodzenia, biegania widać, że sunia czuje się lepiej:multi:kiedy ją spuszczam biega jak szalona,nawet uczy się aportować patyki, zrobi wszystko, żeby pańcia ją nagrodziła! Jest przekooooooochaaaaaanaaaaaaaaa:multi::multi::multi:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Witam wszystkie Cioteczki miłośniczki RityHa(tak na nią mówią w parku) i bardzo proszę o trzymanie kciuków w czwartek(19.06) godz.13tej!!! To jest termin REOPERACJI :diabloti::diabloti::diabloti:ślicznego mojego rudzielca!!!! Ostatnio robione usg jednoznacznie wykazało, że jest odprysk jajnika a w kikucie macicy(4,7 cm) zbiera się plyn!!! Jak to wet określil, że jest aktywność hormonalna! Nie ma już ucieczki od operacji:-(:shake:. Nikt nie może uwierzyć,że sunia jest tak poważnie zagrożona- jej szaleństwa z psami w parku rozśmieszają nawet smutasów! Proszę myślcie o nas ciepło, szczególnie w czwartek oby nie było zrostów z jelitami czy pęcherzem(wszystko będzie widiczne jak ją otworzą):diabloti: Tyle w niej radości życia,wierzę,że dojdzie do zdrowia szybko!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...